Przejdź do głównej zawartości

8 CECH DEZINFORMATORA

8 CECH DEZINFORMATORA

1. Unikanie. Nigdy nie wypowiadają się wprost ani nie wnoszą konstruktywnego wkładu w dyskusje, generalnie unikając cytowania oraz podawania źródeł. Zamiast tego, jedynie sugerują to czy tamto. Praktycznie zawsze zabierają głos z pozycji autorytetu i eksperta, doskonale znającego zagadnienie, bez ujawniania jakichkolwiek danych, usprawiedliwiających taką postawę.

2. Selektywność. Starannie wybierają przeciwników, stosując podejście “bij i uciekaj” wobec zwykłych komentatorów popierających przeciwnika albo skupiając atak na kluczowych oponentach, którzy znani są z bezpośredniości. Gdyby jakiś komentator włączył się w kłótnię, przechylając szalę zwycięstwa na stronę oponenta, atak obejmie i jego.

3. Przypadkowo. Mają tendencję do pojawiania się nagle i jakby przypadkowo, podnosząc nowy, kontrowersyjny temat, bez wcześniejszego udziału w ogólnych dyskusjach na tej konkretnej arenie publicznej. Podobnie lubią znikać, kiedy temat przestaje budzić zainteresowanie. Zostali prawdopodobnie skierowani tam z konkretnego powodu i z konkretnego powodu zniknęli.

4. Praca zespołowa. Często działają grupowo, wspierając się i uzupełniając wzajemnie. To oczywiście może zdarzyć się na każdym forum publicznym, ale tego typu częste wymiany przeważnie towarzyszą forom z udziałem profesjonalistów. Czasami jeden z graczy będzie infiltrował obóz przeciwnika, aby pozyskać dane dla taktyki wątłych argumentów lub jakiejś podobnej, mającej na celu osłabienie przeciwnika.

5. Anty-spiskowy. Prawie zawsze mają w pogardzie 'teorie spiskowe' i zazwyczaj również wszystkich tych, którzy w żaden sposób nie chcą uwierzyć, że JFK nie został zabity przez LHO [Lee Harvey Oswald]. Zastanówcie się, dlaczego zatem – skoro tak pogardzają wyznawcami teorii spiskowych – skupiają się na obronie jakiegokolwiek tematu na grupach dyskusyjnych zajmujących się spiskami? Można by pomyśleć, że albo będą próbowali robić durni ze wszystkich i w każdym temacie, albo po prostu zignorują grupy, którymi gardzą. Nasuwa się więc usprawiedliwiony wniosek, że mają jakiś skryty powód swojej działalności i poświęcania uwagi tym, którym ją poświęcają.

6. Sztuczne emocje. Dziwny 'sztuczny' emocjonalizm i wyjątkowa gruboskórność – zdolność wytrwania nawet w obliczu przygniatającej krytyki i zupełnego braku akceptacji. Prawdopodobnie wynika to ze szkolenia w społecznościach wywiadowczych, że bez względu na dowolnie silne dowody świadczące przeciwko nim, zaprzeczają wszystkiemu i nigdy się angażują się ani nie reagują emocjonalnie. W efekcie emocje dezinformatora mogą wydawać się sztuczne.

Większość ludzi, jeśli na przykład reaguje gniewem, wyraża swoją urazę odpierając zarzuty. Ale typy dezinfo przeważnie mają problem z utrzymaniem 'wizerunku' i drastycznie zmieniają swoje udawane emocje i zwykle spokojny i beznamiętny styl komunikacji. To tylko praca i często nie są w stanie tak samo dobrze 'odgrywać swojej roli' w medium, jakim jest Internet, jak potrafiliby w bezpośredniej rozmowie czy konfrontacji. Możesz spotkać się z wściekłością i oburzeniem w jednej chwili, nudziarstwem w następnej i gniewem później – emocjonalne jo-jo.

Jeśli chodzi o ich gruboskórność, żadna ilość krytyki nie odwiedzie ich od wykonania zadania. Będą kontynuować stare schematy dezinformacji, niczego w nich nie zmieniając pomimo krytyki, że ich gra jest oczywista. Ktoś bardziej racjonalny, kogo naprawdę obchodzi, co myślą inni, starałby się poprawić swój styl komunikacji, treść i tak dalej, albo po prostu zrezygnowałby.

7. Niespójność. Istnieje również tendencja do popełniania błędów, które zdradzają ich prawdziwe oblicze i motywy. Może to wynikać z nieznajomości tematu lub może być nieco 'freudowskie', że tak powiem, w tym sensie, że być może tak naprawdę w głębi wspierają stronę prawdy.

Zauważyłem, że często przytaczają sprzeczne informacje. Na przykład jeden z takich graczy twierdził, że jest pilotem marynarki wojennej, a swoje braki w zakresie poprawnej komunikacji (ortografia, gramatyka, niespójny styl) przypisywał temu, że skończył tylko szkołę podstawową. Nie znam zbyt wielu pilotów marynarki wojennej, którzy nie mają przynajmniej średniego zawodowego wykształcenia. Ktoś inny początkowo twierdził, że nie zna danego tematu czy sytuacji, a nieco później przypisywał sobie wiedzę z pierwszej ręki.

8. Kolejna cecha: Stała czasowa. Ostatnio odkrytą cechą objawianą na grupach dyskusyjnych jest kwestia czasu reakcji. Istnieją tu trzy sposoby, zwłaszcza gdy w operację tuszowania zaangażowany jest rząd bądź jakiś inny gracz posiadający władzę:

a) Wszelkie posty wysłane na grupą dyskusyjną przez namierzonego zwolennika prawdy mogą skutkować natychmiastową reakcją. Rząd i innych podobnie silnych graczy stać na płacenie ludziom za ślęczenie przy komputerze i czekanie na okazję do wyrządzenia szkody. Ponieważ dezinformacja w grupach dyskusyjnych działa tylko wtedy, gdy czytelnik ją widzi – szybkie działanie jest konieczne, w przeciwnym bowiem razie użytkownicy mogą zostać przeciągnięci na stronę prawdy.

b) Gdy z dezinformatorami mamy do czynienia w bardziej bezpośredni sposób, jak na przykład poczta elektroniczna, konieczne jest opóźnienie – będzie ono zwykle wynosić co najmniej 48-72 godziny. Pozwala to przedyskutować strategię zespołu pod kątem najskuteczniejszej reakcji, jest to również dość czasu, aby w razie konieczności 'uzyskać zgodę' lub instrukcje od zwierzchników.

c) Również w przypadku grup dyskusyjnych, poza działaniem opisanym w punkcie 1. często można także odnotować przygotowanie i odpalenie silniejszej amunicji w tym samym terminie 48-72 godzin – do gry wkracza zespół. Dzieje się tak szczególnie wówczas, gdy będąca na celowniku poszukująca prawdy osoba lub jej komentarze zostaną uznane za ważne w sensie możliwości ujawnienia prawdy. Tym sposobem poważny użytkownik ujawniający prawdę będzie zaatakowany dwukrotnie za ten sam grzech.

Źródło:
http://wolnemedia.net/media/mercedesy-na-placu-czerwonym

1. 'opluwacze' – piszą posty typu: 'ale głupoty', 'moherowe berety', 'idź do szkoły' czy inne, wulgarne. Ich zadaniem jest demotywowanie autora tekstu, przeszkadzanie w dyskusjach, zniechęcanie do dzielenia się linkami / materiałami, czy w końcu sprawianie wrażenia, iż dany pogląd jest marginalnym. A to wszystko dlatego, ponieważ opluwacze bardzo często albo występują gromadnie, albo jest to jedna osoba która korzysta z wielu zmiennych nicków.

2. 'psychiatryczni' – typ trolla internetowego / osoby na etacie, który szczególnie uaktywnił się po katastrofie w Smoleńsku. Piszą oni posty w stylu: 'lecz się', 'ale głupoty piszesz, masz paranoję' czy w końcu: 'polecam leczenie psychiatryczne'. Zastanawiające jest to, iż posty te, najczęściej krótkie, są pisane według konkretnego szablonu tak, jakby pisała je stale ta sama osoba. Dziwne jest to, iż posty te często się powtarzają, zmienia ulegają tylko niektóre słowa. Zupełnie tak, jakby były one czerpane z kilku gotowców, schematów, z dodatkiem niewielkiej inwencji autora takiego postu / komentarza. Psychiatryczni – albo pospolite trolle (najczęściej) albo osoby piszące za pieniądze (rzadziej) występują także w sposób stadny. Jakie jest ich zadanie? Spełniają oni ważną pozycję w wojnie informacyjnej o prawdę. Mają oni za zadanie ośmieszenia poglądów, ludzi, których wpisy komentują w oczach innych czytelników. Często opieranie się na naukowych, niezależnych ekspertyzach nazywają teoriami spiskowymi, aby od razu zaklasyfikować negatywnie dany pogląd i go ośmieszyć w oczach innych.

3. 'groziciele' – grożą kodeksem karnym, prokuraturą, czasami wypowiadają groźby karalne. Co ciekawe, występują niemal wyłącznie w pojedynkę. Starają się przy tym zachować śmiertelnie poważny ton wypowiedzi, co jest groteskowe i wręcz śmieszne. Ich celem jest oczywiście wybadanie terenu, czyli sprawdzenie odporności psychicznej autora tekstu, który komentują. No i oczywiście zastraszanie.

4. 'pseudo racjonaliści', czyli antyspiskowcy. Ludzie, którzy największą wiarę pokładają w rządach, politykach, służbach, urzędnikach, oficjalnej nauce czy oficjalnej wiedzy, pomimo oczywistych i logicznych znaków, że te sfery są zakłamane do granic możliwości. Stosują oni bardzo szeroki wachlarz środków:
-przedstawianie fałszywych wyników badań, preparowanie danych;
-brak reakcji na argument, iż oficjalna nauka bądź stan wiedzy są zależne od widzimisię wielkich koncernów, polityków, grup wpływu;
-zastraszanie, wampiryzm energetyczny, szantaż emocjonalny, testowanie granic, toksyczne wpisy, granie na emocjach, socjotechnika i najróżniejsze metody manipulacji.
-sprawianie wrażenia, iż ich poglądy są racjonalne, sprawianie wrażenia specjalizacji w danych dziedzinach, bycia ekspertem czy w końcu wrażenie rzetelności i obiektywizmu.

zadaniem pseudo racjonalistów jest ośmieszanie danych poglądów w oczach innych i niszczenie, demotywowanie ich autorów, osiągnięcie stanu psychicznej dominacji, wyżywanie się, przypisywanie szufladek typu: teorie spiskowe itp. Chodzi tutaj o zwalczanie konkurencyjnych poglądów. Dyskusja z takimi ludźmi jest błędem, gdyż nie chcą oni dyskusji, ale jedynie totalnego poniżenia i wdeptania w ziemię konkurentów. Jeśli przedstawi się takiej osobie wiarygodne wyniki badań przeczące ich poglądom, to albo to zignorują, albo przedstawia spreparowane wyniki badań, bądź też powołają się na takie badania, które były sponsorowane przez koncerny / grupy wpływu, nacisku.

5. 'fajterzy', od angielskiego słowa: 'fighter'. To bardzo interesujący typ trolla internetowego, który ma urojenia na temat swojej wielkości, zajebistości, wpływu na innych. Jednocześnie, osoba taka uważa się za wielkiego łowcę czy 'gangsta', co samo w sobie jest komiczne i dość żałosne. Troll taki wybiera sobie jedna bądź kilka osób, które chce, w swoim mniemaniu, niszczyć psychicznie. Samo przedstawienie jest dość żałosne, gdy taki troll napotka osobę, której zwisają takie ataki, w tym wypadku mnie. Najczęściej po kilku nieudanych próbach podkulają ogon pod siebie i uciekają. Ich zadaniem jest nietypowy wampiryzm energetyczny, wysysanie życiowych sił ze swojej ofiary, dlatego błędem jest wdawanie się w jakiekolwiek relacje z takimi osobnikami. Po pierwsze, oni gówno mogą, a po drugie gdy tylko wyczują osobę silną psychicznie, to znikają szybciej niż się pojawili. Liczą na słabość adwersarza i możliwość wampiryzmu energetycznego. Osobniki takie produkują się i produkują, licząc na odpowiedź ofiary, jednak przy jej braku milkną sami.

6. 'profesjonaliści' czyli profesjonalni lobbyści, osoby wprost na etatach. Lobbują za energetyka atomową, za interesami Izraela, czy w końcu za syjonistyczną wizją świata. Cechuje ich narcystyczna pewność siebie i pełen profesjonalizm – to osoby szkolone do lobbowania bądź wojen w internecie, znają dobrze dany temat i nie wahają się używać wszelkich argumentów. Są skuteczni i przez to groźni – to jedyny typ trolla, który może poczynić większe szkody. Występują w pojedynkę, jako wyraziste osobistości, często są to osoby, które wcześniej należały do grupy pseudo racjonalistów, opisanej powyżej przeze mnie. Ich pisanie cechuje niemal całkowitą pewność siebie, niezachwianie poglądów i głoszonych 'prawd', czy w końcu wrażenie wybitnego profesjonalizmu i znajomości tematu. Oczywiście dla osób, które nie potrafią zidentyfikować tego typu trolla. W ich wypadku nawet nick jest dobrze dobrany tak, aby wpływać na podświadomość człowieka. Przykładowe nicki to: 'virus' (podczas epidemii świńskiej grypy), 'słowo prawdy', 'tylko prawda', 'expert', 'pilot' (po katastrofie samolotu prezydenckiego), 'doctor' itp. Lobbyści czasami mówią wprost, że dobrze znają daną branżę, że można im spokojnie zaufać, czy w końcu, że w ich rodzinie mają jakiegoś eksperta (w zależności od tematyki chwyty są różne). Ostatnio typowe wypowiedzi pod wpisami anty - atomowymi to: "Skąd wiesz? tak się składa, że mam możliwości obiektywnie ocenić to co piszesz, bo pracuję w pobliskiej, niemieckiej elektrowni atomowej". I tego typu bzdury wyssane z palca.

7. 'bojówkarze', czyli są to internetowe bojówki młodzieżówek partyjnych SLD, PO bądź PiS. Najnowszym, świeżym trendem są niezwykle agresywni bojówkarze palikotówki. W wypadku PO bojówki internetowe powstały już w 2007 roku bądź jeszcze wcześniej, inspirowane słynnym listem pana Schetyny. Mowa w nim była o tym, aby na głównych portalach zamieszczać posty chwalące tę partię. Często stosują negatywną stygmatyzację w stosunku do oponentów, używając takich słów – zwrotów jak: oszołom, teorie spiskowe, moher, katol itp. Występują całymi stadami, chmarami i są zjawiskiem nagminnym. Mają urojenia wielkościowe i są święcie przekonani, że należą do warstwy społecznej o nazwie: 'inteligencja', więc mogą z tego powodu pozwalać na dużo więcej niż ich oponenci (to ich tok myślenia). Są agresywni, wulgarni, mało merytoryczni i często depczą dobre imię innych osób, oczerniają.

8. 'umoczeni' – czyli byli esbecy, ludzie robiący lewe interesy, ludzie, którzy wzbogacili się na złodziejskiej prywatyzacji, czy w końcu byli milicjanci, komuniści. Czasami i oni wypowiadają się na forum. Najczęściej dołączają do grup bojówkarzy partyjnych i razem z nimi tworzą kluby, stowarzyszenia, fora dyskusyjne. Ci ludzie siłą rzeczy nie chcę zmian i lobbują za aktualnym status quo. Czasami używają argumentów o 'teoriach spiskowych'. Ich idealnym miejscem do życia jest właśnie nasz kraj w takiej formie, w jakiej jest on obecnie – czyli de facto: PRL bis. Co zrozumiałe, lobbują przeciwko wszelkim zmianom i za utrzymaniem stanu bieżącego. Idealnym przykładem takiego trolla jest użytkownik onetu o nicku 'onetka50', zawód – pani prokurator.

Źródło:
Źródło


1. Pisanie odrażających komentarzy, których celem jest odwracanie uwagi lub frustrowanie innych.

2. Podawanie się za zwolennika prawdy, tylko po to, by następnie pisać komentarze dyskredytujące ruch: Widzieliśmy ich nawet na naszych forach. To byli trolle udający, ze popierają Ruch Wolności. Zwykli oni później zamieszczać tasiemcowe, niespójne wypowiedzi rasistowskie w wymowie lub wyglądające na pisane przez osoby chore umysłowo.

Kluczem do tej taktyki jest przytaczanie argumentów Ruchu Wolności, a następnie pisanie nonsensów, przez co trafne argumenty wydaja się śmieszne przez skojarzenie z bredniami.

3. Zdominowanie dyskusji: Trolle często wskakują w dobrze rozwijającą się dyskusje w celu skierowania jej na manowce i sfrustrowania ich normalnych uczestnikowi.

4. Napisane wcześniej odpowiedzi: Wielu Trolli jest wyposażanych w listę różnych argumentów tak zaprojektowanych, by zagłuszyć uczciwe argumenty.

5. Fałszywe skojarzenia: Działają one wspólnie z technika nr 2, przez przywoływanie stereotypów. Na przykład nazywanie tych, którzy chcą śledztwa w sprawie Federal Reserve "zwolennikami "teorii konspiracyjnych" lub "lunatykami".

6. Fałszywe moderowanie: Udawanie, ze jest sie "głosem rozsądku" w dyskusji, w której występują dobrze zarysowane strony. Skierowuje się ludzi od tego co jest dobrze zdefiniowane w "szara sferę", gdzie prawda staje się "relatywna".

7. Argumenty Słomianego Człowieka: Bardzo popularna technika. Troll oskarża oponentów o przyjmowanie pewnego punktu widzenia, nawet gdy oni tego nie robią. Następnie atakuje ten wymyślony punkt widzenia. Inaczej mówiąc, troll wkłada słowa w usta oponentów, a następnie je odpiera. Przykładowo: "Zwolennicy poglądu, ze 9/11 był spreparowany, twierdza, ze żaden samolot nie uderzył w wieżowce World Trade Centre i była to tylko animacja komputerowa. Czy oni są szaleni?".

Czasami te strategie są używane przez ludzi, którzy maja problemy psychiczne. Jednakże, jeśli zauważysz, że ktoś używa tych technik często lub używa wiele z nich w tym samym czasie, możesz uznać, ze masz do czynienia z płatnym trollem internetowym".

Źródło


*************



To wszystko ma swoją ładną nazwę czyli "marketing szeptany" lub jego odmienna forma czyli "marketing wirusowy".

[wikipedia.pl]
"Marketing szeptany (ang. whisper marketing, word of mouth marketing) – to działania marketingowe mające za zadanie dotarcie z informacją marketingową do odbiorcy za pośrednictwem bezpośredniego "spontanicznego" przekazu ustnego.

Kanałem przekazu informacji w marketingu szeptanym jest bezpośrednia dyskusja lub opowiadanie.

Przykładami realizacji marketingu mogą być między innymi:

    zlecenie pracownikom zakładu fryzjerskiego prowadzenia rozmowy o nowej linii kosmetyków do włosów podczas wykonywania usług fryzjerskich
    przekazywanie produktów nowo wprowadzonych na rynek, grupie nieopłacanych "agentów-wolontariuszy", którzy korzystając z produktu przekazują swoją opinię znajomym.
    zatrudnienie aktorów, którzy na przykład podając się za turystów przekazują treści przekazu marketingowego napotkanym przechodniom i dokonują nieformalnej prezentacji produktu.

Przez niektórych teoretyków marketingu marketing szeptany utożsamiany jest z pojęciem marketing wirusowy. Jednakże o ile celem i efektem działania marketingu szeptanego może być rozprzestrzenianie informacji w sposób właściwy dla marketingu wirusowego, to nie jest to warunek konieczny, gdyż o szeptanym charakterze działań marketingowych decyduje kanał przekazu marketingowego.

Szeroka definicja marketingu szeptanego (buzz marketing) jest pojęciem szerszym niż marketing wirusowy."


Regulamin jednej z takich agencji:
"Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych, podanych przeze mnie dobrowolnie, na stronie xxxxxxx należącej do xxxxxxxxx z siedzibą w xxxxxxxxx, kod pocztowy xxxxxx przy ulicy xxxxxxxxxxx reprezentowaną przez xxxxxxxxxx, do celów niezbędnych dla realizowanych akcji promocyjnych i badawczych zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997r. o ochronie danych osobowych (t. j. Dz. U. z 2002r., Nr 101, poz. 926 ze zm.).

Niniejszym oświadczam, że podane przeze mnie dane są zgodne z prawdą.

Jak również:
Przystępując do kampanii organizowanych przez xxxxxxxx, będę postępował/a zgodnie z poniższymi zasadami:
1. Szczerość wypowiedzi – pisz własne, szczere opinie na temat produktów i usług każdej z marek.

2. Jawność wypowiedzi – nie podawaj się za kogoś kim nie jesteś.

3. Wiarygodność wypowiedzi – zawsze podawaj plusy i minusy ocenianego produktu/usługi. Nigdy nie chwal i nie krytykuj produktu/usługi bez podania konstruktywnych argumentów.

4.Nie spamuj! – wypowiadaj się w miejscach odpowiednich do treści, którą chcesz przekazać. Np. w wątku o samochodach nie opisuj nowej linii szamponu, tylko dlatego że musisz wypełnić raport. Pamiętaj! Zależy nam na Twojej szczerości i wiarygodności – nie liczy się ilość a jakość!  jasneee

5.Szeptaj wśród znajomych – oceniaj produkty w miejscach, które znasz i na których przesiadujesz. Dyskutuj na ‘swoich’ forach i blogach oraz portalach społecznościowych. Dyskutuj tam, gdzie ludzie Cię znają i liczą się z Twoim zdaniem. Nie oceniaj produktu czy usługi na forach, gdzie nie jesteś zarejestrowany/a. Użytkownik z 1 wpisem, nie jest wiarygodny. Nikt go nie zna i tym samym powstaje spam (wątki, gdzie dyskutują wyłącznie profile z jednym wpisem są bardzo podejrzane i nie lubiane przez moderatorów). Przyłączając się do dyskusji czytaj poprzednie wpisy i odpowiadaj na nie. Niech Twoja wypowiedź nie będzie oderwana od całości. Pamiętaj, w raporcie liczą się wszystkie wpisy, zarówno na  forach, jak i blogach i portalach społecznościowych.

6.Nie zapominaj o wątkach, w których się wypowiadałeś/aś – dołączając do rozmowy w danym wątku, bierz w niej aktywny udział. Jeśli oceniłeś/aś produkt, ktoś może zadać Ci pytanie o szczegóły. Ktoś może być zainteresowany tym co napisałeś/aś. Pomagaj więc tym, którzy mają pytania, oceniaj produkt z tymi, którzy mieli z nim wcześniej doświadczenia, pytaj się o powód tych, którzy myślą źle o danej marce.

7.Wypełniaj raporty sumiennie – pamiętaj, że każda akcja kiedyś się kończy i obowiązkiem każdego Agenta jest dostarczenie nam raportu z jego aktywności do określonego dnia - podanego w zakładce „Moje Akcje” – od tego zależy sukces kampanii i zadowolenie naszego klienta. A zadowolony klient to nowe akcje, kolejne produkty, ciekawe inicjatywy i jeszcze więcej wspólnej zabawy.

8.Baw się! Pojawiłeś się tutaj bo chcesz wziąć udział w czymś interesującym, czymś nowym. Lubisz wiedzieć więcej niż inni, czujesz się doceniony kiedy informacje dostajesz szybciej od innych. Dzięki xxxxxx należeć będziesz do grona osób mających realny wpływ na ulepszanie produktów marek, które znasz i lubisz. Pamiętaj! Należysz do wyjątkowej społeczności trendetterów i liderów opinii.
...
10.Bądź dumny z bycia Agentem xxxxxx – wspieraj naszą działalność, bierz udział w naszych inicjatywach i podsuwaj swoje własne. Dzięki temu przyczyniamy się do popularyzacji Jawnego i Etycznego Marketingu Szeptanego w Polsce! Wspólnie walczmy ze spamem. <-- no to już jest hipokryzja <!-- s:D -->:D<!-- s:D -->
...
...
...
...
...


Wszystko bardzo ładnie pięknie a jak wyglądają w praktyce takie działania to chyba wszyscy wiemy...
Np. tak --> <!-- m -->http://socjomania.pl/oszukany-marketing-szeptany<!-- m -->
Cena takiej podstawowej kampanii jeśli chodzi np. o markę sklepu internetowego to ok. 1500zł./miesiąc.
Nie mam pojęcia jak to się ma w świecie propagandy politycznej ale podejrzewam że stawki są sporo wyższe (a regulamin dużo krótszy).

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Twój kot macha ogonem? Zobacz, co to oznacza.

  Merdanie ogonem u psa jest dla większości ludzi czytelne. Świadczy o ekscytacji i pozytywnym nastawieniu zwierzęcia. A jeśli kot macha ogonem, to jest zadowolony czy może wręcz przeciwnie? Czy koci ogon mówi to samo co psi? Istnieje sporo mitów wokół tego zjawiska, a ich konsekwencje bywają przykre. Poznaj tajniki mowy kociego ogona. Machanie ogonem przez kota może być jednym z sygnałów ostrzegawczych Różnice w psiej i kociej mowie ciała Traktowanie kota jak małego psa jest dużym błędem, szczególnie przy okazji interpretowania mowy ciała obu gatunków. Psi ogon merdając mówi coś zupełnie innego niż ogon koci. Pies manifestuje w ten sposób dobry nastrój i pozytywną ekscytację, kot – zdenerwowanie, złość i napięcie. A dlaczego w ogóle zwierzę macha ogonem? Ten rodzaj komunikowania sprawdza się na odległość, bez potrzeby zbliżania się osobników do siebie. Merdający czy machający ogon widać z daleka, co daje dużo czasu na podjęcie adekwatnego działania. Koty preferują ten rodzaj „zdystans

Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków?

  Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków? Ilość drewna byłaby w Polsce wystarczająca, gdyby nie było ono sprzedawane za granicę. Tymczasem przedsiębiorcy z Niemiec wykupują polskie drewno opałowe. Co sądzą o tym przedstawiciele przemysłu drzewnego? Jak  wynika  z nieoficjalnych ustaleń „Super Expressu”, niemieccy przedsiębiorcy masowo wykupują polskie drewno opałowe, które sprzedają Lasy Państwowe. W efekcie rosną ceny drewna, brakuje opału dla Polaków, którzy, jak wcześniej  pisały  media, rzucili się do zbierania chrustu na opał w lesie. Ciekawe jest, że jak informował Murator, ceny drewna opałowego wzrosły o 100 proc. względem 2021 roku i za m3 drewna opałowego trzeba teraz zapłacić średnio 400-500 zł. Ceny w Lasach Państwowych są niższe i zależne od regionu. W rozmowie z TOK FM Rafał Zubkowicz z Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych zauważył, że średnia cena gałęziówki wynosi 30 zł, nie wliczając w to transportu, pocięcia, rozładunku itd. Z kolei podczas  r

Ukrainiec odpowie za handel ludźmi i organizowanie nielegalnych zbiórek pod marketami „na chore dzieci z Ukrainy”

  Ukrainiec odpowie za handel ludźmi i organizowanie nielegalnych zbiórek pod marketami „na chore dzieci z Ukrainy” Ukraiński mężczyzna w wieku 38 lat został oskarżony o handel ludźmi. Jego przestępcze działania skupiały się również na rekrutowaniu osób do pracy, która miała polegać na zbieraniu datków do puszek, rzekomo przeznaczonych na pomoc dla chorych ukraińskich dzieci. Straż Graniczna poinformowała o sprawie w czwartkowym komunikacie. „Oskarżony obywatel Ukrainy werbował swoich rodaków do pracy, polegającej na zbieraniu do puszek datków przeznaczonych rzekomo na chore ukraińskie dzieci” – informuje SG. W toku dochodzenia ustalono, że w okresie od września 2020 roku do sierpnia 2022 roku, 38-letni Ukrainiec angażował ludzi do pracy, wprowadzając ich w błąd co do charakteru, warunków i legalności tej pracy. Dodatkowo, pomagał pokrzywdzonym uzyskać niezbędne dokumenty, takie jak zaświadczenia o pracy sezonowej przy zbiorach owoców w gospodarstwach lub firmach w okolicy Grójca. „Nas