Przestańcie płakać i biadolić nad tymi szczepieniami!
7,5 mld ludzi wcale nie musi się szczepić, bo wystarczy, że ich przedstawiciele z jajami (w rodzaju Kedywu AK), zrobią to, co w zagrożeniu swego życia zawsze ludzie robili od stworzenia świata, czyli utrupić swoich prześladowców.
Przypominam moim rodakom wyczyn żołnierzy oddziału specjalnego Kedywu Komendy Głównej AK „Pegaz” w którym to odstrzelili dowódcę SS i Policji na dystrykt warszawski Generalnego Gubernatorstwa Franza Kutscherę . 1 lutego 1944 w Alejach Ujazdowskich w Warszawie. „Kruszynka” oddał w Kutscherę serię z automatu i … już po było po wielkim dowódcy SS i Policji na dystrykt warszawski Generalnego Gubernatorstwa Franzu Kutscherze.
Komórka egzekucyjna AK „Pegaz” składał się z 12 dzielnych Polaków. Bez obaw. Znajdzie się i teraz 12 dzielnych Polaków. To oni mają się bać. Proste?
I historycznie dowiedzione, że skuteczne.
W razie czego, gdyby jakiemuś narodowi zabrakło własnych kozaków, to zawsze można poprosić o pomoc Murzynów z Minneapolis
.
Nie traćcie nadziej tylko się gotujcie na spotkanie. Dobrym słowem i pistoletem załatwisz więcej niż samym dobrym słowem.
To ONI MAJĄ SIĘ BAĆ!
7,5 mld ludzi wcale nie musi się szczepić, bo wystarczy, że ich przedstawiciele z jajami (w rodzaju Kedywu AK), zrobią to, co w zagrożeniu swego życia zawsze ludzie robili od stworzenia świata, czyli utrupić swoich prześladowców.
Przypominam moim rodakom wyczyn żołnierzy oddziału specjalnego Kedywu Komendy Głównej AK „Pegaz” w którym to odstrzelili dowódcę SS i Policji na dystrykt warszawski Generalnego Gubernatorstwa Franza Kutscherę . 1 lutego 1944 w Alejach Ujazdowskich w Warszawie. „Kruszynka” oddał w Kutscherę serię z automatu i … już po było po wielkim dowódcy SS i Policji na dystrykt warszawski Generalnego Gubernatorstwa Franzu Kutscherze.
Komórka egzekucyjna AK „Pegaz” składał się z 12 dzielnych Polaków. Bez obaw. Znajdzie się i teraz 12 dzielnych Polaków. To oni mają się bać. Proste?
I historycznie dowiedzione, że skuteczne.
W razie czego, gdyby jakiemuś narodowi zabrakło własnych kozaków, to zawsze można poprosić o pomoc Murzynów z Minneapolis
.
Nie traćcie nadziej tylko się gotujcie na spotkanie. Dobrym słowem i pistoletem załatwisz więcej niż samym dobrym słowem.
To ONI MAJĄ SIĘ BAĆ!
P.S. I módlcie się często do Ducha Świętego o dar mądrości i męstwa oraz dziękujcie Mu pomoc i opiekę.
W nieziemskiej książce „Gdy Pan mówi do serca” – ks. Gaston Courtois – Pan nasz, Jezus Chrystus, powiedział o tym tak:
[120.] Częściej wzywaj Ducha Świętego. To On może cię oczyścić, natchnąć, oświecić, zapalić, uczynić Bożym narzędziem, umocnić i sprawić, że wydasz owoce.
To On może uwolnić cię od ducha tego świata, ducha powierzchowności i wszystkiego, co sprawia, że skupiasz się na samym sobie.
To On sprawia, że umiesz docenić właściwą miarę upokorzeń, cierpienia, wysiłków i zasług w ekonomii odkupienia.
To On wlewa światło Bożej mądrości we wszystkie radosne czy bolesne stany duszy i sprawia, że widzisz wszystko w perspektywie Bożej Opatrzności.
To On nadaje wartość zasługującą wszystkim czynom, które w tym życiu podejmujesz w służbie Kościołowi.
To On podpowiada Ci, co masz czynić i o co prosić, abym mógł działać przez twoje czyny i modlić się przez twoją modlitwę.
To On pośród twoich zajęć oczyszcza cię z egoizmu, osądzania, miłości własnej i woli własnej. To On podtrzymuje twoje życie w zjednoczeniu z moją miłością. I tylko On nie dopuszcza, byś przypisywał sobie dobro, które pozwala ci czynić.
To On zapala ogień w twoim sercu i sprawia, że bije ono moim rytmem. To On wzbudza w tobie myśli, do których sam byś nie doszedł. To On, mając na uwadze twoją gotowość, podpowiada ci właściwą decyzję, zbawcze zachowanie czy wyprowadza cię na pustynię.
To On daje ci moc wybrania dobra i odwagę wytrwania w nim pomimo przeszkód, przeciwności i sprzeciwu.
To On podtrzymuje w tobie pokój, spokój, pogodę ducha, równowagę i poczucie bezpieczeństwa.
W nieziemskiej książce „Gdy Pan mówi do serca” – ks. Gaston Courtois – Pan nasz, Jezus Chrystus, powiedział o tym tak:
[120.] Częściej wzywaj Ducha Świętego. To On może cię oczyścić, natchnąć, oświecić, zapalić, uczynić Bożym narzędziem, umocnić i sprawić, że wydasz owoce.
To On może uwolnić cię od ducha tego świata, ducha powierzchowności i wszystkiego, co sprawia, że skupiasz się na samym sobie.
To On sprawia, że umiesz docenić właściwą miarę upokorzeń, cierpienia, wysiłków i zasług w ekonomii odkupienia.
To On wlewa światło Bożej mądrości we wszystkie radosne czy bolesne stany duszy i sprawia, że widzisz wszystko w perspektywie Bożej Opatrzności.
To On nadaje wartość zasługującą wszystkim czynom, które w tym życiu podejmujesz w służbie Kościołowi.
To On podpowiada Ci, co masz czynić i o co prosić, abym mógł działać przez twoje czyny i modlić się przez twoją modlitwę.
To On pośród twoich zajęć oczyszcza cię z egoizmu, osądzania, miłości własnej i woli własnej. To On podtrzymuje twoje życie w zjednoczeniu z moją miłością. I tylko On nie dopuszcza, byś przypisywał sobie dobro, które pozwala ci czynić.
To On zapala ogień w twoim sercu i sprawia, że bije ono moim rytmem. To On wzbudza w tobie myśli, do których sam byś nie doszedł. To On, mając na uwadze twoją gotowość, podpowiada ci właściwą decyzję, zbawcze zachowanie czy wyprowadza cię na pustynię.
To On daje ci moc wybrania dobra i odwagę wytrwania w nim pomimo przeszkód, przeciwności i sprzeciwu.
To On podtrzymuje w tobie pokój, spokój, pogodę ducha, równowagę i poczucie bezpieczeństwa.
[121.] Potrzebujesz Ducha Świętego, żeby mógł rozwijać się w tobie duch synowski względem Ojca, twoje „Abba, Ojcze!” oraz duch miłości bliźniego.
Potrzebujesz Ducha Świętego, żeby twoja modlitwa była zjednoczona z moją modlitwą i była w pełni skuteczna.
Potrzebujesz Ducha Świętego, żeby być zdecydowanym, wytrwałym i mocnym. Dobrze wiesz, że bez Niego jesteś tylko słabością i niemocą.
Potrzebujesz Ducha Świętego, żeby wydać owoce, jakich od ciebie oczekuję. Bez Niego jesteś zaledwie bezowocnym prochem.
Potrzebujesz Ducha Świętego, żeby widzieć wszystkie sprawy tak jak Ja je widzę i mieć właściwy punkt odniesienia, by właściwie ocenić wartość wydarzeń w perspektywie historii widzianej „od środka”.
Potrzebujesz Ducha Świętego, żeby przygotować się do życia, jakie będziesz wiódł w wieczności. On pomoże ci tak się modlić, tak kochać i tak działać, jakbyś to czynił już z perspektywy nieba.
Potrzebujesz Ducha Świętego, żeby twoja modlitwa była zjednoczona z moją modlitwą i była w pełni skuteczna.
Potrzebujesz Ducha Świętego, żeby być zdecydowanym, wytrwałym i mocnym. Dobrze wiesz, że bez Niego jesteś tylko słabością i niemocą.
Potrzebujesz Ducha Świętego, żeby wydać owoce, jakich od ciebie oczekuję. Bez Niego jesteś zaledwie bezowocnym prochem.
Potrzebujesz Ducha Świętego, żeby widzieć wszystkie sprawy tak jak Ja je widzę i mieć właściwy punkt odniesienia, by właściwie ocenić wartość wydarzeń w perspektywie historii widzianej „od środka”.
Potrzebujesz Ducha Świętego, żeby przygotować się do życia, jakie będziesz wiódł w wieczności. On pomoże ci tak się modlić, tak kochać i tak działać, jakbyś to czynił już z perspektywy nieba.
[122.] Wierz w obecność Ducha Świętego w tobie; ale pamiętaj, że może on działać i uzdalniać cię do dostrzegania Jego boskiego działania tylko wtedy, gdy będziesz Go wyzwać w zjednoczeniu z Maryją.
Wzywaj Go dla siebie, ale też dla innych. W iluż sercach Duch Święty jest zakneblowany, związany, sparaliżowany. Dlatego właśnie tak często ludzie źle się mają.
Wzywaj Go w imieniu każdego, kogo spotykasz. Duch Święty przychodzi do każdego w miarę jego gotowości na przyjęcie Go i wraz z każdym swoim przyjściem do serca człowieka coraz bardziej w nim tę zdolność powiększa.
Wzywaj Go w imieniu wszystkich nieznanych ci dusz, które powierzam twojej wiernej modlitwie, przez którą zlewam na nie cenne łaski.
Wzywaj Go szczególnie w imieniu kapłanów i dusz konsekrowanych, z prośbą o to, by było w świecie coraz więcej ludzi żyjących kontemplacją.
Wzywaj Go dla siebie, ale też dla innych. W iluż sercach Duch Święty jest zakneblowany, związany, sparaliżowany. Dlatego właśnie tak często ludzie źle się mają.
Wzywaj Go w imieniu każdego, kogo spotykasz. Duch Święty przychodzi do każdego w miarę jego gotowości na przyjęcie Go i wraz z każdym swoim przyjściem do serca człowieka coraz bardziej w nim tę zdolność powiększa.
Wzywaj Go w imieniu wszystkich nieznanych ci dusz, które powierzam twojej wiernej modlitwie, przez którą zlewam na nie cenne łaski.
Wzywaj Go szczególnie w imieniu kapłanów i dusz konsekrowanych, z prośbą o to, by było w świecie coraz więcej ludzi żyjących kontemplacją.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz