Polacy zachowali się z godnością wobec przemocy w czasie wojny, a dzisiaj ci, którzy nie uczynili nic na swoja obronę i wobec innych, przypisują nam winy za własna podłość – tchórzostwo to cecha ich szatańskiego bóstwa, ukrywającego się za scena świata, podżegacza wojennego i masowego mordercy!
Z moralnego punktu widzenia jedynie wojny obronne maja uzasadnienie, ci którzy nas napadają, bezwarunkowo przekroczyli prawo moralne ‚nie zabijaj’ – w oryginalnym języku brzmi – ‚nie morduj’, zatem mamy obowiązek bronić siebie i rodzinę, i dużą rodzinę jakim jest naród przed złem, nie ponosząc żadnej odpowiedzialności przed Bogiem, natomiast dzisiaj kat ma większe prawa niż ofiara, szatan chroni swoje dziedzictwo, wystarczy popatrzeć na wyroki tzw. sądów.
Bóg jest Dobry, zatem musi nienawidzić zła, my jako Jego obraz i podobieństwo, reagujemy podobnie na podłość i wynaturzenie ludzkie. Krew Abla do dzisiaj woła o pomstę do Boga, pomyśl o morzu krwi przelanej przez Niemców, inspirowanych przez moce zła – długowłose czarownice Vril, Thule Society, ezoteryka i okultyzm wodzów III Rzeszy. Hitler nie był żadnym geniuszem, był opętanym demonicznie prostakiem, nie napisał Mein Kampf osobiście, był zbyt ograniczony, posiadał aktorski demoniczny magnetyzm! Pomyśl o rabunku jakiego dokonali Niemcy, który przyczynił się do ich prosperity, technologiach, które ukradli okolicznym narodom, użytych w machinie wojennej – nie chciałbym być w ich skórze w dniu sądu Bożego, ponieważ przelany ocean krwi, pogrąży ich na wieki w Jego uzasadnionym gniewie.
Szatan wykorzysta człowieka i porzuci go jak zużytą szmatę gdy osiągnie cel, sam nie ma żadnej mocy nad nami, jeśli mu na to nie pozwolimy!
Nad Hitlerem i jego hordą byli potężniejsi mocodawcy, to oni byli i są motorem i autorami wszelkiego zła..
Tak wyglądały czarownice Adolfa – zdjęcie poglądowe.
Merdanie ogonem u psa jest dla większości ludzi czytelne. Świadczy o ekscytacji i pozytywnym nastawieniu zwierzęcia. A jeśli kot macha ogonem, to jest zadowolony czy może wręcz przeciwnie? Czy koci ogon mówi to samo co psi? Istnieje sporo mitów wokół tego zjawiska, a ich konsekwencje bywają przykre. Poznaj tajniki mowy kociego ogona. Machanie ogonem przez kota może być jednym z sygnałów ostrzegawczych Różnice w psiej i kociej mowie ciała Traktowanie kota jak małego psa jest dużym błędem, szczególnie przy okazji interpretowania mowy ciała obu gatunków. Psi ogon merdając mówi coś zupełnie innego niż ogon koci. Pies manifestuje w ten sposób dobry nastrój i pozytywną ekscytację, kot – zdenerwowanie, złość i napięcie. A dlaczego w ogóle zwierzę macha ogonem? Ten rodzaj komunikowania sprawdza się na odległość, bez potrzeby zbliżania się osobników do siebie. Merdający czy machający ogon widać z daleka, co daje dużo czasu na podjęcie adekwatnego działania. Koty preferują ten rodzaj „zdystans
Komentarze
Prześlij komentarz