Przejdź do głównej zawartości

Rocznica śmierci Jana Bielatowicza – żołnierza spod Monte Cassino i katolickiego publicysty


Pisarz, publicysta, krytyk literacki, w młodości związany z Młodzieżą Wszechpolską, w czasie II wojny światowej żołnierz 2. Korpusu Polskiego walczący pod Monte Cassino.

Odszedł pół wieku temu po ciężkiej chorobie w londyńskim szpitalu.

Urodził się 16 listopada 1913 r. w Nisku na Podkarpaciu. W 1922 r. przeniósł się wraz z rodziną do Tarnowa, gdzie uczęszczał do Państwowego Gimnazjum im. Kazimierza Brodzińskiego w Tarnowie. Zadebiutował w 1930 r. wierszem „Pieśń młodzieży” w piśmie „Nasze Życie”. Był współzałożycielem i redaktorem pisma młodzieży tarnowskiej „Czyn”. Od 1931 r. studiował filologię polską i prehistorię na Uniwersytecie Jagiellońskim.

Podczas studiów związał się z narodową demokracją i był aktywnym działaczem Młodzieży Wszechpolskiej. Często zawieszano go w prawach akademickich lub nękano dochodzeniami sądowymi za udział w demonstracjach antysanacyjnych. Został też wybrany prezesem Koła Naukowego Polonistów.

Po studiach kontynuował pracę publicystyczną i literacką, pracował jako dziennikarz. Współpracował z prasą katolicką, publikował m.in. w: „Głosie Narodu”, „Orędowniku”, „Prosto z mostu”. Opracował i wydał antologię poezji ludowej.

Podczas kampanii wrześniowej walczył w 5. Pułku Strzelców Podhalańskich. Po wkroczeniu sowietów przedostał się na Węgry, gdzie został internowany. Później był więziony w cytadeli budapeszteńskiej oraz obozie karnym Komarom, z którego uciekł i przez Jugosławię i Turcję przedostał się do Palestyny.

Wstąpił do Armii Polskiej na Wschodzie. Był żołnierzem 3. Batalionu Brygady Strzelców Karpackich, brał udział w walkach na terenie Libii i obronie Tobruku. Nie zaprzestał pisania, publikując swoje teksty w czasopismach „Gazeta Polska” i „Orzeł Biały”. Czasowo zwolniony ze służby, pracował jako redaktor w dzienniku „Kurier Polski w Bagdadzie”.

Po powrocie do wojska w czasie kampanii włoskiej wraz z 2. Korpusem Polskim walczył pod Monte Cassino. Kończąc służbę wojskową miał na swoim koncie: dwukrotnie Krzyż Walecznych, Srebrny Krzyż Zasługi z Mieczami, czterokrotnie Medal Wojska, Krzyż Pamiątkowy Monte Cassino oraz pamiątkowe odznaczenia brytyjskie.

Po zakończeniu wojny pozostał we Włoszech. W latach 1944-1946 opracował i opublikował cztery tomy antologii poezji, której autorami byli przeważnie żołnierze 2. Korpusu. W 1946 r. osiadł na stałe w Anglii, gdzie przeszedł przez obozy Polskiego Korpusu Przysposobienia i Rozmieszczenia w Freckenham i Chippenham. Po demobilizacji w 1948 r. podjął pracę w Katolickim Ośrodku Wydawniczym „Veritas”.

Od 1949 r. był redaktorem naczelnym tygodnika „Gazeta Niedzielna”, a od 1951 r. także katolickiego „Życia” oraz w latach 1954-1956 miesięcznika „Droga”. Od 1955 r. redagował serię wydawniczą „Biblioteka Polska”. Publikował też w „Dzienniku Polskim i Dzienniku Żołnierza”, „Tygodniu Polskim”, „Wiadomościach”, współpracował z Radiem Wolna Europa w Monachium.

Przez wiele lat gromadził i opracowywał dokumenty dotyczące szlaku bojowego Armii Polskiej na Zachodzie. Należał do emigracyjnego Stronnictwa Narodowego, w 1963 r. został wybrany do Rady Jedności Narodowej.

Jan Bielatowicz zmarł po długiej chorobie 27 listopada 1965 r. w Londynie, pochowany został na tamtejszym cmentarzu South Ealing. Niespełna rok później, w uznaniu czynów niezwykłego męstwa w okresie drugiej wojny światowej, nadano mu pośmiertnie Krzyż Srebrny Orderu Virtuti Militari.

Źródło: tarnowskieinfo.pl
Autor: Paweł Brojek

https://prawy.pl/

Autor: Paweł Brojek

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Twój kot macha ogonem? Zobacz, co to oznacza.

  Merdanie ogonem u psa jest dla większości ludzi czytelne. Świadczy o ekscytacji i pozytywnym nastawieniu zwierzęcia. A jeśli kot macha ogonem, to jest zadowolony czy może wręcz przeciwnie? Czy koci ogon mówi to samo co psi? Istnieje sporo mitów wokół tego zjawiska, a ich konsekwencje bywają przykre. Poznaj tajniki mowy kociego ogona. Machanie ogonem przez kota może być jednym z sygnałów ostrzegawczych Różnice w psiej i kociej mowie ciała Traktowanie kota jak małego psa jest dużym błędem, szczególnie przy okazji interpretowania mowy ciała obu gatunków. Psi ogon merdając mówi coś zupełnie innego niż ogon koci. Pies manifestuje w ten sposób dobry nastrój i pozytywną ekscytację, kot – zdenerwowanie, złość i napięcie. A dlaczego w ogóle zwierzę macha ogonem? Ten rodzaj komunikowania sprawdza się na odległość, bez potrzeby zbliżania się osobników do siebie. Merdający czy machający ogon widać z daleka, co daje dużo czasu na podjęcie adekwatnego działania. Koty preferują ten rodzaj „zdystans

Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków?

  Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków? Ilość drewna byłaby w Polsce wystarczająca, gdyby nie było ono sprzedawane za granicę. Tymczasem przedsiębiorcy z Niemiec wykupują polskie drewno opałowe. Co sądzą o tym przedstawiciele przemysłu drzewnego? Jak  wynika  z nieoficjalnych ustaleń „Super Expressu”, niemieccy przedsiębiorcy masowo wykupują polskie drewno opałowe, które sprzedają Lasy Państwowe. W efekcie rosną ceny drewna, brakuje opału dla Polaków, którzy, jak wcześniej  pisały  media, rzucili się do zbierania chrustu na opał w lesie. Ciekawe jest, że jak informował Murator, ceny drewna opałowego wzrosły o 100 proc. względem 2021 roku i za m3 drewna opałowego trzeba teraz zapłacić średnio 400-500 zł. Ceny w Lasach Państwowych są niższe i zależne od regionu. W rozmowie z TOK FM Rafał Zubkowicz z Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych zauważył, że średnia cena gałęziówki wynosi 30 zł, nie wliczając w to transportu, pocięcia, rozładunku itd. Z kolei podczas  r

Ukrainiec odpowie za handel ludźmi i organizowanie nielegalnych zbiórek pod marketami „na chore dzieci z Ukrainy”

  Ukrainiec odpowie za handel ludźmi i organizowanie nielegalnych zbiórek pod marketami „na chore dzieci z Ukrainy” Ukraiński mężczyzna w wieku 38 lat został oskarżony o handel ludźmi. Jego przestępcze działania skupiały się również na rekrutowaniu osób do pracy, która miała polegać na zbieraniu datków do puszek, rzekomo przeznaczonych na pomoc dla chorych ukraińskich dzieci. Straż Graniczna poinformowała o sprawie w czwartkowym komunikacie. „Oskarżony obywatel Ukrainy werbował swoich rodaków do pracy, polegającej na zbieraniu do puszek datków przeznaczonych rzekomo na chore ukraińskie dzieci” – informuje SG. W toku dochodzenia ustalono, że w okresie od września 2020 roku do sierpnia 2022 roku, 38-letni Ukrainiec angażował ludzi do pracy, wprowadzając ich w błąd co do charakteru, warunków i legalności tej pracy. Dodatkowo, pomagał pokrzywdzonym uzyskać niezbędne dokumenty, takie jak zaświadczenia o pracy sezonowej przy zbiorach owoców w gospodarstwach lub firmach w okolicy Grójca. „Nas