Przejdź do głównej zawartości

Europa nie jest suwerenna

 

Europa nie jest suwerenna


Dyrektor koncernu Pirelli i były włoski dyplomata Alberto Bradanini uważa, że Europa stała się ofiarą elit i kompleksu militarno-przemysłowego Stanów Zjednoczonych. Twierdzi również, że Włochy i większość krajów członkowskich Unii Europejskich pozbawiono jakiejkolwiek suwerenności.

Sankcje wygodne dla spekulantów

Jak polityka sankcji przeciwko Moskwie wpłynęła na włoską i europejską gospodarkę?

– To oczywiste, że Rosja była istotnym partnerem handlowym Włoch do wybuchu wojny, powiedziałbym zresztą, że była nim też dla całej Europy, szczególnie dla Niemiec, i dlatego sankcje to uderzenie w cały europejski przemysł. Jednocześnie przemysł włoski jest ściśle powiązany z niemieckim i dlatego sytuacja może stać się jeszcze bardziej tragiczna w przyszłości. Obywatele powinni się zastanowić na ile władze europejskie, które niekoniecznie są tożsame z rządami narodowymi, przejmują się dobrobytem mieszkańców Starego Kontynentu. Przecież gdy mówimy o 10-procentowej inflacji, oznacza to, że siła nabywcza naszych wynagrodzeń zmniejszyła się o 10%, choć jednocześnie zyski osiągają w tej sytuacji ci, którzy spekulują na podziale majątku i kapitału, a także producenci broni.

Niezastąpione Chiny

Czy decyzja Włoch o rezygnacji z udziału w Nowym Jedwabnym Szlaku wynika z pobudek ekonomicznych, czy raczej podyktowana została przez partnerów zagranicznych i można ją rozpatrywać jako dowód na rzecz braku suwerenności Italii?

– Suwerenność oznacza samodzielność i niezależność przy podejmowaniu decyzji nakierowanych na obronę i promowanie zgodnych z prawem i wynikających z Konstytucji interesów, w tym w sferze współpracy z zagranicą.

Minister, który podejmował tu decyzję, powinien może zajmować się obroną, ale nie współpracą międzynarodową, handlem zagranicznym i gospodarką. Podpisane w marcu 2019 roku porozumienie miało stworzyć fundamenty dla rozwoju wspólnych projektów infrastrukturalnych między Chinami a Europą Zachodnią. Włochy nie mogły w związku z nim liczyć na jakieś szczególne preferencje, dlatego warto było to porozumienie renegocjować, doprecyzować zobowiązania, skutecznie zmobilizować potencjał wewnętrzny, a przede wszystkim podjąć próbę zmniejszenia ogromnego ujemnego bilansu, który mamy dziś w handlu z Chinami.

Po opuszczeniu Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię to właśnie my mamy największy ujemny bilans handlowy, stąd trudno zrozumieć dlaczego wychodzimy z porozumienia, które mogło pomóc w jego zmniejszeniu, choć przecież Chiny nie mają w zwyczaju karania kogoś za odmowę współpracy, jak robią to nasi tzw. partnerzy, nasi amerykańscy patroni.

Stany Zjednoczone, które są na poziomie decyzji strategicznych naszym zwierzchnikiem, dobrze wiedzą jak robić interesy. Zdają sobie sprawę, że ich kraje sojusznicze, Francja, Niemcy dążą do rozwoju własnych gospodarek, a Chiny są niezastąpionym partnerem w handlu międzynarodowym, co przyznawała wielokrotnie amerykańska sekretarz skarbu Janet Yellen, która kilka tygodni temu przebywała z wizytą w Pekinie.

Tajwan musi zachować spokój

Czy można uznać, że Stany Zjednoczone i NATO w pewnym stopniu sprowokowały wybuch konfliktu na Ukrainie, a teraz mogą posunąć się jeszcze dalej i wszcząć wojnę przeciwko Chinom o Tajwan?

– Chciałbym wyrazić pewne przypuszczenie, niezależnie od mrocznego obrazu, który powstaje w związku nie tylko z wojną w Europie i potencjalnym konfliktem o Tajwan, lecz również w kontekście wielu innych spraw związanych z wewnętrzną stabilnością społeczną. Tajwan to kraj znakomicie uzbrojony i nie stanie się on łatwą zdobyczą dla Chin kontynentalnych. Po co miałby jednak deklarować oficjalnie niepodległość? Na Tajwanie mieszkają przedstawiciele tego samego narodu, co w Chinach, mówiący tym samym językiem i spokrewnieni. Obecnie władzy na wyspie nie sprawuje już Partia Narodowa. Jeżeli jednak nawet obecne kierownictwo Tajwanu zachowa spokój i nie ulegnie presji Amerykanów, którzy – oczywiście – życzyliby sobie kolejnej wojny zastępczej, podobnej do tej, która toczy się w Europie przeciwko Rosji, wojna tam nie wybuchnie.

Europa pod amerykańską kontrolą

Historycznie Włochy bywały ważnym pośrednikiem dyplomatycznym między Waszyngtonem a Moskwą. Czy moglibyśmy powrócić do takiej roli? Czy skazani jesteśmy na porażkę?

– Uważam, że Włochy nie są w stanie realizować polityki zagranicznej nie dlatego, że nie pozwala na to ich wielkość i potencjał ekonomiczny, lecz dlatego, że niezbędne byłoby do jej prowadzenia posiadanie suwerenności. Jeszcze w XVI wieku Niccolo Machiavelli pisał, że państwo może uznawać się za suwerenne pod warunkiem, że na jego terytorium nie stacjonują wojska innego państwa oraz że posiada własną walutę. Italia dziś takim krajem nie jest. W większości przypadków, nawet w przypadku wojny z Libią, która była naszym najważniejszym sojusznikiem w basenie Morza Śródziemnego, przystępowaliśmy do konfliktów w imię służenia interesom NATO. A decyzje w NATO oczywiście nie są podejmowane przez europejskie kraje członkowskie, lecz przez Stany Zjednoczone, które za pośrednictwem NATO dowodzą wojskami europejskimi.

Rozmawiała Margherita Furlan

Alberto Bradanini – politolog, absolwent Uniwersytetu La Sapienza w Rzymie, wieloletni dyplomata, m.in. na placówkach w Chinach, Hongkongu, Belgii i Norwegii. Od 2023 roku dyrektor włoskiego koncernu Pirelli.

Źródło: https://casadelsole.tv/alberto-bradanini-la-politica-4-0-ha-il-pilota-automatico/.

https://myslpolska.info

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Twój kot macha ogonem? Zobacz, co to oznacza.

  Merdanie ogonem u psa jest dla większości ludzi czytelne. Świadczy o ekscytacji i pozytywnym nastawieniu zwierzęcia. A jeśli kot macha ogonem, to jest zadowolony czy może wręcz przeciwnie? Czy koci ogon mówi to samo co psi? Istnieje sporo mitów wokół tego zjawiska, a ich konsekwencje bywają przykre. Poznaj tajniki mowy kociego ogona. Machanie ogonem przez kota może być jednym z sygnałów ostrzegawczych Różnice w psiej i kociej mowie ciała Traktowanie kota jak małego psa jest dużym błędem, szczególnie przy okazji interpretowania mowy ciała obu gatunków. Psi ogon merdając mówi coś zupełnie innego niż ogon koci. Pies manifestuje w ten sposób dobry nastrój i pozytywną ekscytację, kot – zdenerwowanie, złość i napięcie. A dlaczego w ogóle zwierzę macha ogonem? Ten rodzaj komunikowania sprawdza się na odległość, bez potrzeby zbliżania się osobników do siebie. Merdający czy machający ogon widać z daleka, co daje dużo czasu na podjęcie adekwatnego działania. Koty preferują ten rodzaj „zdystans

Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków?

  Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków? Ilość drewna byłaby w Polsce wystarczająca, gdyby nie było ono sprzedawane za granicę. Tymczasem przedsiębiorcy z Niemiec wykupują polskie drewno opałowe. Co sądzą o tym przedstawiciele przemysłu drzewnego? Jak  wynika  z nieoficjalnych ustaleń „Super Expressu”, niemieccy przedsiębiorcy masowo wykupują polskie drewno opałowe, które sprzedają Lasy Państwowe. W efekcie rosną ceny drewna, brakuje opału dla Polaków, którzy, jak wcześniej  pisały  media, rzucili się do zbierania chrustu na opał w lesie. Ciekawe jest, że jak informował Murator, ceny drewna opałowego wzrosły o 100 proc. względem 2021 roku i za m3 drewna opałowego trzeba teraz zapłacić średnio 400-500 zł. Ceny w Lasach Państwowych są niższe i zależne od regionu. W rozmowie z TOK FM Rafał Zubkowicz z Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych zauważył, że średnia cena gałęziówki wynosi 30 zł, nie wliczając w to transportu, pocięcia, rozładunku itd. Z kolei podczas  r

Ukrainiec odpowie za handel ludźmi i organizowanie nielegalnych zbiórek pod marketami „na chore dzieci z Ukrainy”

  Ukrainiec odpowie za handel ludźmi i organizowanie nielegalnych zbiórek pod marketami „na chore dzieci z Ukrainy” Ukraiński mężczyzna w wieku 38 lat został oskarżony o handel ludźmi. Jego przestępcze działania skupiały się również na rekrutowaniu osób do pracy, która miała polegać na zbieraniu datków do puszek, rzekomo przeznaczonych na pomoc dla chorych ukraińskich dzieci. Straż Graniczna poinformowała o sprawie w czwartkowym komunikacie. „Oskarżony obywatel Ukrainy werbował swoich rodaków do pracy, polegającej na zbieraniu do puszek datków przeznaczonych rzekomo na chore ukraińskie dzieci” – informuje SG. W toku dochodzenia ustalono, że w okresie od września 2020 roku do sierpnia 2022 roku, 38-letni Ukrainiec angażował ludzi do pracy, wprowadzając ich w błąd co do charakteru, warunków i legalności tej pracy. Dodatkowo, pomagał pokrzywdzonym uzyskać niezbędne dokumenty, takie jak zaświadczenia o pracy sezonowej przy zbiorach owoców w gospodarstwach lub firmach w okolicy Grójca. „Nas