sobota, 9 stycznia 2021

Sprzeciw czyli nowa choroba w rejestrze

Idea zawarta w słowie „naturalne” wywołuje poczucie czystości, dobroci i nieszkodliwości. Tymczasem syntetyczne substancje, produkty i technologie produkowane masowo przez przemysł (zwłaszcza szczepionki) są postrzegane jako „nienaturalne” i często budzą podejrzenia i nieufność

W menu na dziś danie (prawie) retro. Szczepienia, ale nie w kontekście covidowym. Zanim przejdziemy do tekstu właściwego pragnę zwrócić uwagę na dwie rzeczy, które należy mieć w pamięci. Pierwsza to data powstania artykułu: 2016 rok! Ważne przy napotkanych odniesieniach czasowych.

Drugim istotnym elementem tekstu jest częściowo zastosowany przez autora zabieg reductio ad absurdum. W związku z tym proszę co wrażliwszych Czytelników by nie brali wszystkiego bardzo dosłownie. Pomimo prześmiewczego (fragmentami) wydźwięku poniższego opracowania, trudno ustrzec się od jak najbardziej poważnych wniosków.

Zapraszam do lektury.

                                  *                                  *                               *

Pojawiła się nowa choroba, która zagraża światowej populacji. Jest tak nowa, że nawet nie została oficjalnie uznana za chorobę, ale Światowa Organizacja Zdrowia i bioetycy już machają czerwoną flagą ostrzegawczą.

Czy masz „niechęć do szczepień”?

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) jest bardzo zaniepokojona problemem „wahania wobec szczepionek”, które, jak mówią, zagraża skuteczności ich ogólnoświatowego programu szczepień. Krótko mówiąc, niektórzy rodzice nie zezwalają automatycznie na szczepienie swoich dzieci, mimo że takie usługi są dostępne. Zwlekają, zastanawiają się, a w wielu przypadkach odchodzą z dziećmi na rękach i zostawiają wypełnione szczepionką strzykawki dla kogoś innego. Dorośli również nie odpowiadają na wezwania do szczepienia, nawet jeśli są bezpłatne.

Jak zawsze, WHO dąży do 100% zgodności ze wszystkimi harmonogramami szczepień i ostrzega świat, że wahania dotyczące szczepień powodują niepotrzebne choroby i śmierć. Uważają, że 1,5 miliona dzieci umiera każdego roku z przyczyn, którym można zapobiec dzięki szczepionkom. [1, 2]

Komunikat prasowy WHO z dnia 18 sierpnia 2015 r. stwierdza:

Szczepionki mogą poprawić stan zdrowia i zapobiegać zgonom tylko wtedy, gdy są stosowane, a programy szczepień muszą być w stanie osiągnąć i utrzymać wysokie wskaźniki przyjmowania szczepionek. Wahania dotyczące szczepień są coraz ważniejszym problemem w krajowych programach szczepień. [3]

W komunikacie prasowym WHO czytamy dalej:

Nie ma „magicznej kuli” ani strategii pojedynczej interwencji, która działałaby we wszystkich przypadkach wahania wobec szczepionek. Skala i miejsce problemu są różne i należy je zdiagnozować w każdym przypadku, aby opracować dostosowane strategie w celu poprawy akceptacji szczepionki. [4] [Podkreślenie dodane.]

WHO pracuje nad zbudowaniem w świadomości opinii publicznej obrazu, że wahanie wobec szczepionek jest stanem wymagającym diagnozy. Przypomina to schorzenie lub wręcz chorobę psychiczną, którą zamierzają leczyć za pomocą różnych strategii kontroli umysłu.

Oczywiście nie używają takich słów jak manipulacja i kontrola umysłu – używają tylko politycznie poprawnych i przyjaznych słów, aby opisać swoje plany. Dokumenty planistyczne WHO zawsze mówią o promowaniu dobra ludzkości, poprawianiu losu ubogich, rozwiązaniu problemu nierównego i szkodliwego traktowania kobiet i dziewcząt oraz ochronie środowiska przed zniszczeniem przez człowieka. Są starszym bratem, który pomoże nam wszystkim żyć w utopii ich projektu i autorstwa.

WHO nigdy by nam nie powiedziała, że „będziemy cię dręczyć, dopóki nie zmienisz zdania co do przyjęcia szczepień”. Zamiast tego mówią: „Skuteczna komunikacja jest kluczem do rozwiewania obaw, rozwiązywania problemów i promowania akceptacji szczepień”. [5] Wynik jest nadal taki sam – realizują przemyślany plan wyeliminowania sprzeciwu wobec szczepień.

WHO zrobi wszystko, aby pozyskać do współpracy z ich programem szczepień, ponieważ nie wierzy, aby komukolwiek wolno było ingerować w ich program. W poniższym cytacie WHO odnosi się do osób „dotkniętych” wahaniem szczepionkowym. Mówią o wahaniu wobec szczepionek, jakby to była choroba wymagająca leczenia. Proszę zwrócić uwagę na słowa, które podkreśliłem kursywą.

W komunikacie prasowym stwierdzono:

Wahania dotyczące szczepień są problemem nie tylko w krajach o wysokich dochodach, ale są złożonym, szybko zmieniającym się problemem globalnym, który jest bardzo zróżnicowany. Wywiady z kierownikami ds. szczepień z regionów WHO ujawniły, że chociaż w niektórych przypadkach dotknięte zostały niektóre wiejskie mniejszości etniczne i odległe społeczności, na innych obszarach zamożni mieszkańcy miast wyrażali obawy dotyczące bezpieczeństwa szczepionek. W niektórych obszarach obawy dotyczą podgrup przeciwników religijnych lub filozoficznych. [6]

Innymi słowy, niektórzy ludzie są „dotknięci” chorobą związaną z wahaniem wobec szczepionek. Objawem choroby jest „obawa o bezpieczeństwo szczepionek”. Częstym wskaźnikiem choroby jest przynależność do grupy podobnie myślących ludzi, których nazywają „przeciwnikami” szczepionek. Jeśli więc kwestionujesz bezpieczeństwo szczepionek i sprzeciwiasz się ich stosowaniu, WHO opracowuje program leczenia specjalnie dla Ciebie!

„Naturalne” rodzicielstwo i karmienie piersią na celowniku bioetyków

Dwie bioetyczki z University of Pennsylvania, Jessica Martucci i Anne Barnhill, martwią się o dzieci, które nie otrzymują szczepień. W swoim niedawnym artykule nie używają terminu „wahanie przed szczepieniem”, ale zalecają wyeliminowanie słowa „naturalny” ze słownictwa używanego przez pracowników służby zdrowia jako strategię ułatwiającą rodzicom szczepienie dzieci.

W swoim artykule, który zostanie opublikowany w kwietniowym wydaniu Pediatrics, opisują potężny wpływ słowa „naturalny” i określają grupy ludzi, na które to słowo najprawdopodobniej wpłynie. Stwierdzają:

Idea zawarta w słowie „naturalne” wywołuje poczucie czystości, dobroci i nieszkodliwości. Tymczasem syntetyczne substancje, produkty i technologie produkowane masowo przez przemysł (zwłaszcza szczepionki) są postrzegane jako „nienaturalne” i często budzą podejrzenia i nieufność. Częścią tego systemu wartości jest przekonanie, że to, co naturalne, jest bezpieczniejsze, zdrowsze i mniej ryzykowne. To preferowanie „naturalnego” nad „nienaturalnym” pojawia się w wielu współczesnych zagadnieniach naukowych i medycznych wykraczających poza szczepienia, w tym w odrzuceniu żywności modyfikowanej genetycznie, preferencji dla żywności ekologicznej w stosunku do konwencjonalnej, a także odrzuceniu technologii wspomaganego rozrodu, jak również w zakresie toksyn środowiskowych i fluoryzacji wody. Zainteresowanie lekami komplementarnymi i alternatywnymi zależy również od „idei naturalnych technik jako bezpieczniejszych, łagodniejszych i bardziej przyjaznych”. Jednak w niektórych przypadkach pogląd, że „naturalny” jest synonimem „lepszego” może działać przeciwko określonym celom zdrowia publicznego. [7] 

Rozumiem, że autorki twierdzą, że rodzice, którzy pragną karmić swoje dzieci naturalnym mlekiem matki, którzy jedzą naturalną żywność i używają naturalnych produktów, mogą wyciągać nieracjonalne wnioski, rozważając szczepienie swoich dzieci. Istnieje obawa, że ich zaabsorbowanie produktami naturalnymi może sprawić, że uwierzą, że szczepionki są nienaturalne i dlatego należy ich unikać. Autorzy wzywają tych, którzy wprowadzają na rynek programy zdrowotne, aby przestali używać słowa „naturalny” w nadziei na zwiększenie liczby szczepień.

W podsumowaniu swojego artykułu stwierdzili:

Niezależnie od etyki odwoływania się do naturalnej promocji karmienia piersią, budzi to praktyczne obawy. Opcja „naturalna” nie jest spójna z celami zdrowia publicznego. Jeśli robienie tego, co „naturalne” jest „najlepsze” w przypadku karmienia piersią, jak możemy oczekiwać, że matki będą ignorować ten potężny i głęboko przekonujący światopogląd przy dokonywaniu wyborów dotyczących szczepień? Jeśli promocja karmienia piersią określa opcję „fabryczną” jako ryzykowną lub niezdrową, to co wywnioskują rodzice, wybierając między szczepionkami produkowanymi fabrycznie a zwiększaniem odporności „naturalnie”? Powinniśmy dwa razy pomyśleć, zanim odniesiemy się do „naturalności” w promocji karmienia piersią, nawet jeśli motywuje ona kobiety do karmienia piersią. [8]

Muszę się zastanowić… Czy osoby sprzeciwiające się szczepionce są naprawdę tak słabe i łatwe do przekonania, że usunięcie słowa „naturalny” z materiałów marketingowych spowoduje nagłą utratę wahania wobec szczepionek? Wątpię!

Czy „wahanie przed szczepionką” może stać się chorobą psychiczną?

Zastanawiam się, ile czasu minie, zanim WHO zwiększy intensywność swojego programu szczepień i uzna, że „wahanie wobec szczepień” jest chorobą psychiczną. Są już ludzie, którzy uważają, że zaabsorbowanie unikaniem chemicznej i genetycznie zmodyfikowanej żywności oraz silna chęć spożywania naturalnej, niezafałszowanej i bogatej w składniki odżywcze żywności są oznakami choroby psychicznej. Nazywają tę chorobę ortoreksją. [9] (Mówię poważnie!)

Oczywiście zaburzenia odżywiania mogą być poważnymi problemami i nie chcę minimalizować cierpienia tych, którzy są uwięzieni w niekontrolowanych wzorcach żywieniowych. Jednocześnie wybór jedzenia nieprzetworzonej żywności, która nie zawiera toksycznych chemikaliów i składników GMO, sam w sobie nie stanowi zaburzenia odżywiania ani choroby psychicznej. Podobnie, rezygnacja ze szczepień nie powinna być postrzegana jako defekt psychiczny, który należy leczyć programami propagandowymi WHO.

Może WHO potrzebuje lepszej nazwy dla „Wahania wobec szczepień”

Moim zdaniem, zanim wahanie się przed szczepionką zostanie potraktowane poważnie przez rządy światowe, potrzebuje lepszej nazwy. Może powinniśmy nazwać to Immunorexia Nervosa. Być może Rodzinna Fobia Szczepionkowa lub Chorobotwórcza Histeria Hiperiniekcyjna zwróciłyby uwagę światowych przywódców? A co z Zespołem Opozycyjnego Buntu Antyszczepionkowego? Ze wszystkich tych nazw, naprawdę lubię ten ostatni czyli Anti-Vaxxer Oppositional Insecurity Defiance Disorder – AVOIDD. (akronim zbliżony do angielskiego czasownika avoid czyli unikać -tłum.)

Termin „wahanie wobec szczepionki” jest po prostu zbyt prostą nazwą, nie ma w nim polotu. Kampanie marketingowe WHO nie będą w stanie wywołać większego strachu, używając tak mdłej i nieszkodliwej nazwy. Nadanie mu nazwy, która brzmi jak poważna choroba, wywołałoby strach i odrazę w umysłach ludności i mogłoby zmotywować kraje do przekazania milionów dolarów na leczenie tej nowej choroby psychicznej.

Być może WHO mogłaby wypracować umowę z Amerykańskim Towarzystwem Psychiatrycznym, aby umieścić AVOIDD w następnej wersji DSM-5 (Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders), tak aby osoby, które zdecydują się nie szczepić, mogły zostać oficjalnie oznaczone jako chore psychicznie.

Może potrzebujemy leku do leczenia AVOIDD

Może WHO mogłaby skontaktować się z jedną z wielkich korporacji farmaceutycznych i sprawdzić, czy są w stanie przygotować lek na tę chorobę. Choroba, taka jak Zespół Opozycyjnego Buntu Antyszczepionkowego, wydaje się być doskonale przygotowana do posiadania leku specjalnie zaprojektowanego do jej leczenia. Mogliby to nazwać VaxRepresagen.

WHO mogłaby opracować świetnie brzmiące reklamy telewizyjne: „Czy boisz się dawać swoim dzieciom szczepionki? Może masz AVOIDD? Zapytaj swojego lekarza, może potrzebujesz VaxRepresagen.”

Amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) mogłoby stworzyć obowiązkową bazę danych zawierającą nazwiska wszystkich rodziców, którzy nie będą szczepić swoich dzieci. Lista ta mogłaby zostać przekazana pracownikom Departamentu Opieki Społecznej szczebla stanowego, którym następnie można by postawić nakaz do nałożenia na wszystkich rodziców z listy: albo przyjęcie leku VaxRepresagen z powodu choroby psychicznej (AVOIDD), albo oddania dzieci.

Czy masz już AVOIDD?

Jak się przekonać, czy możesz już kwalifikować się do posiadania AVOIDD? Przygotowałem zestaw pytań przesiewowych, które można wykorzystać do zdiagnozowania AVOIDD. To są rodzaje pytań, które menedżerowie ds. szczepień WHO mogą nam zadawać w przyszłości. Ile z tych pytań opisuje Ciebie? Jeśli okaże się, że większość z nich jednak opisuje twoją rzeczywistość i życie, strzeż się! – Wkrótce możesz zostać objęty interwencją, zwłaszcza jeśli masz dzieci pod swoją opieką.

  1. Czy nie ufasz FDA, CDC, Big Pharmie i stowarzyszeniom medycyny alopatycznej i uważasz, że ich program rozwoju szczepionek nie działa w twoim najlepszym interesie?
    #
  2. Czy chciałbyś, abyś mógł po prostu przeżyć swoje życie, nie myśląc o programach przymusowych szczepień, które są planowane dla Ciebie i Twoich dzieci?
    #
  3. Czy wydaje ci się, że trzymanie buzi na kłódkę przekracza twoje możliwości, gdy przyjaciele i członkowie rodziny chętnie mówią o znaczeniu szczepień?
    #
  4. Czy trudno ci powstrzymać gniewną reakcję, gdy widzisz w aptekach i sklepach detalicznych tabliczki z napisem „Zaszczep się tutaj” lub słyszysz o szkołach, które dają szczepionki dzieciom bez zgody rodziców?
    #
  5. Czy jesteś oburzony, gdy słyszysz o innym dziecku, które zmarło lub doznaje trwałego uszczerbku na zdrowiu po otrzymaniu szczepionki?
    #
  6. Czy czujesz się niesprawiedliwie atakowany, gdy ludzie obwiniają cię za rozprzestrzenianie się odry i innych chorób, ponieważ nie wierzysz w szczepienia i nie szczepisz swoich dzieci?
    #
  7. Czy czujesz, że masz kontrolę nad swoim życiem, jeśli jesteś w stanie uniknąć szczepień dla siebie i swoich dzieci?
    #
  8. Czy uważasz, że naturalne jest lepsze, a Ty i twoja rodzina będziecie bezpieczniejsi i zdrowsi, jeśli nie będziecie jeść żywności zawierającej składniki GMO i toksyczne chemikalia oraz nie otrzymacie zastrzyków ze szczepionką zawierających toksyczne substancje, takie jak rtęć, aluminium, i wiele innych zagrożeń?
    #
  9. Czy postawiłeś się na piedestale antyszczepionkowym i zastanawiasz się, jak inni mogą rozważać przyjęcie szczepionek, biorąc pod uwagę wszystkie dowody szkód, jakie wyrządzają?
    #
  10. Czy życie rodzinne, szczęście i twórcze zajęcia są pomijane z powodu twoich wysiłków, aby uniknąć szczepień dla siebie i swojej rodziny?

Muszę przyznać, że nie wypadłem najlepiej w tym teście przesiewowym. Musiałem odpowiedzieć twierdząco na wszystkie pytania z wyjątkiem dwóch ostatnich. Myślę, że jestem zainfekowany obawami związanymi ze szczepieniami – myślę, że dopadł mnie ostry przypadek AVOIDD.

Właściwie myślę, że pytanie 9 było trochę podchwytliwe. Nie chcę myśleć o sobie jako o osobie stojącej na piedestale, ale nie mogę powstrzymać się od mówienia prawdy o szkodliwości szczepionek.

Odpowiedziałem przecząco na pytanie 10: „Czy życie rodzinne, szczęście i twórcze zajęcia są pomijane z powodu twoich wysiłków, aby uniknąć szczepień?” Powiedziałem „nie”, ponieważ obecnie nikt nie próbuje mnie zmusić do przyjęcia szczepionki. Ale przypuszczam, że to się zmieni, gdy białe furgonetki wypełnione pracownikami służby zdrowia i oficerami bezpieczeństwa wewnętrznego zaczną chodzić od drzwi do drzwi, aby szczepić.

Wniosek: „Szaleństwo szczepionkowe” jest prawdziwe

Będę żył ze swoją chorobą, aż nadejdzie ponury dzień obowiązkowych szczepień dla wszystkich ludzi. Żałuję, że mam AVOIDD, ale to jest poza moją kontrolą. Przypuszczam, że to ostatnie stwierdzenie potwierdza fakt, że ja naprawdę mam AVOIDD. Ci z nas, którzy mają AVOIDD powinni świętować, ponieważ nie daliśmy się nabrać na kłamstwa, oszustwa i manipulacje Big Pharmy i WHO.

AVOIDD może być fikcyjną chorobą, ale szaleństwo szczepionek jest prawdziwe! Szczepionkowe szaleństwo napędza program szczepień Światowej Organizacji Zdrowia i nieubłagane programy badawcze Big Pharmy, które planują dodać setki nowych szczepionek do programu szczepień w nadchodzących latach.

Postrzeganie wykorzystywania własnego intelektu do oceny potencjalnej szkodliwości szczepionek nie zasługuje na to, by zostać nazwane ludzką wadą wymagającą leczenia przez WHO. Wahanie wobec szczepień nie jest problemem do przezwyciężenia ani chorobą, którą należy wyleczyć, ale znakiem, że domek z kart zbudowany przez Big Pharmę zaczyna upadać. Osoby, które troszczą się o swoje zdrowie i zdrowie swoich dzieci, powinny mieć wątpliwości co do szczepień! Jest to oznaka umysłu zdolnego do swobodnego myślenia i umysłu, którego nie da się łatwo kontrolować.

Wciąż się modlę, aby szaleństwo szczepionek, które opanowało Światową Organizację Zdrowia, agencje zdrowia publicznego i Big Pharmę, zostało uzdrowione. Musimy także nieustannie przypominać ludziom, że niezależnie od tego, czy o tym wiedzą czy nie, każda szczepionka jest szkodliwa. Dopóki publiczne oburzenie przeciwko szczepionkom nie osiągnie poziomu, na którym światowy kartel szczepionkowy zacznie się wycofywać, będę się modlić, nadal prowadzić naturalny i zdrowy styl życia i robić co w mojej mocy, aby żyć z AVOIDD.

Is “Vaccine Hesitancy” a New Mental Disease to be “Cured”?, John P. Thomas,Health Impact News, March 25, 2016

Bibliografia:

[1] “WHO Wants to Market Vaccines Like Burgers and Soda,” Marco Cáceres, National Vaccine Information Center, March 9, 2016.
[2] “Vaccine hesitancy: A growing challenge for immunization programmes,” World Health Organization, August 18, 2015. Retrieved 3/19/2016.
[3] ibid.
[4] ibid.
[5] ibid.
[6] ibid.
[7] Jessica Martucci, Anne Barnhill; “Unintended Consequences of Invoking the “Natural” in Breastfeeding Promotion,” Pediatrics, April 2016.
[8] ibid.
[9] “Orthorexia Nervosa,” National Eating Disorders Association, Retrieved 3/17/2016.

__________________

Komentarz: mam nadzieję, że w opinii Czytelników artykuł (choć już kilkuletni) nie stracił nic na swojej aktualności.

https://www.ekspedyt.org/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Brytyjczycy, nic się nie stało!!!

  Brytyjczycy, nic się nie stało!!! A to gagatek ! Przecie kosher Izaak … https://geekweek.interia.pl/nauka/news-newton-jakiego-nie-znamy-zb...