Dr Artur Górski chciał dobrze.
Był jednym z trojga inicjatorów projektu uchwały sejmowej z 15.12.2006, mającej na celu intronizację w Polsce Chrystusa Króla:
…w dobie powszechnego światowego kryzysu wiary i wartości, w nawiązaniu do duchowego patrymonium Polski, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, dziękując Bogu za odzyskaną przez naród wolność, idąc za głosem dwóch znakomitych mężów stanu i kapłanów: Jana Pawła II oraz Prymasa Tysiąclecia Stefana Kardynała Wyszyńskiego, całkowicie oddanych jasnogórskiej Pani, Królowej Polski, pragnie dać świadectwo wiary i nadziei na Bożą opiekę nad naszą Ojczyzną, nadając Królowi królów i Panu panujących tytuł:
Jezus Król Polski.
Ale 5 dni później ujawniono :
https://www.ekai.pl/akt-intronizacji-chrystusa-dokonany-byl-w-polsce-trzykrotnie/
20 grudnia 2006
Akt Intronizacji Chrystusa dokonany był w Polsce trzykrotnie
– ostatni raz 28 października 1951 r. Tymczasem obecnie 46 posłów PiS, LPR i PSL złożyło w Sejmie projekt uchwały intronizacji Chrystusa Króla.
– Nie wątpię w dobre intencje pomysłodawców, jednak tego typu decyzje należą do kompetencji Kościoła – komentuje inicjatywę posłów abp Jóżef Życiński.
– To, czy Chrystus jest władcą ludzkich serc zależy od ludzkich sumień, a nie od dekretów państwowych – podkreśla metropolita lubelski.
– Złudzeniem biurokratów jest, że jakiekolwiek decyzje Sejmu mogą mieć wpływ na realną obecność Chrystusa w życiu Polaków. Nie wątpię w dobre intencje tych, którzy zgłosili projekt, ale nie należy się łudzić, że jakiekolwiek decyzje Sejmu mogą kształtować polskie sumienia. To, czy Chrystus będzie w sercu statystycznego Polaka będzie zależało od osobistego wyboru tego Polaka, a nie od większości sejmowej – tłumaczy abp Życiński.
Przypomniał, że akt Intronizacji Chrystusa Króla został dokonany 28 października 1951 r. W uroczystość Chrystusa Króla dokonał go ks. Prymas Stefan Wyszyński oraz wierni we wszystkich świątyniach kraju.
– Nie był on dokonywany przez Sejm, a przez biskupów i duszpasterzy, i jest to zasadnicza różnica. Pilnujmy kompetencji. Niech Sejm zajmuje się sprawami narodu, a biskupi i duszpasterze odpowiadają za kształtowanie sumień i wrażliwości, otwartych na Jezusa – podkreśla.
W Polsce działają liczne grupy wiernych, pragnących uroczystej intronizacji Jezusa za Króla Polski, które różnią się koncepcją działania. Jedna z nich kładzie nacisk na potrzebę głębokiej wewnętrznej przemiany, która jest efektem uznania Chrystusa za Króla i Pana całego życia.
Według „Wykazu parafii w Polsce”, który właśnie ukazał się na rynku, w Polsce jest 10 Grup Intronizacyjnych, do których należy 641 członków.
Inny nurt ociera się o politykę i jest rozumiany jako działanie, które ma zmienić społeczeństwo. Tuż przed referendum w sprawie nowej konstytucji członkowie Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” w kwietniu 1997 wystosowali apel „Do społeczeństwa polskiego”, w którym pisali, iż „przekonani, że ludzkimi siłami będzie nam bardzo trudno odrzucić przedstawioną w referendum konstytucję, postanawiamy ponownie dokonać Intronizacji Chrystusa Króla AD 1997 oraz wzywamy wszystkich patriotycznie myślących Polaków, aby do tego aktu dołączyli się”.
Metropolita gdański abp Tadeusz Gocłowski stwierdził wówczas, że takie inicjatywy muszą być konsultowane z Episkopatem.
W tym samym roku w lipcu 1997 r. uczestnicy V Pielgrzymki Radia Maryja wzięli udział w Akcie Intronizacji Chrystusa Króla. Ewa Nosiadek, moderator krajowy Wspólnot Intronizacyjnych wyjaśniła w rozmowie z KAI, że Wspólnoty dla Intronizacji to oddolny ruch świeckich, który bardzo troszczy się o działanie w ramach Kościoła instytucjonalnego, a ich celem jest formacja do świętości i wynagradzanie Najświętszemu Sercu Pana Jezusa za grzechy świata.
Pierwsza grupa Intronizacji powstała w Krakowie w 1995 r. pod jej kierunkiem. Obecnie grupy powstają spontanicznie, jednak muszą spełniać ściśle określone warunki: potrzebna jest zgoda proboszcza, wskazane jest też, aby jej członkowie należeli do rozmaitych ruchów formujących świeckich. Grupy spotykają się raz w tygodniu, adorują Najświętszy Sakrament, odmawiają różaniec, litanię do Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Członkowie zobowiązują się raz w tygodniu ofiarować Mszę św. i Komunię św. w intencji Intronizacji, zaś adorować w intencjach Ojca Świętego, przebłagalnej za grzechy własne i świata, z prośbą o intronizację Chrystusa w rodzinach, parafii, Ojczyźnie, we wszystkich narodach i na całym świecie i w sercu każdego człowieka.
Moderatorem grup jest redemptorysta o. Henryk Klimaj, zaś odpowiedzialnym za rekolekcje jest redemptorysta o. Jan Mikrut związany z Radiem Maryja.
Ewa Nosiadek przypomina, że inicjatorką Intronizacji była francuska zakonnica św. Małgorzata Maria Alacoque (1647-1690), której Pan Jezus objawił tajemnicę swojego Serca. Kult Najświętszego Serca Pana Jezusa rozpowszechnił się bardzo w całym Kościele, zaś oddawanie się jego Sercu – osób indywidualnych, całych rodzin, czy społeczności, jest jedną z najbardziej rozpowszechnionych form pobożności w Kościele.
Wspólnoty dla Intronizacji czerpią inspirację z życia mało znanej polskiej mistyczki, Rozalii Celakówny (1901-1944), której proces informacyjny jest w toku. Była zwykła świecką kobietą, która całe życie przepracowała na oddziale skórno-wenerycznym szpitala św. Łazarza w Krakowie. Była też wizjonerką. W 1938 r. nieznany Mąż objawił jej: „Za grzechy i zbrodnie popełniane przez ludność na całym świecie ześle Pan Bóg straszne kary. (…) Ostoją się tylko te państwa, w których będzie Chrystus królował. Jeżeli chcecie ratować świat, trzeba przeprowadzić Intronizację we wszystkich państwach i narodach na całym świecie. (…) Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla w całym tego słowa znaczeniu”.
W innym objawieniu, rok później, Pan Jezus mówił: „…Maria Małgorzata dała poznać światu Moje Serce, wy zaś kształtujcie dusze na modłę Mojego Serca. Intronizacja to nie jest tylko formułka zewnętrzna, ale ona ma odbyć się w każdej duszy”.
Polscy biskup, zapytani, co sądzą o Intronizacji twierdzą, że można podchodzić bardziej duchowo lub „politycznie”.
Bp łomżyński Stanisław Stefanek, który zawierzył rodziny w diecezji Najświętszemu Sercu stwierdził, że istotą aktu Intronizacji jest osobiste opowiedzenie się za Jezusem – Królem życia i świata. Akty ofiarowania były bardzo rozpowszechnione przed II wojną światową, po wojnie zaś były bardzo szykanowane przez władze, które w Chrystusie – Królu widziały niebezpieczną konkurencję.
Uznania Jezusa za swojego Króla i Pana dokonało już, razem z władzami świeckimi i duchownymi, kilkadziesiąt miast, miejscowości i kilkaset parafii w Polsce. Obok archidiecezji warmińskiej takiego aktu dokonała m.in. diecezja elbląska i łomżyńska.
W szerzenie idei intronizacji włączyło się Radio Maryja, wiele kół, stowarzyszeń i wspólnot, a także Polonia zagraniczna.
W Polsce Akt Intronizacji został dokonany już trzykrotnie. Najpierw, w 1920 r. dokonał go prymas Polski kard. Edmund Dalbor na Jasnej Górze. Odnowiony on został rok później w Krakowie w bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa z udziałem całego Episkopatu Polski. W uroczystości wzięła wówczas udział ponadstutysięczna rzesza wiernych.
Trzeci raz uznania Jezusa Królem Polski dokonał Prymas Tysiąclecia, abp Stefan Wyszyński w 1951 r., kiedy to, w ukryciu przed władzami komunistycznymi, w święto Chrystusa Króla ślubował w imieniu narodu polskiego.
W 1969 r. papież Paweł VI podniósł święto Chrystusa Króla do rangi uroczystości, a więc najwyższej wagi obchodu liturgicznego w Kościele, nakazując czcić Chrystusa jako Króla Wszechświata.
Episkopat się dystansuje :
01/10/2010
Biskupi zgromadzeni na 353. Zebraniu plenarnym Konferencji Episkopatu Polski, które odbyło się w ostatni wtorek i środę września, wydali komunikat w którym krytycznie odnieśli się do inicjatywy ogłoszenia Jezusa Chrystusa Królem Polski.
Biskupi przestrzegają przed sprowadzaniem królowania Jezusa do jednorazowego aktu intronizacji, który miałby rozwiązać wszystkie problemy. Zamiast tego konieczne jest pogłębienie wiary w Jezusa Chrystusa, jako Króla Wszechświata i Pana dziejów.
Józef Mirosław Życiński – ur 1.09.1948, Nowa Wieś – polski duchowny rzymskokatolicki, filozof i teolog, profesor filozofii i doktor teologii zajmujący się filozofią nauki, w tym filozofią matematyki, biskup diecezjalny tarnowski w latach 1990–1997, arcybiskup metropolita lubelski w latach 1997–2011 – zmarł nagle 10.02.2011 w Rzymie w wieku 62 na zawał serca – wg GNM „strach o rewir”.
Inicjatywę posła PiS Artura Górskiego początkowo popierał prymas Glemp i część episkopatu. Ale wnet prymas zmarł i potem zamysł stracił poparcie – zapewne i dla utrzymania wywyższenia Matki Boskiej Królowej Polski.
Józef Glemp neé Glemb ur. 18.12.1929 w Inowrocławiu – polski duchowny rzymskokatolicki, skoligacony z rodziną kanclerza RFN 1984÷1994 Richarda von Weizsäcker’a (1991 Złoty Medal żydowskiej loży masońskiej B’nai B’rith za szczególne zasługi), doktor obojga praw, biskup diecezjalny warmiński w latach 1979–1981, arcybiskup metropolita gnieźnieński w latach 1981–1992, arcybiskup metropolita warszawski w latach 1981–2006, prymas Polski w latach 1981–2009, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski w latach 1981–2004, kardynał prezbiter od 1983, od 2006 arcybiskup senior archidiecezji warszawskiej. Kawaler Orderu Orła Białego – zmarł w wieku 82 lat 23.01.2013 rok po operacji raka płuca – wg GNM „strach o przeżycie”.
Ten ciąg wydarzeń był ogromnym zawodem dla zaangażowanego w projekt koronacji Chrystusa ambitnego dr Artura Górskiego, który tamten cios przepłacił zdrowiem i życiem.
Podczas wakacji w Hiszpanii w 2013 roku miał kłopoty z oczami (wg GNM „nie chcieć widzieć”), a po powrocie zdiagnozowano mu białaczkę. Szybko poddał się przeszczepowi szpiku i apelował o oddawanie krwi.
W 2016 roku zmarł w wieku 46 lat wskutek komplikacji po zabójczej terapii. Białaczka wg wiedzy GNM to jest faza zdrowienia w odbieranym subiektywnie psycho-bio-konflikcie o treści „obniżenie samooceny”.
Zatem już zdrowiał. Lecz zabiły go wlewy chemii, przeszczep, a na końcu strach. Czyli ciąg skutków po upadku projektu Intronizacji Chrystusa :
2006 – 2010 – 2013 – 2016
Dekada walki o Intronizację.
– Był człowiekiem oddanym Bogu i ojczyźnie – oglosił w Sejmie zgon członka Rady Politycznej PiS – jak zwykle z tupetem i błędnie – prezes PiS Jarosław K.
W 1999 roku Artur Górski jako doradca Premiera Jerzego Buzka, oraz szef gabinetu politycznego ministra-członka Rady Ministrów, Ryszarda Czarneckiego, napisał tytułowy elaborat „Autorytet – służba i szacunek”.
• Europoseł Jerzy Buzek, ówczesny Przewodniczący PE, w 2011 roku w 25 rocznicę śmierci Altiero Spinelli’ego powiedział, że „Manifest (z Ventotene 1954) jest wiecznie żywym źródłem europejskiej integracji”. Na jego podstawie został opracowany tzw „Plan Spinelliego”, który w 1992 roku stał się oficjalnym, pierwszym projektem konstytucji nowego, federalnego państwa w Europie.
• Europoseł Ryszard Czarnecki od 2021 roku zwraca ~€100 tys. za zawyzony kilometraż.
W 2007 roku w wyborach parlamentarnych Artur Górski po raz drugi uzyskał mandat poselski, otrzymując 3070 głosów, m.in. dzięki inicjatywie Intronizacji.
W 2011 roku w wyborach parlamentarnych uzyskał po raz kolejny reelekcję liczbą 4762 głosów.
W 2014 roku w wyborach do PE już jako chory startował z listy PiS i nie uzyskał mandatu europosła, zdobywając 5689 głosów. Tamta porażka mogła być gwoździem do trumny Artura G., choć w 2015 roku już na wózku został ponownie wybrany do Sejmu 6262 głosami.
Zmarł 4 miesiące później.
Zrządzeniem Boga w Prima Aprilis.
Ale uwaga ! Należy unikać obciążania Stwórcy za brak pomocy „człowiekowi oddanemu Bogu i ojczyźnie”, bo jako rzecze ListwaKontra byłaby to „antykatolicka herezja fideizmu”.
Tamże w #58 Pan Marucha doprecyzował 2022-10-05 (Środa) @ 10:28:53 Re 50: Ani Bóg, ani Matka Boska nie są maszynkami do spełniania życzeń. Zwłaszcza zaś tych, które nie mają nic wspólnego z dobrem.
Racja.
Ale przecież dr Artur Górski był dobry !
Miał znaczące osiągnięcia oraz szczytne cele.
A jak zwierzał się w wywiadach – wierzył w swoich lekarzy i podczas choroby żarliwie się modlił.
WIEM także osobiście, że odrzucił ofertę pomocy sprzyjającej mu osoby, znającej GNM.
RIP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz