sobota, 4 kwietnia 2020

Kryzys koronny uderza w światową gospodarkę z wielką siłą

Ciekawy informacja z „Moon over Alabama”,
Hendrick Streeck jest dyrektorem Instytutu Wirusologii na Uniwersytecie w Bonn w Niemczech. W chwili obecnej prowadzi badania nad rozprzestrzenianiem się wirusa w mieście Heinsberg, które jest niemieckim hot spotem. Oto, co ma do powiedzenia: (tłumaczenie z niemieckiego)
Bonn / Hamburg –
Kryzys koronny uderza w światową gospodarkę z wielką siłą: Również w Niemczech restauracje i firmy muszą się zatrzymać na kilka tygodni, turystyka stoi w miejscu, nic już nie działa w życiu publicznym.
Liczba ogłoszeń o pracy na krótki czas wzrosła do niespotykanego dotąd poziomu, rośnie też liczba bezrobotnych: Federalna Agencja Pracy spodziewa się wzrostu liczby bezrobotnych do 200.000 w kwietniu.
I mimo rządowych środków pomocowych jedno jest pewne: niemiecka gospodarka nie będzie taka sama w przewidywalnej przyszłości po zakończeniu kryzysu. Zagrożona jest egzystencja wielu obywateli.
Mało kto kwestionował te surowe środki rządowe, bo chodzi o ratowanie życia. Ale we wtorek wieczorem znany wirusolog po raz pierwszy otwarcie wyraził wątpliwości co do konieczności zamknięcia zakładu „Markus Lanz” (ZDF). Czy nasi przedsiębiorcy musieli się niepotrzebnie zamykać?
Wirusolog Hendrik Streeck ze szpitala uniwersyteckiego w Bonn przeprowadza obecnie unikalne badanie w dzielnicy Heinsberg – epicentrum wirusa koronawirusowego. Tam specjalista gromadzi w reprezentatywnej próbce zarówno liczbę zakażonych osób, jak i drogi zakażenia. Badanie ma na celu dostarczenie odpowiedzi na pytania, gdzie znajdują się największe źródła zagrożenia. Jak dokładnie wirus jest przenoszony. Jak wysoka jest niezgłoszona liczba zakażonych osób. Grupa badawcza wokół Streeck chce opublikować pierwsze wyniki już w przyszłym tygodniu.
Wirusologom nie udało się wyhodować Sars-Cov-2 w testach wstępnych po wymazaniu różnych przedmiotów w mieszkaniach wysoko zarażonych mieszkańców, umywalkach, klamkach, ale także zwierząt domowych, takich jak koty. „Dla mnie wygląda to na pierwszy wynik, że klamka do drzwi może być zaraźliwa tylko wtedy, gdy ktoś wcześniej kaszlał w rękę, a następnie natychmiast chwycił klamkę”. To sugeruje, że nie ma żadnej infekcji wymazowej. Utrzymywanie dystansu i mycie rąk jest więc bardzo skutecznym narzędziem.
Jednak ryzyko zakażenia kogoś innego podczas zakupów jest uważane za niskie. „Widzimy, jak doszło do infekcji. To nie było w supermarkecie ani w restauracji, ani u rzeźnika. To było na imprezach w après-ski w Ischgl, w klubie berlińskim, na trąbce „, w karnawale w Gangelt i na burzliwych meczach piłki nożnej w Bergamo.
W obecnej dyskusji na temat strategii „zamykania” i „wychodzenia”, które prowadzą ponownie z zastoju, takie wiarygodne fakty są ważne. Żeby życie publiczne nie stanęło w miejscu zbyt długo.
„Dużo mówimy o spekulacjach i obliczeniach modelowych. Z nimi jednak tylko jeden czynnik musi się mylić i cała sprawa rozpada się jak domek z kart. „Dlatego fakty są tak ważne, by podejmować skuteczne decyzje. Dlatego zdziwił się, że Instytut Roberta Kocha, jako najwyższy federalny organ ds. chorób zakaźnych, nie przeprowadził wcześniej takiego badania. Widzi on takie badania jako obowiązek dla wirusologów „do znalezienia odpowiedzi dla obywateli”.
Czy zamknięcie przyszło zbyt szybko?
Streeck spogląda wstecz na różne środki podejmowane przez rząd federalny, które stopniowo ograniczały życie: Większe wydarzenia zostały odwołane, zamknięto szkoły, aby wyjść z ograniczeniami. „Ale ja już wcześniej powiedziałem: Chcemy poczekać i zobaczyć, co się stanie. Wirus nie jest posłuszny żadnemu politykowi. ”
Środki, co do których podjęto obecnie decyzję, będą widoczne w statystykach najwcześniej za dwa tygodnie. „Musisz dać temu wirusowi czas, żebyśmy mogli zobaczyć i sklasyfikować wyniki działań w dłuższej perspektywie.”
Nigdy nie słyszał o infekcjach w salonach fryzjerskich, powiedział Streeck. Ale teraz są zamknięte. Tak samo jest z supermarketami i tym podobnymi. „Po prostu nie wiemy, czy infekcje miały tam miejsce. Myślę, że to ważne, abyśmy skupili się na tym, co naprawdę wiemy, a czego nie. „Musisz znaleźć niuanse, kiedy dokładnie doszło do infekcji. I to musi być też wskazówka do ograniczenia pewnych działań.
Bardzo dobry sposób na skuteczne powstrzymanie wirusa: zróbcie wiele testów, tak jak zrobiła to Korea Południowa. „Jeśli testowali ludzi pozytywnie i znaleźli skupisko, to zatrzymywali tam teren”, mówi Streeck. Ogólnokrajowa godzina policyjna nie była tam potrzebna. „W moich oczach jest to bardzo dobra strategia. Bo my mamy możliwości. ”
Wirus jest naprawdę niebezpieczny dla grup ryzyka, więc „jeśli chodzi o szpital, dom opieki i dom starców”, powiedział lekarz. Dlatego bardzo ważna jest skuteczna ochrona osób szczególnie narażonych, na przykład poprzez cotygodniowe testy koronowe dla personelu medycznego i pielęgniarskiego. Takie zabiegi w puli są już stosowane w medycynie transfuzji do badania krwi. Nie jesteś więc nowy.
„Dlatego ważne jest, aby rozwijać dokładnie takie pomysły”. W rozwój ten zaangażowanych jest jednak wielu ekspertów, a nie tylko indywidualnych. „Szkoda, że rząd podszedł do tego kryzysu raczej monotematycznie”. ” Niestety, nie ma okrągłego stołu z dużą liczbą wirusologów, w którym uczestniczyłyby również Chiny.
Streeck krytykuje brak celów w walce z Coroną
„Widzę, co taka godzina policyjna robi z ludźmi”, wyjaśnia wirusolog. On sam ma przyjaciół, którzy zastanawiają się, czy po kryzysie nadal mają pracę. „W odniesieniu do innych epidemii i wirusów, uważam te ograniczenia za bardzo drastyczne.” Przed podjęciem takich działań, Streeck chciałby się dokładnie zastanowić: „Dokąd tak naprawdę chcemy jechać?” Brakowałoby mu dokładnej definicji celu.
„Naszym ograniczeniem jest pojemność szpitali. Nie liczba osób zakażonych. Ale nigdy nie słyszeliśmy, gdzie jest nasza wytyczna. Jaki jest nasz cel? Czy 1000 infekcji dziennie to za dużo? Albo 100? Musimy słuchać lekarzy z intensywnej terapii, którzy mówią nam, gdzie są ich granice. „Mogliby najlepiej ocenić, które środki są właściwe.
Marcel Fratzscher: „Dobry system opieki zdrowotnej potrzebuje sprawnej gospodarki”
Streeck popiera zatem jak najszybszą dyskusję na temat strategii wyjścia. Marcel Fratzscher, prezes Niemieckiego Instytutu Badań Gospodarczych, wyjaśnia, jak wielkie jest zagrożenie dla gospodarki w „Lanz”. Mówi on o „katastrofie” z „szczurzym ogonem problemów”. Małe przedsiębiorstwa i osoby samozatrudnione mogły przetrwać tylko kilka tygodni, mimo pomocy rządowej.
Każdy, kto otrzymuje wynagrodzenie w wysokości 60 lub 70 procent w krótkim czasie pracy, nie może utrzymać się na powierzchni w dłuższej perspektywie czasowej. Jednocześnie ekonomista nie czuje się komfortowo, ważąc ludzkie życie na tle strat finansowych – tak jak wielu w dyskusji o strategii wyjścia. „Ponieważ dobry system opieki zdrowotnej potrzebuje również sprawnej gospodarki.”
Nie należy grać przeciwko sobie obu stron, ale raczej znaleźć rozwiązanie, które będzie do przyjęcia dla wszystkich. Po sześciu do ośmiu tygodniach, straty spowodowane zamknięciem systemu staną się krytyczne. I tego należy unikać.
Posted by: mk | Apr 2 2020 8:15 utc | 146
Przetłumaczono z http://www.DeepL.com/Translator (wersja darmowa)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Brytyjczycy, nic się nie stało!!!

  Brytyjczycy, nic się nie stało!!! A to gagatek ! Przecie kosher Izaak … https://geekweek.interia.pl/nauka/news-newton-jakiego-nie-znamy-zb...