Nie na temat, ale raportuję, że wczoraj rosyjska armia musiała się cofnąć o 300-2000 metrów w wyniku „wielkiej ofensywy” „Sił zbrojnych Ukrainy” – jak nazywają je Rosjanie.
Ataku dokonano na całym odcinku frontu cherońskiego, a „Siły zbrojne” straciły 26 czołgów, 2 samoloty, jeden helikopter i 560/880 ludzi – według Rosjan.
A zaopatrzenie z i tranzytem przez Polskę dalej sobie jedzie liniami komunikacyjnymi i nienaruszonymi mostami Przemyśl-Lwów, Lublin-Kijów, Lublin-Lwów.
Jaki jest sens ataków „Sił zbrojnych” na pozycje rosyjskie, do których przełamania potrzebna jest pięciokrotna przewaga przede wszystkim w ciężkim sprzęcie???
Jaki jest sens tego ataku w sytuacji całkowitego oskrzydlenia aż do granicy z Polską przez Rosję i gościnne wykorzystanie terytorium Białorusi???
Jaki jest w ogóle sens tych działań wojennych poza tym, żeby były, skoro nie zostały również odcięte linie zaopatrzenia od strony Rumunii (Węgry nie przepuszczają transportów wojskowych), do czego wystarczyłby jeden mały nalot lub atak rakietowy??
Po jakiego grzyba Rosja sprzedaje prowadzącej z nią wojnę Ukrainie gaz (ciekawe po jakich cenach, czy nie 10x taniej niż innym) oraz dostarcza energię z elektrowni atomowej ostrzeliwanej zresztą przez „Siły zbrojne ukrainy”??
Po co pozwala wywozić drogą morską zboże ukraińskie??
Mam coraz większe wrażenie, że Rosjanie są dogadani z US’menami, a to wszystko, to realizacja umowy, może z jakimiś odstępstwami.
Amerykanie zniszczą zupełnie europejską konkurencję i uzależnią UE całkowicie od siebie gospodarczo i militarnie.
Rosjanie, jak na razie, na tych idiotycznych sankcjach tylko zarabiają, a do tego umacnia się władza na Kremlu,
bo czemuż innemu na przykład miałoby służyć ograniczenie wydawania wiz Rosjanom?
I tylko, jak Chińczycy się zorientują, co jest grane, może być bardzo nieciekawie.
A wracając do Tuska, po imprezie w ramach otarcia łez po stratach, pozwolą Niemcom zamontować go w Polsce, ale
w taki sposób, żeby tu była ciągła niepewność i ciągłe niepokoje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz