Przejdź do głównej zawartości

Niemcy zezwalają na pełną inwigilację „prawicowych ekstremistów”


Niemiecki Bundestag głosami chadeków i socjaldemokratów przyjął nowe rozwiązania prawne mające na celu zwalczanie „prawicowego ekstremizmu” i „mowy nienawiści”.
Specjalna ustawa nakłada nowe policyjne uprawnienia dotyczące zbierania danych w sieci internetowej, stąd właściciele mediów społecznościowych będą musieli przekazywać poufne dane na temat podejrzanych osób.
Projekt nowego prawa mającego na celu walkę z rzekomym ekstremizmem zgłosiły koalicyjne Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna (CDU) oraz Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD). Od głosu w parlamencie wstrzymały się z kolei liberalna Wolna Partia Demokratyczna (FDP) oraz Zieloni/Sojusz’90.
Przeciwko projektowi opowiedzieli się politycy narodowo-konserwatywnej Alternatywy dla Niemiec (AfD) oraz postkomunistycznej Lewicy (Die Linke).
Ustawa przeciwko „prawicowemu ekstremizmowi” i „mowie nienawiści” nakłada przede wszystkim obowiązki na dostawców usług internetowych, a więc na media społecznościowe pokroju Facebook’a, TikToku czy Twittera oraz firmy udostępniające serwery na pocztę elektroniczną. Będą musiały one nie tylko usuwać treści nawołujące do „nienawiści” czy aktów terrorystycznych, lecz również zgłaszać podobne przypadki Federalnemu Urzędowi Ochrony Konstytucji.
Policja będzie więc mogła wystąpić o przekazanie jej danych wrażliwych przez koncerny obsługujące media społecznościowe. Tym samym poza nazwą i adresem danego użytkownika służby otrzymają też wgląd do identyfikatorów chroniących dostęp do jego konta. Zwolennicy nowego ustawodawstwa twierdzą, że podobne uprawnienia będą ograniczone tylko do przypadków, gdy policja zna już treści zamieszczane w internecie, ale chce namierzyć publikujące je osoby. [Jasne… – Admin] 
Przeciwnicy podobnych restrykcji uważają z kolei nowe policyjne uprawnienia za zbyt daleko idące. Ich zdaniem w ten sposób tworzona jest „kompleksowa baza podejrzanych”, a to byłoby łamaniem praworządności oraz przekazywaniem służbom danych wrażliwych niemieckich obywateli. Poza tym ustawa przepchnięta przez chadeków i socjaldemokratów ma kolidować z innymi przepisami prawnymi.
Na podstawie: heise.de, bundestag.de
http://autonom.pl

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Twój kot macha ogonem? Zobacz, co to oznacza.

  Merdanie ogonem u psa jest dla większości ludzi czytelne. Świadczy o ekscytacji i pozytywnym nastawieniu zwierzęcia. A jeśli kot macha ogonem, to jest zadowolony czy może wręcz przeciwnie? Czy koci ogon mówi to samo co psi? Istnieje sporo mitów wokół tego zjawiska, a ich konsekwencje bywają przykre. Poznaj tajniki mowy kociego ogona. Machanie ogonem przez kota może być jednym z sygnałów ostrzegawczych Różnice w psiej i kociej mowie ciała Traktowanie kota jak małego psa jest dużym błędem, szczególnie przy okazji interpretowania mowy ciała obu gatunków. Psi ogon merdając mówi coś zupełnie innego niż ogon koci. Pies manifestuje w ten sposób dobry nastrój i pozytywną ekscytację, kot – zdenerwowanie, złość i napięcie. A dlaczego w ogóle zwierzę macha ogonem? Ten rodzaj komunikowania sprawdza się na odległość, bez potrzeby zbliżania się osobników do siebie. Merdający czy machający ogon widać z daleka, co daje dużo czasu na podjęcie adekwatnego działania. Koty preferują ten rodzaj „zdystans

Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków?

  Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków? Ilość drewna byłaby w Polsce wystarczająca, gdyby nie było ono sprzedawane za granicę. Tymczasem przedsiębiorcy z Niemiec wykupują polskie drewno opałowe. Co sądzą o tym przedstawiciele przemysłu drzewnego? Jak  wynika  z nieoficjalnych ustaleń „Super Expressu”, niemieccy przedsiębiorcy masowo wykupują polskie drewno opałowe, które sprzedają Lasy Państwowe. W efekcie rosną ceny drewna, brakuje opału dla Polaków, którzy, jak wcześniej  pisały  media, rzucili się do zbierania chrustu na opał w lesie. Ciekawe jest, że jak informował Murator, ceny drewna opałowego wzrosły o 100 proc. względem 2021 roku i za m3 drewna opałowego trzeba teraz zapłacić średnio 400-500 zł. Ceny w Lasach Państwowych są niższe i zależne od regionu. W rozmowie z TOK FM Rafał Zubkowicz z Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych zauważył, że średnia cena gałęziówki wynosi 30 zł, nie wliczając w to transportu, pocięcia, rozładunku itd. Z kolei podczas  r

Ukrainiec odpowie za handel ludźmi i organizowanie nielegalnych zbiórek pod marketami „na chore dzieci z Ukrainy”

  Ukrainiec odpowie za handel ludźmi i organizowanie nielegalnych zbiórek pod marketami „na chore dzieci z Ukrainy” Ukraiński mężczyzna w wieku 38 lat został oskarżony o handel ludźmi. Jego przestępcze działania skupiały się również na rekrutowaniu osób do pracy, która miała polegać na zbieraniu datków do puszek, rzekomo przeznaczonych na pomoc dla chorych ukraińskich dzieci. Straż Graniczna poinformowała o sprawie w czwartkowym komunikacie. „Oskarżony obywatel Ukrainy werbował swoich rodaków do pracy, polegającej na zbieraniu do puszek datków przeznaczonych rzekomo na chore ukraińskie dzieci” – informuje SG. W toku dochodzenia ustalono, że w okresie od września 2020 roku do sierpnia 2022 roku, 38-letni Ukrainiec angażował ludzi do pracy, wprowadzając ich w błąd co do charakteru, warunków i legalności tej pracy. Dodatkowo, pomagał pokrzywdzonym uzyskać niezbędne dokumenty, takie jak zaświadczenia o pracy sezonowej przy zbiorach owoców w gospodarstwach lub firmach w okolicy Grójca. „Nas