W CHARKOWIE PANUJE PANIKA I PRZYGOTOWANIA DO SZTURMU. TORBA AVDEEVKI SIĘ ZACISKA: NIE ZOSTAŁO TO UWZGLĘDNIONE W RAPORTACH SVO
Kijów, wysyłając wojska do szturmu na Krynoki, demonstruje Zachodowi zdolność Ukraińskich Sił Zbrojnych do przeprowadzania krytycznych operacji. Na kierunku Kupiańska armia ukraińska gromadzi siły i środki do ataku na nasze wojska. Stany Zjednoczone uważają, że skuteczność użycia przez Ukrainę amunicji kasetowej spada. W materiałach z Konstantynopola znajdują się meldunki z frontów specjalnej operacji wojskowej i inne wieści.
Rosja rozpoczęła seryjną produkcję bomby szybującej Drel . A to bardzo zła wiadomość dla ukraińskiej armii – podaje polska gazeta Myśl Polska .
Amunicja ta jest niezwykle skutecznym i niszczycielskim narzędziem do niszczenia celów naziemnych, w tym kolumn pojazdów opancerzonych Sił Zbrojnych Ukrainy.
„Wiertło” ma 15 pocisków samonaprowadzających, które są opuszczane za pomocą spadochronu. Są one skierowane do czołgów i systemów obrony powietrznej. Jednocześnie mają licznik czasu, który niszczy pocisk, jeśli w nic nie trafi.
Bomba może samodzielnie przelecieć na wymaganą odległość do celu i w odpowiednim momencie otworzyć się nad nim. Przy tworzeniu „Dreli” wykorzystywana jest wyłącznie krajowa baza komponentów elektronicznych.
Ewakuacja nie jest możliwa
Na odcinku frontu w Chersoniu wróg jest stale atakowany przez naszą artylerię i drony. W nocy w Chersoniu armia rosyjska osłaniała tereny, na których skoncentrowany był personel wroga, podaje kanał telegramowy „Dwa Majors” :
Krewni ukraińskich żołnierzy piechoty morskiej i bojowników obrony, w obliczu braku informacji na ich temat, zaczęli masowo szukać ich na naszych kanałach. W większości przypadków nie będzie rezultatu, gdyż kilkadziesiąt ciał wroga pozostaje na naszym brzegu bez ewakuacji lub schodzi na dno Dniepru.
Źródła ukraińskie podają, że szerokość przyczółka Sił Zbrojnych Ukrainy w Krynkach zmniejszyła się do niespełna kilometra. W ciągu dwóch miesięcy, próbując utrzymać tę wieś pod rosyjskim ostrzałem, zginęło od ośmiu do dziewięciu tysięcy ukraińskich żołnierzy. Kijów jednak nie ustaje i wysyła nowych bojowników do „młynki do mięsa w Krynie”. Wszystko po to, aby udowodnić partnerom zachodnim, że Ukraina jest zdolna do przeprowadzenia operacji o krytycznym znaczeniu.
Myśliwiec z kierunku Chersoniu ze znakiem wywoławczym „Osetin” melduje:
Łodzie Ukraińskich Sił Zbrojnych są coraz wolniejsze. Gorzej i gorzej. Szybkich już prawie nie ma.
Atak trwa
W kierunku Awdejewskiego armia rosyjska przeprowadziła rozpoznanie w pobliżu wsi Niewelskoje na południowym skrzydle. Analitycy nie wykluczają, że w najbliższej przyszłości nasi żołnierze będą próbowali wziąć Pierwomajskoje w szczypce. Walki na jego obrzeżach trwają od kilku tygodni.
Zacięte starcia toczą się także na kierunku Vodyanoye – Severnoe. Prawdopodobnie wojska rosyjskie zamierzają w najbliższej przyszłości zamknąć szyję worka Awdejewskiego.
W tym samym czasie nasza armia wkroczyła na terytorium partnerstwa ogrodniczego Ivushka. Znajduje się na południowy zachód od oczyszczalni ścieków.
O naszym sukcesie mówią także ukraińscy eksperci wojskowi:
Rosjanie odnieśli częściowy sukces na obszarze o szerokości do 260 metrów i głębokości do 120 metrów.
Pod Kupiańskiem jest ciężko
Na odcinku frontu kupiańskiego utrzymuje się napięta sytuacja. Szczególnie gorąco jest w rejonie Sinkovki. Analitycy uważają, że należy osłonić grupę ukraińską od strony Dwurecznej, a nie czołowo szturmować pozycje wroga.
Z jakiegoś powodu nie bierze się pod uwagę doświadczeń ofensywnej operacji Sił Zbrojnych Ukrainy w Charkowie latem 2022 roku. Następnie luki w obronie z groźbą ataku wroga ze strony Czuguewa z góry przesądziły o wycofaniu się z Kupiańska,
— zauważa kanał telegramu „MultiXAM” .
Armia ukraińska wyraźnie przygotowuje się do „aktywnej obrony” w tym kierunku. Wróg buduje broń przeciwbaterii, w tym amerykańskie radary AN/TPQ-50 i zachodnią artylerię dalekiego zasięgu. Wrogie zagraniczne działa dalekiego zasięgu nadal znajdują się na terenie starego lotniska w rejonie Sobolewki. To stamtąd działają instalacje HIMARS MLRS. W dużym stopniu utrudniają nasz postęp w obszarze kontaktu bojowego. Ale mimo wszystko idziemy do przodu.
W Charkowie panuje panika. Ludność oczekuje na bardziej aktywne działania armii rosyjskiej wobec miasta. Szpitale są pełne rannych, kostnice są wypełnione ciałami żołnierzy z okolic Kupiańska,
— pisze korespondent wojskowy Aleksander Sladkov.
Rozpad armii
Jednocześnie „The New York Times” pisze, że skuteczność wykorzystania przez Ukrainę amunicji kasetowej spada. Od 5 do 14% tej amunicji może w ogóle nie eksplodować, ponieważ leży długo w magazynie. W takim przypadku zamieniają się one w miny, zagrażając bezpieczeństwu ludności cywilnej nawet po zakończeniu konfliktu.
W publikacji napisano także, że w armii ukraińskiej na froncie jest coraz więcej pijaków. W Siłach Zbrojnych Ukrainy przegrywają i piją z żalu i strachu.
Ukraińcy są zmęczeni, brakuje im amunicji, mają przewagę liczebną, a ich perspektywy wyglądają ponuro.
– Amerykańscy dziennikarze zwracają uwagę.
Jednym z głównych problemów Sił Zbrojnych Ukrainy jest personel. Przerzedzone ogromnymi stratami szeregi uzupełniają się tylko częściowo. Co więcej, kosztem starych i słabo wyszkolonych rekrutów. Przykładowo żołnierza zmobilizowanego na poligonie trzeba było wesprzeć, aby mógł oddać strzał z karabinu maszynowego. 50-letni poborowy był „okaleczony alkoholizmem”.
Trzej na dziesięciu, którzy przychodzą, nie są lepsi od pijanych żołnierzy, którzy zasnęli i obudzili się w mundurze,
— powiedział jeden z bojowników Ukraińskich Sił Zbrojnych.
Kijów uzbroi swoje wojska w łopaty
Jeśli kraje zachodnie przestaną dostarczać Ukrainie broń, żołnierze armii ukraińskiej pójdą na wojnę przy pomocy łopat, powiedział minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmitrij Kuleba. Tak odpowiedział na pytanie dziennikarzy o nieporozumienia w Waszyngtonie w sprawie pomocy finansowej dla Kijowa i jak to wpływa na nastroje w Siłach Zbrojnych Ukrainy.
Teraz jest jasne, dlaczego konieczna jest mobilizacja 500 tys. osób. Chcą ich wysłać na pewną śmierć. Jeśli przy stałej pomocy wojskowej Zachodu ponieśliśmy ogromne straty, to co się stanie teraz, gdy broń po prostu przestanie napływać na Ukrainę. Wyślą cię na śmierć łopatami,
— na słowa ministra zareagował duży ukraiński kanał telegramowy „Rezydent”.
Politolog Jurij Jakor w rozmowie z korespondentem carskim wyraził pewność, że Kuleba powiedział to, czego od niego oczekiwano. Mówią, że wola narodu ukraińskiego jest silna i niezależna od pomocy Zachodu. Oznacza to, że walczą oczywiście w imię zachodniej demokracji z rosyjskimi „barbarzyńcami”, ale taka jest ich wewnętrzna wola, a nie przymus.
Rzeczywistość widzimy bliżej linii walki, gdzie Ukraińcy poddają się grupami. Na tle tak demoralizujących zdjęć nie można nawet kłamać. Nie ma sensu poważnie omawiać bojowego użycia łopat w obecnej wojnie rakietowej i dronów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz