Przejdź do głównej zawartości

Dr Z.Martyka: Ile jeszcze ludzi musi umrzeć… – 29.03.2021.

„Stan jest krytyczny” – woła minister ds covida Niedzielski.

Wtóruje mu główny doradca Horban: „System jest na granicy wydolności”. „Niestety ciągłe testujemy za mało” – mówi dyżurna pani doktor.

Jak widać, wytyczne WHO w sprawie testów PCR nie są znane naszym specom od szerzenia paniki.

Szpital w Poznaniu wprowadza ograniczenia dotyczące odwiedzin noworodków. Powodem jest – według TVN24 – trzecia fala koronawirusa i nieodpowiedzialność rodziców. Wirusolog prof. Gut stwierdza: „Szczyt zachorowań będzie tydzień, dwa po tym, jak ludzie odzyskają rozsądek”.

Więc już nawet ja z pewnym oporem określam medialną rzeczywistość jako cyrk na kółkach. Strach się bać – żyję sobie spokojnie we Wrocławiu i mam kontakt z ponad trzydziestoma osobami, które przynajmniej w mojej obecności nie noszą kagańców. Ostatnio zauważyłem wśród części tych osób narastanie wątpliwości: „Może jednak coś jest w tym szaleństwie?”

Tymczasem możemy dowiedzieć się z poważnej książki:

„Koronawirusy należą do tych drobnoustrojów, które u ludzi na całym świecie i w każdym wieku wywołują pospolite przeziębienia i dlatego stanowią jedną z nieuniknionych przykrości ludzkiego życia. Są przyczyną wielu zachorowań szczególnie w zimie oraz na wiosnę kiedy słabną ataki innej dużej grupy katarogennych napastników – rinowirusów.

Zakażenia wywołane przez koronawirusy bywają czasami śmiertelne u zwierząt laboratoryjnych, ale nie u człowieka, z wyjątkiem być może sytuacji, w których odporność jest drastycznie zmniejszona z jakiegoś innego powodu. Koronawirusy z zadziwiającą skutecznością potrafią powtórnie atakować tych samych gospodarzy, co stanowi jedną z przyczyn, dla których wszelkie marzenia o szczepionce pozostają w sferze utopii.”

(Leon Jabłoński – „Wirusologia – Podręcznik dla studentów”, Państwowy Zakład Wydawnictw Lekarskich, 1973 r.)
Źródło: http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=30759&Itemid=53)

A dr Zbigniew Martyka mówi w wywiadzie:

„… mamy do czynienia z wirusem sezonowym i mutującym (co było wiadomo od razu, wbrew przekazom medialnym), więc podawać szczepionkę również należałoby co roku. I do tego wszystko zmierza. Czy to będzie koniec epidemii? W zeszłym roku zanotowaliśmy 1,26 miliona zakażeń SarsCoV-2. Dla porównania, liczba zachorowań na grypę w sezonie 2017/2018 to 5,41 miliona przypadków.

Co roku koronawirusy powodują część zachorowań z ilości przypadków kwalifikowanych dotychczas jako grypopochodne. Ponieważ mutują, jak wirus grypy, powodują zachorowania raz cięższe, raz lżejsze (różne w różnych sezonach). W tym sezonie SARS-COV-2 w większości przypadków powoduje infekcję, która nie przeradza się w chorobę (bo nie istnieje nic takiego, jak „bezobjawowy COVID-19″), w mniejszym procencie wywołuje chorobę o przebiegu cięższym od tegorocznej grypy. Nie jesteśmy w stanie w żaden sposób przewidzieć, jak sytuacja będzie wyglądała za rok czy dwa – równie dobrze modele mogą się odwrócić o 180 stopni.”

Dziennikarz: Biorąc pod uwagę obecne wyniki, jaką strategię wobec COVID-19 należałoby przyjąć?

„Skończyć lock-down, przywrócić normalne funkcjonowanie ochrony zdrowia – jak w poprzednich latach. Dotychczasowa polityka rządu kosztowała życie ponad 75 tysięcy osób – niediagnozowanych i nieleczonych, właśnie przez „walkę” z koronawirusem. Ile jeszcze ludzi musi umrzeć, żebyśmy się opamiętali?”

https://dorzeczy.pl/kraj/174072/1/dr-martyka-ile-jeszcze-ludzi-musi-umrzec-zebysmy-sie-opamietali.html

Zygmunt Białas
http://zygumntbalas.neon24.pl

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Twój kot macha ogonem? Zobacz, co to oznacza.

  Merdanie ogonem u psa jest dla większości ludzi czytelne. Świadczy o ekscytacji i pozytywnym nastawieniu zwierzęcia. A jeśli kot macha ogonem, to jest zadowolony czy może wręcz przeciwnie? Czy koci ogon mówi to samo co psi? Istnieje sporo mitów wokół tego zjawiska, a ich konsekwencje bywają przykre. Poznaj tajniki mowy kociego ogona. Machanie ogonem przez kota może być jednym z sygnałów ostrzegawczych Różnice w psiej i kociej mowie ciała Traktowanie kota jak małego psa jest dużym błędem, szczególnie przy okazji interpretowania mowy ciała obu gatunków. Psi ogon merdając mówi coś zupełnie innego niż ogon koci. Pies manifestuje w ten sposób dobry nastrój i pozytywną ekscytację, kot – zdenerwowanie, złość i napięcie. A dlaczego w ogóle zwierzę macha ogonem? Ten rodzaj komunikowania sprawdza się na odległość, bez potrzeby zbliżania się osobników do siebie. Merdający czy machający ogon widać z daleka, co daje dużo czasu na podjęcie adekwatnego działania. Koty preferują ten rodzaj „zdystans

Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków?

  Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków? Ilość drewna byłaby w Polsce wystarczająca, gdyby nie było ono sprzedawane za granicę. Tymczasem przedsiębiorcy z Niemiec wykupują polskie drewno opałowe. Co sądzą o tym przedstawiciele przemysłu drzewnego? Jak  wynika  z nieoficjalnych ustaleń „Super Expressu”, niemieccy przedsiębiorcy masowo wykupują polskie drewno opałowe, które sprzedają Lasy Państwowe. W efekcie rosną ceny drewna, brakuje opału dla Polaków, którzy, jak wcześniej  pisały  media, rzucili się do zbierania chrustu na opał w lesie. Ciekawe jest, że jak informował Murator, ceny drewna opałowego wzrosły o 100 proc. względem 2021 roku i za m3 drewna opałowego trzeba teraz zapłacić średnio 400-500 zł. Ceny w Lasach Państwowych są niższe i zależne od regionu. W rozmowie z TOK FM Rafał Zubkowicz z Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych zauważył, że średnia cena gałęziówki wynosi 30 zł, nie wliczając w to transportu, pocięcia, rozładunku itd. Z kolei podczas  r

Ukrainiec odpowie za handel ludźmi i organizowanie nielegalnych zbiórek pod marketami „na chore dzieci z Ukrainy”

  Ukrainiec odpowie za handel ludźmi i organizowanie nielegalnych zbiórek pod marketami „na chore dzieci z Ukrainy” Ukraiński mężczyzna w wieku 38 lat został oskarżony o handel ludźmi. Jego przestępcze działania skupiały się również na rekrutowaniu osób do pracy, która miała polegać na zbieraniu datków do puszek, rzekomo przeznaczonych na pomoc dla chorych ukraińskich dzieci. Straż Graniczna poinformowała o sprawie w czwartkowym komunikacie. „Oskarżony obywatel Ukrainy werbował swoich rodaków do pracy, polegającej na zbieraniu do puszek datków przeznaczonych rzekomo na chore ukraińskie dzieci” – informuje SG. W toku dochodzenia ustalono, że w okresie od września 2020 roku do sierpnia 2022 roku, 38-letni Ukrainiec angażował ludzi do pracy, wprowadzając ich w błąd co do charakteru, warunków i legalności tej pracy. Dodatkowo, pomagał pokrzywdzonym uzyskać niezbędne dokumenty, takie jak zaświadczenia o pracy sezonowej przy zbiorach owoców w gospodarstwach lub firmach w okolicy Grójca. „Nas