Kto chce, żeby dzieci masowo zmieniały płeć?
Po wyroku Sądu Najwyższego w USA, który obalił wyrok Roe vs Wade, wielka sieć klinik aborcyjnych Planned Parenthood była zmuszona zamykać kliniki w tych stanach, które korzystając z wyroku zaczęły zakazywać mordowania nienarodzonych dzieci.
Aborcyjny gigant zdecydował nieco zmodyfikować profil swojej działalności, ale dalej pozostał w branżach cywilizacji śmierci. Już wcześniej Planned Parenthood było największym w Stanach organizatorem deprawacyjnej seksedukacji dla młodzieży. Teraz organizacja zajęła się na większą skalę świadczeniem terapii hormonalnych prowadzących do tzw. zmiany płci. Z tych usług mogą korzystać również niepełnoletni.
Według informacji podawanych przez samo Planned Parenthood, organizacja stała się obecnie drugim co do wielkości ośrodkiem oferującym tzw. terapie hormonalne. Wg portalu National Catholic Register do tej pory skorzystało z nich 35 tys. osób w 200 lokalizacjach w 41 amerykańskich stanach
„Nie jesteś pewien swojej płci? Bierz blokery hormonów”
W Europie także promuje się możliwość zmiany płci wśród dzieci. Zajmuje się tym między innymi niemieckie ministerstwo ds. rodziny. Na stronie dla młodzieży, które prowadzi znajduje się lista pytań i odpowiedzi. Poniżej zamieszczamy fragment.
Skąd mogę być pewny, że jestem osobą trans?
Możesz sobie dać czas, żeby próbować. To nie jest konieczne, żebyś już teraz miał powiedzieć, jak będziesz chciał żyć za dziesięć lat. Ważne, abyś czuł się dobrze tu i teraz.
Jak mogę dopasować moje ciało do mojego odczucia?
Za pomocą „blokerów hormonalnych” można zapobiec temu, żeby ciało zmieniało się w kierunku, którego się nie chce. W ten sposób zyska się najpierw przerwę na oddech, żeby upewnić się co do swojej drogi.
Dzieci są zatem okaleczane za przyzwoleniem, a wręcz za namową niemieckiego ministerstwa ds. rodziny. Z kolei niemieckie ministerstwo zdrowia, a dokładnie jedna z podległych mu agencji (BZgA) jest współautorem tzw. standardów edukacji seksualnej, według których dzieci już w wieku przedszkolnym mają uczyć się o różnorodności seksualnej i płciowej i akceptować ją.
Kiedy seksedukatorzy chcą wchodzić do polskich szkół można mieć pewność, że dzieci będą m.in. zachęcane do eksperymentowania ze swoją tożsamością seksualną i płciową. W podwrocławskim Strzeszowie 5-latki dostały niedawno książki, z których dowiedziały się m.in.:
„można czuć się jak dziewczynka albo chłopiec, jak żadne z nich albo… jednocześnie jak oboje.”
Filip Nowak
https://stronazycia.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz