Przejdź do głównej zawartości

To My jesteśmy Pamięcią!

30 listopada 
- 1943 roku:
    W mieście Kowel woj. wołyńskie zmarł od ran zadanych przez Ukraińców 22-letni Polak.
    We wsi Rudka pow. Lubaczów: „S 68/09/Zi – śledztwo w sprawie  zbrodni ludobójstwa dokonanej przez nacjonalistów ukraińskich, polegającej na zabójstwie Antoniego Sz. i usiłowaniu zabójstwa Franciszka W. w dniu 30 listopada 1943 r. w Rudce, pow. Lubaczów” (IPN Rzeszów).
    We wsi Szumlany Małe pow. Brzeżany Ukraińcy banderowcy uprowadzili do lasu i zamordowali 3 Polaków
- 1944 roku:
    We wsi Ciemierzyńce pow. Przemyślany Ukraińcy zamordowali 21 Polaków.
    We wsi Hińkowce pow. Zaleszczyki Ukraińcy upowcy zamordowali 6 Polaków, w tym matkę z córką. Inni:  „30.11.1944 r. zostali zamordowani: 1-2. Górska Karolina z córką Stanisławą; 3. Kowalska Justyna; 4. Sakiewicz Karolina; 5. Szpakowska Eugenia” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.).
     We wsi Werchrata pow. Rawa Ruska miejscowi Ukraińcy zamordowali 1 Polaka. 
- 1945 roku:
     W miasteczku Bircza pow. Przemyśl znajduje się mogiła 9 nieznanych z imienia żołnierzy WP , którzy zginęli z rąk UPA 30 XI 1945 r. podczas drugiego napadu na miasteczko (http://w.kki.com.pl/pioinf/przemysl/zabytki/narodowej/ofiary1.html ).
     We wsi Dobrzanka koło Kuźminy pow. Dobromil podczas palenia wsi Ukraińcy upowcy z sotni „Burłaki” zamordowali 5 Polaków, a los pozostałych około 40 Polaków nie jest znany. 
W październiku lub listopadzie
- 1944 roku:
    We wsi Antoniówka pow. Żydaczów Ukraińcy upowcy zamordowali 44-letniego Polaka, kowala.
    We wsi Jaśnicze pow. Brody zamordowane zostały:  Smaha Justyna z. d. Piecuch, żona Piotra.  Smaha Maria córka Piotra i Justyny. „Dziecko zamordowane w kołysce w Jaśniszczach X-XI.1944 r.” (http://podkamien.pl/viewpage.php?page_id=246&c_start=0  ).
    We wsi Styberówka pow. Brody: „Krawczuk Anna żona Jana. Zamordowana prawdopodobnie przez kuzynów ze Styberówki za to, że mąż poszedł do polskiego wojska. X-XI 1944 r. Krawczuk Eugenia ok. 45 lat, z d. Derewianko, żona Michała. Krawczuk Maria ur. 1924 r. córka Michała i Eugenii. Krawczuk Michał ok. 50 l. mąż Eugenii. Zamordowany w Styberówce”. (http://podkamien.pl/viewpage.php?page_id=246&c_start=0  ).
     We wsi Tarnawa pow. Lesko Ukraińcy zamordowali 5-osobową rodzinę polską.
W październiku i listopadzie
- 1944 roku:
     We wsi Niżborg Szlachecki pow. Kopyczyńce Ukraińcy zamordowali 9 Polaków, w tym 5 żołnierzy WP, którzy przyjechali do swoich rodzin, utopili w studni.
     We wsi Szwajkowce pow. Czortków zamordowali 10 Polaków: 5 i 4-osobowe rodziny oraz kobietę.

W listopadzie (świadkowie nie podali dnia zbrodni) 
- 1939 roku:
     We wsi Chmieliska pow. Skałat z rąk nacjonalistów ukraińskich zginął Adamek Tadeusz (Kubów..., jw.).
     We wsi Perespa pow. Tomaszów Lubelski Niemcy z Ukraińcami rozstrzelali 18 osób: 15 Żydów i 3 Polaków.
     We wsi Połowce, pow. Czortków, ukraińska „czerwona milicja” aresztowała 2 Polaków, w tym porucznika WP, którzy zaginęli bez wieści. Inni: zamordowano: nauczyciela Zachariasiewicza N. oraz porucznika WP, który tam ukrywał się czasowo.(Kubów..., jw.).
     W miejscowości Krystynopol pow. Sokal miejscowi Ukraińcy zastrzelili we własnym domu Polaka, byłego komendanta PP.
     W majątku Romanówka pow. Łuck Ukrainiec zastrzelił Polaka – wcześniejszego zarządcę majątku..
     We wsi Zarudeczko pow. Zbaraż zamordowany został Sitarczuk Paweł. .(Kubów..., jw.).
-  1941 roku:
    We wsi Barysz pow. Buczacz zamordowani zostali:  Gaworski N., Niedziałek Stanisław. ((Kubów..., jw.).
    We wsi Nowosiółka Biskupia pow. Borszczów w wyniku donosu Ukraińców aresztowany został ks. Jan Bojarczuk i po torturach rozstrzelany w Kamieńcu Podolskim.
     W mieście Stanisławów policjanci ukraińscy z gestapowcami aresztowali ponad 100 młodych Polaków w odwecie za wywieszenia flagi polskiej na grobie legionistów w Święto Niepodległości 11 Listopada, z których część zaginęła bez wieści, a około 100 zostało rozstrzelanych.
     We wsi Zalipie pow. Rohatyn Ukraińcy zarąbali siekierami i zakłuli nożami 7-osobową rodzinę polską Zabłockich.
-  1942 roku:
     We wsi Barycz pow. Buczacz Ukraińcy zamordowali 2 Polaków, w tym jednego zakłuli nożami na łące.
     W kol. Berecz pow. Kowel policjanci ukraińscy dokonali pacyfikacji wsi mordując około 20 Polaków, za pomoc Żydom zbiegłym z getta w Powursku.
     W miasteczku Deraźne pow. Kostopol w 1941 roku okupacyjne władze niemieckie powołały posterunek policji ukraińskiej. Dwukrotnie (w I kwartale i w listopadzie 1942) w Derażnem pojawiały się antyniemieckie ulotki i plakaty, kolportowane prowokacyjnie przez Ukraińców. O ich rozpowszechnianie oskarżono Polaków. Wskutek tego za pierwszym razem aresztowano proboszcza Michała Dąbrowskiego i organistę, a w drugim przypadku byłego kierownika szkoły Walentego Dykę z Michałówki i byłego wójta Pawła Dawidowicza z Perełysianki. Wszyscy zostali rozstrzelani. W listopadzie 1942 zabili oni także mieszkańca Pendyków Wesołowskiego. Inni: W mieście Kostopol rozstrzelani zostali 2 Polacy: „Nadchodziła jesień 1942 r. Ukraińska policja aresztowała księdza Kowalskiego w Deraźnem i nauczyciela Dykę w Michałówce. Parafianie zrobili listę z podpisami, żeby księdza i nauczyciela wypuścić i udali się do Kreislandwirta. Mieszkał w pałacu Potockiego w Deraźnem. Niemiec obiecał, że wypuszczą, ale jak Ukraińcy księdza i nauczyciela aresztowali, od razu odwieźli do Kostopola i tam ich rozstrzelano”.(Grzegorz Naumowicz Zarys historii rejonu samoobrony Huta Stepańska - Wyrka - Hały ; w: KSI nr 7/2013).
     W futorze Dębina pow. Krzemieniec Ukraińcy wrzucili przez okno granaty do domu rodziny Zielińskich, ostrzelali dom i spalili, następnie donieśli Niemcom, że to Polacy mają broń i strzelali; w wyniku tej prowokacji zostali aresztowani sąsiedzi Zielińskich.
     W okolicach Dubna Ukraińcy zamordowali 4-osobową  polską rodzinę inspektora uprawy tytoniu (rodziców z 2 dzieci).
     We wsi Hańkowce pow. Śniatyn policjanci ukraińscy aresztowali 3 Polaków, którzy zginęli w obozie na Majdanku.
     We wsi Huta Stepańska pow. Kostopol pod koniec listopada bulbowcy uprowadzili 24-letniego Polaka, po którym ślad zaginął. Inni: W listopadzie 1942 podszywający się pod partyzantów sowieckich Ukraińcy porwali Edwarda Garbowskiego z Huty, po którym ślad zaginął. (Grzegorz Naumowicz Zarys historii rejonu samoobrony Huta Stepańska - Wyrka - Hały ; w: KSI nr 7/2013).
     Koło gajówki Jaźwiniec pow. Sarny bulbowcy zamordowali Polaka, gajowego.
     W mieście Kołomyja woj. stanisławowskie policjanci ukraińscy aresztowali 3 księży katolickich: ks. Romualda Chłopeckiego i ks. Ludwika Peciaka, którzy zostali zamordowani na Majdanku oraz ks. Wojciecha Kośmidera, który został zamordowany w Gross-Rozen.
     We wsi Kozaczyzna pow. Borszczów  banderowiec Kyryło Gabrych uprowadził z domu 25-letnią Polkę Stefanię Awanturę. Po kilku dniach znaleziono jej zwłoki w pobliskim lesie. Wisiała powieszona za obie ręce na gałęzi drzewa. Pod nią były ślady ogniska, miała spalone stopy i dolną część ubioru (Komański...., s. 43).
     W mieście Krzemieniec woj. wołyńskie Ukraińcy zastrzelili 1 Polkę.
     W mieście Kuty pow. Kosów Huculski w wyniku donosu policjantów ukraińskich Niemcy aresztowali 12 Polaków, z których 10 zostało zamordowanych.
     We wsi Lipno pow. Łuck Ukraińcy zamordowali 2 Polaków (członka ZWZ i jego matkę) oraz Rosjanina, którego ukrywali.
     W kol. Mosty pow. Łuck zamordowali matkę z 3 dzieci i spalili ciała wraz z domem, ojciec ciężko ranny wydostał się z płonącego domu.
     We wsi Nakwasza pow. Brody zamordowali Polaka, gajowego.
     We wsi Neterpińce pow. Zborów zatrzymali 30 Polaków pod pozorem wywózki na przymusowe roboty do Niemiec, wszyscy zaginęli bez wieści. Inni: zamordowali 31 mężczyzn, w tym Paszniak Stanisław (Kubów..., jw.).
     We wsi Niemirów Zdrój pow. Rawa Ruska zamordowali 17 Polaków: ”Z poczynionych w toku śledztwa ustaleń wynika, że między innymi w Niemirowie Zdrój już w listopadzie 1942 r. w czasie napadu na wieś nacjonaliści ukraińscy dokonali zabójstwa 17 osób ukrywających się w domu sąsiada narodowości ukraińskiej. Pozostali mieszkańcy wsi, którzy przeżyli napad ukrywając się w miejscowym kościele, na polecenie władz niemieckich przewiezieni zostali do Rawy Ruskiej, a następnie koleją do centralnej Polski” (IPN Wrocław, sygn. S. 13/00/Zi).
     We wsi Niżniów pow. Tłumacz Ukraińcy uprowadzili i zamordowali 5 Polaków.
     We wsi Powursk pow. Kowel policjanci ukraińscy rozstrzelali 5 Polaków za pomoc udzielaną Żydom (dwa małżeństwa, w tym jedno z córką).
     We wsi Radawa pow. Jarosław miejscowi Ukraińcy z SKW zamordowali 22-letnią Genowefę Borowicz oraz 23-letniego Michała Szegdę.
     We wsi Snowidowicze pow. Sarny pod koniec XI 1942 został zamordowany przez ukraińską bojówkę bulbowską pomiędzy gajówką Jaźwiniec a stacją kolejową Ostki gajowy Rudolf Grajewski, lat 34 (Edward Orłowski..., jw.). 
     W miejscowości Werba pow. Dubno Ukraińcy zamordowali za pomocą noży kierownika szkoły Urbańskiego, jego żonę i 2 dzieci.
     We wsi Wyrka pow. Kostopol: W listopadzie 1942 roku zamordowano Jana Zielińskiego z Wyrki (Grzegorz Naumowicz Zarys historii rejonu samoobrony Huta Stepańska - Wyrka - Hały ; w: KSI nr 7/2013).
     We wsi Wierzchów pow. Zdołbunów zamordowali Polaka, leśniczego.
     W futorze Zabrody pow. Kowel policjanci ukraińscy zamordowali około 20 Polaków za pomoc udzielaną Żydom zbiegłym z getta w Powursku. 
     We wsi Załucze n. Czeremoszem pow. Śniatyn policjanci ukraińscy aresztowali 4 Polaków, w tym kobietę, którzy zginęli w obozie na Majdanku w 1943 roku.
     W majątku Żabokrzyki Wielkie pow. Dubno miejscowa młodzież ukraińska zamordowała 3 Polaków: administratora majątku, jego żonę i dziecko oraz niańkę – Ukrainkę.
     We wsi Żółtańce pow. Żółkiew banderowcy zastrzelili przed kościołem 25-letniego Polaka. 
-  1943 roku:
     W miasteczku Bełz pow. Sokal Ukraińcy zamordowali Polaka, naczelnika poczty.
     We wsi Beremiany nad Dniestrem pow. Buczacz zamordowali  5 Polaków, w tym 2 kobiety; młodzi Ukraińcy zatłukli drągami młodego Polaka, który przyszedł nie zaproszony na wesele ukraińskie; jego ciało rzeka wyrzuciła na brzeg pod Lataczem (Jan Adamski: Odwiedziny, s. 105 – 106).
     W miasteczku Berezne pow. Horochów podczas kolejnego napadu Ukraińcy upowcy zamordowali co najmniej 28 Polaków, w tym uciekających do Starej Huty tuż za mostem na Słuczy, całe rodziny.
     W kol. Bielczakowska pow. Kostopol Ukraińcy zamordowali ponad 15 Polaków pracujących przy wykopkach ziemniaków, których pochowano dopiero w lutym 1944 roku, gdy tereny te zajęli Sowieci.
     We wsi Bohorodyczyn pow. Tłumacz miejscowi Ukraińcy zamordowali Polaka, brata księdza.
     We wsi Bojanice pow. Sokal banderowcy uprowadzili i zamordowali Polaka, organistę.
     We wsi Boratyn pow. Sokal uprowadzili i zamordowali 22-letniego Polaka.
     We wsi Cygany pow. Borszczów zamordowany został Pużyński Michał l. 24. (Kubów..., jw.).
     We wsi Dereniówka pow. Trembowla: „Na początku listopada 1943 r. został zamordowany Szymański i.n., pracownik kolejowy.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.).
     We wsi Dobratyńskie Nowiny pow. Dubno Ukraińcy zadźgali nożami 2 Polaków: ojca z 13-letnim synem, przy czym pierwszego syna; byli to mieszkańcy Pańskiej Doliny i jechali furmanką do Młynowa.
     We wsi Herbutów pow. Rohatyn Ukraińcy banderowcy zamordowali Polaka jadącego do młyna. 
     We wsi Hukałowce pow. Zborów zamordowali 10 Polaków, w tym 19-letniego Filipa Błażków powiesili na słupie, oblali benzyną i podpalili – spłonął żywcem. „W jakiś czas potem dowiedziałem się, że stryjka banderowcy przywiązali do słupa, oblali benzyną i podpalili. Spłonął żywcem. Drugiego stryjka – Mikołaja, żonatego z Ukrainką /.../ namówiła ona do zbrodni swego znajomego Ukraińca z amputowaną aż do łokcia ręką, który pochwycił stryjka kikutem za szyję, a drugą ręką wcisnął mu do gardła łyżkę i udusił go” (Edward Błaszków, w: Komański..., s. 938).
     We wsi Ilnik pow. Turka upowcy obrabowali polskie gospodarstwa i zamordowali 5 Polaków.
     We wsi Jasienica Solna pow. Drohobycz miejscowi Ukraińcy zamordowali 8 Polaków, którzy nie opuścili wsi.
     We wsi Jasionów pow. Brody Ukraińcy zamordowali 2 rodziny polskie z 4 dzieci (8 osób).
     We wsi Jezierce pow. Kostopol zamordowali Polkę w ciąży, żonę Ukraińca.
     W mieście Kołomyja woj. Stanisławowskie Ukraińcy banderowcy zastrzelili na ulicy 24-letniego Polaka oraz zamordowali we własnym mieszkaniu 4-osobową rodzinę polską: dziadków z 2 wnucząt; łącznie 5 Polaków.
      We wsi Komarów pow. Sokal obrabowali i spalili polskie gospodarstwa oraz zamordowali 15 Polaków.
      We wsi Koniuszków pow. Brody uprowadzili i zamordowali 1 Polaka.
      W kol. Konstantynówka pow. Dubno w studni gospodarstwa Krasińskich znaleziono wiele zwłok pomordowanych i potopionych rodzin polskich.
     We wsi Kozówka pow. Brzeżany pod koniec listopada upowcy obrabowali i spalili część polskich zagród oraz zamordowali 18 Polaków.
     We wsi Krosienko pow. Przemyślany zamordowali m.in. 30-letniego Jana Kopocińskiego. „Gdy podchodził do bramy, został ugodzony nożem. Kiedy przewrócił się, banderowcy zaczęli okładać go pięściami do nieprzytomności, po czym powlekli w stronę obory. W oborze jeden z oprawców z wielką siłą wbił w gardło drewniany kołek grubości pięciu – sześciu centymetrów, drugi uderzył kilka razy siekierą w kołek, który baz trudu krtanią wyszedł po przeciwnej stronie, wbijając się głęboko w ziemię” (Wiktor Blaszków, w: Komański..., s. 779).
      We wsi Krzywcza Górna pow. Borszczów uprowadzili z domów i zamordowali w pobliskim lesie 5 Polaków, w tym 18-letnią Julię Kamińską  i 21-letnią Marię Kamińską. Odnalezione zwłoki miały ślady tortur, liczne rany kłute, powyrywane paznokcie, poparzone ciała ogniem, obcięte piersi u kobiet, które przed torturami były gwałcone (Komański..., s. 44).
     W miasteczku Kuty pow. Kosów Huculski policjanci ukraińscy w nocy  aresztowali Rudolfa Tymoczko oraz dyrektora gimnazjum, lekarza i kilku innych Polaków. „Wiosną ojciec i wujek zginęli na Majdanku” (Aleksandra Solarewicz: „Gwiazda wycięta na piersiach”, w: „Niezależna Gazeta Polska z 3 kwietnia 2009, wspomnienia Krystyny Terleckiej).
     W kol. Laski koło miasteczka Brzozdowce pow. Bóbrka Ukraińcy banderowcy zamordowali w lesie Polaka, gajowego; w nocy przyszli do jego domu i zamordowali jego żonę i córkę oraz 3 pracowników leśnych, leśniczówkę spalili; łącznie zamordowali 6 Polaków.
     We wsi Lubitów pow. Kowel Ukraińcy upowcy zamordowali 4-osobową rodzinę polsko-ukraińską.
     We wsi Lubliniec Nowy pow. Lubaczów Ukraińcy upowcy zastrzelili 11 Polaków, furmanów skierowanych do wywózki drzewa z lasu.
      W mieście Lwów Ukraińcy uprowadzili 15-letnią Polkę Kazimierę Deciuk, która zaginęła bez wieści.
      We wsi Łubianki Niższe pow. Zbaraż banderowcy zamordowali 4 Polaków.
      We wsi Łyszne pow. Łuck upowcy spalili 12 polskich gospodarstw, liczba zamordowanych Polaków nie jest znana.
      We wsi Majdan pow. Kopyczyńce Ukraińcy zamordowali 1 Polaka.
      We wsi Malnowska Wola pow. Mościska upowcy obrabowali 7 polskich gospodarstw i zamordowali 22 Polaków.
     We wsi Michałów pow. Tomaszów Lubelski upowcy schwytali i zamordowali 19-letnią Polkę.
      We wsi Młyniska pow. Trembowla  XI 1943 został zamordowany przez UPA praktykant leśny Stefan Kowalewski (Edward Orłowski..., jw.).
     We wsi Nagórzanka pow. Czortków Ukraińcy zamordowali 24 Polaków.
     W miasteczku Nałęczów pow. Puławy oddziały ukraińskie na służbie niemieckiej z żandarmami niemieckimi zastrzeliły na stacji kolejowej około 200 osób, Żydów i Polaków.
     We wsi Niżniów pow. Tłumacz banderowcy uprowadzili i zamordowali 7 Polaków. 
     W kol. Nowy Jagodzin pow. Luboml upowcy zastrzelili 1 Polaka .
     We wsi Olchowiec pow. Brody Ukraińcy zamordowali 1 Polaka.
     We wsi Palikrowy pow. Brody Ukraińcy zamordowali 1 Polaka.
     We wsi Pasieczna pow. Nadwórna banderowcy uprowadzili 12 Polaków, którzy zaginęli bez wieści.
     We wsi Petlikowce Stare pow. Buczacz: „W listopadzie 1943 r. został zamordowany Taida (Cwida, Twida?) Tadeusz i jedna osoba NN.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie...,jw.)
     We wsi Poczapy pow. Złoczów Ukraińcy zamordowali 2 Polki: matkę z córką.
     We wsi Rudka pow. Lubaczów upowcy zamordowali 1 Polaka.
     We wsi Seredyńce pow. Tarnopol Ukraińcy zamordowali 4 Polaków.
     We wsi Sokołówka pow. Bóbrka banderowcy zamordowali 11 Polaków.
     We wsi Stopczatów pow. Kołomyja banderowcy uprowadzili i zamordowali Polaka.
     We wsi Strusów pow. Trembowla Ukraińcy zamordowali syna leśniczego. Inni: „W listopadzie 1943 r. został  zam. Stawrowski i.n., i jedna osoba NN.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.) Inni: zginął Kowalewski Stefan. (Kubów..., jw.). 
     We wsi Strzałkowce pow. Zaleszczyki Ukraińcy zamordowali 1 Polaka.
     Koło miasteczka Torczyn pow. Łuck Ukraińcy zamordowali 1 Polaka.
     We wsi Turówka pow. Skałat zamordowali 28-letniego Polaka o nazwisku Skwarek, ożenionego z Ukrainką. Jego zwłoki odnaleziono w marcu 1944 roku nad brzegiem rzeki Zbrucz. Były oplecione drutem kolczasty, a w głowie ofiary odkryto kilka wbitych gwoździ (Komański..., s. 352).
     We wsi Uniów pow. Przemyślany Ukraińcy zamordowali 2 Polaków.
     We wsi  Urlów pow. Zborów zamordowani zostali ksiądz gr.- kat. i 5 Polaków (Kubów..., jw.).
      We wsi Uścieczko pow. Zaleszczyki Ukraińcy zamordowali 1 Polaka.
      We wsi Uwisła pow. Kopyczyńce zamordowali 1 Polaka.
      We wsi Wasylówka pow. Łuck w walce z UPA poległ 1 Polak.
     We wsi Wola Błażowska pow. Sambor banderowcy obrabowali i spalili polskie gospodarstwa oraz zamordowali 8 Polaków.
     We wsi Worobijówka pow. Tarnopol banderowcy zamordowali 2 Polaków i 3 Ukraińców.
     We wsi Woroncza pow. Kowel Ukraińcy zamordowali 5 Polaków, w tym byłego zarządcę majątku i jego żonę zamordował sąsiad – Ukrainiec.
     We wsi Wysuczka pow. Borszczów zamordowani zostali: Sielczyński Stanisław l. 38, Sielczyńska Olga l. 34, Świdziński Tadeusz l. 28, Turczyńska Nadzieja l. 20.  (Kubów..., jw.). 
     We wsi Żółtańce pow. Żółkiew banderowiec zastrzelił 24-letniego Polaka.
-  1944 roku:
     We wsi Bereżanka pow. Borszczów Ukraińcy zamordowali Polaka, byłego wójta gminy oraz Rosjanina, oficera.
     We wsi Białogłowy pow. Zborów upowcy zamordowali 9 Polaków, w tym 5-osobową rodzinę oraz małżeństwo.
     We wsi Dołhe pow. Stryj podczas ewakuacji Polaków na konwój furmanek z uciekinierami na drodze w pobliżu wsi zorganizowała zasadzkę banda UPA, część ludzi zamordowała na miejscu, część uprowadziła i utopiła w rzece Dniestr. Zginęło wtedy 150 osób. Nikt prawdopodobnie nie ocalał.  (Siekierka..., s. 572; stanisławowskie).
     We wsi Gaje Roztockie koło Załoziec pow. upowcy zamordowali 17 Polaków, w tym 7-osobową rodzinę z 5 dzieci, 3 inne rodziny oraz 1 członka samoobrony.
     We wsi Germakówka pow. Borszczów  zamordowali 3 Polaków, w tym 2 kobiety.
     We wsi Głęboczek pow. Borszczów Ukraińcy banderowcy zamordowali 15 Polaków: Baszczak Józef l. 42, Kwiczek Dominik l. 32, Kijowski Michał l. 48, Ksiądzyna Albin l. 42, Łziński Michał l. 43, Macyszyn Władysław l. 40, Mazurek Franciszek l. 40, Szymków Ludwik l. 34 i 7 mężczyzn o nieustalonych nazwiskach. (Kubów..., jw.). Inni: „Na początku listopada 1944 r. zostały zam. we młynie: dwie osoby NN. Zginęli bez śladu: Zawiślak Florian; Zawiślak Bronisław syn Floriana; Wesoła Ludwika l. 38 była gwałcona i zmarła w torturach.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.).
     We wsi Hladki pow. Tarnopol został okrutnie pobity i zamordowany przez UPA leśniczy Jan Świerk, lat 39.(Edward Orłowski..., jw.).  
     We wsi Hnilcze pow. Podhajce Ukraińcy zamordowali 2 Polaków.
     We wsi Hordynia pow. Sambor banderowcy uprowadzili 7 Polaków: ciała 6 Polaków znaleziono po kilku dniach na polach, natomiast 19-letnia Alicja Beck zaginęła bez śladu (ciała jej rodziców znaleziono).
      We wsi Iławcze pow. Skałat zabito Gołońskiego Dominika  (Kubów..., jw.).
      We wsi Jaksmańce pow. Przemyśl bojówkarze SB-OUN zamordowali 18-letniego Polaka, maturzystę, i 1 Ukraińca, sołtysa, „za zdradę Ukrainy”.
     We wsi Jarczowce pow. Zborów Ukraińcy zamordowali 1 Polaka.
     We wsi Jaśniszcze pow. Brody zamordowali 14 Polaków, w tym dzieci (m.in. 5-miesięczne i 1-roczne).
     We wsi Kasperowce pow. Zaleszczyki zamordowali 4 Polaków.
     We wsi Kobyłowłoki pow. Trembowla zamordowali 2 Polaków: dziadka z wnukiem.
     We wsi Kopań pow. Przemyślany zamordowali 1 Polaka.
     We wsi Koralówka pow. Kołomyja upowcy zamordowali 15 Polaków.
     We wsi Korolówka pow. Borszczów ukraińska dziewczyna zaprosiła do siebie do domu na randkę 17-letniego Tadeusza Koziarskiego, a w jej domu już czekali na niego mordercy. Ponadto zastrzelili w pobliżu swojego domu strzałem w tył głowy 17-letniego Zygmunta Motykę.
     We wsi Krosienko pow. Przemyślany Ukraińcy zamordowali 3 Polaków: małżeństwo oraz 24-letnią kobietę; powrócili oni do swoich gospodarstw „po wyzwoleniu”.
     We wsi Krystynopol pow. Sokal zamordowali 4-osobową rodzinę polską.
    We wsi Kustyń pow. Radziechów zamordowali 6 Polaków.
    We wsi Lubycza Królewska pow. Rawa Ruska zamordowali 3 Polaków, w tym 2 kobiety.
     We wsi Łukowe pow. Lesko zamordowali 1 Polaka.
     We wsi Majdan Średni pow. Nadwórna banderowcy zamordowali 9 Polaków, w tym matkę powiesili a jej dziecko wrzucili do studni, powiesili także jej 2 synów z pierwszego małżeństwa z Ukraińcem.
     We wsi Mańków pow. Horochów Ukraińcy zamordowali 18-letniego Polaka.
     We wsi Mariampol pow. Stanisławów zamordowali 3 Polki.
     We wsi Miłków pow. Lubaczów zamordowali Polaka, gajowego. W tej wsi działał „sąd UPA” i wykonywano wyroki na Polakach, których grobów nie odnaleziono.
     We wsi Młyniska pow. Żydaczów Ukraińcy zamordowali 1 Polaka.
     We wsi Mołodycz pow. Jarosław zamordowali 1 Polaka.
     We wsi Moszczenica pow. Lubaczów zamordowali 1 Polaka.
     We wsi Mytnica pow. Trembowla Polacy przez kilka godzin bronili się w budynku, który w końcu Ukraińcy upowcy oblali naftą i benzyną i podpalili; żywcem spłonęło 31 Polaków. M. in. zginęli: Buczkowski N. l. 40, Józef i jego córka Klaudia, Grabowa N., Jówiak i jego synowie Wiesław i Zbigniew, Krzyżanowski Bronisław, Leon i jego żona Stanisława, Kozłowska Marcela, Solarz Tadeusz, Szlachta Jan i jego syn Zbigniew, Rychlewska Maria, Tęgoborski Rudolf, Tustanowska Joanna, Wyspiański Jan l. ok. 50, Bronisław i jego brat Tadeusz. (Kubów..., jw.). 
      We wsi Nowosiółka Biskupia pow. Borszczów Ukraińcy schwytali 19-letnią Polkę, którą po gwałtach i torturach zakłuli nożami.
      We wsi Obarzym pow. Borszczów zamordowali 3 chłopców polskich.
      We wsi Ostrowiec pow. Lubaczów miejscowi Ukraińcy zamordowali 3 Polaków.
     We wsi Piątkowa pow. Dobromil upowcy zamordowali 4 Polaków, w tym małżeństwo.
     We wsi Podczahryk pow. Zaleszczyki należącej do sołectwa Torskie upowcy dokonali napadu o 5 rano i zamordowali 31 Polaków; większość po obrabowaniu spalili żywcem w budynkach; wśród ofiar było tylko 2 mężczyzn powyżej 17 lat, reszta to kobiety i dzieci; m.in.: matka w zaawansowanej ciąży z 4 dzieci, 2 matki mające po 2 córki, matka w ciąży oraz jej 3-letni syn, matka z córkami lat: 17, 19 i 23. 
      We wsi Pomorce pow. Buczacz zamordowano 5 Polaków (Kubów..., jw.).
      We wsi Potoczyszcze woj.. stanisławowskie (Potoczyska pow. Horodenka ?) upowcy zamordowali 3-osobową rodzinę polską z 12-letnim synem (Wiktor Poliszczuk: Nie tylko na Wołyniu, w: „Nowa Myśl Polska” z 23 marca 2003 r.).
      We wsi Prosowce pow. Zbaraż:  „W listopadzie 1944 r. zostali zamordowani: Kościuk Stefania, Polka siostra Pauliny Chimij; Szuran Anna Polka matka Pawliny Chimij.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.); oraz:  „Prawdopodobnie w listopadzie 1944 r. zamordowano Teodozję Hładyn i Stefanię Hładyn.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.)
      W mieście Przemyśl woj. rzeszowskie Ukraińcy zamordowali 1 Polaka.
      We wsi Przysłup pow. Lesko (Bieszczady) upowcy zamordowali 4 Polaków.
      We wsi Radawa pow. Jarosław miejscowi Ukraińcy zamordowali 3 Polaków.
      Między wsią Rokitno a wsią Moczulanka pow. Sarny upowcy wykoleili pociąg kolejki wąskotorowej i wymordowali pasażerów – Polaków, których liczny nie ustalono.
      We wsi Rosochowaniec pow. Skałat zamordowali 12 Polaków.
      We wsi Ruda Różaniecka pow. Rawa Ruska Ukraińcy zamordowali we młynie 1 Polaka.
     We wsi Rudawka koło Birczy pow. Dobromil na początku listopada  1944 roku banderowcy uprowadzili 6 Polaków, którzy zaginęli bez wieści.
      We wsi Rudka pow. Jarosław zamordowali 1 Polaka.
      We wsi Skała nad Zbruczem pow. Borszczów zamordowali 18 Polaków pracujących przy naprawie szosy.
      We wsi Stechnikowce pow. Tarnopol: „do Michała Snihora mieszkającego na kolonii, wieczorem przyszło kilku uzbrojonych banderowców. Zażądali od gospodyni przygotowania dobrej kolacji. Ta nakarmiła przybyszów czym tylko mogła. Kiedy zjedli, podziękowali i chwilę odpoczęli. Kiedy na dworze zapadł zmrok, wtedy jeden z banderowców powiedział: „a teper birim sia za robotu”. Zastrzelili kobietę, dwie córki, a ranny gospodarz upadł i stracił przytomność. Napastnicy podpalili dom i wyszli. Kiedy Michał Snihur odzyskał przytomność, wydostał się z płonącego domu i rzucił się do ucieczki w pole. Banderowcy zauważyli go i oddali kilka strzałów, na szczęście niecelnych” (Maria Rybka; w: Komański..., s. 851).
     We wsi Strzałkowce pow. Borszczów Ukraińcy zamordowali 60-letniego Polaka.
     We wsi Szwejków pow. Podhajce zamordowali 1 Polaka.
     W mieście Tłumacz woj. Stanisławowskie Ukraińcy banderowcy opanowali więzienie NKWD, zwolnili więźniów Ukraińców, natomiast więzionych około 15 Polaków zamordowali na miejscu.
     We wsi Trościaniec Wielki pow. Zborów: „W listopadzie 1944 r. zostali zamordowani poza rejonem wsi: Kurzel Michał, Łaciak Józef, Półtorak Jan.” (http://www.olejow.pl/readarticle.php?article_id=250 ).
     We wsi Turki pow. Kamionka Strumiłowa banderowcy zamordowali 8 Polaków: 6-osobową rodzinę z 4 dzieci w wieku 6 – 14 lat oraz pod krzyżem we wsi matkę z córką.
      We wsi  Uście Zielone pow. Buczacz zamordowano Jankowskiego Kazimierza (Kubów..., jw.).
      We wsi Wasylkowce pow. Kopyczyńce „partyzanci ukraińscy” uprowadzili do lasu 30-letnią Polkę, Pelagię Węgrzynowicz, żonę podoficera WP. Tam przywiązali ją do drzewa, wydłubali oczy, obcięli język, okaleczyli piersi. Jej zwłoki odnaleziono po kilku dniach.
     We wsi Witryłów pow. Brzozów uprowadzili 2 Polaków, którzy zaginęli.
     We wsi Wojutycze pow. Sambor uprowadzili 15-letniego chłopca polskiego, którego zwłoki odnaleziono w marcu 1945 roku nad rzeką Strwiąż; miał założony sznur na szyi.
      We wsi Załawie pow. Trembowla banderowcy przebrani w mundury NKWD zamordowali 8 Polaków.
     W mieście powiatowym Zbaraż Ukraińcy zamordowali 10 Polaków (Kubów..., jw.).
     We wsi Żulin pow. Stryj banderowcy zamordowali 2 Polaków: małżeństwo. 
-  1945 roku:
     We wsi Bachów pow. Przemyśl upowcy obrabowali gospodarstwa polskie oraz zamordowali 8 Polaków.
     We wsi Czahryk pow. Zaleszczyki: „W listopadzie 1945 r. został zam. Otrzonowski i.n., rolnik ”. (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.).
     We wsi Czahary Zbaraskie pow. Zbaraż Ukraińcy zamordowali 75-letniego Polaka, jedynego, który nie opuścił wsi i pozostał w swojej zagrodzie.
     We wsi Krzeczkowa pow. Przemyśl zamordowali 2 Polaków.
     We wsi Młyniska pow. Żydaczów zamordowali 2 Polaków.
     Do wsi Petlikowce Stare pow. Buczacz  powrócił z przymusowych robót w Niemczech Polak, ale Polacy stąd już wyjechali na Ziemie Odzyskane. „Ukraińscy powstańcy” zaprowadzili go nad rzekę Stypę, rozebrali i tłukli łopatami, a następnie zakopali płytko w ziemi. Gdy odzyskał świadomość odgrzebał się i po kilku godzinach dotarł do Podzameczka. W pobliżu domu znajomych zemdlał, ale znalazła go gospodyni. Odwieziony został do szpitala w Buczaczu, gdzie po kilku dniach odzyskał przytomność i ujawnił, że oprawcami byli Ukraińcy, jego szkolni koledzy. Po pięciu dniach dwóch upowców próbowało zabić go w szpitalu, ale spłoszył ich personel. Przewieziono go do szpitala wojskowego w Czortkowie, gdzie był leczony przez 2 miesiące.
     We wsi Probużna pow. Kopyczyńce upowcy zamordowali 3 Polaków.
     We wsi Sosnówka pow. Włodawa po torturach zamordowali 1 Polaka 
     We wsi Wola Maćkowa w Nadleśnictwie Hołubla pow. Przemyśl 1945 został zamordowany przez UPA gajowy (leśniczy?) Marian Buczek lat 35  (Edward Orłowski..., jw.).
-  1946 roku:
     We wsi Bachórz pow. Brzozów Ukraińcy upowcy zamordowali 12 Polaków.
     We wsi Chołowice gmina Olszany  pow. Przemyśl został zamordowany przez bojówkę UPA leśniczy Adam Winiarski (Edward Orłowski..., jw.). 
     Koło miasta Przemyśl woj. rzeszowskie banderowcy zamordowali 1 Polaka. 
     We wsi Wisłok pow. Sanok: „W listopadzie 1946 r. w wiosce Wisłok pow. Sanok, przez Ukraińców członków bandy UPA zostało powieszonych 2 żołnierzy WP” (Prus..., s. 289; Operacja „Wisła”).
#ToMyjesteśmyPamięcią #PlomienBraterstwa #ПолумяБратерства
#NeverAgain #WeRememberTheFact  #ПамятаємоПравду #Reparacje #UkrainianReparationsForPoland #Odszkodowania #CzasZapłatyZaRzeź !!! #Polishholokaust #WW2 #WorldWarTwo #Wołyń #Kresy #UkrainianMurdered #OUN #UPA #UA #Ludobójstwo #Genocidum #Genocide #GenocidumAtrox #UkrainianCrimes #UkrainskieZbrodnie

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Twój kot macha ogonem? Zobacz, co to oznacza.

  Merdanie ogonem u psa jest dla większości ludzi czytelne. Świadczy o ekscytacji i pozytywnym nastawieniu zwierzęcia. A jeśli kot macha ogonem, to jest zadowolony czy może wręcz przeciwnie? Czy koci ogon mówi to samo co psi? Istnieje sporo mitów wokół tego zjawiska, a ich konsekwencje bywają przykre. Poznaj tajniki mowy kociego ogona. Machanie ogonem przez kota może być jednym z sygnałów ostrzegawczych Różnice w psiej i kociej mowie ciała Traktowanie kota jak małego psa jest dużym błędem, szczególnie przy okazji interpretowania mowy ciała obu gatunków. Psi ogon merdając mówi coś zupełnie innego niż ogon koci. Pies manifestuje w ten sposób dobry nastrój i pozytywną ekscytację, kot – zdenerwowanie, złość i napięcie. A dlaczego w ogóle zwierzę macha ogonem? Ten rodzaj komunikowania sprawdza się na odległość, bez potrzeby zbliżania się osobników do siebie. Merdający czy machający ogon widać z daleka, co daje dużo czasu na podjęcie adekwatnego działania. Koty preferują ten rodzaj „zdystans

Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków?

  Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków? Ilość drewna byłaby w Polsce wystarczająca, gdyby nie było ono sprzedawane za granicę. Tymczasem przedsiębiorcy z Niemiec wykupują polskie drewno opałowe. Co sądzą o tym przedstawiciele przemysłu drzewnego? Jak  wynika  z nieoficjalnych ustaleń „Super Expressu”, niemieccy przedsiębiorcy masowo wykupują polskie drewno opałowe, które sprzedają Lasy Państwowe. W efekcie rosną ceny drewna, brakuje opału dla Polaków, którzy, jak wcześniej  pisały  media, rzucili się do zbierania chrustu na opał w lesie. Ciekawe jest, że jak informował Murator, ceny drewna opałowego wzrosły o 100 proc. względem 2021 roku i za m3 drewna opałowego trzeba teraz zapłacić średnio 400-500 zł. Ceny w Lasach Państwowych są niższe i zależne od regionu. W rozmowie z TOK FM Rafał Zubkowicz z Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych zauważył, że średnia cena gałęziówki wynosi 30 zł, nie wliczając w to transportu, pocięcia, rozładunku itd. Z kolei podczas  r

Ukrainiec odpowie za handel ludźmi i organizowanie nielegalnych zbiórek pod marketami „na chore dzieci z Ukrainy”

  Ukrainiec odpowie za handel ludźmi i organizowanie nielegalnych zbiórek pod marketami „na chore dzieci z Ukrainy” Ukraiński mężczyzna w wieku 38 lat został oskarżony o handel ludźmi. Jego przestępcze działania skupiały się również na rekrutowaniu osób do pracy, która miała polegać na zbieraniu datków do puszek, rzekomo przeznaczonych na pomoc dla chorych ukraińskich dzieci. Straż Graniczna poinformowała o sprawie w czwartkowym komunikacie. „Oskarżony obywatel Ukrainy werbował swoich rodaków do pracy, polegającej na zbieraniu do puszek datków przeznaczonych rzekomo na chore ukraińskie dzieci” – informuje SG. W toku dochodzenia ustalono, że w okresie od września 2020 roku do sierpnia 2022 roku, 38-letni Ukrainiec angażował ludzi do pracy, wprowadzając ich w błąd co do charakteru, warunków i legalności tej pracy. Dodatkowo, pomagał pokrzywdzonym uzyskać niezbędne dokumenty, takie jak zaświadczenia o pracy sezonowej przy zbiorach owoców w gospodarstwach lub firmach w okolicy Grójca. „Nas