sobota, 24 września 2022

Czy Jenny, kot na pokładzie Titanica, przewidział zatonięcie statku?

 

Czy Jenny, kot na pokładzie Titanica, przewidział zatonięcie statku?


Jak na zwierzę notorycznie znane z nienawiści do wody, koty mają długą historię dołączania do swoich ludzi na morzu. Są one głównie zabierane na pokład ze względu na ich umiejętności łapania myszy i szczurów, praktyka ta sięga aż do starożytnego Egiptu.

Zwłaszcza czarne koty były postrzegane przez brytyjskich i irlandzkich żeglarzy jako źródło szczęścia dla ich podróży.

Chociaż koty te otrzymały „pracę”, wiele z nich było kochanych i rozpieszczanych przez załogę, ponieważ stanowiły doskonałe źródło rozrywki podczas długich rejsów. Kilka kotów okrętowych stało się nawet sławnych, jak Jenny, która dołączyła do załogi Titanica i podobno przewidziała zatonięcie statku.

Jenny i Jim

Jenny została przeniesiona z Olympic, siostrzanego statku Titanica, na Titanica. Była jednym z myszołapów na statku, choć prawdopodobnie było ich więcej na pokładzie, jak na tak duży statek. Koty te mogły swobodnie poruszać się po statkach i trzymały robactwo z dala od zapasów żywności.

Zanim statek wypłynął do Nowego Jorku, Jenny urodziła miot kociąt. Swoją rodzinę założyła przy okrętowej kuchni, gdzie obsługa karmiła ją wszystkie resztkami.

Śpiący kot we własnym hamaku na statku, sierpień 1956 r. (Photo Credit: Keystone-FranceGamma-Rapho/ Getty Images)

Podobno bardzo przywiązana była do Jima Mulholland, który pracował jako palacz podczas próbnego rejsu statku z Morza Irlandzkiego do Southampton, i szukała u niego życzliwości. Opowieści o tym, co stało się z Jenny i jej kociętami, bardzo różnią się między źródłami. Niektórzy uważają, że poszły na dno razem ze statkiem, ale Mulholland miał inną wersję wydarzeń.

Twierdził, że kiedy Titanic zadokował w Southampton, gdzie miał wyruszyć w swój transatlantycki rejs, widział, jak Jenny przenosi swoje kocięta poza statek. Pomyślał, że to zły omen i również postanowił opuścić statek. Okazuje się, że ich instynkty były trafione. Jeśli Mulholland naprawdę podążał za Jenny i jej kociętami poza statkiem, to kot uratował mu życie, ponieważ prawdopodobnie poszedłby na dno wraz ze statkiem.

Inne zwierzęta z Titanica

Podczas gdy uważa się, że Jenny i jej kocięta przeżyły zatonięcie statku, są pewne zwierzęta, co do których jest to potwierdzone. Pasażerowie pierwszej klasy mogli przynieść swoje psy na statek, co niektórzy zrobili. Kiedy statek wyruszył, na pokładzie było co najmniej 12 psów, z których trzy przeżyły. Wszystkie ocalałe psy były małe, dwa pomeraniany (szpice) i jeden pekińczyk, więc łatwo było je ukryć w kocach lub płaszczach swoich właścicieli i przemycić na łodzie ratunkowe.

Wiele innych zwierząt nie miało tyle szczęścia, zwłaszcza te większe. Ann Elizabeth Isham, która zabrała w podróż swojego Great Dane’a, była jedną z pięciu pasażerek pierwszej klasy, które zginęły na Titanicu. Odmówiła pozostawienia swojego ukochanego psa za sobą, a on był najwyraźniej o wiele za duży, aby zmieścić się na jakiejś  łodzi ratunkowej lub być ukrytym pod płaszczem. Zamiast tego została z nim i źródła mówią, że jej ciało zostało znalezione przez statek ratowniczy z ramionami wciąż obejmującymi psa. [Według niektórych jest to tylko legenda – admin]

Niestety, wiele innych zwierząt nie przeżyło zatonięcia. Na pokładzie były też kurczaki i różne ptaki, a także inne koty. Jedna kobieta, Ella Holmes White, importowała drób z powrotem do USA z Francji, a Elizabeth Ramel Nye podróżowała ze swoim żółtym kanarkiem.

https://www.thevintagenews.com/2022/07/25/jenny-the-cat-titanic/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Brytyjczycy, nic się nie stało!!!

  Brytyjczycy, nic się nie stało!!! A to gagatek ! Przecie kosher Izaak … https://geekweek.interia.pl/nauka/news-newton-jakiego-nie-znamy-zb...