0,0% badanych martwi się dyskryminacją. A problem migracji?
W odpowiedzi na pytanie o największe zmartwienia Andaluzyjczyków, migracja została przez nich wymieniona już w pierwszej piątce! A co z dyskryminacją? Martwi się nią 0,0%.
W najnowszym sondażu przeprowadzonym przez hiszpańską CENTRĘ, w którym zapytano o zdanie Andaluzyjczyków (mieszkańców jednej ze wspólnot autonomicznych Hiszpanii), ci nie mieli żadnych wątpliwości co do swoich prawdziwych problemów.
Problem migracji jest w pierwszej piątce
Problem migracji jest w pierwszej piątce, a oprócz niego Andaluzyjczycy bardziej martwią się tylko bezrobociem i brakiem pracy (36,2%), opóźnieniami i cięciami w opiece zdrowotnej (11,9%), poziomem klasy politycznej (5,1%) oraz trudnościami w dostępie do mieszkań, które zwiększą ich koszty (4,7%).
Wyraźnie pokazuje to, że Hiszpanie przede wszystkim martwią się o rzeczy praktyczne, te, które będą miały bezpośredni wpływ na ich życie – brakiem pracy, problemami ze zdobyciem mieszkań i dostępem do lekarzy. Zobaczmy natomiast, czym się nie martwią.
Kwestia dyskryminacji najmniej istotna
Zagrożenia, które hiszpański rząd wielokrotnie wysuwał na pierwszy plan, są dla Andaluzyjczyków mało istotne. Mowa tu choćby o zmianach klimatycznych (przejmuje się nimi zaledwie 0,3% społeczeństwa i znajdują się na 33. miejscu). To samo dotyczy wzrostu liczby partii „ultraprawicowych”, co niektóre środowiska przedstawiają jako zagrożenie (0,2%).
Do kwestii, które Andaluzyjczycy uważają za najmniej istotne (0,0%), zalicza się zanieczyszczenie środowiska, prawa homoseksualistów, ogólna dyskryminacja i niewielka różnorodność kulturowa. Kto by się spodziewał!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz