niedziela, 26 stycznia 2020

JEDYNY Bezpartyjny

Bodaj 13.I br ukazał się w Fakcie krótki artykuł redakcyjny o BRYLANTOWYM GABINECIE KRÓLÓW POLSKICH, ukradzionym w Dreźnie. Jakoś nie kupiłem tego Faktu, ale gdy po kilku dniach w Bibliotece Wojewódzkiej chciałem do niego zajrzeć to okazało się go NIE BYĆ. To przypomina historię, jaką mi opowiedział Zasłużony Architekt Polski Ludowej Numer STO – JEDYNY Bezpartyjny, który z tego powodu nie został Profesorem, w czym mu zresztą Pomagano z kradzieżą pracy habilitacyjnej włącznie.
Otóż śp. Leszek Zdek – czeskie nazwisko feudalne Zdik z XII wieku – udał się do powstałego urzędu Ścigania Zbrodni na Narodzie Polskim z prośbą o odtajnienie nazwisk jego kolegów, straconych w czasach stalinowskich za błahe przewinienia polityczne. Pokłócił się z Prokuratorem III.RP, że takich nazwisk NIE BYŁO. Poszedł więc do Ossolineum, odszukał gazetę z tą sprawą i powiedział Panu Prokuratorowi, że Gazeta CZEKA NA NIEGO – ale gazeta ZNIKNĘŁA… Kazał mi też ogłosić na mojej IN witrynie: POSZUKUJEMY KREWNYCH MARGRABIEGO NA MIROWIE GONZAGI-MYSZKOWSKIEGO, ZAMORDOWANEGO PRZEZ UB NA POLITECHNICE WROCŁAWSKIEJ. RODZINA POCHODZIŁA Z MIECHOWA.
Wiem, że Kradzież Dokumentów jest praktyką policji politycznej III.RP czyli Mossadu a zniknięcie gazety z rzeczonym artykułem świadczy, że w Mafii Sycylijskiej SIĘ PALI.
W mej Metryce Brylantowego Gabinetu Jana III jest pomyłka: Otóż Iwan Bohun nie skapitulował prawdopodobnie przed Lubomirskim z Jerzym Chmielnickim pod Skobodyszami 7.X.1660, ale już z Rakoczym pod Czarnym Ostrowem 22.VII.1657 i został przekazany pod dowództwo Potockiemu. Tym można tłumaczyć skuteczną walkę Potockiego z Szeremietiewem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

W Niemczech człowiek niesłusznie skazany po 13 latach w więzieniu dostał rachunek za spanie i obiady na 100 tysięcy euro!

Historia Manfreda Genditzkiego brzmi jak scenariusz rodem z koszmaru. Mężczyzna ten, w 2010 roku, został skazany na dożywocie za morderstwo,...