Samochody elektryczne odchodzą do lamusa?
W związku z podwyżkami cen prądu Polacy zaczęli sprzedawać swoje auta elektryczne.
Jak informuje wnp.pl, na rynek wtórny w trzecim kwartale roku trafiło ich 10 proc więcej niż dotychczas. Podwyższenie cenników u jednego z liderów operatorów ładowarek powoduje, że korzystanie z auta elektrycznego w trasie jest tak samo kosztowne jak przemieszczanie się samochodem spalinowym.
Znaczenie ma też zamrożenie cen prądu do 2 000 kWh dla każdego gospodarstwa domowego. Osoby ładujące samochód elektryczny w domu z pewnością przekroczą ten limit, co dodatkowo obciąży ich budżet.
To wszystko może mieć odzwierciedlenie w liczbie ofert samochodów elektrycznych na rynku wtórnym – liczba egzemplarzy „na sprzedaż” w III kwartale wzrosła, w porównaniu do II kwartału, o blisko 10 proc.
Samochody elektryczne stoją na krawędzi opłacalności i przestają być przyjazne dla portfela. Tak znaczny wzrost liczby ofert elektrycznych aut używanych może oznaczać, że ludzie pozbywają się elektryków z obawy przed jeszcze większymi podwyżkami cen prądu – mówi Marek Trofimiuk, ekspert autobaza.pl.
Wygląda na to, że „ekologiczne auta” okazały się mało opłacalne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz