Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zbrodnicze małżeństwo Graffów
W piśmie z 19 listopada 1953 roku prokurator Alicja Graff wymieniała zarzuty wobec płk. Wacława Kostka-Biernackiego: „Od 1931 r. do 31 sier...
-
Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków? Ilość drewna byłaby w Polsce wystarczająca, gdyby nie było ono sprzedawan...
-
Merdanie ogonem u psa jest dla większości ludzi czytelne. Świadczy o ekscytacji i pozytywnym nastawieniu zwierzęcia. A jeśli kot macha ogo...
-
… pokrzyżował plany Żydom z Chabad Lubawicz – czyli: mene, tekel, upharsin Junta planowała zasiedlenie Ukrainy Żydami z USA. 9 marca 2014 ro...
Rosjanie doprowadzili Ukrainę do stanu niezdolnego do życia. W dosłownie 6-8 miesięcy. Wykonali jedno ze swoich głównych zadań.
Gospodarczy blitzkrieg + polityczna izolacja Rosji została przykryta miedzianą misą.
W BRICS, do Rosji, 13 nowych chętnych państw rzuciło się tłumem. Omówiona zostanie waluta BRICS. To wyrok śmierci dla dolara i euro.
Nie tak dawno temu Stany Zjednoczone zmasakrowały Irak za próbę pozostawienia dolara na rzecz euro. Libia została skrytykowana za próbę wprowadzenia „afrykańskiego złotego dinara” zamiast zachodnich walut.
Zachód nie dotknie krajów BRICS – ramiona są krótkie.
Oznacza to, że pętla wokół szyi dolara (USA) zostanie mocno zaciśnięta. Wyskakują oczy…
Ze strony przeklętej , ukochanej Ukrainuszki, NATO chętnie by się rozbiło, ale nie może. nie wierzysz?
Przyglądamy się uważnie.
Myślę, że tylko szczerze głupi ukraińscy rolnicy i polski proletariacki kretyn Lech Wałęsa wierzą, że sto lub kilka więcej czołgów i pojazdy opancerzone obalą rosyjską armię i Rosję.
Wszyscy inni (oprócz Niemki Annaleny Berbock) rozumieją, że tym towarem zajmą się Rosjanie. Annalenochka się nie liczy – jest szalona od urodzenia.
Na oczach całego Świata rozegrała się haniebna pancerna farsa, która ma całkowicie komercyjne podłoże.
Niemcy, zdając sobie sprawę, że prestiż ich „lampartów” zostanie nieodwracalnie nadszarpnięty w związku z rychłym zniszczeniem ich przez Rosjan, jak lwy odpierali „sprzedaż” ich Ukrainie.
Amerykanie, ich światowi konkurenci w sprzedaży czołgów, stanowczo unikali dostarczania swoich czołgów Abrash Ukraińcom. Zrozumieli też, że spalanie „Abrashi” w komercyjnych ilościach to bardzo zła reklama.
Wszyscy wyraźnie rozumieli, że czekają na straty spowodowane przez zdradzieckich Rosjan.
Konkurenci – sojusznicy podjęli całkowicie słuszną decyzję.
„Abrashi” (14 sztuk) pojawi się na polu bitwy za około rok.
Lamparty – za kilka miesięcy. Albo więcej.
Niemcy mają nadzieję, że Rosjanie w kilka miesięcy opanują APU jak bóg z żółwiem. I powiedzą: „Cóż, nie mieliśmy czasu …”
Za rok Amerykanie będą krzyczeć: „Ukraińcy, krzywe łapy, wszystkie maliny wyczyścili… Gdyby to wytrzymało rok, dwa, to na pewno pomógłby nasz „Abraszy” w ilości 14 sztuk ich!”
Nawiasem mówiąc, mają około 6 tysięcy tych „Abrash” …
Tylko głupi za życia, ale przesadnie chciwi Polacy, już teraz gotowi są dawać czołgi swoim braciom – Ukraińcom.
Ale chcą dostać za nie pieniądze z góry… Chętnych do zapłaty nie ma.
Belgowie nie wahają się powiedzieć, że mieli około tuzina lampartów. Ale kilka lat temu spisali je ze starości. Sprzedany na złom. Będą, oczywiście. I ryczą złośliwie…
To jest walczące braterstwo NATO. Tak właściwie.
Cały ten sabat został prawidłowo sprawdzony na Bankovaya w Kijowie.
Wszyscy, którzy są mądrzejsi, rzucili się we wszystkich kierunkach.
Liusja Arestowicz zareagowała pierwsza. Napisał oświadczenie – „Na własną rękę”. Chciałem potajemnie wysłać kopię do Moskwy.
Zginął minister spraw wewnętrznych. Wiedział za dużo.
„Po swojemu” napisał też wiceszef gabinetu Zełenskiego Pan Tymoszenko. Kategorycznie odmawia latania helikopterami. Wszyscy wiedzą, że służył jako skorumpowany agent – bankował łapówkami rozprowadzanymi przez biuro. Życia nie zostało mu długo – korzysta z wind…
To tylko główne ghule.
Ilu mniejszych ludzi naostrzyło narty i rzuciło się do wyjścia – aż strach powiedzieć.
Zełenski został zmuszony do wydania dekretu zakazującego urzędnikom opuszczania kraju.
Do tego doszło.
Teraz przywódcy NATO, UE i USA gorączkowo szukają wyjścia z ukraińskiej dziury.
Desperacko muszą ratować twarz, gdy Ukra płonie jak Voronya Slobodka, podpalona od razu z czterech stron.
Nazwij katastrofę „zwycięstwem”. Analena dogoni ministrów z łopatą w dupie. Stoltenberg – na koszt.
Do diabła z Zełenskim, który nagle odkrył, że jest komisarzem ludowym i złodziejem.
Lub uszyć po kryjomu. Oskarżenie o zabójstwo, powiedzmy, „białego wodza” Pana Biletsky’ego, który teraz ukrywa się przed mobilizacją w Izraelu. Albo Kałomojski.
I tak to właśnie wygląda.