Zdaniem znanego, żydowskiego historyka, Szlomo Sanda, z uniwersytetu w Tel Awiwie, „naród jest to ludność zamieszkała wspólne terytorium, posiadajaca wspólny język, kulturę, często religie i posiadająca wspólną historie.

 Widać, ze po tylu latach, bardzo trudno jest wytłumaczyć – nie tylko Polakom- zasady Federacji w Jugoslawii. Podobnie trudno unionistom i przeciwnikom UE -wytłumaczyć zasady i pojęcie narodu W Jugosławii, 75 % małżeństw bylo bardzo pomieszanych, etnicznie i religijnie . Ale wszyscy byli obywatelami Jugoslawii.

Zdaniem znanego, żydowskiego historyka, Szlomo Sanda, z uniwersytetu w Tel Awiwie, „naród jest to ludność zamieszkała wspólne terytorium, posiadajaca wspólny język, kulturę, często religie i posiadająca wspólną historie.

Dlatego Szlomo Sand nie uznaje Izraela jako narodu, bo zbiegła sie tam hołota z calego świat i wielu z nich uczyło sie (bardzo sztucznego) język hebrajskiego po przyjeździe do …ojczyzny. Żyd może być ateista, apostata, protestantem, ‚kociarzem’ …Wielu żydów j- to syjoniści, niekoniecznie religijni . W samym Izraeiu mieszkają cale grupy jak np. Neturei Karta, która nie uznaje państwa Izrael. Żydzi w Iranie – tez nie uznają tej zbieraniny w Izraelu.W Polsce wielu kociarzy, sekciarzy, innowiercow -uważa sie za rdzennych Polaków

Gdy zas chodzi o język, to jakim na przykład narodem są …Szwajcarzy?; w każdym kantonie inny język oficjalny i inna religia. Albo Kanada, gdzie obowiązują dwa oficjalne języki i tez różna religia.

Każdy, kto był na Filipinach, to wie ,ze niemal na każdej z 7-u tysięcy wysp obowiązuje inny język. Tagalog jest oficjalnym urzędowym językiem mówionym na Cebu, w Mindanao i Manilii. Na niektórych wyspach sa jeszcze praktykowane stare, bardzo stare wierzenia.

I co to jest takiego ‚naród amerykański’? Latynosi z Argentyny, zydzi z Nowego Jorku czy Meksykanie z … Teksasu.

Czasami wydaje mi sie, ze troszkę przesadzamy z ta ‚genetycznoscią’. zwłaszcza w Europie, gdzie co 20-30 lat jest miedzy narodowa bitka i najazdy zbrojne różnych obcokrajowców. Mieliśmy obcych królow- i królowe, które zwoziły do Polski cale dwory i dworki. Mieliśmy zawsze wiele maleństw mieszanych … a przede wszystkim…zmiany granic.

Klasycznym przykładem nieporozumienia genetyczno-biurokratycznego byla moja teściowa:

Urodzona we Lwowie jako Polka, miala w dowodzie osobistym wpisane, ze urodziła sie w Polsce i ma obywatelstwo polskie. Na dodatek pracowala we Lwowie jako nauczycielka języka polskiego.

W PRL- – zmieniono jej dane osobowe i w polskim paszporcie miała wpisane, ze urodziła sie we Lwowie, ZSRR.

W Polsce, (PRL), nadano jej obywatelstwo polskie i w dokumentach miała wpisane obywatelstwo polskie.

A kiedy moja bardzo bogobojna teściowa zmarła, to w akcie zgonu miała wpisane, ze co prawda urodziła sie we Lwowie, ale na …Ukrainie.

Taki sam problem mieli Polacy z Wilna, Bialorusi…a niedawno z Kazachstanu..bo ich polskie wladze nie uznaly za Polakow, mimo, ze byli bestialsko wywiezieni z Polski

w Jugosławii zaś, male dzieci z Dalmacji czy Czarnogóry, Słowenii mówiły już od dziecka kilkoma językami. W Serbii , zwłaszcza w Banacie i Wojwodinie – to nie wiadomo kto był Madziarem a kto Serbem, było jeszcze pełno Rumunów..

A to całe pomieszanie spowodowała tez …Monarchia Austro- Węgierska. Mój dziadek, rodem z Krakowa- urodził sie przy Ul. Mogilskiej, był oficerem armii Austriackiej. Gadał płynnie po polsku, niemiecku, węgiersku, serbsku… A tymczasem, bardzo zroznicowana narodowsciowo, genetycznie, jezykowo Rosja – jest bardzo spójnym panstwem w porownaniu do Polski, w ktorej ogromna ilosc obywateli kocha slepego i stetryczalego Bidena. I popiera aktorzyne z Kwartalu 95

Polska nie poparla Miloszewicza, ktory nie byl nawet Serbem. Byl Czarnogórcem.