Redaktor naczelna MIA „Rossiya segodnya” i stacji telewizyjnej RT Margarita Simonian skomentowała na Telegramie śledztwo CNN ws. „podejrzanych gości” założyciela WikiLeaks Juliana Assange’a w ambasadzie Ekwadoru w Londynie. Wcześniej kanał przygotował materiał, w którym mówi się, że latem 2016 roku (niedługo przed tym hakerzy, którzy są oskarżani o współpracę z rosyjskim rządem, włamali się do systemu informacyjnego Komitetu Narodowego Partii Demokratycznej USA) Assange kilka razy spotykał się z „hakerami na światowym poziomie”, a później z kierownictwem rosyjskiej stacji, w tym z szefem londyńskiego biura RT Nikołajem Bogaczychinem. Zgodnie z danymi amerykańskich służb specjalnych, dziennikarz przynosił do ambasady Ekwadoru pendrive’a. [No to jest poważna poszlaka. Pendrive’a byle kto nie może posiadać, a tym bardziej go wnosić – admin] – Powiem wam więcej. Do ambasady do Assange’a chodził nie tylko mój zastępca, a ja sama. I na Twitterze zamieszczałam zdjęcia. Dać linka? I