Przejdź do głównej zawartości

Władze nie wiedzą co się dzieje. 84 proc. zaszczepionych, a zakażenia biją rekordy.



W środę w południowoazjatyckim mieście-państwie padł kolejny rekord – zachorowały 5324 osoby. Dzień wcześniej było ich ponad 2 tys. mniej (3277). Władze szukają przyczyny nagłego wzrostu infekcji SARS-CoV-2.  [Może to zielone ludziki Putina? – admin]

Agencja Reutera poinformowała, że w środę z powodu Covid-19 zmarło 10 osób. Środa była 38. dniem z rzędu, w którym w Singapurze odnotowano zgony z powodu Covid-19.

Od początku pandemii zachorowało 184 419 osób, z czego 349 zmarło.

Singapurskie oddziały intensywnej terapii są niemal w 80 proc. zapełnione – przebywają na nich obecnie 142 osoby. Fala zakażeń narasta, mimo że 84 proc. populacji jest w pełni zaszczepione, z czego 14 proc. otrzymało dawki przypominające.

„Liczba zakażeń osiągnęła dzisiaj (w środę) wyjątkowo wysoki poziom, głównie z powodu wielu pozytywnych przypadków wykrytych w ciągu zaledwie kilku godzin po popołudniu przez laboratoria testujące” – przekazał singapurski resort zdrowia w oświadczeniu.

„Ministerstwo zdrowia przygląda się temu niezwykłemu wzrostowi, do którego doszło w stosunkowo krótkim czasie i uważnie monitoruje tendencje na najbliższe dni” – dodano.

Władze ds. zdrowia oznajmiły, że dostarczą więcej łóżek na oddziały intensywnej terapii. Dla pacjentów z Covid-19 przeznaczono 200 łóżek, w niedługim czasie może zostać dodane kolejne 100.

W zeszłym tygodniu rząd singapurski przedłużył o kolejny miesiąc funkcjonowanie niektórych restrykcji, żeby powstrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa i odciążyć placówki opieki zdrowotnej. Ograniczono społeczne interakcje w przestrzeni publicznej oraz przy spożywaniu posiłków na mieście do dwóch osób. (PAP)

[Nie wiem, czy powinno się z tego śmiać… zobacz wideo; zabrakło w nim słynnego polskiego zakazu wchodzenia do lasu – admin]

https://nczas.com/

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Twój kot macha ogonem? Zobacz, co to oznacza.

  Merdanie ogonem u psa jest dla większości ludzi czytelne. Świadczy o ekscytacji i pozytywnym nastawieniu zwierzęcia. A jeśli kot macha ogonem, to jest zadowolony czy może wręcz przeciwnie? Czy koci ogon mówi to samo co psi? Istnieje sporo mitów wokół tego zjawiska, a ich konsekwencje bywają przykre. Poznaj tajniki mowy kociego ogona. Machanie ogonem przez kota może być jednym z sygnałów ostrzegawczych Różnice w psiej i kociej mowie ciała Traktowanie kota jak małego psa jest dużym błędem, szczególnie przy okazji interpretowania mowy ciała obu gatunków. Psi ogon merdając mówi coś zupełnie innego niż ogon koci. Pies manifestuje w ten sposób dobry nastrój i pozytywną ekscytację, kot – zdenerwowanie, złość i napięcie. A dlaczego w ogóle zwierzę macha ogonem? Ten rodzaj komunikowania sprawdza się na odległość, bez potrzeby zbliżania się osobników do siebie. Merdający czy machający ogon widać z daleka, co daje dużo czasu na podjęcie adekwatnego działania. Koty preferują ten rodzaj „zdystans

Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków?

  Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków? Ilość drewna byłaby w Polsce wystarczająca, gdyby nie było ono sprzedawane za granicę. Tymczasem przedsiębiorcy z Niemiec wykupują polskie drewno opałowe. Co sądzą o tym przedstawiciele przemysłu drzewnego? Jak  wynika  z nieoficjalnych ustaleń „Super Expressu”, niemieccy przedsiębiorcy masowo wykupują polskie drewno opałowe, które sprzedają Lasy Państwowe. W efekcie rosną ceny drewna, brakuje opału dla Polaków, którzy, jak wcześniej  pisały  media, rzucili się do zbierania chrustu na opał w lesie. Ciekawe jest, że jak informował Murator, ceny drewna opałowego wzrosły o 100 proc. względem 2021 roku i za m3 drewna opałowego trzeba teraz zapłacić średnio 400-500 zł. Ceny w Lasach Państwowych są niższe i zależne od regionu. W rozmowie z TOK FM Rafał Zubkowicz z Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych zauważył, że średnia cena gałęziówki wynosi 30 zł, nie wliczając w to transportu, pocięcia, rozładunku itd. Z kolei podczas  r

Ukrainiec odpowie za handel ludźmi i organizowanie nielegalnych zbiórek pod marketami „na chore dzieci z Ukrainy”

  Ukrainiec odpowie za handel ludźmi i organizowanie nielegalnych zbiórek pod marketami „na chore dzieci z Ukrainy” Ukraiński mężczyzna w wieku 38 lat został oskarżony o handel ludźmi. Jego przestępcze działania skupiały się również na rekrutowaniu osób do pracy, która miała polegać na zbieraniu datków do puszek, rzekomo przeznaczonych na pomoc dla chorych ukraińskich dzieci. Straż Graniczna poinformowała o sprawie w czwartkowym komunikacie. „Oskarżony obywatel Ukrainy werbował swoich rodaków do pracy, polegającej na zbieraniu do puszek datków przeznaczonych rzekomo na chore ukraińskie dzieci” – informuje SG. W toku dochodzenia ustalono, że w okresie od września 2020 roku do sierpnia 2022 roku, 38-letni Ukrainiec angażował ludzi do pracy, wprowadzając ich w błąd co do charakteru, warunków i legalności tej pracy. Dodatkowo, pomagał pokrzywdzonym uzyskać niezbędne dokumenty, takie jak zaświadczenia o pracy sezonowej przy zbiorach owoców w gospodarstwach lub firmach w okolicy Grójca. „Nas