Łunia Ełuro(pejska) rychtuje z powodu tzw inwazji Putina na Ukrainę „pakiet pomocowy” 1.2 miliarda euro. Abstrahując, że na te pinionszki czekają już wygłodzeni, ukraińscy oligarchowie i wszelkiej maści polityczne świry, coby owe pinionszki przetrawić w swoich przepastnych trzewiach, to wydaje się, że moglibyśmy zrobić podobnie…
Ogłośmy światu, że chcą nas najechać Czesi za Turów…
Nakręćmy spiralę, że Czesi chcą powiększyć Zaolzie aż po sam Grójec. Ogłośmy, że Rumburak dostał szewskiej pasji i chce na nas wszystkich rzucić urok, bo Arabela poszła w tany z polskim lowelasem. W mediach mówmy, że cała armia wściekłych krecików już czeka na granicy od Żytawy aż po Istebną i drobi niecierpliwie nóżkami, coby nam spenetrować każdy centymetr polskiej ziemi.
Powtarzajmy non stop, że Czesi będą nas zabijać, gwałcić, plądrować i chcą nam wszystkim wypić jeszcze ciepłą krew… albo że skończymy zatłuczeni młotkami do mięsa przez rozwścieczony tłum kobiet zza lady… albo, że w najlepszym wypadku wszyscy wylądujemy w szpitalach na peryferiach…
Wydrzyjmy od Łunii miliard euro, albo dwa, potem odpalmy trochę pepikom „za Turów”… a jakby się kto pytał z Brukseli, to powiemy że to był czeski film…
Autor: Kogut Dyrektor o 18:23
http://trybeus.blogspot.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz