Rosyjski wywiad: Polska próbuje zatuszować swoją ekspansję na Ukrainę
Polska próbuje zatuszować swoją ekspansję na zachodnią Ukrainę, stosując w tym celu masową propagandę kamuflażu, przekazała rosyjska Służba Wywiadu Zagranicznego, powołując się na szefa resortu Siergieja Naryszkina.
Informacje otrzymane przez służbę świadczą o nerwowej reakcji kierownictwa Polski na fakt, że jej plany dotyczące podziału Ukrainy stały się przedmiotem zainteresowania opinii publicznej – głosi oświadczenie Służby Wywiadu Zagranicznego.
Warszawa, jak wynika z dokumentu, liczyła, iż w warunkach napiętej konfrontacji geopolitycznej ani Kijów, ani Waszyngton i Moskwa nie zwrócą uwagi na jej metodyczne przygotowania do zajęcia ziem ukraińskich.
Polska miała nadzieję, że kiedy konflikt na Ukrainie wejdzie w fazę uregulowania dyplomatycznego, strony będą zmuszone uznać „polską ekspansję” za fakt dokonany. Teraz, w związku z wyciekiem tajnych informacji, polskie kierownictwo jest zmuszone rozwiewać obawy ze strony „towarzyszy NATO i UE – podkreślono.
[To jakieś brednie. Polska zajmująca ziemie „ukraińskie”? Chyba odwrotnie? – admin]
Obecnie polskie władze liczą że uda im się wyciszyć sprawę za pomocą masowej propagandy, czytamy w oświadczeniu.
Kontrolowane przez rząd think tanki i media otrzymały polecenie rozpoczęcia kampanii medialnej, która zatuszuje działania Polski na rzecz wzmocnienia jej pozycji na Ukrainie i rozwieje „niewygodne plotki”
– dodano.
Jak zaznacza resort, Warszawa stara się stworzyć obraz „zbiorowego udziału” wszystkich europejskich sąsiadów Ukrainy w sprawach Kijowa. W tym celu polskie władze dążą do aktywniejszej współpracy z Węgrami i Rumunią, aby „zasłonić się nimi w realizacji własnych planów”.
Nawiasem mówiąc, w odtajnionych dokumentach rosyjskiego wywiadu zagranicznego znajduje się bardzo wymowny opis polskiej polityki zagranicznej szefa brytyjskiego MSZ Simona z 1935 roku: „Rząd polski prowadzi dziecinną politykę prestiżu, która uniemożliwia wzmacnianiu pokoju w Europie i nie odpowiada pozycji politycznej, militarnej czy finansowej Polski”. Dzisiaj następcy Simona, jak wiemy, wyrażają tę samą ideę w prostszych i ostrzejszych formach – zaznaczono w oświadczeniu rosyjskiego resortu.
W ubiegłym tygodniu Naryszkin mówił, że plany Polski ustanowienia kontroli nad zachodnią Ukrainą są niebezpieczne dla całej Europy. Według niego jeśli Warszawa otworzy tę puszkę Pandory, wszyscy na tym stracą. Służba Wywiadu Zagranicznego ściśle monitoruje sytuację i jako narzędzie do tłumienia takiej polityki, publikuje część otrzymywanych informacji, poinformował Naryszkin.
Wcześniej zwrócił uwagę, że w rzeczywistości chodzi o próbę powtórzenia historycznego dla Polski „układu” po I wojnie światowej, kiedy zbiorowy Zachód, reprezentowany przez Ententę, uznał prawo Warszawy najpierw do okupacji części Ukrainy, by chronić ludność przed „zagrożeniem bolszewickim”, a następnie włączenia tych ziem w skład państwa polskiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz