wtorek, 28 kwietnia 2020

Strzały w Gudelach

27 lat temu, 27 kwietnia 1993 roku w miejscowości Gudele na Wileńszczyźnie wojsko litewskie oddało strzały w kierunku polskich chłopów, którzy demonstrowali w obronie swej ziemi.

Po siłowym stłumieniu przez litewskie władze Polskiego Kraju Narodowo-Terytorialnego Litwini przystąpili do grabieży ziemi, której prawowitymi właścicielami byli mieszkający na Wileńszczyźnie Polacy.
Przypomnijmy, że w pierwszych dniach września 1991 r. Rada Najwyższa Republiki Litewskiej zawiesiła samorządowe rady rejonów wileńskiego i solecznickiego, a w miejsce zawieszonych rad rejonowych litewskie władze mianowały specjalnych komisarzy, którzy pod osłoną wzmocnionych sił policyjnych objęli dyktatorskie rządy w zamieszkałych w przytłaczającej większości przez Polaków rejonach. Był to Artūras Merkys w rejonie wileńskim i Arūnas Eigirdas w solecznickim.
Na portalu Polskiej Młodzieży z Wilna tak opisano to, co się niedługo potem stało:
„Nowi litewscy władcy natychmiast zwolnili większość polskich urzędników terenowych, wprowadzając na to miejsce Litwinów, szczególnie w służbie rolnej gdzie wśród 17 kierowników ostało się tylko 3 Polaków. Szczególne zainteresowanie tą służbą nie było przypadkowe – to właśnie za czasów autorytarnej władzy komisarzy dokonał się bowiem najbardziej masowy rabunek ziemi należącej do polskich rodzin, ukradzionej najpierw po 1945 roku przez bolszewików.
Teraz, drugi raz kradli ją Litwini na mocy osławionego mechanizmu przenoszenia własności nieruchomej zawartego w litewskiej ustawie reprywatyzacyjnej, z całą bezwzględnością realizowanego w Kraju Wileńskim przez Merkysa i Eigirdasa. Ten pierwszy w czasie swoich rządów rozdysponował łącznie 1931 parcel. Była więc to grabież masowa.”
Do dramatycznych wydarzeń doszło w Gudelach, gdzie komisarz Merkys przydzielił działki pod domy dla Litwinów. Zacytujmy raz jeszcze artykuł, który ukazał się na portalu Polskiej Młodzieży z Wilna :
„Oczywiście domy Litwinów miały powstać na ziemi zabranej niegdyś polskim rodzinom, w dodatku położonej tak, że odcinały by polskich chłopów od ich dalej położonych pól i pastwisk. Dlatego gdy z początkiem kwietnia 1993 r. w Gudelach pojawiły się maszyny do robót ziemnych i budowlanych, chłopi wyszli na pola. Jak wspominają świadkowie, blokowali oni maszyny własnymi ciałami, przeganiali też próbujących interweniować litewskich osadników.
Osadnicy 27 kwietnia 1993 sprowadzili do Gudel litewskie wojsko. Gdy taka demonstracja siły nie wystarczyła litewscy żołdacy zaczęli strzelać. Wbrew późniejszym zapewnieniom urzędników wojsko nie strzelało jedynie w powietrze, gdyż odnaleziono liczne pociski wbite w ściany domów. Policja asystowała strzelaninie, biernie się jej przyglądając. Polscy chłopi uciekli, by wkrótce znów wrócić i znów opierać się osadnikom. Dwóch z nich: Waleriana Romanowskiego i Stanisława Jurewicza postawiono za to przed sądem.
Ostatecznie jednak opór w Gudelach był tak silny, a nagłośnienie tej sprawy tak wielkie, że 13 kwietnia 1994 roku rząd litewski zdecydował się odwołać przydział działek dla Litwinów w Gudelach… Niestety niedługo potem litewscy osadnicy otrzymali je w sąsiedniej gminie, także na gruntach dawnych polskich właścicieli.”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Brytyjczycy, nic się nie stało!!!

  Brytyjczycy, nic się nie stało!!! A to gagatek ! Przecie kosher Izaak … https://geekweek.interia.pl/nauka/news-newton-jakiego-nie-znamy-zb...