Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2020

Anatomia demokratycznych karnawałów

Kto by się spodziewał, że to już 40 rocznica tak zwanego „polskiego sierpnia” 1980 roku? Tak się akurat składa, że nadeszła ona w momencie, gdy na Białorusi trwają protesty przeciwko prezydentowi Łukaszence. Państwowa Komisja Wyborcza stwierdziła, że wygrał on ostatnie wybory prezydenckie, a tamtejszy Sąd Najwyższy odrzucił skargę Swietłany Cichanouskiej, która twierdzi, a właściwie twierdziła, że to ona wygrała wybory, bo teraz już chyba tak nie twierdzi, tylko domaga się ich powtórzenia. Unia Europejska, a w szczególności Wielce Czcigodna Anna Fotyga, wyborów prezydenckich na Białorusi nie uznała, toteż nie wiadomo, jak ta sytuacja ostatecznie się rozwinie. W roku 1980 w Polsce też była skomplikowana, o czym świadczyła piosenka Andrzeja Rosiewicza, że „legitymację partyjną oddał Wincenty Kalemba, a tam zachodnim bankierom włosy stają dęba”. Chodziło o to, że zachodni bankierzy pożyczyli Edwardowi Gierkowi, to znaczy – oczywiście Polsce – około 20 miliardów dolarów i obawiali się, że

Były szef dyplomacji „nie używał języka interesu narodowego”

Pisdupowicz nie dbał o polską rację stanu, żeby wyjść na Europejczyka. Kilkanaście dni po swojej dymisji wywiadu postanowił udzielić były już minister spraw zagranicznych, Jacek Czaputowicz. Przyznał w nim, że w czasie swojej kadencji starał się „nie używać języka prymatu interesu narodowego”, a także nie odwoływał się do kwestii geopolitycznych. W ten sposób chciał bowiem używać mowy akceptowalnej przez dyplomację innych państw. Czaputowicz nie doczekał się planowanej na wrzesień (lub zdaniem niektórych mediów na październik) rekonstrukcji rządu Mateusza Morawieckiego. Podał się więc do dymisji blisko półtora tygodnia temu. Nowym szefem polskiej dyplomacji został tym samym prof. Zbigniew Rau  [też Rzyd, regulaminowo… – admin]  , który zdążył już uczestniczyć w nieformalnym szczycie ministrów spraw zagranicznych państw Unii Europejskiej. Były szef MSZ-u udzielił teraz wywiadu dziennikowi „Rzeczpospolita”. Odpowiada w nim między innymi na pytania dotyczące relacji Polski ze Stanami Zjed

UE może uwięzić cię, zaszczepić cię, a także zastrzelić!

Maurizio Blondet pisze już w tytule: «UE może zaszczepić cię pod przymusem, uwięzić cię, a także zastrzelić cię. Wszystkie to działania zaliczają się do Praw Człowieka». Sformułowanie może wydawać się dziwne, ale wrażenie czytającego zmienia się radykalnie po zapoznaniu się z cytowanymi odnośnikami. Oto one: EUROPEJSKA KONWENCJA PRAW CZŁOWIEKA ROZDZIAŁ I: PRAWA I WOLNOŚCI (Unia Europejska ma prawo zmusić Europejczyka do zaakceptowania szczepionki, po uprzednim uwięzieniu go.) ARTYKUŁ 5: Prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego 1. Każdy ma prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego. Nikt nie może być pozbawiony wolności, z wyjątkiem następujących przypadków i w trybie ustalonym przez prawo: e) zgodnego z prawem pozbawienia wolności osoby w celu zapobieżenia szerzeniu przez nią choroby zakaźnej, osoby umysłowo chorej, alkoholika, narkomana lub włóczęgi; (strona 8 pdf) (Unia Europejska ma prawo do w pełni legalnego zabicia Europejczyka, w przypadku jego udziału w rozruchach lub w

31 lat temu Mazowiecki został premierem. Przypominamy haniebną przeszłość tego polityka.

Rząd Mazowieckiego należy do jednego z mitów środowiska Gazety Wyborczej, dziś antyPiS, który twierdzi, że kaczyzm zaprzepaścił osiągnięcia III RP (przezornie nie wspominając, jakie były to osiągnięcia, i które z nich zaprzepaszczono). 31 lat temu 24 sierpnia 1989 kontraktowy Sejm PRL (powołany do życia z wyborów w 65% niedemokratycznych, w których o 35% miejsc z wolnych wyborów konkurowali głównie opozycjoniści dobrani przez komunistów, tak by gwarantować nienaruszalność insertów partii i bezpieki) powołał na stanowisko prezesa Rady Ministrów PRL Tadeusza Mazowieckiego. Korzenie dzisiejszych problemów tkwią w przeszłości. Choć to oczywiste stwierdzenie, to wielu Polaków ma szokująco krótką pamięć. Takie upośledzenie jest niezwykle na rękę przedstawicielom klasy uprzywilejowanej, wyzyskującej i dyskryminującej Polaków w Polsce. Klasa pasożytnicza dlatego nie lubi historii, bo wiedza podważa legitymizacje rządów oligarchii. Warto więc korzystać z licznych publikacji historycznych, tych,

Polska nie jest mocarstwem

Nie jest Polska mocarstwem, nigdy nie była i nie będzie - admin. Nie znajduję dla tego, na co chcę poniżej zwrócić uwagę lepszego motta, niż zaprzeczenie tytułu wydanej w 1938 r. książki „Polska jest mocarstwem” autorstwa Juliusza Łukasiewicza,  jednego z najważniejszych sanacyjnych dyplomatów i najbardziej zaufanych wykonawców polityki wschodniej Józefa Piłsudskiego. Kiedy rozpoczęty w 1918 r. proces kształtowania granic niepodległej Polski dobiegł końca – a nastąpiło to dopiero w 1923 r., z chwilą formalnego uznania Galicji Wschodniej za część terytorium państwa polskiego przez Ligę Narodów – okazało się, że nowa Rzeczpospolita ani nie zyskała tak obszernych granic, jakie w latach 1918-1919 zakreślali jej aneksjoniści w rodzaju Romana Dmowskiego czy Władysława Studnickiego (z Dyneburgiem, Połockiem, Mińskiem, Słuckiem, Kamieńcem Podolskim), ani nie stała się trzonem zorganizowanej przez siebie Wielkiej Przestrzeni – federacji, jaką starał się zbudować krąg polityczny Piłsudskiego. A

Prof. Jan Talar, specjalizujący się w wybudzaniu pacjentów ze śpiączki, postawiony przed sądem lekarskim

Przed lekarski sąd został postawiony wybitny naukowiec prof. Jan Talar. Lekarz od lat krytykuje obowiązujące w medycynie zasady dotyczące orzekania o śmierci mózgowej. Na wielu przykładach udowodnił, że można wyleczyć pacjenta, nawet jeśli została u niego orzeczona śmierć mózgu. Jedną z pacjentek, pani Wioletta, według oceny specjalistów nie żyła. Jej rodzice nie zgodzili się na pobranie narządów. Pacjentka trafiła pod opiekę chirurga i specjalisty od rehabilitacji prof. Jana Talara. – Wioletta wyszła za mąż, urodziła córeczkę – czy można pozbawić życia takich ludzi? Niech każdy sobie odpowie – mówi prof. Jan Talar, specjalista od rehabilitacji, chirurg. Inną pacjentką była pani Agnieszka, u której specjaliści również stwierdzili zgon w 2003 roku. W późniejszym czasie ukończyła studia prawnicze. – Przeznaczano ją na części zamienne. Jeżeli ukończyła studia, to co jest prawdą? – pyta profesor. Analogicznie postąpiono z panią Kamilą. – Z definicji była planowana do pobrania narządów. Dla

KAŁDUNY LITEWSKIE

Zerwanie przeze mnie stosunków z UAM i UMK nastąpiło po zarzuceniu mi przez Profesora Kutznera HEREZJI – co było przeniesieniem sprawy z Dyskursu Naukowego na MILITARNY. Byłem takim Heretykiem, jak Mikołaj Kopernik, który od broni nie stronił. Zaprotestowałem MASOŃSKĄ Chronologię Architektury Niemieckiej FUNKCJONALNĄ Chronologią Architektury Niemieckiej, którą Franz Josef Strauss kupił w Akademii Nauk NRD za 8 miliardów DM u urządził wykopaliska na Zamku Biskupim dla Sprawdzenia Tegoż, gdzie byłem komisarzem WOAK. Głównym kopaczem był mistrz masoński, prof. Edmund Małachowicz a ze strony PZPR prof. Józef Kaźmierczyk, w komitywie z eminencją Gulbinowiczem, którzy nie kryli WROGOŚCI do mnie. Robotnicy pytali mnie, Co Takiego Powiedziałem Doktorowi Lasocie, że Ciurności Dostał. Pytali go, ale zataczał się ze śmiechu, machał za mną ręką i powtarzał Wariat, Wariat, Wariat… Sądzę, że w rozmowie ze mną zorientował się, że Ja Wiem, więc dostał Oskomy, która też objawia się niekontrolowanym śmi

Falstart Skalskiego, czyli kują kozy, a żaba nogę podstawia…

Komitet Obchodów 65. rocznicy ludobójstwa na Kresach. Od lewej: gen. Mirosław Hermaszewski, Jarosław Kalinowski, płk Jan Niewiński. Może komuś z czytelników ten tytuł skojarzy się z popularną w latach mojej młodości książka autorstwa Bohdana Arcta „Cyrk Skalskiego”. Ale sprawa, o której piszę nie zawiera ani krzty żartu czy też dowcipu, gdyż dotyczy poważnego zabiegu propagandowo-wyborczego w wykonaniu skądinąd lubianego przeze mnie i nawet docenianego Jana Skalskiego, prezydenta Światowego Kongresu Kresowian. A określenie ,,Cyrk” jak wiadomo dotyczyło generała Stanisława Skalskiego, asa polskiego lotnictwa wojskowego w latach II wojny światowej, który wykazał się wysokimi walorami bojowymi w Kampanii Wrześniowej 1939 r. a w szczególności w bitwie powietrznej o Anglię. Bardzo sobie cenię to co robi pan Jan Skalski dla promocji Kresów Wschodnich, zwłaszcza że wspomaga go skutecznie w tym szlachetnym dziele ciągle po kresowemu urocza małżonka znakomita dziennikarka Polskiego Radia Katowi

Białoruski katechon

Adam Wielomski: Ostatnie zamieszki na Białorusi w polskich mediach analizowane są z najrozmaitszego punktu widzenia, poza jednym: polskiej racji stanu. Trudno powiedzieć na ile zamieszki te są spontaniczne, a na ile mamy do czynienia z kolejną „kolorową rewolucją”. Wydaje się, że ambasada USA, wyjątkowo, zachowuje się spokojnie, a Donald Trump nie wybiera się na konfrontację z Rosją. Z drugiej strony, w sprawę zaangażowane są jednak państwa rządzone przez miejscowych neokonserwatystów, czyli Polska i Litwa, które wprost trudno podejrzewać o polityczną samodzielność. Ewentualne obalenie Łukaszenki daje Amerykanom szansę do „demokratyzację” Białorusi, czyli jej ograbienie przez „zachodnich inwestorów”, włączenie do projektu Międzymorza i przesunięcie amerykańskich baz prawie pod Smoleńsk. Wygląda to tak, jakby neokonserwatywni satelici USA realizowali akcję samodzielnie lub za cichą zgodą Waszyngtonu, wyrażając głośno to, czego Donald Trump sam nie chce ogłosić, obawiając się kolejnego k

BADANIA ARCHITEKTONICZNE

BADANIA ARCHITEKTONICZNE . Historia i perspektywa rozwoju, pod red. Mariana Arsztyńskiego, Macieja Prarata, Ulricha Schaafa, Bożeny Zimnowody-Krajewskiej, Zakład Konserwatorstwa Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, Wydawnictwo „Bernardinum” Sp. z o.o. Wydanie luksusowe, Cena 100 zł, Przecena 30 zł 00. W książce są takie BZDURY jak „Il. 5. J. C. Schulz, kościół Najświętszej Panny Marii na Zamku Wysokim, 1841 r.” (str. 53) czy „Il. 9. Johannes Marz, 1881, rekonstrukcja rzutu pierwszej kaplicy na Zamku Wysokim w Malborku” (str. 56). Wszystkie budowle Sakralne Malborka są WTÓRNE wobec architektury pierwotnej, co świadczy, że NIE BYŁO ICH na Pierwotnym Planie, zwanym kłamliwie KRZYŻACKIM. Na początku swego panowania Bolesław II Śmiały obległ Zantyr-Malbork Prawdziców, gdzie został zamordowany Święty Wojciech. Rozkazał ciężkozbrojnemu rycerstwu przejść Bród na Nogacie, które POTOPIŁO SIĘ. Wcześniej po r. 1038 Czesi NIE ZBURZYLI kościółka św. Wojciecha na Rynku krakowskim, gdyż uważali

Damnatio memoriae

Damnatio memoriae  (dosłownie: potępienie pamięci) była to kara polegająca na wykreśleniu jakiejś osoby z pamięci potomnych, to znaczy – na usunięciu nazwiska skazanego z wszelkich zapisków, pomników i nagrobków. Przyszła do Rzymu przez Grecję z Egiptu, gdzie była zastosowana m.in. wobec faranona Echnatona, który przeprowadził reformę religijną. Odżyła ona w czasach współczesnych za komuny, kiedy to usuwano z dokumentacji wszelkie ślady osób skazanych na zapomnienie. Tak było np. z Jeżowem, którego wyretuszowano nawet ze wspólnej fotografii ze Stalinem. Opisana została przez Jerzego Orwella „Roku 1984”, gdzie opisuje on działalność Ministerstwa Prawdy, które zajmowało się właśnie korygowaniem historii wstecz. Okazuje się, że damnatio memoriae nadal funkcjonuje za sprawą Unii Europejskiej. Jak wiadomo, jej instytucje w następstwie „długiego marszu” zostały opanowane przez żydokomunę, która z właściwym sobie niechlujstwem przeforsowała przepisy o tak zwanej ochronie danych osobowych. Te

Media kłamały! Słowo „murzyn” wcale nie jest zakazane.

Rada Języka Polskiego na swojej stronie internetowej poinformowała, że „nie podjęła dotąd żadnej uchwały ani nie opublikowała żadnego stanowiska” w sprawie słowa „Murzyn”. Media głównego nurtu pisały, że Rada Języka Polskiego Polskiej Akademii Nauk wydała opinię na temat tego, podkreślając, że językoznawca Marek Łaziński stwierdził, iż słowo to jest nacechowane negatywnie, dlatego powinniśmy go unikać. Jednak opinii Łazińskiego nie należy utożsamiać z decyzją Rady, o czym ta poinformowała na swojej stronie. „Tekst, na który powołują się publicyści i korespondenci Rady, jest odpowiedzią na prywatny list, który został nadesłany do RJP. Takie odpowiedzi są normą w działalności Rady i są publikowane w odpowiedniej zakładce, a nie na stronie głównej. Odpowiedź napisał znawca zagadnienia, prof. Marek Łaziński, poproszony o to przez Przewodniczącą Rady. Nie należy tego tekstu traktować jako oficjalnego stanowiska Rady, które – jak napisano we wprowadzeniu do tamtej odpowiedzi – może zostać po

77 lat temu AK rozgromiła oddziały UPA, które podjęły próbę zdobycia Przebraża

Do decydującego szturmu na Przebraże, który nastąpił 30 sierpnia 1943 roku, przygotowywali się Ukraińcy niezwykle starannie, ściągając ok. 3 tys. doborowych rezunów z okolic Lwowa, a co najmniej drugie tyle liczyć miały miejscowe sotnie UPA – takie liczby podał Władysław Filar, który siły ukraińskie ocenia więc na ok 6 tys. uzbrojonych ludzi oraz drugie tyle siekierników – okolicznych chłopów wyposażonych w widły i siekiery, których zadaniem było dokończenie dzieła zniszczenia i rozprawienie się z cywilami. Wyższe liczby podaje dowódca samoobrony Przebraża Henryk Cybulski, który napisał: „Na kilka dni przed napadem przybyło w okolice Rudnik około czterech tysięcy banderowców, ściągniętych z okolic Lwowa. Były to doborowe sotnie, zaprawione już w rzeziach na Ukrainie. Dołączyło do nich sześć tysięcy miejscowych rezunów, uzbrojonych w broń ręczną i maszynową. Grupę pomocniczą stanowili siekiernicy i ciury taborowe, razem około dziesięciu tysięcy. Banderowcy zarekwirowali w całej okolicy

Księżniczka „Margot”

Carl Schmitt w 1928 roku opublikował swój najbardziej znany tekst, a mianowicie  Pojęcie polityczności , dowodząc w nim, że polityka zaczyna się wtedy, gdy nienawiść między zorganizowanymi grupami ludzkimi dojdzie na tyle wysoki poziom „intensywności”, że są one zdolne do otwartej walki zbrojnej w imię własnych interesów i idei, w tym także do zabijania i zaryzykowania własnej śmierci. Równocześnie dowodził, że idee tworzące wystarczającą „intensywność” nienawiści muszą odwoływać się do silnych emocji. Ludzie przez stulecia byli zdolni mordować się w imię religii, a obecnie czynią to samo w imię wielkich i fanatycznych ideologii. Pisząc to w 1928 roku Schmitt miał na myśli marksizm-leninizm. Równocześnie twierdził, że dostatecznej „intensywności” nienawiści nie jest zdolny stworzyć liberalizm i jego idee wolności obywatelskich i ekonomicznych, równości wobec prawa, swobody zawierania umów, tolerancji, etc. To idee odwołujące się do rozumu, a nie do uczuć; do interesów, a nie do serca.

Cierpnie nam skóra

Epidemia zbrodniczego koronawirusa rozwija się zgodnie z planem. Nie tylko zatem z niecierpliwością oczekujemy „drugiej fali”, którą jeszcze na przełomie maja i czerwca zapowiadał niezapomniany minister Łukasz Szumowski i związanych z nią konsekwencji w postaci ponownego wyłączenia całych segmentów gospodarki. Zapowiedział to już teraz 28-letni wiceminister finansów Piotr Pankowski, będący żywym przykładem trafności perskiego przysłowia, że „dobry kogut w jajku pieje”. Ten z lewej to nie Harry Potter, ale wiceminister finansów III RP. Mimo stosunkowo młodego wieku, kim on już nie był! Zaczynał jako członek gabinetu politycznego wicepremiera Morawieckiego, potem – kiedy wicepremier Morawiecki awansował na premiera, to i on awansował na jego doradcę doskonałego. Poza tym w roku 2016 pracował w Biurze Prawnym Ministerstwa Energii, a przed samym objęciem stanowiska wiceministra był dyrektorem Departamentu Oceny Skutków Regulacji w kancelarii premiera. Minister Finansów Tadeusz Kościński, c

KROTOCHWIL EUROPEJSKI

Przeczytałem artykuł sugerujący odbudowę zamku OGRODZIENIEC na muzeum Aleksandra Fredry. To są pomysły z arsenału KASKADY WISŁY Edwarda Gierka, którą Zniszczyłem tezą, że Kaskada Wisły Nie Zwróci się a Kanał Przemysłowy będzie 20 razy TAŃSZY i Sto Razy Bardziej Opłacalny. Wisła jest zaś potrzebna do Europejskiej Konwencji Jesiotrowej i Śledziowej. Gdy nie udała się niemiecka intryga: STAĆ NAS NA ODBUDOWĘ ZAMKÓW KAZIMIERZOWSKICH W JURZE, zniszczona KREMLEM z metryką w Mstiorze, to teraz mamy Muzeum Fredry w Ogrodzieńcu dla PROMOCJI Fredry jako Krotochwila Europejskiego, bo jest o 2 klasy Lepszy Od Moliera. Molier napisał Peon LUDWIK XIV, który, gdyby nie Pogrzeb Króla Słońce, byłby Hymnem Unii Europejskiej. Od Łoża Śmierci Króla Słońce poszła bowiem wieść, że Dług Wewnętrzny Francji wynosi 2,5 miliarda luidorów (gdy był ponad 3) więc Kwiat arystokracji francuskiej pognał Na Łeb Na Szyje do swych KWITÓW. Był to bowiem Zwiastun Afery Lawa i Wielkiej Rewolucji Francuskiej. Peon Diabli Wzie

CZY AKTEM PRAWNYM MOŻNA "ZLIKWIDOWAĆ" CHOROBY?

Jesteśmy świadkami kolejnych narzuconych nam rygorów. Poinformowano, że od 8 sierpnia br. nie istnieją praktycznie żadne przeciwwskazania zdrowotne do noszenia maseczek (poza niektórymi psychiatrycznymi). W niektórych regionach trzeba je nosić nawet na otwartej przestrzeni. Jak podano - po konsultacjach medycznych. Do tej pory przeciwwskazania zdrowotne istniały, a teraz aktem prawnym ustalono, że już nie istnieją. To tak, jakby  wydać rozporządzenie, że od jutra nie istnieją niektóre choroby, np. cukrzyca, zapalenie płuc, czy marskość wątroby. Od razu na podstawie jednego aktu prawnego mielibyśmy bardziej zdrowe społeczeństwo! Wielu lekarzy, z którymi wymieniam się doświadczeniami, otwiera oczy ze zdumienia. Nasze obserwacje są zgoła odmienne. Utrudnienie dopływu tlenu i zwiększenie zawartości dwutlenku węgla we wdychanym przez maseczkę powietrzu może być nieodczuwalne przez osoby w pełni zdrowe (o ile nie podejmują w tym czasie zwiększonego wysiłku fizycznego). Ale osoby mające probl

Wandaluzja 123456

30 lat temu po powrocie z Niemiec odbyłem w Instytucie Historycznym UWr 10 Konferencji z historykami architektury; Profesorami Kutznerem z UMK i Dziurlą z UAM w sprawie mej Funkcjonalnej Chronologii Architektury Niemieckiej, którą od Franza Josefa Straussa przejął BUNDESTAG, finansując przez konto na moje nazwisko odbudowę krypty II Katedry Wrocławskiej. Kryptę odbudowywał czołowy wrocławski Historyk Architektury, prof. Edmund Małachowicz, z którym stosunków nie utrzymywałem, oskarżając go publicznie o OTRUCIE HAWROTA. Popełnił on poza tym Szkolny Błąd POWTARZAJĄC hełm wieży kościoła Świętego Krzyżą na wieżach Katedry. Zapędzony przeze mnie w Kozi Róg Kutzner Obronił MASOŃSKĄ Chronologię Architektury Niemieckiej zarzucając mi HEREZJĘ, co Profesor Dziurla Milczeniem zaakceptował. Ponieważ miałem za sobą BUNDESTAG to takie ZERWANIE Stosunków Naukowych odpowiadało MI. Zadeklarowałem, że jestem takim Heretykiem jak Mikołaj Kopernik i godzę się na przeniesienie sprawy z Dyskursu Naukowego n