poniedziałek, 31 marca 2025

Szara eminencja Kremla



Kiriłł Dmitriew to specjalny przedstawiciel Kremla ds. współpracy inwestycyjnej i gospodarczej z zagranicą. Został włączony do rosyjskiej delegacji na rozmowy rosyjsko-amerykańskie w Rijadzie 18 lutego 2025 roku.

Kiriłł Aleksandrowicz Dmitriew urodził się 12 kwietnia 1975 roku w Kijowie na Ukrainie. W 1996 roku ukończył Stanford University z najwyższym wyróżnieniem. W 2000 roku otrzymał tytuł Master of Business Administration w Harvard Business School z najwyższym wyróżnieniem (Baker Scholar). W latach 1996-1999 pracował dla banku inwestycyjnego Goldman Sachs w Nowym Jorku oraz firmie doradczej McKinsey & Company w Los Angeles itd.

Amerykańskie straty z powodu utraty rynku rosyjskiego

Podczas spotkania w Rijadzie z sekretarzem stanu USA Marco Rubio, doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego Mike’m Waltzem i specjalnym przedstawicielem USA ds. Bliskiego Wschodu Steve’m Witkoffem, Kiriłł Dmitriew nadzorował blok inwestycyjny i gospodarczy.

W trakcie rozmów z członkami amerykańskiej delegacji omówił przywrócenie inwestycji i współpracę gospodarczą między Rosją a Stanami Zjednoczonymi Ameryki Północnej. Przekazał amerykańskiej delegacji szczegółowe opracowanie dotyczących poniesionych strat przez USA. Z powodu wycofania się z Rosji, amerykańskie firmy straciły 324 mld USD.

Gazowa oferta

W programie transmitowanym na żywo przez białoruską agencję informacyjną Biełta prezydent Władimir Putin oświadczył, że jest skłonny porozumieć się z USA i UE w sprawie ponownej dostawy gazu dla Europy przy pomocy (obecnie nie eksploatowanego gazociągu) na dnie Bałtyku.

Natomiast w oficjalnym komunikacie Kremla z dnia 18 marca 2025 roku po przeprowadzonej z inicjatywy USA rozmowie prezydentów Rosji i USA, m. in. czytamy: „Wyrażamy wzajemne zainteresowanie normalizacją stosunków dwustronnych, uwzględniając szczególną odpowiedzialność Rosji i Stanów Zjednoczonych w zapewnieniu bezpieczeństwa i stabilności w świecie. W tym kontekście rozważano szeroki zakres obszarów, w których nasze kraje mogły przyjść do współpracy. Omówiono szereg pomysłów zmierzających do rozwoju wzajemnie korzystnej współpracy w gospodarce i energii w przyszłości”.

Nic nowego pod polskim słońcem

Polski komentator biznesowego zbliżenia Rosja – USA Damian Olszewski w programie z 18 marca Nord Stream II powraca, a Unia się zbroi! wskazuje na istotne przesłanki porozumienia obu stron w przedmiotowej sprawie.

Analizując powyższe zaszłości wynikające z prowadzonej na naszych oczach polityki tranzakcyjnej obu mocarstw i miejsce Polski w tym procesie, przypomniałem sobie powieść Bolesława Prusa Lalka, z której zapamiętałem rozmowę dwóch przyjaciół – Polaka i Rosjanina.

Rosjanin proponował Polakowi wspólny biznes i porzucenie mrzonek – realizacji rewolucyjnych zachcianek. Zapamiętałem też część treści pamiętnika starego subiekta, z której wynika, że oczekuje na powrót Napoleona z zesłania. I wspólny pochód na Moskwę!!!!

Nihil novi sub sole – od wieków pod polskim słońcem.

Eugeniusz Zinkiewicz
https://myslpolska.info

Szokujące statystyki MacGregora



Tucker Carlson gości regularnie znane osobistości, które wbrew głównemu nurtowi udowadniają, że możliwe są inne kierunki i trendy w polityce zagranicznej. 

Rzeczywistość wygląda inaczej wbrew propagandzie, która przez 3 lata jednostronnie przedstawiała konflikt na Ukrainie próbując udowodnić diagnozy emerytowanych generałów z Polski twierdzących, że Rosja za chwilę przegra.

Także w kwestiach dostaw broni odsłania niewygodną prawdę wbrew wyobrażeniom na temat szlachetnych władz i oficerów Ukrainy, którzy cały sprzęt wykorzystują tylko do walki z najeźdźcą rosyjskim nie kierując się w ogóle własnym zyskiem.

W końcu całkowicie odwraca statystyki, które uwzględniały przez długi czas ofiary oraz straty w sprzęcie tylko po stronie rosyjskiej, bo być może u niektórych wywoływało wrażenie, że giną na froncie tylko „orki”, a po stronie Ukraińskiej giną zaledwie cywile wcześniej zgwałceni przez pijanych wojaków z Rosji, a jedynymi ofiarami po ze strony ukraińskich wojsk są żołnierze z „Wyspy Węży”, którzy ostatecznie okazało się cali i zdrowi znaleźli się bodajże w Sewastopolu po poddaniu się.

Gdzie trafia broń z Ukrainy?

Były pułkownik armii Stanów Zjednoczonych rozprawia się z mitami na temat dostaw broni na Ukrainę i potwierdza w wywiadzie to co mówi w zagajeniu Tucker Carlson, że duża część broni trafia na międzynarodowe rynki zbrojeniowe, która dostaje się w ręce najgorszych ludzi na świecie i destabilizuje świat.

Co gorsza – amerykański dziennikarz twierdził, że żadna amerykańska agencja nie próbowała śledzić gdzie ta broń trafia, tak jakby nagle były te agencje głuche i ślepe co źle świadczy o amerykańskich służbach, bądź było to działanie umyślne.

Do tego w Jego opinii CIA kłamało. Douglas MacGregor odpowiedział mu, że CIA to czarna dziura, o której nie wiadomo co do niej wchodzi i co z niej wychodzi. Wszystko oprócz tego, że ma ona niszczycielskie zdolności, gdyż gdziekolwiek ona działa kończy się to subwersją, rewolucją, rozpadem. I dlatego pochwalił on likwidację subwencji z USAID. To właśnie USAID oraz Narodowy Fundusz na rzecz Demokracji pomagał finansować cały ten nonsens.

Niepewne CIA

Sam MacGregor nie jest pewien nowego szefa CIA Ratcliffe’a gdyż nie wie jakie on ma rozkazy, a w tej służbie w Jego opinii mają poważny problem, bo wszystko działa w izolacji, bez jakiejkolwiek odpowiedzialności i nadzoru.

Cała więc służba musi być zdaniem MacGregora rozłożona na części, aby można się było dowiedzieć, co tam się dzieje. Trzeba jak mówi zatrzymać o wiele gorsze rzeczy, niż to co działo się w sprawie Epsteina. To wszystko powinno pokazać, że Amerykanie są poważni, jeśli zaczną oni działać oczyszczając CIA ze złogów. Twierdzi on, że Ameryka nie chce ani nowych konfliktów, wszczynania wojen w innych krajach oraz instalowania marionetkowych rządów. Ale Jego zdaniem trzeba z tym skończyć aby nie być skonfliktowanym z dużą częścią świata.

Bezpieczeństwo kraju kosztem zmiany układu sił

Prowadzący wywiad Carlson mówi zasępiony, że wtedy jednakże nie będziemy już górą. MacGregor powiedział, że tak będzie ale niech spojrzy w Ameryce, czy jest ktoś chętny aby zabrać cały sprzęt i pojechać na Ukrainę? I twierdzi on, że nie ma w ogóle zainteresowania aby lecieć na drugi koniec świata w celu walki w tamtym kraju.

Zwraca on uwagę, że wedle powiedzenia, że „bliższa koszula ciału” ludzie się interesują zagrożeniem na granicy z Meksykiem, które jest prawdziwym egzystencjalnym zagrożeniem dla USA. I dlatego uważa, że realnym zagrożeniem nie są ani Chiny, ani Rosja czy Iran. Przestrzega on przed rządami w Meksyku karteli narkotykowych, gdyż prezydentowa Meksyku de facto nim nie rządzi.

Jego syn przebywający w Meksyku powiedział, że poruszanie się umiejętne w labiryncie powiązań karteli pozwala przeżyć, ale stanięcie im na drodze może spowodować, że będzie się martwym. Kartele do tego przejmują funkcje państwa jak choćby opieka zdrowotna.

Skutki zbrojeń Ukrainy w Meksyku

MacGregor opowiada zdziwionemu Carlsonowi, że zaraz za granicą w Meksyku można zobaczyć broń na wzgórzu, która pierwotnie miała trafić na Ukrainę, m.in. Javeliny. Jak widać taka buta, agresja przy pomocy innych krajów ma dwie strony, bo można samemu mieć problemy od broni, którą się daje innym.

Jego zdaniem 50 proc. broni, która została wysłana na Ukrainę nie dotarła tam gdzie powinna dotrzeć. Dalsze wspieranie Ukrainy może się skończyć źle, dlatego odciąć należy Ukrainę od broni oraz gotówki. A sami Ukraińcy mają dość wojny i to nie bez przyczyny.

Przerażające statystyki

Wedle szacunków MacGregora Rosja straciła od 90 do 100 tys. żołnierzy, oraz dodatkowe 10-20 tys. Nierosjan z establishmentu wojskowego, jednak to wszystko spowodowało zjednoczenie muzułmańskich Turków potrafiących jednak walczyć.

Choćby sami Czeczeńcy oczyszczają teraz Kursk, gdyż Ukraińcy zrzucili dużą ilość dronów na Czeczenię, co było ogromnym błędem. Bo z nimi nie warto zadzierać, a do tego jest bardzo dobra relacja między nimi, a prawosławnymi chrześcijanami.

Natomiast zszokowanemu Carlsonowi mówi, że zabitych Ukraińców jest wedle potwierdzonych źródeł 1,2 mln zabitych. Najgorsze, że te straty wzrosły w ostatnim czasie. A te dane potwierdzają Larry Johnson i Scott Ritter. Do tego dochodzi liczba 2 mln Ukraińców w Rosji i 15 mln na Zachodzie. Do tego wielu z nich nie ma zamiaru wracać. Ale tak się dzieje pod koniec wojen.

A jeśli Ukraińcy się wycofują bez ochrony to skutkiem właśnie może być zabijanie ich w dużych liczbach przez Rosjan. Ale pochwala on za odwagę zarówno jednych jak i drugich, z tymże właśnie Ukraińcy nie mają szans w wojnie, ani aby cokolwiek odbudowywać w swoim zniszczonym kraju.

Odpowiada on także tym malkontentom, którzy narzekają także w Polsce, że Rosja posuwa się tak wolno, ponieważ – co jest na pewno dla wielu nie do wiary – Putin wcale nie chce zabijać prawosławnych, chrześcijańskich Słowian. To są szkody uboczne albo bonus dla Zachodu aby móc tylko zniszczyć Rosję.

Jak widać MacGregor ma budować pozytywną narrację dotyczącą zakończenia wojny na Ukrainie choć i tak zapowiada się jeszcze na długie walki, intensyfikację jeśli idzie o ponoszenie kolejnych ofiar po obydwu stronach i zapewne takich wywiadów legitymizujących antywojenne podejście będzie jeszcze bardzo dużo.

Bartłomiej Doborzyński (Klub Myśli Polskiej – Gdańsk)
https://myslpolska.info/

Protokół. Co naprawdę działo się w gabinecie Wrzosek?

 

Protokół. Co naprawdę działo się w gabinecie Wrzosek?


Obecna władza wyjątkowo mocno pokazuje, że ludzi ma za idiotów. A także za idiotki i idiotyszcze, by zaspokoić nawet najbardziej odjechanych genderowo.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie chcąc dać odpór coraz liczniejszym głosom wiążącym śmierć śp. Barbary Skrzypek z wcześniejszym o dwa dni przesłuchaniem opublikowała protokół przesłuchania.

Warto spojrzeć na ten dokument.

1.

Protokół składa się z 9 zadrukowanych stron (w nowomowie sądowo-prokuratorskiej zwanych kartami). Jak pamiętamy standardowa strona A4 zawiera 1800 znaków (wliczając w to spacje).

Inaczej – standard oznacza 30 linijek z 60 znakami w każdej. Trochę „gęściej” wychodzi w używanych przez nas edytorach. Strona w edytorze, który używam zawiera 34 linijki z 97 znakami w każdej (czcionka Liberation Serif 12).

Tak więc „moja” stronka jest o 83% większa od standardowej.

Tymczasem strona (karta) protokołu zawiera 31 linijek z 89 znakami w każdej. A zatem stanowi 84% mojej.

Gdybym więc chciał cały opublikowany protokół przepisać zająłby mi tylko 7 i ciut więcej niż połowę stronki.

Edytor podpowiada, że to jakieś 2500 słów.

Zgodnie z protokołem czynność przesłuchania rozpoczęto o godz. 10, zakończono zaś o 14.40.

To daje 280 minut. Czyli 9 słów na minutę. Tymczasem średnia ilość słów wypowiadanych przez człowieka wynosi…120 do 150 słów w tym samym czasie.

Oczywiście trzeba wprowadzić poprawkę na zapisywanie słów wypowiadanych przez śp. Barbarę Skrzypek. Ale to by oznaczało, że jako protokolant Ewa Wrzosek jest zupełnie do niczego. Nawet pisząc jednym palcem na minutę można zapisać trzy razy więcej słów.

2.

Nie wiem, skąd wzięła się opinia, że opublikowany protokół dowodzi braku związku zgonu świadka z przebiegiem czynności.

Taką opinię moglibyśmy oprzeć wyłącznie o zapis elektroniczny czynności.

Protokół bowiem przemilcza pytania, jakie świadkowi zadawali pełnomocnicy austriackiej ofiary.

Przecież to widać na pierwszy rzut oka.

Zapis protokołu odzwierciedla jedynie odpowiedzi na nieujęte w nim pytania!

Dlaczego?

Czy nie były przypadkiem poprzedzone groźbami rozszerzenia postępowania karnego poprzez przedstawienie zarzutów śp. Barbarze Skrzypek?

Czy np. nie próbowano jej namawiać do zostania tzw. małym świadkiem koronnym i obciążenia Jarosława Kaczyńskiego?

Wszak powszechnie wiadome jest, jakie treści umieszczał (i umieszcza) na portalu X itp. poseł Giertych, związany ze sprawą wyjątkowo mocno.

3.

Proszę wnikliwie przeczytać odpowiedzi świadka Barbary Skrzypek na zadawane pytania. Przecież z treści wypowiedzi wynika ponad wszelką wątpliwość, że były zadawane dodatkowe pytania.

Wystarczy zajrzeć na kartę 5 protokołu.

Bo taka jest praktyka. Kiedyś zeznawałem w sądzie jako świadek. Dwie strony moich zeznań zawierały siedem czy osiem zdań zaczynających się od stwierdzenia to znaczy. Trzy nawet były pod rząd.

Sąd po prostu nie zapisywał swoich pytań. Z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością tak samo było 12 marca.

Jak więc traktować przedstawiony dokument???

Niewątpliwie jedno, co wynika z niego bezspornie, to wyjątkowo bezczelne łgarstwo Cuchnowskiego.

Ale przecież on już zdążył nas przyzwyczaić, że łże bezczelnie bez mrugnięcia powieką.

Podobnie Giertych.

Natomiast jeśli przedstawienie protokołu w intencji Prokuratora Okręgowego (choć moim zdaniem decyzja zapadła wyżej) miało zakończyć definitywnie spekulacje, na ile Ewa Wrzosek i dwaj pełnomocnicy austriackiej ofiary przyczynili się do śmierci śp. Barbary Skrzypek to z całą mocą trzeba stwierdzić, że akcja się nie udała.

Pytania nie tylko pozostały, ale z czasem będą stawiane coraz ostrzej w miarę kolejnych kompromitacji bodnarowskiej ekipy.

Nie wiem, czy już dotarło do rozgrzanych naczelników kompromitacji 13 grudnia, że kolejna próba zastraszenia społeczeństwa nie udała się.

Miejmy tylko nadzieję, że zanim dojdzie do upadku neokomuny nie zdąży wzorem lat 1949-89 zepchnąć nas w cywilizacyjną zapaść.

/21.03 2025

Protokół znajdziecie pod tym adresem:
>https://www.gov.pl/web/po-warszawa/publikacja-protokolu-przesluchania-swiadka-barbary-skrzypek

https://niepoprawni.pl/blog/humpty-dumpty/protokol-co-naprawde-dzialo-sie-w-gabinecie-wrzosek

Sygnały zauważone (25.03.2025)



Polska. Ukraińcy nie chcą wracać do swojej ojczyzny. Powrót planuje zaledwie 16% Ukraińców. Pozostać w Polsce chce aż 62% ukraińskich respondentów. Kolejne 22% to osoby niezdecydowane. W ciągu ponad dwóch lat odsetek osób deklarujących chęć powrotu na Ukrainę spadł z niemal 50% do zaledwie 16%. Informacje podała TVP.Info
[I słusznie, gdzie znajdą taki głupi kraj i głupie społeczeństwo, które bandziorom niesie serca na dłoni? – admin]


Polska
. Szef MSZ-tu Radosław Sikorski oświadczył: „Rosja póki co nie jest w stanie wygrać z samą Ukrainą, więc nie byłaby gotowa do szerszej ofensywy natychmiast. Ale gdyby Ukraina była zmuszona do kapitulacji – gdyby np. Rosja przejęła zasoby przemysłowe, ludzkie Ukrainy, największą armię po naszej stronie w Europie, czyli armię ukraińską – to wtedy ten rachunek by się zmienił (…) więc musimy się przygotowywać na zdolność Rosji do agresji w przedziale do końca dekady”. Wypowiedź cytuje Gazeta Prawna.

Polska. „W odpowiedzi na rosnące zagrożenie ze strony Rosji i Białorusi, a także potrzebę budowania odporności państwa, MON we współpracy ze Sztabem Generalnym Wojska Polskiego przygotowuje program ochotniczego powszechnego szkolenia wojskowego” – informuje „Rzeczpospolita”

Polska. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia otwierając Konferencję Międzyparlamentarną ds. Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa powiedział: „Bandyta powinien być obciążony ze swojego majątku, a nie z odsetek od swojego majątku. A Europa powinna dzisiaj skupić się na tym, jak wspomóc Ukrainę w tym, żeby te pieniądze mądrze i dobrze wykorzystała. I tu, moi drodzy, potrzebna jest odwaga, odwaga przywództwa w Europie”

Polska. Kopalnia Turów może kontynuować wydobycie węgla brunatnego. Naczelny Sąd Administracyjny uchylił niekorzystny dla niej wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego dotyczący decyzji środowiskowej.

Polska. Według harmonogramu realizacji pierwszej polskiej elektrowni jądrowej przyjętego przez Radę Ministrów w 2020 roku, rozpoczęcie budowy pierwszego bloku tej elektrowni powinno rozpocząć się w 2026 roku, a jego oddanie do użytku w 2033 roku. W lipcu 2024 roku okazało się, że rząd Donalda Tuska zdecydował się przesunąć rozpoczęcie realizacji tej inwestycji na razie o 2 lata do 2028 roku, a oddanie do użytku pierwszego bloku elektrowni, aż o 3 lata, a więc na rok 2036.

Polska. Przewodnicząca Rady Fundacji Kazimierza Pułaskiego prof. Katarzyna Pisarska na antenie TVN24 stwierdziła: „Dla Amerykanów gra się toczy o reset relacji amerykańsko-rosyjskich, gdzie sprawa Ukrainy tak naprawdę jest sprawą w jakiś sposób kłopotliwą i poboczną. Sprawą, którą trzeba rozwiązać jak najszybciej, ale nie jest ona dzisiaj esencją przyszłych relacji amerykańsko-rosyjskich (…) dobrze obrazują to ostatnie wypowiedzi Steve’a Witkoffa, Donalda Trumpa oraz J.D. Vance’a. Oni widzą Rosję jako swojego partnera w tworzeniu nowego porządku międzynarodowego”. [Widzą… taki ch… – admin]

Polska. Koszt lotów posłów w trwającej niespełna 1,5 roku kadencji parlamentu wydano już 9 milionów złotych. Najczęściej z samolotu korzystał Robert Dowhan z KO. Za jego przeloty zapłacono 120 tys. złotych. W czołówce znajdują się Jacek Karnowski z KO, Piotr Borys z KO i Łukasz Mejza.

Polska. W Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski odbyła się prezentacja „Katechizmu Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego Chrystus – Nasza Pascha”. Arcybiskup Światosław Szewczuk powiedział, że „ma nadzieję, że ten Katechizm będzie przedmiotem studium na wydziałach teologicznych w Polsce”. O sprawie poinformowała KAI.

Polska. Wojenne plecaki w Biedronce. Klienci mogą zakupić specjalny plecak survivalowy, jest „gotowy na każde wyzwanie”. W środku nawet łom i nóż taktyczny. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) podało, że w plecaku ewakuacyjnym powinny znaleźć się takie rzeczy jak – radio na baterie z bateriami, latarka z bateriami, najpotrzebniejsze dokumenty, zapalniczka lub zapałki, maski oddechowe lub ochronne, mapa z lokalnymi drogami, kompas, busola, GPS, otwieracz do puszek, posiłki na dwa dni, nóż, ołówek i notes, komplet sztućców, kurtka przeciwdeszczowa, apteczka, śpiwór, worki na śmieci, ubranie na zmianę, mydło, żel do dezynfekcji, kombinerki, łom, narzędzie wielofunkcyjne, gotówka w niewielkich nominałach, butelka filtrująca z nowym filtrem gumy, sznurki i opaska zaciskowa.

[Przypomniał mi się cytat z Jaroslava Haška: A u nas w Pardubicach to też była taka hrabina Havrankova, co miała trzy nocniki: w salonie na parterze złoty, w kuchni w suterynie srebrny, na drugim piętrze w toalecie porcelanowy.
A jak przyszło co do czego, to ze…ła się na schodach. – admin]

Polska. Do PKW wpłynęły 52 zawiadomienia o utworzeniu komitetów wyborczych kandydatów na prezydenta, z czego 41 zostało już zarejestrowanych.

Polska. Eksploratorzy w Sochaczewie wykopali kankę po mleku, w której był ukryty sztandar 68. Wrzesińskiego Pułku Piechoty. Na tkaninie widoczne są m.in. numer pułku, wizerunek orła oraz okalające je wieńce laurowe.

Polska. W Konotopiu trwa budowa imponującego, 55-metrowego pomnika Matki Bożej, Pomnik ma przewyższyć słynnego Jezusa z Rio de Janeiro. Fundatorami monumentu są Roman i Grażyna Karkosikowie.

Polska. Była wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy Beata Maciejewska zaatakowała w mediach społecznościowych, wiceministra Andrzeja Szejne. Stwierdziła: „Szejna ciągle chodził pijany i większość posłów oraz pracowników Lewicy o tym wiedziała. Kiedyś nie przyszedł na ważne głosowania, bo nie był w stanie. Dostał potem „bana” na chodzenie do mediów (…) Pobił kiedyś partyjną działaczkę. Miała złamany nos, a ona go szantażowała, że pójdzie z tym do mediów jeśli nie będzie jej opłacał mieszkania i życia w Warszawie i tak bal trwa do dziś”.

Na oskarżenia zareagował minister Szejna: „Trudno mi odpierać tego typu pomówienia, które dotyczą dawnych lat. Staram się obecnie w ogóle nie pić. Jestem zdrowym, bardzo szczęśliwym człowiekiem, któremu czasami inni chcą uprzykrzyć życie”.

Szejna to poseł „lewicy”, d. działacz Unii Wolności, stypendysta Wirtschaftsuniversität Wien i członek Rady Fundacji Aleksandra Kwaśniewskiego „Amicus Europae”. Maciejewska, to była dziennikarka „Gazety Wyborczej” i „Newsweeka”. Była związana z Zielonymi, Wiosną (Biedronia) i Nową Lewicą. Zasłynęła z próby zakłócenia złożenia wieńca na cmentarzu żołnierzy radzieckich przez konsula generalnego Federacji Rosyjskiej w Gdańsku Siergieja Siemionowa.

Rosja/Stany Zjednoczone. W Rijadzie (Arabia Saudyjska) zakończyła się kolejna runda rozmów amerykańsko-rosyjskich na temat rozejmu na Ukrainie. Delegacje uzgodniły wspólny tekst oświadczenie, który zostanie ogłoszony dzisiaj w późniejszych godzinach.

Rosja. Armia rosyjska rozpoczęła zaplanowane wcześniej manewry wojskowe, podczas których ćwiczone będzie wykorzystanie międzykontynentalnych pocisków balistycznych RS-24 Jar. Według ministerstwa pułki Jars w obwodzie swierdłowskim i Kraju Ałtajskim, w środkowo-południowej części Rosji, „zostaną rozmieszczone na pozycjach polowych”.

Stany Zjednoczone. Prezydent USA Donald Trump stanowczo odparł zarzuty b. prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego dotyczące rosyjskich wpływów w administracji prezydenta USA. Trump powiedział: „Oni są pod takim wpływem, by zakończyć tę rzecz, bo Ukraina chce ją zakończyć”.

Stany Zjednoczone. Prezydent USA Donald Trump przekazał, że Stany Zjednoczone porozumiały się z Ukrainą w kwestii umowy o minerałach ziem rzadkich. Według niego Stany Zjednoczone spodziewają się, że „wkrótce” podpiszą umowę z Ukrainą w sprawie dostępu do kluczowych minerałów i zasobów naturalnych. Informacje podał Reuters i Kyiv Independent.

Stany Zjednoczone. Redaktor naczelny tygodnika „The Atlantic” Jeffrey Goldberg podał w poniedziałek, że omyłkowo został zaproszony do grupowego czatu z udziałem najwyższych urzędników Białego Domu w sprawie operacji przeciw rebeliantom Huti w Jemenie. W trakcie dyskusji szef Pentagonu wysłał plany operacji w tym kraju. Sekretarz obrony USA Pete Hegseth stanowczo zaprzeczył tym doniesieniom – „Nikt nie przysłał żadnych planów wojennych”.

Ukraina. Na portalu Interia ukazał się tekst „Błazenada. Żołnierz ujawnia, jak wygląda mobilizacja wojskowa w Ukrainie”. Cytowany jest sierż. Ołeksandr Solonko: „Nasze społeczeństwo nie jest gotowe pogodzić się z utratą terytoriów, ale jednocześnie nie chce walczyć”

Stany Zjednoczone. Administracja prezydenta potwierdza chęć nałożenia 25-procentowych „ceł wtórnych” na towary z państw kupujących ropę od Wenezueli. Prezydent Trump oskarżył władze w Caracas o celowe wysyłanie do USA bandytów [… a przecież w USA mają swoich – admin]

Unia Europejska. Europejskie magazyny gazu pustoszeją – o czym informuje Gas Infrastructure Europe. Najgorzej jest w Niemczech – zapełnienie ich magazynów to zaledwie 28%. Średnie wypełnienie magazynów w UE w II połowie marca w ostatnich latach znacznie przekraczało 40%. Od kilku miesięcy na alarm bili politycy AfD.

Unia Europejska. Banki części krajów europejskich (Holandia, Szwecja, Luksemburg) apelują, aby trzymać zabezpieczenie gotówkowe w domu. Apel spowodowany jest rosnącym zagrożeniem cyberatakami.

Unia Europejska. Komisja Wolności Obywatelskich (LIBE) Parlamentu Europejskiego zatwierdziła nowy plan Komisji Europejskiej zakładający sprowadzenie co najmniej 7 milionów pracowników spoza Unii Europejskiej do 2030 roku. Budzi to sprzeciw suwerenistów. Szwedzki poseł Charlie Weimers (ECR) sprzeciwia się emigracji. Według niego w UE obecnie 12 milionów osób pozostaje bez pracy, a plan jest ideologicznie motywowaną próbą trwałej zmiany struktury społecznej Europy. Europejska Partia Ludowa (EPP), socjaliści (S&D), liberałowie (Renew) i Zieloni popierają ten projekt.

Niemcy. Aktywiści niemieckiego oddziału „Ostatniego Pokolenia” usłyszeli zarzuty stworzenia organizacji przestępczej. Przeszukano ich domy i zajęto fundusze. Niedawno na więzienie skazano aktywistów tej organizacji w Wielkiej Brytanii.

Węgry. Premier Viktor Orbán potwierdził, że w najbliższym czasie konieczna jest zmiana węgierskiej konstytucji i zapisanie w niej gwarancji prawa do używania gotówki.

Węgry. Premier Viktor Orbán powiedział: „Cieszymy się, gdy do kraju wpływają pieniądze, myśląc o fabrykach i inwestycjach. To są dobre dolary. Ale są też i złe – dolary korupcji. Przychodzą zza granicy, by wpływać na opinię publiczną na Węgrzech, by wywrzeć nacisk na rząd, na decyzje gospodarcze.” Konserwatywna prasa węgierska „złe dolary” nazwała „sorosowskimi srebrnikami”.

Wielka Brytania. „The Telegraph” informuje, że: „Brytyjska armia odrzuciła plan premiera Keir Starmera dotyczący wysłania kontyngentu pokojowego na Ukrainę w ramach koalicji chętnych”. Według gazety premier Wielkiej Brytanii Starmer wybiegł przed szereg, mówiąc o wojskach lądowych, nie mając pełnego rozeznania w temacie.

Szwecja. Jedzenie na kredyt! DoorDash, firma dostarczająca jedzenie na wynos, w najbliższej przyszłości będzie dostarczać je na kredyt. Tak ma się stać nie tylko w Szwecji, ale również innych krajach Europy. Zamówienia w modelu buy now, pay later (kup teraz, zapłać później) mają możliwość zakup żywności tym, którzy mają aktualnie problemy finansowe.

Grenlandia. Premier Grenlandii Mute B. Egede wezwał mieszkańców wyspy do „zjednoczenia się w obronie kraju”. W Nuuk pod konsulatem Stanów Zjednoczonych miała miejsce antyamerykańska pikieta, w której udział brało ok. 1000 mieszkańców wyspy. Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump stwierdził, że mieszkańcy Grenlandii proszą USA o ochronę. Trump powiedział: „Oni dzwonią do nas – zapewnił podczas rozmowy z dziennikarzami w czasie posiedzenia gabinetu.” Z kolei wiceprezydent J.D. Vance stwierdził, że Dania „nie wykonuje swojej pracy i nie jest dobrym sojusznikiem”. Mówiąc o Grenlandii stwierdził, ze jest ona realnym problemem, który trzeba rozwiązać. „Jeśli oznacza to, że musimy bardziej terytorialnie zainteresować się Grenlandią, to właśnie zamierza zrobić prezydent Trump, ponieważ nie obchodzi go to, co krzyczą na nas Europejczycy. Obchodzi go stawianie interesów amerykańskich obywateli na pierwszym miejscu”.

Chiny. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Chin odniosło się do medialnych doniesień dotyczących udziału wojsk w ewentualnej misji pokojowej w Ukrainie. Rzecznik chińskiej dyplomacji wyraźnie zaprzeczył takim informacjom, podkreślając jednocześnie, że Pekin chce być zaangażowany w proces pokojowy.

Indie. Wielki sukces indyjskiego górnictwa. Indie przekroczyły 20 marca miliard ton wydobycia w roku fiskalnym 2024-2025. W roku fiskalnym 2023-2024, wydobycie wynosiło 997,83 mln ton. Władze indyjskie zapowiadają zwiększenie również tej liczby.

Izrael. Ponad 50 Palestyńczyków zostało zabitych w wyniku nalotów i ostrzałów artyleryjskich dokonanych w ciągu ostatniej doby przez izraelską armię w Strefie Gazy – poinformowała katarska telewizja Al-Dżazira. Wśród zabitych są kobiety, dzieci i osoby starsze.

Izrael. Armia izraelska zbombardowała kompleks medyczny Nasera w mieście Chan Junus. W wyniku tego ataku zginęło co najmniej 5 osób.

łj
https://myslpolska.info/

Realiści

 Realiści



W ostatnich dniach stwierdziłem, że znajduję się w dobrym towarzystwie! Wspominałem już w ostatnich wpisach, że nie ufam USA i Anglosasom. Że wszystkie ich działania są jedynie knuciem, a prawdziwy cel staje się widoczny dopiero po pewnym czasie.


Akurat natknąłem się na trzy prominentne przykłady podobnego braku zaufania.


Pierwszym jest Putin. Jeszcze „wałkuje się” jego rozmowę z Trumpem, ale szczerze mówiąc nie zawracałem nią sobie głowy, bo nie spodziewałem się po niej niczego poza dyplomatycznym bla… bla… I miałem rację!


Dużo ciekawsze było przemówienie Putina na zjeździe rosyjskich biznesmenów, które wygłosił dosłownie kilka godzin wcześniej przed rozmową z Trumpem. Przetłumaczę tu jedynie jej fragmenty od ok. 14 minuty.


Początek tłumaczenia.


Chciałbym podkreślić, że rosyjski biznes stanął w ostatnich latach w obliczu poważnych wyzwań. Wiemy o tym bardzo dobrze. Obejmują one potężną presję sankcji, przede wszystkim ograniczenia w rozliczeniach międzynarodowych i operacjach na rynkach zagranicznych. Te i inne działania ogólnie podważają swobodę handlu i inwestycji w globalnej gospodarce, o czym powiem teraz kilka słów osobno.


Ważne jest, że w tym czasie krajowi przedsiębiorcy nauczyli się pracować w warunkach sankcji, dostosowali się do nich, przemyśleli i uruchomili alternatywne mechanizmy współpracy z partnerami zagranicznymi, z tymi, którzy chcą z nami współpracować.


Ponadto sankcje stały się swego rodzaju dodatkowym katalizatorem pozytywnych zmian strukturalnych w naszej gospodarce, w tym w sferze finansowej i technologicznej oraz w wielu innych kluczowych obszarach.


Wiem, że kręgi ekspertów biznesowych aktywnie dyskutują teraz o tym, co stanie się dalej z bezprawnymi sankcjami wobec Rosji, naszych firm i obywateli: czy zostaną one zniesione, utrzymane, wzmocnione i tak dalej.


Drodzy przyjaciele i koledzy, sugeruję, abyśmy zastanowili się nad następującymi kwestiami.


W rzeczywistości widać je jak na dłoni.


Sankcje nie są środkami tymczasowymi ani jednorazowymi; są mechanizmem systemowej, strategicznej presji na nasz kraj. I bez względu na to, jak rozwinie się sytuacja, bez względu na system stosunków międzynarodowych, nasi konkurenci zawsze będą dążyć do ograniczania naszego kraju, osłabiania jego możliwości gospodarczych i technologicznych.


Co więcej, podczas gdy wcześniej zachodnie tak zwane elity próbowały nadać tej rywalizacji pozory przyzwoitości, teraz wydaje się, że nie muszą się krępować, ani nie zamierzają się krępować. Nie tylko regularnie grożą Rosji nałożeniem nowych sankcji, ale także wprowadzają jeden pakiet po drugim. Wydaje się, że sami inicjatorzy stracili rachubę, ile ograniczeń nałożyli i przeciwko komu.


Ministerstwo Finansów dokonało obliczeń. Mogę powiedzieć śmiało. 28 595 sankcji wobec osób fizycznych i prawnych. To więcej, i to wielokrotnie, niż wszystkie sankcje nałożone na wszystkie inne objęte sankcjami kraje.


Nawet jeśli jest jakiś gest z drugiej strony – że coś ma zostać usunięte, osłabione – możemy się spodziewać, że znajdzie się inny sposób, aby włożyć kilka kijów w szprychy, jak to było w przypadku słynnej poprawki Jacksona-Vanika. [uwaga moja: przepisy regulujące zasady współpracy gospodarczej z krajami nie posiadającymi gospodarki rynkowej i ograniczające możliwości emigracji Żydów]


Nawet wtedy, gdy już nie było Związku Radzieckiego, przeciwko któremu została wprowadzona w swoim czasie, a stosunki między Rosją a Stanami Zjednoczonymi Ameryki były najlepsze. Ta poprawka nadal obowiązywała. A kiedy została zniesiona, w rzeczywistości została zastąpiona innym restrykcyjnym aktem przeciwko Rosji. Pamiętaj. Anulowali ją i natychmiast wprowadzili inne sankcje.


Powtarzam: sankcje i ograniczenia są rzeczywistością dzisiejszego nowego etapu rozwoju, w który wkroczył cały świat i globalna gospodarka. Globalna konkurencja nasiliła się i staje się coraz bardziej wyrafinowana, a jednocześnie nie do zaakceptowania.


W ten sposób nowa spirala rywalizacji gospodarczej dosłownie rozwija się na naszych oczach, a w tych warunkach żenujące jest nawet przywoływanie norm i zasad Światowej Organizacji Handlu, które kiedyś były aktywnie promowane przez Zachód. Dawno, dawno temu. Kiedy? Kiedy te zasady były dla nich korzystne. Gdy tylko stały się niewygodne, wszystko zaczęło się zmieniać. I wszystkie te negocjacje utknęły w martwym punkcie. I tak naprawdę nikt ich nie potrzebuje.


Oczywiście, i mówiłem to już wielokrotnie: to nie będzie to samo, co było wcześniej. Nie powinniśmy mieć nadziei na całkowitą swobodę handlu, płatności i przepływu kapitału, podobnie jak nie powinniśmy liczyć na zachodnie mechanizmy ochrony praw inwestorów i przedsiębiorców.


Tak, Aleksandrze Nikołajewiczu, właśnie powiedziałem, a właściwie zacząłem od tego: mamy własne problemy systemowe związane z prywatyzacją i ochroną praw działających w dobrej wierze nabywców. Znacie moje stanowisko. Wszyscy grają na zwłokę, ale wspólnie dopilnujemy, aby ten problem został ostatecznie rozwiązany.


Do czego zmierzam? My mamy, ale i u nich jest dużo takich problemów. Musimy przyznać, że w przeszłości mechanizmy te nie działały prawidłowo. Mam na myśli te zaproponowane przez naszych zachodnich tak zwanych partnerów. A teraz kurtyna, jak to nazywają, została podniesiona: stało się oczywiste dla wszystkich, ile warte są różne „wysokie sądy” w europejskich stolicach i zachodnich jurysdykcjach, którymi wielu próbowało się zasłaniać i po cichu okopać. To wszystko. Nic z tego nie ma. I nie ma żadnego niezawisłego sądownictwa.


Koniec tłumaczenia


Nie wiem czy Gilbert Doctorow zna to przemówienie Putina. Ale ostatnio napisał (jak zwykle bardzo interesujący) tekst na podobny temat i praktycznie potwierdził to, co Putin powiedział na temat zachodnich sankcji. Jest więc drugą osobą. Oto jego tekst.


Początek tłumaczenia.


„Reset” w stosunkach z Rosją: o czym tak naprawdę mówimy?


https://gilbertdoctorow.com/2025/03/22/reset-in-relations-with-russia-what-are-we-actually-talking-about/


„Patrząc wstecz na to, co ja i inni mówiliśmy w ostatnich tygodniach o kontaktach Donalda Trumpa z prezydentem Putinem, których celem jest znalezienie wspólnej płaszczyzny do zakończenia raczej wcześniej niż później wojny na Ukrainie, widzę, że używaliśmy terminu „reset”, aby opisać to, co robi Trump, bez poświęcania czasu na wyjaśnienie samego „resetu”.


Jeśli „reset” wydaje ci się pojęciem oczywistym, zastanów się jeszcze raz. Właśnie sprawdziłem w Wikipedii „rosyjski reset”, który został przeprowadzony już w latach 2009-2010 przez administrację Baracka Obamy i ze zdumieniem odkryłem, że ta najpowszechniej używana encyklopedia naszych czasów myli się w tej kwestii.


Opis zaczyna się słowami „Symboliczny reset” i przypomina nam o humorystycznym i wymownym incydencie na samym początku tego, co wyglądało na inicjatywę pokojową Obamy, kiedy ówczesna sekretarz stanu Hillary Clinton przedstawiła rosyjskiemu ministrowi spraw zagranicznych Siergiejowi Ławrowowi „przycisk reset”, który obaj mieli nacisnąć. Dzięki niechlujnej pracy asystentów Hillary, rosyjski tekst na przycisku oznaczał „przeciążenie” (перегрузка), a nie zamierzony „reset” (перезагрузка).


Wikipedia przechodzi następnie do tego, co nazywane jest „resetem merytorycznym”, który zdaniem autorów sprowadza się do poprawy retoryki publicznej, czyniąc ją bardziej pełną szacunku niż w gorzkim ostatnim roku administracji Busha po wojnie rosyjsko-gruzińskiej.


To, co całkowicie pomijają, odwracając naszą uwagę gestami Public Relations, to prawdziwa i jedyna merytoryczna treść resetu Obamy: przygotowanie drogi do zatwierdzenia przez Senat traktatu New START ograniczającego arsenały broni strategicznej obu krajów, a mianowicie liczbę ICBM [Intercontinental Ballistic Missiles – międzykontynentalne rakiety strategiczne], głowic, wyrzutni itp.


Kiedy cel ten został osiągnięty, reset został zakończony, a działalność związana z atakowaniem Rosji została wznowiona na pełnych obrotach, co doprowadziło do lekceważenia Rosji przez Obamę jako „regionalnego mocarstwa” i do scharakteryzowania Rosji przez senatora McCaina jako „stacji benzynowej udającej kraj”.


Wszystko, poza samym traktatem New START, było tylko na pokaz, dla atmosfery, ponieważ Obama i spółka nie byli zainteresowani poprawą stosunków z Rosją, nie byli zainteresowani wysłuchaniem tego, czego Rosjanie chcieli lub oczekiwali od ich relacji. Waszyngton dążył tylko do tego, czego chciały Stany Zjednoczone, a mianowicie traktatu ograniczającego wyścig zbrojeń.


Stało się tak, ponieważ polityka zagraniczna pod rządami Obamy była, podobnie jak pod rządami każdego prezydenta, z jednym możliwym wyjątkiem, począwszy od administracji Forda, prowadzona przez ideologów, którzy w taki czy inny sposób byli związani z tym, co obecnie nazywamy neokonserwatyzmem i/lub neoliberalizmem. Aż do upadku ZSRR wierzyli oni w amerykańską misję przewodzenia „Wolnemu Światu”. Po upadku ZSRR wierzyli w amerykańską misję rządzenia całym światem, bycia globalnym hegemonem.


Możliwym wyjątkiem, który mam na myśli, jest Ronald Reagan, który czasami pozwalał sobie na kierowanie się ludzkimi emocjami, a nie kanciarstwem, i który naprawdę chciał pokoju z Rosją Gorbaczowa, nawet wolnego od broni nuklearnej, a nie zbrojnego starcia. To, za czym opowiadał się jego gabinet, to już inna historia, a pod rządami następcy Reagana, Busha seniora, doszło do zdrady pokoju, na który liczył Reagan.


Proszę zauważyć: Ta smutna historia sięga aż do czasów Geralda Forda. Jednak poprzednia prezydentura była zupełnie innym przypadkiem. Richard Nixon był jedynym realistycznym prezydentem w historii Ameryki w drugiej połowie XX wieku. Jego bezpośrednim następcą w tym sensie jest dziś… Donald J. Trump.


Kiedy Richard Nixon mówił o tym, co dziś nazywamy „resetem”, nazywało się to „détente” i obejmowało wszystkie możliwe relacje międzypaństwowe, biznesowe i międzyludzkie. Trump ma na myśli zaktualizowaną wersję détente, obejmującą wszystkie zagadnienia, które są przedmiotem wzajemnego zainteresowania Stanów Zjednoczonych i Rosji. WSZYSTKIE ZAGADNIENIA.


W moich ostatnich esejach na temat rozmowy telefonicznej Trump-Putin użyłem „naukowej spekulacji”, aby uzupełnić brakujące treści, treści, które słusznie są przed nami ukrywane, ponieważ są bardzo delikatne i muszą być omawiane tylko za zamkniętymi drzwiami.


Moim głównym przypuszczeniem było to, że Rosjanie zostali wysłuchani i przyjęli postawę zaufania wobec Donalda Trumpa, ponieważ podzielił się on z Putinem swoją wizją wszystkich kierunków, w których mogą podążać wzajemne relacje amerykańsko-rosyjskie. Jedyną konkretną wskazówką, że tak jest, było to, że prezydent Trump powiedział, że rozmawiali między innymi o Bliskim Wschodzie.


Bliski Wschód? Jaki to ma związek z wojną na Ukrainie? Nie ma bezpośredniego związku poza niewątpliwą nadzieją Trumpa, że Rosjanie mogą być przydatni dla amerykańskiej dyplomacji w tym regionie w wybranych obszarach geograficznych, takich jak Syria. Wskazuje to jednak na prawdopodobne dalekosiężne dyskusje, które odbyły się w ciągu dwóch godzin i dwudziestu ośmiu minut.


Ciekawe jest oczywiście to, że zwykłym punktem odniesienia dla Donalda Trumpa w republikańskiej hagiografii jest Ronald Reagan. Jednak ze względu na jego obecne działania uważam, że bardziej trafne jest stwierdzenie, że wzoruje się on na Richardzie Nixonie, największym realiście w historii swojej partii.


Koniec tłumaczenia


Nic dodać, nic ująć.


A właściwie dodać można jedynie potwierdzenie, że strona rosyjska dostrzega inne podejście USA i jego dążenie do zakończenia konfliktu na Ukrainie. Rzecznik Putina – Pieskow, w swoim wywiadzie dla Zarubina powiedział, że rozmowy z nową amerykańską administracją są zupełnie inne niż z administracją Bidena. Amerykanie mówią o pokoju i o chęci współpracy gospodarczej, korzystnej dla obu stron. Klimat rozmów jest diametralnie inny i mimo tego, że istnieje jeszcze wiele punktów spornych, daje nadzieję na porozumienie, gdyż widać chęć jego osiągnięcia.


https://rutube.ru/video/aef3faf8391484ff26f2b5189cd0e94f/?&utm_source=embed&utm_medium=referral&utm_campaign=logo&utm_content=aef3faf8391484ff26f2b5189cd0e94f&utm_term=yastatic.net%2F&referrer=appmetrica_tracking_id%3D1037600761300671389%26ym_tracking_id%3D17166893877416514706


A trzecią osobą jest prof. Adam Wielomski. Ktoś powiedział, że wraz z małżonką są najmądrzejszym małżeństwem w Polsce. Całkowicie się z tym zgadzam! Muszę się pochwalić, że w swojej ostatniej wypowiedzi powiedział dokładnie to samo, co napisałem miesiąc temu.




Także on uważa, że nasz kraj stoi przed kluczowym momentem wyboru, może niekoniecznie sojuszy, ale swojego miejsca wśród innych krajów. I także on uważa, że szansa zostanie zmarnowana. Mówi dosadniej niż ja.


Temat ten nie jest obecny w kampanii prezydenckiej, gdyż jest on intelektualnie zbyt trudny dla społeczeństwa. Dla kandydatów na prezydenta z pewnością też! Twierdzi, że poziom intelektualny społeczeństwa nie pozwala na zrozumienie sytuacji politycznej na świecie i jej wpływu na nasz kraj. Że społeczeństwu wystarczą pełne półki sklepowe i wiele kanałów telewizyjnych z ogłupiającym śmieciem. Niestety, jak zwykle ma rację.


https://pecuniaolet.wordpress.com

5 lat po największym przekręcie w historii! Dlaczego niewiele się zmieniło?



Dla bardzo wielu ludzi to był dobry czas. To był czas, kiedy można było pracować z domu, czyli pracować średnio rzetelnie, średnio sprawnie. 

Dla wielu z tych ludzi bardzo kuszącą sytuacją była akcja, w której mogą się powydzierać na kogoś ze swoich sąsiadów, na ludzi nieznajomych spotkanych w sklepie, że ci nie mają czegoś na gębie założonego, że ci nie utrzymują dystansu itd.

Bo nie czarujmy się, wielu ludzi jest pełnych jakiegoś takiego jadu, jakiejś zawiści. Taka sytuacja, kiedy rząd na talerzu daje ci możliwość wydzierania mordy na bliskich sobie lub ludzi nieznajomych sobie, funkcjonowanie z pozycji tej moralnej wyższości, to jest okazja, z której wielu z tych ludzi skorzysta.

5 lat po największym przekręcie w historii! Dlaczego niewiele się zmieniło?

BONUS:

Władze sanitarne straszą błonicą, stręczą szczepienia, ale nie mówią wszystkiego

„Zaszczep swoje dzieci i siebie – nie pozwólmy wrócić chorobom zakaźnym” – nawoływało kilka dni temu w mediach społecznościowych Ministerstwo Zdrowia. Jako koronny przykład rzekomo ogromnego zagrożenia kryjącego się za zwalczonymi już dawno a znów odnotowanymi ostatnio w Polsce przypadłościami, resort przytacza błonicę.

We wpisie próżno znaleźć jednak informację, że nawrót choroby do Europy ma najprawdopodobniej związek z przybywającymi na nasz kontynent masami afrykańskich imigrantów. Po drugie – szczepionki przeciwko błonicy zawierają groźny dla zdrowia Tiomersal, o czym propaganda również milczy.

Jeden z typowych dla propagandy strachu materiałów ukazał się w sobotę na portalu radia RMF. – Przypadki pojawienia się błonicy, której możemy zapobiegać właściwie w pełni, pokazują, że to już nie jest jakieś wirtualne ryzyko – cytuje autor tekstu słowa profesora Krzysztofa Pyrcia z Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego – eksperta dobrze znanego z czasów tak zwanej pandemii Covid-19.

Tekst pokazuje błonicę jako niebezpieczną chorobę odpowiedzialną za epidemie wybuchłe w połowie zeszłego wieku, a następnie pokonaną dzięki akcjom szczepień.

„Obecnie w europejskich krajach zgony z powodu błonicy zdarzają się raz na kilkadziesiąt lat, zwykle u niezaszczepionych dzieci. Inaczej jest np. w Afryce – tylko w Nigerii od maja 2024 r. do połowy marca 2025 r. na błonicę zmarło ponad 1300 osób” – czytamy.

Temat powraca do mediów w Polsce z powodu przypadku chłopca zakażonego tą chorobą. Sześciolatek wrócił z błonicą po wakacjach na Czarnym Lądzie. Drugi pacjent to osoba dorosła, diagnozowana i leczona w jednym z wrocławskich szpitali. Choć nie ma jeszcze jednoznacznego orzeczenia, wykazuje typowe dla błonicy objawy.

– Przypadki pojawienia się błonicy, której możemy zapobiegać właściwie w pełni, pokazują, że to już nie jest jakieś wirtualne ryzyko. To nie jest jakaś daleka przyszłość, tylko po prostu to jest rzeczywistość, która nas czeka, jeżeli nie potraktujemy ostrzeżeń poważnie – stwierdził prof. Pyrć.

„Według niego [prof. Pyrcia] najważniejsze jest to, żeby pojawił się jasny przekaz, że sprawa jest poważna i nie powinno się unikać szczepień. Podkreśla, że nie chodzi o indywidualne przekonania czy wybory, ale o bezpieczeństwo wspólne” – czytamy w artykule.

Zatem dwa (a właściwie 1,5 – potencjalny drugi nie jest jeszcze oficjalnie stwierdzony – PCh24.pl) przypadki przesądzają, zdaniem eksperta o tym, że konieczność zaszczepienia się jest – niczym Ojczyzna – naszym „zbiorowym obowiązkiem”.

– To nie jest kwestia tego, że ktoś będzie uciekał, bo wierzy, nie wierzy. To jest sprawa poważna, która dotyczy nas wszystkich, bezpieczeństwo nas, naszych dzieci. I to pokazuje, że państwo traktuje sprawę poważnie – zaznaczył profesor Pyrć.

Dalej następuje znana z czasów Covid-19 świecka „litania” do zbawiennej wakcyny. Czytamy zatem: „systemowo powinno się zwiększać świadomość, że nie szczepiąc swoich dzieci, nie odnawiając swoich szczepień, zagrażamy swojemu życiu, obciążamy system służby zdrowia, ale zagrażamy też życiu i zdrowiu innych”.

W tym miejscu autor artykułu na portalu RMF24 Karol Żak płynnie przechodzi do obwieszczonej już przez głównego inspektora sanitarnego dr. Pawła Grzesiowskiego akcji kontroli kart szczepień obowiązkowych wszystkich dzieci w Polsce. Chodzi o uszczelnienie systemu, któremu – w związku z niepokojącymi alarmami niezależnych lekarzy i naukowców – próbuje się wymknąć w imieniu zdrowia własnych dzieci coraz więcej rodziców.

Zgodnie z ustawą o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych oraz rozporządzeniem ministra zdrowia, władze administracyjne chcą uszczęśliwić polskie dzieci ochroną aż przed 13 chorobami zakaźnymi. Gdyby ktoś miał wątpliwości co do jakości tej ochrony – jest ona objęta rygorem obowiązkowości.

Dla porównania – w Niemczech obligatoryjne jest jedno szczepienie do 18. roku życia.

„Zaszczep swoje dzieci i siebie – nie pozwólmy wrócić chorobom zakaźnym” – krzyczy w mediach społecznościowych Ministerstwo Zdrowia. Wpis zamieszczony 19 marca straszy skutkami rozprzestrzeniania się w naszym kraju nie tylko błonicy, lecz także krztuśca, tężca, odry, polio… „Obowiązkowe szczepienia zatrzymały epidemię, ale zaniedbanie szczepień sprawia, że choroba wraca. Szczepienia obowiązkowe to nie wymysł! Zostały wprowadzone, aby chronić nas przed groźnymi chorobami, których skutki mogą być tragiczne” – czytamy dalej.

O czym nie mówi wybiórcza propaganda

W kontrze do coraz powszechniejszej w polskojęzycznych mediach propagandy zabrali głos medycy, którzy podczas covidowego reżimu sanitarnego dali się poznać z głoszenia opinii niezależnych wobec głównego nurtu lekarskiego i medialnego.

Doktor Paweł Basiukiewicz zwrócił uwagę na prawdopodobny czynnik potencjalnego powrotu błonicy do Europy. Zacytował dane mówiące o przypadkach występowania tej choroby na Wyspach Brytyjskich.

„W 2022 r. w Anglii odnotowano 76 przypadków błonicy (*C. diphtheriae*), z czego 72 wśród osób ubiegających się o azyl, co potwierdza grubo ponad 70 i przewagę wśród imigrantów (94,7%). Dane UKHSA wskazują, że outbreak dotyczył głównie młodych mężczyzn przybywających z krajów endemicznych. Angielskie statystyki prawdopodobnie odzwierciedlają sytuację w UK”.

Do wpisu odniósł się biolog medyczny dr n. med. Piotr Witczak: „Ludzie, hipokryci rozkręcają histerię z powodu 2 przypadków błonicy w PL wylewając hejt na rodziców niezaszczepionych dzieci, a sami nie doszczepiają się przeciw błonicy co 10 lat oraz popierają imigrację” – napisał.

W kilku kolejnych komentarzach rozwinął temat.

@MZ_GOV_PL też może kłamać, a co tam! Kto im zabroni?” – spytał retorycznie na Twitterze (X). Przytoczył w tym miejscu jedno z twierdzeń kolportowanych przez ministerstwo: „Choroba [błonica], która w Polsce nie występowała od ponad 20 lat dzięki stosowanym szczepieniom”.

„W okresie 2023-2024 zdiagnozowano w Polsce 3 przypadki błonicy i siedzieliście cicho. Ochrona poszczepienna przed błonicą trwa ok 10 lat, a większość dorosłych się nie doszczepia…no więc gdzie te epidemie skoro większość obywateli nie ma już ochrony? Ochrona poszczepienna przeciwko błonicy nie jest sterylizująca, tzn. nie zapobiega zakażeniu ani transmisji. Osoba zaszczepiona może być nosicielem bakterii i przenosić je na innych” – odpowiedział biolog medyczny.

Zapytał również: „I teraz fundamentalne pytanie… czy chronią nas bardziej szczepienia czy warunki sanitarne i odżywienie? Skoro większość dorosłych nie doszczepia się na błonicę co 10 lat i szacuje się, że poziom ochrony poszczepiennej (odporność niesterylizująca! osoba zaszczepiona może zarażać i transmitować) całego społeczeństwa wynosi zaledwie 30%? I czy w związku z tym korzyść przyjęcia kilku dawek szczepionki przewyższa ryzyko powikłań?” – napisał dr n. med. Piotr Witczak.

Wskazał również między innymi na zagrożenia związane z obecnością w szczepionkach przeciwko błonicy niebezpiecznej substancji. Zamieścił cytat jednego ze wskazujących na to zagrożenie badań:

„Źródłem narażenia na zatrucie rtęcią jest tiomersal, stosowany w wielu szczepionkach, m.in. przeciw grypie, tężcowi, meningokokom, jako adiuwant zwiększający odpowiedź immunologiczną organizmu na wprowadzony antygen (Rosenblatt i Stein, 2015; Geier i in., 2015; Harry i in., 2004). Badania przeprowadzone przez Rodriguesa i in. (2010) udowodniły, że rtęć z tiomersalu gromadzi się w mózgu, nerkach i wątrobie, przy czym jego poziom jest znacznie wyższy niż we krwi. Po ekspozycji na tiomersal rtęć gromadzi się w mózgu głównie w postaci nieorganicznej (63 %), podczas gdy reszta pozostaje w wysoce toksycznych formach rtęci organicznej: etylortęć (13,5 %) i metylortęć (23,7 %)”.

Badania nad wpływem szczepień na zdrowie młodych pokoleń stało się medycznym priorytetem nowego rządu Stanów Zjednoczonych. Bierze się to z faktu dużej liczby badań naukowych wskazujących na związek obecności m.in. związków rtęci w organizmach na prawdziwą falę przypadków autyzmu oraz szeregu innych chorób przewlekłych, w tym autoimmunologicznych.

O tym jednak milczy ministerstwo zdrowia, jego sprawdzeni eksperci i media.

Źródła: RMF24.pl, Twitter (X), PCh24.pl

RoM
https://ekspedyt.org

Jakie są główne teorie spiskowe na temat zamachu na JFK?

 Jakie są główne teorie spiskowe na temat zamachu na JFK?


Czego eksperci spodziewają się zobaczyć po ujawnionych dokumentach rządowych. A także: co z tego wszystkiego będzie miał Trump?



Teoretycy spiskowi z niecierpliwością będą czekać na możliwość przejrzenia tysięcy tajnych dokumentów dotyczących zabójstwa byłego prezydenta USA Johna F. Kennedy’ego po tym, jak Donald Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze nakazujące ich ujawnienie.


„To duża sprawa, co? Wiele osób czekało na to latami, dekadami” – powiedział pan Trump, podpisując rozporządzenie.


Niektórzy krytycy, w tym wnuk JFK , potępili tę decyzję, sugerując, że prezydent wykorzystuje głośne zabójstwo z 1963 r. jako „polityczny rekwizyt”.


Jakiekolwiek by nie były jego motywy, prezydent ma rację; ludzie czekali dziesięciolecia, aby dowiedzieć się czegoś więcej na temat zastrzelenia Kennedy’ego .


Po jego śmierci, na przestrzeni dziesięcioleci, pojawiło się mnóstwo teorii spiskowych — od tych prawdopodobnie prawdopodobnych po te absurdalne.


Jakie jest jednak oficjalne wyjaśnienie i jakie są bardziej znane teorie?


Oficjalna wersja: Lee Harvey Oswald działał sam


Kennedy’ego postrzelono w centrum Dallas 22 listopada 1963 r., gdy jego kolumna samochodów przejeżdżała obok budynku Texas School Book Depository. Według oficjalnej wersji, 24-letni były żołnierz piechoty morskiej Lee Harvey Oswald zajął pozycję snajpera na szóstym piętrze budynku i oddał wiele strzałów, zabijając prezydenta.


Dwa dni po zabójstwie Kennedy’ego, właściciel klubu nocnego Jack Ruby śmiertelnie postrzelił Oswalda podczas transportu do więzienia.


Rok po zamachu prezydent Lyndon Johnson zarządził wszczęcie dochodzenia w sprawie zabójstwa, tzw. Komisję Warrena. Komisja doszła do wniosku, że Oswald działał sam i nie ma dowodów spisku.


Historycy zauważają, że wyniki śledztwa zostały powszechnie zaakceptowane przez opinię publiczną natychmiast po ich opublikowaniu, ale sceptycyzm ze strony zwolenników teorii spiskowych w kolejnych latach sprawił, że wielu zaczęło wątpić w oficjalną wersję wydarzeń.


Więcej niż jeden strzelec?


Wśród alternatywnych teorii znalazła się teza, że ​​Oswald został wrobiony lub że w tym samym czasie drugi napastnik otworzył ogień do prezydenta. Sugestie te zostały podsycone zeznaniami kilku świadków zamachu, którzy wierzyli, że co najmniej jeden ze strzałów padł z innego obszaru, znanego jako „trawiaste wzgórze”, a nie ze składnicy podręczników szkolnych w Teksasie.

Oficjalne śledztwo w sprawie zamachu wykazało, że Oswald oddał z budynku trzy strzały, w tym jeden, który trafił w głowę prezydenta, a drugi chybił.


Komisja Warrena stwierdziła, że ​​kolejna kula trafiła prezydenta od tyłu, zanim wyszła z jego ciała przez przednią część gardła. Następnie trafiła i zraniła gubernatora Teksasu Johna Connally’ego Jr., który również był w kolumnie z Kennedym i jego żoną Jackie, jak ustalono w dochodzeniu.


Ostatni pocisk zaczęto nazywać „magicznym pociskiem” ze względu na nieoczekiwaną trajektorię, jaką obrał.


Jednym z powodów, dla których śledczy doszli do wniosku, że obrażenia powstały w wyniku pojedynczego strzału, był pocisk znaleziony na noszach Connally’ego Jr., gdy przywieziono go do szpitala Parkland Memorial po strzelaninie. Z ich punktu widzenia było to tak, że kula przeszła przez prezydenta, trafiła Conally’ego Juniora, a następnie przemieściła się na nosze, gdzie go opatrywano.


Analiza ta miała istotny wpływ na wniosek śledczych, że Oswald działał sam.


Jednak to ustalenie zostało zakwestionowane w 2023 r., kiedy były agent Secret Service Paul Landis, który był świadkiem śmierci prezydenta z bliskiej odległości, opublikował wspomnienia, w których twierdził, że znalazł kulę na siedzeniu samochodu, w którym siedział Kennedy, schował ją do kieszeni i położył na noszach, na których później znajdował się prezydent. [Typowe działanie agenta… – admin]


Zgadł, że nosze Kennedy’ego i Connally’ego Jr. w jakiś sposób się zderzyły, co oznacza, że ​​kula przesunęła się z jednego na drugie.


To skłoniło niektórych do przekonania, że ​​nie jeden pocisk spowodował tak duże obrażenia u tej pary, co otwiera możliwość, że wystrzelono więcej pocisków – i potencjalnie brało w tym udział więcej strzelców. Twierdzenia pana Landisa kwestionują niektórzy inni agenci Secret Service obecni tego dnia.


Nie był to pierwszy raz, kiedy pojawiły się tego typu spekulacje.


Komisja ds. zabójstw Izby Reprezentantów USA argumentowała w 1978 r., że tego dnia obecny był więcej niż jeden napastnik.


Bratanek Kennedy’ego, Robert F. Kennedy Jr., kandydat Trumpa na stanowisko ministra zdrowia, również stwierdził, że nie jest przekonany, iż za morderstwem jego wujka stał jeden człowiek. Pomysł ten z kolei doprowadził do powstania wielu teorii o większym spisku, w który zaangażowane są potężne siły, krajowe lub międzynarodowe.


Rząd USA


Zdaniem dr Darrena Reida, adiunkta na Uniwersytecie w Coventry i eksperta w dziedzinie amerykańskiej polityki i historii, fakt, że istnieje tak wiele teorii spiskowych na temat JFK, pokazuje, jak bardzo ludzie nie ufają rządowi.


Jednak wiele teorii spiskowych sugeruje, że rząd USA był bezpośrednio zaangażowany w śmierć Kennedy’ego – choć nie zawsze jest jasne, kto w rządzie mógł być za to odpowiedzialny.


Jedno z popularnych oskarżeń głosi, że Lyndon Johnson, wiceprezydent Kennedy’ego, zlecił dokonanie tego czynu. Według książki The Man Who Killed Kennedy: The Case Against autorstwa libertariańskiego aktywisty politycznego Rogera Stone’a, następca Kennedy’ego zamordował nie tylko Kennedy’ego, ale także kilku innych na swojej drodze do władzy politycznej.


Większość zwolenników tej teorii twierdzi, że Johnson miał motywację – chęć zostania prezydentem – i że współpracował z tajemniczą grupą wspólników.


Mafia


Istnieje kilka wersji teorii o mafii, ale zwykle skupiają się one na nowoorleańskim gangsterze Carlosie Marcello, który został deportowany do Gwatemali po tym, jak Kennedy objął urząd i zlecił swojemu bratu Robertowi walkę z przestępczością zorganizowaną jako prokurator generalny USA. Kiedy Marcello później wrócił do Stanów Zjednoczonych, rzekomo groził prezydentowi. Podobno złożył również w więzieniu wyznanie o zabiciu prezydenta informatorowi FBI.


Zwolennicy teorii spiskowych o mafii powołują się na podróż Lee Harveya Oswalda do Nowego Orleanu przed zamachem, a także na powiązania zabójcy Oswalda, Jacka Ruby’ego, z mafią.


CIA


Niektórzy Amerykanie obwiniają Centralną Agencję Wywiadowczą (CIA) o śmierć Kennedy’ego, gdyż stosunki między nimi były napięte po inwazji w Zatoce Świń – nieudanej operacji wojskowej, którą prezydent rozkazał przeprowadzić na Kubie w 1961 r.


Ujawnione w 2017 r. tajne dokumenty szczegółowo opisują niezwykłe plany administracji Kennedy’ego i CIA mające na celu zabicie Fidela Castro, ówczesnego prezydenta Kuby. Wśród nich znalazło się podarowanie przywódcy, znanemu z zamiłowania do nurkowania, wybuchającej muszli lub skażonemu skafandrowi do nurkowania.


Zwolennicy teorii spiskowych uważają, że napięcie wzrosło po nieudanej próbie zamachu na Castro, co skłoniło CIA do odwetu w postaci zabicia Kennedy’ego.


Teorie spiskowe CIA często pokrywają się z teoriami spiskowymi mafii, ponieważ ujawniono, że agencja współpracowała z przestępczością zorganizowaną w ramach planów ataku na Castro. W pewnym momencie wynajęła pośrednika, który miał skontaktować się z bossem mafii Samem Giancaną i zaproponować mu „150 000 dolarów za wynajęcie strzelca, który uda się na Kubę i zabije Castro”.


Fidel Castro


Winę za to ponoszą także kubański przywódca, który prawdopodobnie chciał odpowiedzieć na amerykańskie próby jego zabicia i obalenia jego komunistycznego rządu.

Następca Kennedy’ego, Johnson, podzielał tę teorię i w dwóch wywiadach w 1968 i 1969 roku przyznał, że sądził, iż za zamachem stał Castro.


Castro zaprzeczył tym oskarżeniom, nazywając pomysł „absolutnym szaleństwem” w wywiadzie z 1977 r. Powiedział, że zabicie prezydenta byłoby zbyt niebezpieczne dla Kuby, ponieważ groziłoby brutalnym odwetem ze strony USA.


Ktoś inny?


Dr Reid twierdzi, że teorie spiskowe na temat JFK są „tak liczne” i „zbyt liczne, by je wszystkie wymienić”.


„Nie sądzę, żeby istniała wówczas jakakolwiek grupa lub grupa interesów, która nie byłaby w jakiś sposób oskarżona lub zamieszana w tę sprawę [śmierć JFK]”


Jak wynika z sondaży przeprowadzonych w USA na ten temat, wielu ludzi po prostu wyraża niezadowolenie z oficjalnej wersji wydarzeń i wierzy, że istnieją liczne realne alternatywy.

Dr Reid uważa, że ​​zamach i związane z nim teorie spiskowe stały się częścią amerykańskiej kultury.


„To było tak traumatyczne przeżycie, że ludzie zaczęli szukać wyjaśnień, a ponieważ było to niezwykłe wydarzenie, zaczęli szukać niezwykłych wyjaśnień.

„Liczba osób, które na początku szukały tych wyjaśnień, była stosunkowo niewielka, ale z czasem ludzie ci zaczęli pisać książki, kręcić filmy, opowiadać historie, słuchać audycji radiowych i oglądać programy telewizyjne.


„Ten spisek był przedstawiany raz po raz i po prostu przedostał się do kultury popularnej”.


Jakie dokumenty zostaną upublicznione i co one pokażą?


Ponad pół wieku po zamachu zgromadzono ponad pięć milionów dokumentów dotyczących śmierci JFK.


Minęło wiele lat, zanim akta ujrzały światło dzienne. Kongres nakazał w 1992 r., że wszystkie pozostałe zapieczętowane akta dotyczące śledztwa w sprawie śmierci Kennedy’ego powinny zostać w pełni udostępnione opinii publicznej do 2017 r., z wyjątkiem tych, które prezydent upoważnił do dalszego utajniania.


W 2017 r. Prezydent Trump udostępnił część dokumentów, ale resztę postanowił udostępniać sukcesywnie.


Zgodnie z rozporządzeniem wykonawczym pana Trumpa, dyrektor wywiadu narodowego i prokurator generalny muszą opracować plan odtajnienia dokumentów do 6 lutego.

Oczywiste jest, że nikt nie może wiedzieć, co te dokumenty pokażą, zanim zostaną udostępnione.


Eksperci w tej dziedzinie wyrazili jednak swoje opinie.


Aryo

https://obywatel-ro.neon24.net/

Szara eminencja Kremla

Kiriłł Dmitriew to specjalny przedstawiciel Kremla ds. współpracy inwestycyjnej i gospodarczej z zagranicą. Został włączony do rosyjskiej de...