sobota, 30 listopada 2019

Atak nożownika w Londynie. Polak pomógł powstrzymać napastnika.


Typowy mieszkaniec Staffordshire
W ataku terrorystycznym, do którego doszło wczoraj na Moście Londyńskim (London Bridge), zginęły dwie przypadkowe osoby – kobieta i mężczyzna, a trzy – mężczyzna i dwie kobiety – zostały ranne.
Jak donoszą brytyjskie media, jeden z mężczyzn, który ścigał napastnika na moście z półtorametrowym kłem narwala to… polski pracownik kuchni pracujący w Fishmongers’ Hall.
Atak rozpoczął się w budynku Fishmongers’ Hall, gdzie odbywała się konferencja na temat wymiaru sprawiedliwości. Następnie napastnik atakował nożem ludzi na Moście Londyńskim, gdzie został w końcu zastrzelony przez policjantów. Sprawca ataku miał na sobie atrapy ładunków wybuchowych.
O zdarzeniach na samym moście wiadomo więcej, bo zostało to uchwycone na nagraniach wideo, zarejestrowanych przez przypadkowe osoby. Sprawca próbował zaatakować nożem przypadkowych przechodniów, którzy jednak korzystając m.in. parasola, kija czy gaśnicy samochodowej – powalili go na ziemię i wyrwali z ręki nóż.
Na jednym z nagrań widać, jak grupa ludzi próbuje rozbroić napastnika. Jednym z nich był Polak o imieniu Łukasz, który atakował kłem narwala pomimo tego, iż wcześniej został raniony w rękę.
Chwilę później przybyli na miejsce funkcjonariusze – obawiając się, że może on zdetonować ładunki wybuchowe, zastrzelili sprawcę.
Bohaterstwo przypadkowych przechodniów, którzy ryzykując własnym życiem, rzucili się, aby obezwładnić uzbrojonego terrorystę, spotkało się z powszechnym uznaniem polityków ze wszystkich opcji.
– Chcę oddać hołd niezwykłej odwadze tych członków społeczeństwa, którzy fizycznie interweniowali, aby chronić życie innych. Dla mnie reprezentują oni to, co najlepsze w naszym kraju i dziękuję im w imieniu całego naszego kraju – mówił wieczorem premier Boris Johnson z Partii Konserwatywnej.
– Co jest niezwykłe w obrazach, które widzieliśmy, to zapierający dech w piersiach heroizm członków społeczeństwa, którzy dosłownie wybiegli w kierunku niebezpieczeństwa, nie wiedząc, co ich spotka. Nie wiedzieli, że to atrapa (ładunku wybuchowego). Oni naprawdę są najlepszymi spośród nas – oświadczył z kolei laburzystowski burmistrz Londynu Sadiq Khan.
Źródło: dailymail.uk, PAP
https://wiadomosci.onet.pl
Powyżej opisany przypadek niczym się specjalnie nie wyróżnia od dziesiątek i setek podobnych, jakie mają miejsce każdego roku we wzbogaconej kulturowo Europie.
Godny jest jednak uwagi właśnie ze względu ma swą typowość i typowe okoliczności.
1. Żydowski Onet słówkiem nie poinformował o narodowości bandyty (Pakistańczyk), ani o jego nazwisku (Usam Khan). Angielska prasa nie miała żadnych obaw przed takim naruszeniem jego prywatności ani dóbr osobistych.
2. Usam Khan był już wcześniej karany za terroryzm, lecz wypuszczono go na wolność – mimo sprzeciwów sędziego – razem z innymi klientami więzień, zakładając mu jedynie elektroniczne kajdanki.
Co ciekawe,  policja zastrzeliła bandytę bez wyroku. Co na to przeciwnicy kary śmierci?

Admin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Fico potępia decyzję Bidena

Decyzja prezydenta USA Joe Bidena o zezwoleniu Kijowowi na użycie amerykańskich pocisków głębokiego uderzenia na terytorium Rosji ma jasny c...