wtorek, 7 grudnia 2021

Oddział partyzancki „Harnaś I”

 



Inspektorat AK Bielsko odtwarzał w obwodach Bielsko, Żywiec i Oświęcim bataliony dla 3 Pułku Strzelców Podhalańskich, a w Obwodzie Wadowice – batalion dla 12 Pułku Piechoty.

Hala Malinowa

Dowódcą 3 Pułku Strzelców Podhalańskich AK był kpt. Józef Badach ps. „Czacharski”, którego sylwetkę przedstawiłem w rozdziale poświęconym Inspektoratowi Katowice, jako że przez pewien czas był on komendantem tegoż Inspektoratu. Poświęcimy mu też więcej uwagi przy omawianiu Inspektoratu Sosnowiec, którym również okresowo dowodził.

Tu jedynie ograniczymy się do stwierdzenia, że latem i jesienią 1944 roku przebywał on głównie przy oddziale partyzanckim „Harnaś I”, operującym w rejonie Pasma Policy, czyli najdalej na wschód wysuniętego fragmentu Beskidu Żywieckiego.

Dowódcą oddziału „Harnaś I” był ppor. Henryk Gallas ps. „Hańcza”, a w jego szeregach znaleźli się partyzanci z krakowskich jednostek dywersyjnych Obwodu Kedywu Kraków-Południe (krypt. „Szerszeń”). Co prawda oddział ten nie podlegał Komendzie Inspektoratu Bielsko, ale – jako że wraz z oddziałami pierwszego rzutu trzech z jego czterech obwodów odtwarzał on 3 Pułk Strzelców Podhalańskich – uznałem, że należy opisać jego dzieje w tym właśnie miejscu. Na początek zajmijmy się jego dowódcą…

Henryk Gallas urodził się 10 października 1920 roku w Lublinie. W styczniu 1940 roku przybył do Krakowa, a w marcu tegoż roku wstąpił do ZWZ. Wkrótce poznał ppłk. Franciszka Faix ps. „Bystrzański”, komendanta Inspektoratu Kraków, z którym jego losu miały się odtąd splatać.

We wrześniu 1941 roku ppłk Franciszek Faix został mianowany komendantem Okręgu Polesie, dokąd udał się na przełomie października i listopada. Towarzyszył mu Henryk Gallas jako jego adiutant. We wrześniu 1942 ppłk Faix został odwołany z funkcji komendanta Okręgu Polesie i skierowany do Warszawy – do dyspozycji KG AK, a następnie do Krakowa, gdzie pozostawał w dyspozycji komendanta Okręgu Kraków (jako rezerwa kadrowa).

Henryk Gallas natomiast po powrocie z Polesia objął funkcję szefa komórki legalizacyjnej w Oddziale I Komendy Okręgu Kraków, a następnie przeniesiony został do Kedywu, gdzie pełnił funkcję najpierw zastępcy dowódcy, a następnie dowódcy Obwodu Kedywu Kraków-Południe (Myślenice – Skawina), krypt. „Szerszeń”.

Tymczasem 18 maja 1943 roku aresztowany został przypadkowo na ulicy ppłk Faix, który miał przy sobie lewe dokumenty, otrzymane chwilę wcześniej od Henryka Gallasa, wtedy jeszcze pełniącego funkcję szefa komórki legalizacyjnej. Nierozpoznany, trafił do KL Auschwitz.

Od tej pory Henryk Gallas nie ustawał w wysiłkach, by go stamtąd wyciągnąć, co ostatecznie się udało. 14 lipca 1944 roku awansowany w międzyczasie do stopnia pułkownika Franciszek Faix uciekł z obozu, po czym dołączył do sztabu Grupy Operacyjnej „Śląsk Cieszyński”, którą dowodził gen. Bruno Olbrycht.

Płk Faix objął funkcję zastępcy dowódcy GO „Śląsk Cieszyński”, w skład której wchodził między innymi 3 Pułk Strzelców Podhalańskich. Ppor. Henryk Gallas, który w tym czasie używał pseudonimu „Hańcza”, dowodził wówczas batalionem, wchodzącym w skład tegoż pułku.

Oddział partyzancki „Harnaś I” utworzony został, jak wynika z szeregu relacji, w czerwcu 1944 roku, przy czym wydaje się, iż musiało to nastąpić z początkiem miesiąca, na co wskazuje informacja zawarta w relacji Macieja Beaupre ps. „Pokusa”, który twierdzi, iż w maju 1944 roku odszedł z „Żelbetu”, a 1 czerwca tego roku przez ppor. „Hańczę” został skierowany do organizującego się w rejonie Jordanowa oddziału „Harnaś”. Z bazy w Lusinie dotarł na Halę Malinową i tam został przydzielony do plutonu „Wyrwy”. Następnie brał udział w akcjach dywersyjnych oddziału, m.in. w Rokicinach, w wysadzeniu mostu w Osielcu oraz rozbrajaniu żołnierzy niemieckich.

W artykule Śladami Oddziału „Harnaś”, zamieszczonym na łamach Dziennika Polskiego z dnia 12 sierpnia 1999 roku, jego autorka, Anna Łacia, napisała:

„Oddział „Harnaś” utworzono jako kadrowy dla 3 PSP AK. […] Toteż oprócz kadr skierowano do Oddziału jeszcze 10 podoficerów i 4 oficerów, którzy objęli dowództwo nad utworzonymi w Oddziale 4 plutonami.

Trzon Oddziału stanowili wyszkoleni konspiratorzy z Krakowa, Skawiny, Wrzosowic, skierowani przez Komendę Obwodu Kedywu Kraków. Następną grupę tworzyli byli żołnierze Legionu Śląskiego z Trzebini, Chrzanowa, Krzeszowic. W lipcu Oddział powiększył się o żołnierzy z placówek terenowych Jordanowa, Bystrej Podhalańskiej, Makowa Podhalańskiego, Krzeczowa i Naprawy. W sierpniu Oddział liczył 153 osoby, w tym grupa bojowa 82, pozostali wchodzili w skład grupy łączności, wywiadu, intendentury, służby zdrowia, duchowieństwa.

W Oddziale prowadzono intensywne szkolenie przygotowujące kadry dowódcze, niezbędne do rozbudowy pułku we wspomnianych miejscowościach, skąd rekrutowano żołnierzy. Straty Oddziału wyniosły 5 poległych, 3 zamordowanych w kaźniach Gestapo, 6 rannych.”

Przez cały czas mowa jest o oddziale „Harnaś I”, bowiem ppor. Gallasowi podlegały jeszcze dwie wywodzące się z Kedywu kompanie terenowe – „Harnaś II” i „Harnaś III”. Dowódcą kompanii „Harnaś II” (z rejonu Skawiny) był Jan Stefan ps. „Wet”, jego zastępcą był Otto Krieger ps. „Otek”. W sumie te trzy kompanie tworzyły zaprawiony w bojach i akcjach dywersyjnych batalion w składzie 3 Pułku Strzelców Podhalańskich.

Kapliczka na Hali Malinowej zwana kapliczką Matki Boskiej AK-owskiej

A skoro mowa o akcjach bojowych… Wróćmy do lektury artykułu Anny Łaci – Śladami Oddziału „Harnaś”:

„Ślady Oddziału „Harnaś” znajduje się na Hali Malinowej. Mieszkańcy osady udzielali schronienia oddziałom partyzanckim działającym w Paśmie Babiogórskim. Należały do nich Oddziały AK: „Chełm”, „Harnaś”, „Huta Podgórze”. Oddziały te współdziałały ze sobą przy minowaniu mostów na Skawie i w Osielcu, atakowaniu niemieckich placówek, m.in. 7 września 1944 roku „Stűtzpunktu” Wehrmachtu w Kojszowce, gdzie zadano Niemcom znaczne straty, po czym wycofano się na Halę Malinową. Pod dowództwem H. Gallasa „Hańczy” rozbrojono 25 Niemców w Rokicinach. Inny patrol pod dowództwem kpr. Jana Kuca – Dzierżawskkiego „Rosomaka” rozbroił dwóch Niemców we wsi Chrobacze. W odwecie Niemcy 13 października 1944 r. spacyfikowali Halę Malinową, rozstrzeliwując ludzi i paląc domy.”

Dodam tylko, że pacyfikacja Hali Malinowej w dniu 13 października 1943 roku stanowiła fragment większej operacji przeciwpartyzanckiej, do czego wrócę w rozdziale poświęconym Legionowi Śląskiemu.

Tadeusz Stanek ps. „Kacper” w swej relacji podaje, że około 10 – 15 grudnia „Hańcza” zrobił odprawę i poinformował, że na Święta Bożego Narodzenia rozpuszcza oddział do domów. Z kolei Maciej Beaupre ps. „Pokusa” w swojej relacji stwierdza:

„W grudniu 1944 r. oddział „Harnaś” został rozwiązany, a żołnierze zwolnieni do domów. Przypadło mi brać udział w czyszczeniu, smarowaniu i pakowaniu do skrzynek broni. W zakopywaniu jej nie brałem natomiast udziału.”

Adam Medes ps. „Cygan” tak z kolei opisuje końcowe akordy działalności oddziału „Harnaś I”:

„Kilka dni przed Bożym Narodzeniem 1944 r. wraz z dowództwem oddziału zeszliśmy z Gronia w stronę Przykrzca, gdzie znajdowały się 2 lub 3 domy. Tam w nocy oddział został rozwiązany. Broń złożyliśmy, nie było żadnych przemówień pożegnalnych. Nad ranem wróciłem do domu.

Wkrótce po Nowym Roku do domu mojego w Naprawie przyszedł „Rosomak” z kilkoma partyzantami i zostaliśmy zmobilizowani znów do oddziału. […] Urządzaliśmy wypady na pojedynczych Niemców, rozbrajaliśmy ich i braliśmy do niewoli. Akcje prowadziliśmy niemal do ostatniego dnia okupacji.”

Jan Kuc – Dzierżawski w swojej relacji pisze, że po rozwiązaniu oddziału zorganizował 12-osobowy pluton, z którym prowadził działalność w rejonie Bieńkówki i Żarnówki. O działalności tegoż oddziału wspomina też Maciej Beaupre ps. „Pokusa”, który to jednak osobiście w działaniach tych nie brał udziału:

„Pozostała część Oddziału pod d-twem „Rosomaka” i „Bolka” w okresie od 12 – 23 stycznia przeprowadziła szereg akcji zaczepnych rozbrajając grupy i tabory Wehrmachtu wzdłuż drogi Zabornia – Pcim, Krzeczów i Łętownia, cofających się przed nacierającą ofensywą wojsk radzieckich.”

I raz jeszcze oddajmy głos Adamowi Medesowi ps. „Cygan”:

„Dnia 23 stycznia, kiedy przebywaliśmy w Krzeczowie, „Rosomak” nakazał broń złożyć i powróciłem do domu. Nazajutrz wkroczyły do Naprawy oddziały sowieckie i rozpoczęła się nowa okupacja.”

Wojciech Kempa
Fragment IV tomu opracowania Okręg Śląski Armii Krajowej
https://www.magnapolonia.org

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Brytyjczycy, nic się nie stało!!!

  Brytyjczycy, nic się nie stało!!! A to gagatek ! Przecie kosher Izaak … https://geekweek.interia.pl/nauka/news-newton-jakiego-nie-znamy-zb...