wtorek, 5 października 2021

Fotowoltaika niczym Bioferm



Blisko 30 lat temu grupa oszustów wmówiła naiwnym ludziom, że daje im cudowną formułę do zarabiania.

Za niemałe pieniądze otrzymywali preparat, który przyspieszał produkcję (bodaj) kazeiny z mleka.
Ten produkt Bioferm miał odkupywać za dużo większą kwotę.
Czytaj: Magiczny serek

Tłumaczyłem wtedy znajomym, że gdybym ja posiadał formułę na łatwy zarobek – to strzegł bym jej i SAM z niej – w tajemnicy korzystał.
Kiedyś usłyszałem absurdalną odpowiedź, że w „przeciwieństwie do mnie – są tacy – którzy się z innym podzielą”.

Okazało się, że to znajomi podzielili się własnymi pieniędzmi z oszustami.

Do tej pory bardzo oględnie poznałem temat OSZUSTWA pod szyldem „fotowoltaika”. Dlaczego uważam to z oszustwo?

Ani przeciętny obywatel, ani wielkie firmy – nie dysponują jeszcze skutecznymi narzędziami magazynowania energii. A wyprodukowany z paneli prąd – konkuruje z nadmiarem energii ze źródeł tradycyjnych – w ciągu dnia.

Wykorzystanie potencjału fotowoltaiki to przyszłość. Tylko, że za 10 lat trzeba będzie wymienić panele – z powodu znacznego obniżenia ich sprawności (nie wspominając o dużym ryzyku pożarów).

Gdyby fotowoltaika rzeczywiście była takim dobrym interesem – to wiele wielkich firm by założyło na nieużytkach swoje „farmy”.

Czekam więc: kiedy pęknie bańka fotowoltaiczna i „i po szkodzie Polak będzie głupi”.

5 październik 2021
Artur Łoboda
http://zaprasza.net

Jeśli wierzyć mieszkańcom różnych wsi karpackich, instalowanie fotowoltaiki to ekstrawagancja, dobra dla ludzi, którzy mają nadmiar gotówki – ponieważ jej koszt zwraca się dopiero po wielu latach użytkowania.
Admin

Kiedy nastąpi opamiętanie?

„Jestem przerażony”, „to jest przerażające” – w wersji łagodniejszej, pewnie po zażyciu neospasminy – straszne, „przeraża mnie to” itd., itd...