Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W Niemczech człowiek niesłusznie skazany po 13 latach w więzieniu dostał rachunek za spanie i obiady na 100 tysięcy euro!
Historia Manfreda Genditzkiego brzmi jak scenariusz rodem z koszmaru. Mężczyzna ten, w 2010 roku, został skazany na dożywocie za morderstwo,...
-
Merdanie ogonem u psa jest dla większości ludzi czytelne. Świadczy o ekscytacji i pozytywnym nastawieniu zwierzęcia. A jeśli kot macha ogo...
-
Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków? Ilość drewna byłaby w Polsce wystarczająca, gdyby nie było ono sprzedawan...
-
Pytanie: Panie ministrze, dziękuję za udzielenie wywiadu. Czy uważa Pan, że Stany Zjednoczone i Rosja są obecnie w stanie wojny? Siergiej Ła...
Chłopi polscy
Aleksander Świętochłowski, Lwów 1928.
Chlop[…] nie rozwinal w sobie obywatelskosci i patriotyzmu, nie
bral chetnie udzialu w ruchach, zmierzajacych do odzyskania
niepodleglosci politycznej, a nawet sie im sprzeciwstawial. W tym
odosobnieniu i walce znieprawil swoj charakter. Poza nielicznymi
stosunkowo wyjatkami wszedl w typowej postaci do Polski niepodleglej
nieoswiecony, nieuspoleczniony i niemoralny.
Zdobywszy duza ilosc mandatow poselskich, wyzyskal je glownie na
zagrabienie bez skrupulow i nasycenie korzysci osobistych i
stanowych. Na potrzeby narodu pozostal skapym lub zupelnie
obojetnym. Ciemnota umyslowa i polityczna nie pozwolila mu rozwinac
w sobie zdolnosci panstwowotworczej. Bardziej jeszcze niz rozumowo
jest nierozwiniety uczuciowo.
Nie wzrusza sie pod wplywem najsilniejszych podniet, nie oburza sie
i nie zachwyca, nie ma wstydu i ambicji, nie uzywa nawet
odpowiednich tym nastrojom wyrazow. Najwieksza zbrodnia nie wywoluje
w nim grozy, najwspanialszy czyn – uwielbienia, najpiekniejszy
widok – podziwu. Bez zadnego zaklopotania chodzi ”na co dzien” w
lachmanach i rzadko zmywanym brudzie. […] Uczucia przyjacielskie i
rodzinne sa w nim bardzo slabe i nietrwale. Gdy mu rodzice
oddadza gospodarstwo i zastrzega sobie dozywocie, traktuje ich
okrutnie jako nienawistny ciezar, ktorego pragnie sie pozbyc
skapstwem, dokuczaniem a niekiedy mordem. Jezeli zdobedzie sie na
hojnosc, to tylko najprostsza; da jalomuzne zebrakowi, ale nie da
ofiary spoleczenstwu. Przede wszystkim zas stara sie je ograbic.
Wlasnosci publicznej nie rozumie i nie uznaje, a prywatnej cudzej
nie szanuje. Chlopi nasi w ogromnej wiekszosci kradna, nie
tylko jako zlodzieje z zawodu, co jest zlem mniejszym, ale z
przypadku i sposobnosci, co jest zlem wielkim. Takich zlodziejow
okolicznosciowych sa miljony a spoleczenstwo tak sie oswoilo z ta
hanba i plaga, ze uwaza ja za normalny warunek zycia, ze wystepki,
ktore w krajach o wysokiej kulturze moralnej – Szwajcarii, Szwecji,
Danii, Finlandii – wywolalyby powszechne oburzenie i uruchomily ogol
do scigania winowajcow, u nas przechodza bez wrazenia, bez sledztwa,
bez kary, pozostawiajac po sobie jedynie slad w protokolach
policyjnych.
Wszystkie te cechy znamionuja glownie chlopow z zaboru rosyjskiego,
w znacznej czesci austriackiego, a w najmniejszej mierze pruskiego.
Ci ostatni wyrozniaja sie dodatnio.
[…] Niepobudzani do ciaglej walki a przy tym oswieceni i
przyzwyczajeni do poszanowania prawa, ustalili swoj pokojowo
sasiedzki stosunek do obszarnikow, ktorych uwazaja tylko za rolnikow
bogatszych, ale nie za wrogow. Ustrzegli sie w tym stosunku od
wszystkich zlych wplywow nienawisci, nie zatruli nia swych
charakterow, weszli do wskrzeszonej Polski spolecznie i ekonomicznie
dojrzalsi, umyslowo rozumniejsi, moralnie czystsi.
Chlopow zaboru austriackiego znieprawila bieda, oszukanczy rzad,
sobkostwo obszarnikow i nieuczciwa demagogia przywodcow. Ci weszli
do Polski niepodleglej jako wyglodzeni i chciwi zdobyczy nedzarze,
jako nienasyceni drapiezcy, gotowi do takiego pogromu panow
ziemskich za pomoca prawa, jakiego dokonali przed 80.
laty za pomoca bezprawia. Ten odlam ludu polskiego bedzie moze
najoporniejszy do wtloczenia swego zycia w formy kultury.”