Dyptyk żywnościowy czyli apokalipsa, robaki i GMO
Byliśmy świadkami jak lockdowny roznoszą gospodarkę na kawałki, podczas gdy klasa miliarderów osiąga rekordowe zyski, a korporacyjne molochy rozszerzają swoje monopole, tak też każda proponowana polityka bezpieczeństwa żywnościowego przyniesie korzyści już i tak megabogatym lub zainstalowanie infrastruktury do kontroli korporacyjnej.
W menu na dziś danie… żywnościowe z dokładką. Felieton o kreowanym kryzysie żywnościowym, jakie kroki poczynił tzw. establishment i czego możemy jeszcze oczekiwać. Ponadto rozmowa [ang.] z autorem tekstu w Global Research News Hour na temat powiązań tegoż kryzysu z tzw. Wielkim Resetem.
Zapraszam do lektury i słuchania.
PRAWDZIWE plany stojące za tworzonym kryzysem żywnościowym
Wykreowany kryzys żywnościowy, czy to prawdziwy, czy jako psy-op, polega na zburzeniu globalnego systemu żywnościowego i „lepszym odbudowaniu” [“building back better”] – to nowy dystopijny system żywnościowy stworzony przez korporacyjne molochy i ściśle kontrolowany w imię większego dobra.
Jesteśmy we wczesnych stadiach takiego kryzysu żywnościowego.
Prasa przepowiadała to od lat, ale do tej pory zawsze wydawało się, że jest to nic więcej niż sianie strachu, mające na celu zamartwianie ludzi lub odwrócenie ich uwagi, ale istnieją oznaki, że tym razem, cytując Joe Bidena, „będzie to realne”.
Nikt nie wie, jak zły obrót może to przybrać, z wyjątkiem ludzi, którzy to tworzą.
Z racji tego, że dowody są dość oczywiste, widać, że jest to tworzone celowo i z zimną krwią. Dokumentujemy to od miesięcy.
Mamy rosyjską „operację specjalną” na Ukrainie, która podnosi ceny podstawowych artykułów spożywczych, pszenicy i oleju słonecznikowego, a także nawozów. [Czyżby? – admin]
Mamy nagłą „ptasią grypę”, która podnosi ceny drobiu i jajek.
Rosnące ceny ropy podnoszą koszty dystrybucji żywności.
Inflacja spowodowana ogromnym napływem waluty fiducjarnej oznacza, że rodziny wydają więcej pieniędzy na mniej żywności.
A kiedy to wszystko się dzieje, Stany Zjednoczone i Wielka Brytania (a może i inni, o których nie wiemy) dosłownie płacą rolnikom, aby nie uprawiali ziemi.
Jest całkiem jasne, że to właśnie Wielki Reset: Edycja Żywnościowa. Melodia lockdownu z nieco innymi tekstami. Proces rozbijania już istniejących struktur, abyśmy mogli „lepiej odbudować” dzięki bardziej kontrolowanemu i zarządzanemu przez korporacje systemowi żywności.
Tak jak mówiono, że „pandemia” Covida uwydatniła „słabości systemu wielostronnego”, tak ten kryzys żywnościowy pokaże, że nasze „niestabilne systemy żywnościowe wymagają reformy” i musimy zapewnić „bezpieczeństwo żywnościowe”… lub tysiące wariacji na ten temat.
To nie jest przypuszczenie. Oni już zaczęli, ponad rok temu.
Journal of Agriculture, Food Systems & Community Developments opublikował w lutym 2021 opracowanie zatytułowane:
„Demontaż i odbudowa systemu żywnościowego po COVID-19: Dziesięć zasad redystrybucji i regeneracji”
W wywiadzie udzielonym w lipcu ubiegłego roku Ruth Richardson, dyrektor wykonawcza organizacji pozarządowej Global Alliance for the Future of Food, dosłownie powiedziała:
„Nasz dominujący system żywnościowy musi zostać zdemontowany i odbudowany”
Następnie, we wrześniu 2021r., ONZ zwołała pierwszy w historii „Szczyt n/t systemów żywnościowych”, którego myśl przewodnia zawierała następujące sformułowanie:
„Odbudowa systemów żywnościowych na świecie pozwoli nam również odpowiedzieć na wezwanie Sekretarza Generalnego ONZ, aby „lepiej odbudować” [build back better] po COVID-19.”
Pisząc w Guardianie dwa tygodnie temu, George Monbiot, znawca operacji głębokiego państwa, stwierdza ze swoim charakterystycznym brakiem subtelności:
„Banki upadły w 2008 roku – i nasz system żywnościowy zrobi to samo… System musi się zmienić.”
Ale co właściwie oznacza „zmiana” i „odbudowa” w tym kontekście?
Cóż, to żadna tajemnica, mówili o tym od lat.
- Będzie to oznaczało, że prasa i politycy będą promować „planetarną zdrową dietę” WEF
- Będzie to oznaczało przyzwyczajanie dzieci do jedzenia robaków i wodorostów.
- Będzie to oznaczało zwiększone narzucanie „genetycznie edytowanej” lub genetycznie zmodyfikowanej żywności.
- Będzie to oznaczało stygmatyzację konsumentów mięsa, a jednocześnie nieustanny debilny weganizm.
- Będzie to oznaczało promowanie hodowanego w laboratorium „mięsa” i śluzu bakteryjnego zmieszanego w gigantycznych kadziach zamiast naturalnej żywności.
- Będzie to oznaczało „podatki węglowe” od czerwonego mięsa i wszelkiego rodzaju importowanej żywności.
- Będzie to oznaczało podatki od „otyłości” na żywność o wysokiej zawartości cukru lub tłuszczu.
- Będzie to oznaczało wysiłki propagandowe mające na celu zmianę nazwy podstawowych produktów spożywczych na „luksusy”.
Prawie wszystko to historie z ostatniego miesiąca, a o wielu z nich mówiło się podczas konferencji Światowego Forum Ekonomicznego w Davos.
Jak to prawie zawsze bywa, problem, na który obecnie „reagują”, ma już szereg z góry ustalonych rozwiązań.
Właśnie ogłosili budowę największej „fabryki mięsa hodowlanego” na świecie. Podrabiane [fake] mięso oczywiście nie może być hodowane w domu i podlega opatentowanym procesom tworzenia. Genetycznie edytowane lub modyfikowane rośliny i zwierzęta również podlegają patentom.
Ponadnarodowe firmy, których zyski przekraczają budżet niektórych krajów, opracowują aplikacje do śledzenia śladu węglowego, które nagradzają ludzi za podejmowanie „właściwych decyzji”. Można to łatwo zastosować do żywności.
Bill Gates po cichu stał się największym właścicielem gruntów rolnych w Stanach Zjednoczonych. Ziemia, na której może uprawiać nowe Frankencrops [rośliny modyfikowane genetycznie -tłum.] lub za niewykorzystywanie której rząd USA mu zapłaci.
Byliśmy świadkami jak lockdowny roznoszą gospodarkę na kawałki, podczas gdy klasa miliarderów osiąga rekordowe zyski, a korporacyjne molochy rozszerzają swoje monopole, tak też każda proponowana polityka bezpieczeństwa żywnościowego przyniesie korzyści już i tak megabogatym lub zainstalowanie infrastruktury do kontroli korporacyjnej.
Gra jest jasna: w tej chwili przygotowują się do zburzenia wszystkich naszych starych systemów żywnościowych, z deklarowanym celem lepszego ich odbudowania.
Ale lepszym dla nich, nie dla nas.
The REAL agenda behind the created food crisis, Kit Knightly, Jun 1, 2022
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz