Biskup Mostar-Duvno, Ratko Peric podkreślił, że w Medjugorie nie doszło do objawień Matki Bożej. Jego zdaniem to mistyfikacja, a nawet celowe oszustwo.
Hierarcha diecezji, gdzie znajduje się parafia Medjugorie podkreślił, że zachowanie Gospy kłóci się z postawą Matki Bożej opisaną na kartach Pisma Świętego. Mimo to do miejscowości nadal przybywają pielgrzymi.
Duchowny stwierdził, że wizjonerzy i tamtejsi księża manipulują tłumami wiernych, czerpiąc z tego korzyści finansowe.
– Biorąc pod uwagę wszystko, co diecezjalne sądownictwo do tej pory odkryło i zbadało, w tym pierwsze siedem dni rzekomych objawień możemy powiedzieć, że objawienia Matki Bożej w Medjugorie nie nastąpiły – stwierdził biskup Ratko Peric.
Zdaniem biskupa Perica, objawiająca się kobieta zachowuje się w sposób nielicujący z godnością Matki Bożej.
– Często nie mówi jako pierwsza, śmieje się w dziwny sposób, znika po pewnych pytaniach i potem powraca, słucha wizjonerów i księży chcących, by zeszła ze wzgórza do kościoła, choć niechętnie – powiedział hierarcha. – Nie jest pewna jak długo będzie widoczna, pozwala niektórym wizjonerom stać na jej zasłonie, znajdującej się na ziemi; pozwala też innym dotykać jej ubrania i ciała. To naprawdę nie jest nasza Pani z Ewangelii – dodał.
Parafia w Medjugorie znajduje się na terenie diecezji Mostar w Bośni-Hercegowinie. Rzekome objawienia rozpoczęły się 24 czerwca 1981 roku. Początkowo spotkały się z uznaniem ówczesnego biskupa Pavao Żanića. Jednak następnie stanowisko biskupa uległo zmianie i stało się krytyczne.
W 1996 roku Kongregacja Nauki Wiary przypomniała, że nie ma zgody na kult w Medjugorie. W tym samym roku rzecznik Watykanu odpowiedział, że nie oznacza to jakoby Watykan prosił o nieodwiedzanie tego miejsca. Jednak w 1995-96 Kongregacja Nauki Wiary ogłosiła, że „nie należy organizować oficjalnych, tak parafialnych, jak diecezjalnych pielgrzymek do Medjugoria, rozumianego jako miejsce autentycznych objawień maryjnych, bo byłoby to niezgodne z tym, co stwierdzili poprzednio biskupi byłej Jugosławii”.
Z kolei 2 października 1997 roku biskup Ratko Perić stwierdził, że pewne jest, że objawienia nie mają nadprzyrodzonego pochodzenia.
Wątpliwości związane z Medjugorie dotyczą między innymi nieposłuszeństwa wizjonerów względem lokalnych władz kościelnych, a także błędów teologicznych zawartych w wypowiedziach wizjonerów. Na przykład jednak z „wizjonerek” imieniem Vicka wyraziła opinię, że wszystkie religie są równe.
Rzekomi widzący twierdzą, że objawienia trwają nadal, choć ich koniec zgodnie z zapowiedziami „Gospy” miał nastąpić wcześniej.
Źródła: rorate-caeli.blogspot.com / mateusz.pl
mjend
http://www.pch24.pl/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz