Przejdź do głównej zawartości

Jak Konspirowano Syjonistów

Jak Konspirowano Syjonistów


Jak Berman konspirował Żydów w Polsce...


Dnia 10.11.45 roku KRN wydała Dekret, który pozwalał w sposób ściśle tajny na masową skale zmieniać nazwiska. Z dobrodziejstwa tego przepisu skorzystało dziesiątki tysięcy Żydów. Przepis ten pomimo, że obowiązywał pierwotnie do 1947 roku, był przedłużany kilkakrtonie. Ostatni raz w 1953.


Ledwo ustała zawierucha wojenna a Prezydium Krajowej Rady Narodowej poczuło pilną potrzebę wydanie przepisów, które pozwalały w sposób tajny, masowy i niezgodny ze standardami prawnymi oraz polską racją stanu, zmieniać imiona oraz nazwiska. Szczególnie jak to wynika z przeprowadzonych kwerend repatriantom oraz innym osobom, które zjeżdżały do Polski z całego ZSRR oraz świata. Dobrodziejstwem tego przepisu objęto nawet bezpaństwowców.

Art. 3 powyższego dekretu mówił, że właściwa władza orzeknie o zmianie nazwiska zgodnie z wnioskiem strony jeżeli zachodzi ku temu ważna przyczyna.


(2) szczególnie ważna przyczyna zachodzi, gdy ubiegający sie o zmianę:

(1) nosi nazwisko hańbiące lub ośmieszające

(2) w okresie czasu od dnia 1 września 1939 roku do dnia 9 maja 1945 r. przybrał inne nazwisko (pseudonim wojskowy), pełniąc służbie w Wojsku Polskim, armii sprzymierzonej, polskiej formacji wojskowej, oddziale partyzanckim niepodległościowo - demokratycznym, grupie bojowej organizacji niepodległościowo - demokratycznej, prowadzającej walkę z najeźdźcą niemieckim i wypełniał gorliwie swe obowiązki,

(3) przybrał inne nazwisko (pseudonim konspiracyjny) w związku z udziałem w podziemnej walce z najeźdźcą niemieckim,

(4) używał innego nazwiska (pseudonimu osłaniającego) celem uchronienia sie przed aktami gwałtu najeźdźcy niemieckiego lub jego popleczników,

(5) nosi nazwisko o brzmieniu niepolskim,

(6) nosi nazwisko, które ma formę imienia,

Art. 9 ustęp 1 zobowiązywał:


(1) Władza orzekająca zarządza wpisanie zmiany nazwiska do ksiąg urodzeń i małżeństw na marginesie aktu stanu cywilnego, a także zawiadamia właściwe według miejsca zamieszkania i pobytu danej osoby władze, prowadzące ewidencje ludności i ewidencje wojskową, oraz właściwą władze skarbową ponadto zaś władze prowadząca rejestr karny.

(2) Władza orzekająca poda o zarządzonej zmianie nazwiska do publicznej wiadomości na koszt osoby interesowanej w drodze ogłoszenia w poczytnym pismie miejscowym.

W punkcie 3 art. 9 KRN „wymyśliła”, że: Władza orzekająca zaniecha wpisu zawiadomień oraz ogłoszenie przewidzianych w ustępie (1) i (2), jeżeli a tym przemawiają ważne powody. W praktyce ostatni przepis nakazywał prowadzenie procedury zmiany nazwisk pod klauzulą „tajne”. Wniosek o dokonanie zmiany nazwiska w sposób tajny stał w oczywistej sprzeczności z art. 6 niniejszego dekretu, który nakazywał zbadanie pobudek, z jakich strona ubiegała sie o zmianę. W jednym z zapytań UW w Łodzi pytał w 1946 roku MAP - jak można zbadać przesłanki do zmiany nazwiska, jeżeli cała procedura nakazywała zachowywanie tajności, tzn. nie można było przeprowadzać żadnego wywiadu środowiskowego. Podanie o zmianie nazwiska mogły składać również obywatele przebywający poza granicami.

W artykule 2 ustęp (2) dekretu ustawodawca zastrzegł następujące prawo:



Minister Administracji Publicznej może zastrzec sobie w drodze rozporządzenia orzekanie o zmianie nazwisk na obszarze całego Państwa lub niektórych województw, na stałe lub na czas określony, co do wszystkich spraw lub niektórych kategorii (typów) zmian.

W efekcie w dniu 7 grudnia 1947 roku wydano rozporządzenie, które mówiło:

1. Zastrzega sie MAP, a na obszarze Ziem Odzyskanych Ministrowi Ziem Odzyskanych orzekanie o zmianie imion i nazwisk:

a) żołnierzy pozostających w czynnej służbie wojskowej, jeżeli prośby ich o powyższą zmianę popiera ze względu na interes służby Minister Obrony Narodowej b) osób, które ubiegając sie o zmianę, powołują sie na istnienie ważnych powodów uzasadniających zaniechanie zarządzenia wpisu, zawiadomień i ogłoszeń przewidzianych w art 9 ustęp 1 i 2 dekretu z dnia 10 listopada 1945 r. o zmianie i ustalaniu imion i nazwisk.

Dla osób ubiegających sie o zmianę nazwiska w trybie art. 3 ustęp 2 , tj: „...w okresie czasu od dnia 1 września 1939 roku do dnia 9 maja 1945 r. przybrał inne nazwisko (pseudonim wojskowy), pełniąc służbę w Wojsku Polskim, armii sprzymierzonej, polskiej formacji wojskowej, oddziale partyzanckim niepodległościowo - demokratycznym, grupie bojowej, organizacji niepodległościowo - demokratycznej, prowadzającej walkę z najeźdźcą niemieckim i wypełniał gorliwie swe obowiązki, stosowano art. 18 powyższego dekretu, który mówił, że:

- Dla osób, które przybrały inne imie lub nazwisko w czasie pełnienia służby w Wojsku Polskim w okresie 1 września 1939 do 9 maja 1945 r, do uznania zmiany imienia lub nazwiska za prawnie dokonane wystarczające jest zaświadczenie o zmianie wydane przez Ministerstwo Obrony Narodowej.



Taka delegacja wydana dla MON pozwalała wewnątrz LWP przeprowadzić zmianę nazwisk wszystkim tym żołnierzom, którzy wstępując do tworzonych w Związku Radzieckim armii polskich przyjmowali, a następnie w czasie całej służby używali nieprawdziwych nazwisk. Taka sytuacja pozwalała dodatkowo zataić skalę zmian nazwisk oraz pochodzenia, przy czym istotnym jest to, że przez wiele lat zmiana nazwisk była tajemnicą państwową.

Podobne zasady były stosowanie również począwszy od 1920 roku, tj. w oparciu o ustawę z dnia 11 maja 1920 w przedmiocie uznania nazwisk przybranych w wojsku. Zmiany nazwisk dokonywał Naczelnik Państwa na wniosek MON.

Przeprowadzona w rożnych archiwach państwowych kwerenda pokazuje, że prawie całość dokumentacji dotyczącej zmiany nazwisk została wybrakowana. Taka sytuacja występuje w szczególności przypadku Zarządu Miejskiego w Łodzi oraz Warszawy, gdzie do 1950 roku nie zachowała sie żadna dokumentacja zmiany nazwisk. W Łodzi nie zachowała się w tym zakresie również żadna dokumentacja sporządzona przez Urząd Wojewódzki.

Można było domniemywać, że jakaś dokumentacje dotycząca zmiany nazwisk oraz nadania obywatelstwa, szczególnie w tych sprawach, gdzie właściwość przejęło MAP, posiada obecne MSWiA. Ministerstwo rządzone przez Dornbauma odpowiedziało, że takiej ewidencji nie posiada.

Istotnym jest też to, że od 1945 roku, w żadnym spisie powszechnym nie było pytania o narodowość. Z tego co udało się ustalić ostatni spis powszechny miał zawierać takie pytanie, jednakże punkt ten nie znalazł się w ankiecie spisowej. Teraz miałoby się to zmienić, tyle tylko, że następny spis zapewne będzie za dekadę.

Pisemna odpowiedz może jednak nie być prawdziwa, bowiem na pierwsze ustne zapytanie o zespoły MAP nieprzekazane do Archiwum Akt Nowych bądź IPN, odpowiedz udzielona przez pracowników archiwum brzmiała: „...w archiwum MSWiA znajduje sie cała „narodowościówka” i dokumentacja zmiany nazwisk”. Co się więc stało, że z upływem tygodnia odpowiedź jest całkowicie przecząca?



Czy nadal nie nadszedł czas ujawnienia tego, ile faktycznie osób pochodzenia żydowskiego mieszka w Polsce? Kto i z jakiego powodu w sposób przestepczy wykazywał zamiar oraz go realizował, zmiany struktury społecznej Państwa Polskiego?



Podaję na początek przykłady zmiany nazwisk:

1. Szabat na Skowroński

2. Formel na Wielchorski

3. Beben na Boguszweski

4. Nysan na Kołodziejczyk

5. Kozioł na Tarnowski

6. Wurst na Rostocki

7. Baran na Baranowski

8. Iboda na Orłowski

9. Kąty na Kurchowski

10. Gacek na Gacki

11. Koza na Kowalski

12. Eizenberg na Ruchocki

13. Włosek na Wirski

14. Kaufmann na Świerczyński

15. Kugelhaus na Sabat

16. Rachinger na Dąbinski

17. Jaworek na Jaworski

18. Byk na Liszczynski

19. Łukomiec na Olkuski

20. Duetschberger na Walewski

21. Proboszcz na Orski

22. Mann na Mutowski

23. Weisberg na Górski

24. Schengel na Skowronski

25. Kita na Krzywinski

26. Feigenblat na Fabjanski

27. Sommer na Wajchat

28. Goldman na Gorski

29. Musko na Baranski

30. Karp na Janiszewski

31. Abracham Mojszesz Herling - Grudziński na Maurycy Herling Grudziński

32. Szneider Jakub na Werpachowski

33. Artmann na Zaradecki

34. Lichtson na Lachowicz

35. Cetynbaum Jankiel na Nowak Tadeusz

36. Dzwonek na Jasinski

37. Baran na Barski

38. Weiknecht na Branski

39. Bojgen na Stadnicki

40. Wierzak na Chrzanowski

41. Gold na Hartnarek

42. Kretberger na Orlicz

43. Rosenberg Jozef na Jozef Nowak - Prezydent miasta Lodzi z dnia 27.08.1947 r

44. Stolzman na Strzelecki

45. Finkelsztein na Machlewicz

46. Glueksman na Gaszynski

47. Weinberg na Golewski

48. Lanzman na Cewinski

49. Szerman na Mizynski

50. Tejerstain Jakub na Wilczak

51. Frid na Glowacka

52. Roseberg na Rozewinski

53. Beckermann na Piekarski

54. Cukier na Swoboda

55. Widgor na Antos

56. Ajzenberg na Orłowski

57. Baum na Dzewinski

58. Zeigenbaum na Baranska

59. Szain na Januchta

60. Spilforgelc na Kądrebski

61. Grossmann na Lukaszwicz

62. Kreps na Synowiecki

63. Szwarc ma Synowiecki

64. Byk na Staniszewski

65. Zingermann na Nowakowski



GRUENBAUM na SIEROCINSKI, (wniosek złożony w UW w Kielcach dnia 27 czerwca 1946 r., zmiany dokonał UW w Katowicach 27 listopada 1946 r., pochodził z Częstochowy. PRAM III 18/63/46). Ta osoba to były zastępca powiatowego UB w Kielcach, działający w okresie tzw. Pogromu Kieleckiego.

ZOBERMAN Freida (ur. Sandomierz), córka Szyji i Matki z domu Kupferbaum, próbowała zmienić nazwisko na Jagiełło, ale MAP zgodziło się na nazwisko JAGŁO.



KRAKÓW

1. Goldberger na Rakowiecki

2. Goldfischer na Skalski

3. Grutz na Lepiński

4. Gruebel na Szymański

5. Grens na Gąsiorowski

6. Grob na Grabowski

7. Gutentag na Rzonca

8. Goldman na Biała

9. Gotlieb na Skowron

10. Goldman na Godlewski

11. Gryenberg na Gawroński

12. Glanz na Poleski

13. Greunwald na Makowicz

14. Goldberg na Przeworski

15. Goldberg na Gelewski

16. Gunsberg na Zdrojewski

17. Gotlieb na Magwa

18. Galitz na Galica

19. Goldyk na Godlewska

20. Grunhaut na Gerlach

21. Glieksmann na Zarecki

22. Goldberg na Zarecki

23. Goldberg na Radwanski

24. Goldmann na Galik

25. Golger na Skowroński

26. Goldber na Lubański

27. Goldberg na Żak

28. DATTNER na Kozłowski - adwokat

29. Elenberg na Skowroński

30. Ehrenreich na Zarebiński

31. Elenberg na Skanski

32. Englard na Roztworowski

33. Engelhard na Szeczepański

34. Eisenbach na Rynarowicz

35. Epstein na Paszkowski

36. Eibenschutz na Mańkowski

37. Fischer na Zawadzki

38. Feller na Pichurski

39. Frideker na Borkowski

40. Fouerman na Pogorzelski

41. Futterwat na Guszlewicz

42. Faeber na Łącki

43. Fundmann na Lebowiecki - Adwokat

44. Finkelstern na Filanowski

45. Fuerstein na Zalewska


oraz ok. 1.000 dalszych przypadków, które zostaną podane w późniejszym okresie.

Nadto Urząd Wojewódzki w Katowicach jedynie w latach 1946 do 1948 zanotował ok. 10 tyś przypadków zmiany nazwiska. Nateżenie wniosków było tak duże, że UW musiał zaciągnąć w MAP pożyczke na zatrudnienie dalszych pracowników. Dzielnicowa RN dla Żoliborza, miejsce zamieszkania Kaczyńskich, tylko w ciągu jednego roku dokonał zmany nazwiska dla około 200 osób, w tym rodziny Lityńskich.



Główną przesłanką zmany nazwiska było to, że żydowskie nazwiska miały niemieckie brzmienie, których się wstydzono. Przypadek adwokata Dattnera z Krakowa pokazuje jednak to, że chciał on ukryć swoje żydowskie pochodzenie. Był też przypadek spikerki Polskiego Radia pochodzenia żydowskiego, która zmieniała nazwisko na Wysocka, której wniosek był powodowany zamiarem ukrycia prawdziwgo pochodzenia.

O tym procederze zostaje poinformowana Rada Europy oraz Parlament Europejski.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Twój kot macha ogonem? Zobacz, co to oznacza.

  Merdanie ogonem u psa jest dla większości ludzi czytelne. Świadczy o ekscytacji i pozytywnym nastawieniu zwierzęcia. A jeśli kot macha ogonem, to jest zadowolony czy może wręcz przeciwnie? Czy koci ogon mówi to samo co psi? Istnieje sporo mitów wokół tego zjawiska, a ich konsekwencje bywają przykre. Poznaj tajniki mowy kociego ogona. Machanie ogonem przez kota może być jednym z sygnałów ostrzegawczych Różnice w psiej i kociej mowie ciała Traktowanie kota jak małego psa jest dużym błędem, szczególnie przy okazji interpretowania mowy ciała obu gatunków. Psi ogon merdając mówi coś zupełnie innego niż ogon koci. Pies manifestuje w ten sposób dobry nastrój i pozytywną ekscytację, kot – zdenerwowanie, złość i napięcie. A dlaczego w ogóle zwierzę macha ogonem? Ten rodzaj komunikowania sprawdza się na odległość, bez potrzeby zbliżania się osobników do siebie. Merdający czy machający ogon widać z daleka, co daje dużo czasu na podjęcie adekwatnego działania. Koty preferują ten rodzaj „zdystans

Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków?

  Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków? Ilość drewna byłaby w Polsce wystarczająca, gdyby nie było ono sprzedawane za granicę. Tymczasem przedsiębiorcy z Niemiec wykupują polskie drewno opałowe. Co sądzą o tym przedstawiciele przemysłu drzewnego? Jak  wynika  z nieoficjalnych ustaleń „Super Expressu”, niemieccy przedsiębiorcy masowo wykupują polskie drewno opałowe, które sprzedają Lasy Państwowe. W efekcie rosną ceny drewna, brakuje opału dla Polaków, którzy, jak wcześniej  pisały  media, rzucili się do zbierania chrustu na opał w lesie. Ciekawe jest, że jak informował Murator, ceny drewna opałowego wzrosły o 100 proc. względem 2021 roku i za m3 drewna opałowego trzeba teraz zapłacić średnio 400-500 zł. Ceny w Lasach Państwowych są niższe i zależne od regionu. W rozmowie z TOK FM Rafał Zubkowicz z Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych zauważył, że średnia cena gałęziówki wynosi 30 zł, nie wliczając w to transportu, pocięcia, rozładunku itd. Z kolei podczas  r

Ukrainiec odpowie za handel ludźmi i organizowanie nielegalnych zbiórek pod marketami „na chore dzieci z Ukrainy”

  Ukrainiec odpowie za handel ludźmi i organizowanie nielegalnych zbiórek pod marketami „na chore dzieci z Ukrainy” Ukraiński mężczyzna w wieku 38 lat został oskarżony o handel ludźmi. Jego przestępcze działania skupiały się również na rekrutowaniu osób do pracy, która miała polegać na zbieraniu datków do puszek, rzekomo przeznaczonych na pomoc dla chorych ukraińskich dzieci. Straż Graniczna poinformowała o sprawie w czwartkowym komunikacie. „Oskarżony obywatel Ukrainy werbował swoich rodaków do pracy, polegającej na zbieraniu do puszek datków przeznaczonych rzekomo na chore ukraińskie dzieci” – informuje SG. W toku dochodzenia ustalono, że w okresie od września 2020 roku do sierpnia 2022 roku, 38-letni Ukrainiec angażował ludzi do pracy, wprowadzając ich w błąd co do charakteru, warunków i legalności tej pracy. Dodatkowo, pomagał pokrzywdzonym uzyskać niezbędne dokumenty, takie jak zaświadczenia o pracy sezonowej przy zbiorach owoców w gospodarstwach lub firmach w okolicy Grójca. „Nas