To, że Frank ze swoim otoczeniem grał komedię nawrócenia to fakt, ale nie możemy wykluczyć że mimo to niektórzy Zydzi nawracali się szczerze. Frank wierzył nie w Trójcę św. ale w „trójcę kabalistyczną” Zresztą nie wtajemniczał on swe najskrytsze plany wielu. Stąd być może niektórzy szeregowi zydzi kontrtalmudysci /niejednokrotnie dawniejsi rabini/ szczerze i w dobrej wierze ujawniali podczas tej dysputy niektóre sekrety Talmudu. A że żadnych powazniejszych konsekwencji dla zydów to nie przyniosło to też fakt.
„Do Polski przybył Frank jako chacham i fałszywy mesjasz, zarządził masowe chrzty Żydów, usypiając czujność duchowieństwa polskiego za pomocą dwóch podstępów żydowskich:
1) dostarczaniem „teoretycznych dowodów” o mordzie rytualnym u Żydów, co w gruncie rzeczy było tylko zgrabnym prześlizgnięciem się nad ta kwestią;
2) posługując się zużytym już za czasów Reuchlina oszustwem, mianowicie dowiedzeniem wyższości chrześcijaństwa nad judaizmem, ale przy pomocy sfałszowanej ad hoc kabały.
Wkroczenie Franka do Polski, jako chachama, to jest spadkobiercy tradycji polityki żydowskiej ciągnącej się od Mąjmonidesa, zapowiada definitywne rozegranie gry politycznej żydostwa międzynarodowego, prowadzonej w Polsce za pośrednictwem tajnych organizacji masońskich, bezpośrednio kontrolowanych przez Żydów, i faktycznie zakończonej rozbiorami Polski. Bieg wypadków i splot faktów stwierdza to w zupełności. Mówiąc jasno i wyraźnie. Frank był agentem judeo-masonerii, wysokiego wtajemniczenia, szpiegiem rosyjskim i misją jego było rozsadzanie społeczeństwa polskiego, jako katolickiego, oraz tym sposobem, przyspieszanie politycznego upadku Polski
………..
Frankizm i chasydyzm są to dwie gałęzie wyrosłe na tym samym pniu ideologii wielkiego kabalisty żydowskiego Salomona Lurie, bezpośredniego spadkobiercy ideologii Maranów i kabalistów hiszpańskich, wypracowanej i wykończonej przez Żydów sefardyjskich jeszcze przed wypędzeniem ich z Hiszpanii. Działalność Franka jest fragmentem polityki żydowskiej, ściśle mówiąc, światowładczych dążności Żydów.
………..
Frankizm i chasydyzm są to dwie gałęzie wyrosłe na tym samym pniu ideologii wielkiego kabalisty żydowskiego Salomona Lurie, bezpośredniego spadkobiercy ideologii Maranów i kabalistów hiszpańskich, wypracowanej i wykończonej przez Żydów sefardyjskich jeszcze przed wypędzeniem ich z Hiszpanii. Działalność Franka jest fragmentem polityki żydowskiej, ściśle mówiąc, światowładczych dążności Żydów.
Żydzi – talmudyści zastosowali względem Franka i jego zwolenników ścisły bojkot. Ponieważ środki materialne Franka się wyczerpywały, przeto chcąc ratować swą i swych zwolenników egzystencje, Frank postanowił przyjąć chrystianizm. Przedtem jednak zażądał dysputy publicznej z talmudystami, wytaczając talmudystom zarzut o uprawianie mordów rytualnych. Dysputa owa trwała 3 miesiące, jednak nie pociągnęła za sobą poważniejszych nieprzyjemności dla żydostwa. Rabini żydowscy jednak zapewne doszli do wzajemnego porozumienia się co do Franka, jako narzędzia polityki żydowskiej; tak zwana „wojna” Franka z talmudystami nosiła cechy manewru taktycznego żydostwa względem nieświadomych tego „gojów”; w oczach tych ostatnich żydostwo wyglądało na poważnie skłócone i zawzięcie zwalczające się; nie ulega wątpliwości, że większa część talmudystów szczerze traktowała Franka jako wyrodka, renegata czy odstępcę, ale jeżeli przyjmiemy pod uwagę, że w arkana i cele polityki żydowskiej są wtajemniczone tylko jednostki z pośród narodu żydowskiego, zaś masa ortodoksów winna jest tym przywódcom karność i bezwzględny posłuch, z drugiej zaś strony, że Talmud na pozorne przyjmowanie chrztu pozwala – to nie można traktować Franka inaczej, jak komedianta i narzędzie kahału. Zebrani w Konstantynowie rabini uchwalili sfinansować przyjęcie chrztu przez Franka i frankistów”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz