Przyznam, że gdybym nie był Polakiem i urodził się przedstawicielem jakiejkolwiek innej nacji, bez różnicy czy Rosjaninem czy Niemcem, Węgrem czy Zulusem z dość obfitym bambusem to zakładając, że miałbym duże rozeznanie w kwestiach politycznych i historycznych nie mógłbym darzyć Polaków sympatią.
U obcych, zorientowanych obcokrajowców budzimy niechęć lub politowanie. Tyle niewykorzystanych sytuacji i okazji, infantylne społeczeństwo bezrefleksyjnie łapiące się na jawnie bzdurne i szkodliwe ideologie oraz podstępy jak i obiecanki zachodu. Tacy Węgrzy nie pozwalają sobie, żeby ich szczuć na Rosję. Wobec Brukseli też nie są tak optymistyczni jak Polacy. Podobnie wielu Słowaków czy nawet część Czechów, którzy mieli takich prezydentów o jakich Polacy mogą tylko pomarzyć (Klaus, Zeman). Nauczyli się na błędach z przeszłości. Polacy nie uczą się w ogóle i od ponad 200 lat klepią te same bzdury, które zawsze krwawo się kończą. Mieć państwo o powierzchni prawie miliona km2 i tak to potem pozwolić sobie okroić głupimi wojnami typu potop (który gdyby nie zdrada mógłby się inaczej zakończyć) oraz bunt kozacki chmielnickiego (a można było tych kozaków rzucić przeciw Turkom). Nie wspomnę już o tym jak udająca patriotów banda masonów za podszeptem Francji i Prus robiąc „reformy” doprowdziła do rozbiorów Polski bez faktycznego zagarnięcia militarnego całego kraju przez obce wojska. Potem głupie powstania, które zawsze pogarszały położenie Polaków. Listopadowe w ogóle głupie bo pozbawione nawet pretekstu skasowało dopiero co odrodzoną polską państwowość.Obecnie syndrom sztokholmski wobec Ukraińców i czy żydów. Przecież to musi budzić w takiej Rosji czy na Węgrzech odrazę i odruch wymiotny. Jak nas postrzegają na świecie to najlepiej widać po tych wszystkich wypadach polskojęzycznych do USA i na odwrót, gdy różne dudy robią z siebie idiotów i są traktowani przez zagranicznych polityków jak frajerzy z których można porobić sobie żarty i krórzy mają tylko wykonywać rozkazy i nie podskakiwać! Takiemu Orbanowi Trump podsunął krzesło i sam stanął obok niego, gdy ten wpisywał się do pamiątkowej księgi. Zupełnie inaczej było, gdy Waszyngton odwiedziła kukiełka ze wschodnioeuropejskiej kolonii i musiała stać, do tego szczerząc zęby jak debil. Na Polskę plują Ukraina, Litwa, Łotwa, jakieś mini państewko Sułtanat Brunei pisze, że Auschwitz było polskim obozem i robi sobie z nas jaja, a Polacy nic na to. Kto w ogóle chce z takim narodem robić jakieś interesy? Nas traktują jak psychicznie chorego, a z psychicznie chorym się nie gada bo nie jest normalny i trzeba go omijać, można się czasem tylko pośmiać z tego co robi robiąc sobie krzywdę. Taka jest Polska i Polacy. No i niech nikt nie mówi, że polactwo, a Polacy to co innego, skoro 90% nadwiślańców ma poglądy zbierzne z rządem czy tzw. „opozycją”‚. Jeśli ktoś nie wierzy w to co napisałem niech sobie przypomni ostatnie obrady Grupy Wyszehradzkiej, gdzie Węgry i Słowacja mówiły z sensem, a Polacy robili z siebie idiotów i nikt ich zdania nawet nie chciał słuchać.
Harakiri
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz