Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Art. 241, czyli czy dowodziłem w Sahryniu?
Art. 241, czyli czy dowodziłem w Sahryniu? Tytułowy art. 241 kodeksu karnego brzmi: „[Naruszenie tajemnicy postępowania przygotowawczego l...
![](https://marucha.wordpress.com/wp-content/uploads/2025/02/cenzura1.jpg?w=500)
-
Merdanie ogonem u psa jest dla większości ludzi czytelne. Świadczy o ekscytacji i pozytywnym nastawieniu zwierzęcia. A jeśli kot macha ogo...
-
Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków? Ilość drewna byłaby w Polsce wystarczająca, gdyby nie było ono sprzedawan...
-
Pytanie: Panie ministrze, dziękuję za udzielenie wywiadu. Czy uważa Pan, że Stany Zjednoczone i Rosja są obecnie w stanie wojny? Siergiej Ła...
Banita
[...]
Z ‚pierwszej ręki’ – to ja mam tez informacje.
Ja te czasy pamiętam;
I nieprawdopodobny entuzjazm w odbudowie kraju.
Powtarzam juz po raz nie wiadomo który:
Polska nie miala rudy żelaza; kupowalismy rude z Rosji (Krzywy Róg).
Huta Lenina – juz w pelnym rozwoju, produkowała 10 milionow ton wysokogaunkowej stali ROCZNIE.
Sprzedawalismy te stal nawet do USA. Rosja nam nigdy nie dykoowala gdzie i z kim mamy handlować..
Za Gierka kupowaliśmy wiele zachodnich licencji: z Japonii, Anglii, Francji..
Mój teść, inżynier po Politechnice Lwowskiej, dostał dwa najwyższe odznaczenia państwowe za udział w odbudowie kraju. (pierwszy piece elektryczny w Hucie Bobrek i potem w Hucie ‚Katowice’.)
W Hucie Lenina, był szefem Aglomerowni i jeździł na przykład m.inn. do Francji, sprawdzać przygotowane dla Polski i materiały i stan technicznych zakupowanych urządzeń.
To wszystko da sie sprawdzić w statystykach!!!!!
Ogłupianie teraz młodego pokolenia kowbojską propagandą jest …podle i niesprawiedliwe.
Kompleks Huty Lenina zatrudniał, bagatela … 40 tysięcy pracownikow..
Wysokogatunkową stal z HiL-u sprzedawaliśmy nawet do USA. A nawet slaby sprzedawaliśmy do ….Australii, mimo, ze Australia ma najbogatszą rude żelaza na świecie (do 70% żelaza w rudzie), a my kupowaliśmy rude z Krzywego Rogu, która miała ledwie ponad
30 % żelaza w rudzie)
Licencje do Walcowni blach karoseryjnych zakupiliśmy w Japonii (Toshiba – Tokyo) Te blachę tez sprzedawaliśmy tez do zachodnich państw –
I NIGDY Sowieci nam nie zabronili handlu z innymi państwami. (Ani nikt nie kazał prostować nam polskich ogórków)
Krakowski zakład Vistula sprzedawał swoja produkcje do 11 zachodnich krajów w Europie.
A młodzi inżynierowie, nauczyciele odbywali praktyki za granica
I nie tylko ja, pamietam jeszcze swoje szcześliwie dzieciństwo; nie baliśmy sie terrorystów, chodziliśmy do szkoły pieszo – bo każda szkoła była blisko! Jeździliśmy na rodzinne wczasy z rodzicami i na kolonie i obozy – bez rodziców.
Nikt nie robił żadnych idiotycznych ‚zamówionych wizyt’ do lekarza. Przychodnia była w każdej dzielnicy; lekarz i pielęgniarka były w każdej szkole i w każdym zakładzie pracy – a także na uczelni!
Opieka zdrowotna- Lecznictwo- i edukacja były 100 razy lepsze niz obecnie i były ….bezpłatne.
Każdy nauczyciel przedmiotowy musiał mieć ukończone wyższe studia z przedmiotu, który chciał wykładać
Mieliśmy zabawy szkolne, międzyszkolne i na każdą okazje i
swięta. Liczne szkolne wycieczki, obozy wędrowne i kolonie pozwalały nam poznawać kraj.
I nie było zagrożenia od pedałów, pedofilów, gangsterów, narkomanów i pijanych kierowców.
I nikt z nas nie bał sie przechodzić przez jezdnie.