CZY JA ROBIĘ ZA SUFLERA, CZY POSIADŁEM DAR CZYTANIA W MYŚLACH PUTINA???
Szczęśliwie mamy weekend.
Bo trzeba czasu by przebrnąć przez ten wywiad.
Lecz ponieważ nigdzie indziej nie przeczytacie go w całości, warto poświęcić czas by ogarnąć mentalność „Putlera”, „ludobójcy” i „zbrodniarza wojennego” jak go kretyni, chcący pchnąć Was na wojnę z mocarstwem tytułują w psychicznym obłąkaniu autokratę, dbającego o swój kraj i swój naród. Bo mu do pięt nie dorastają…
Wywiadu, w związku z którym najsłynniejszy – obok Johnsona z UK – rozczochraniec Europy europoseł do Parlamentu Europejskiego C..uy Verhofstadt wezwał do nałożenia sankcji na amerykańskiego dziennikarza Tuckera Carlsona który przeprowadził wywiad z Władimirem Putinem. “Ponieważ Putin jest zbrodniarzem wojennym, a UE nakłada sankcje na każdego, kto mu w tym pomoże, logiczne wydaje się, że Służba Działań Zewnętrznych (UE) również zajmie się jego sprawą”.
To jest to umiłowanie prawdy i wolności słowa, która niechybnie, dzięki Verhofstadt’om, Johnsonom, Tuskom i im podobnym doprowadzi do upadku skądinąd pięknego projektu według wizji Schumana.
Bo – co też łatwo – odczytać z końcowych refleksji Putina :
Oni nie cofną życia fal!
Nic skargi nie pomogą!
Bezsilne gniewy, próżny żal!
Świat pójdzie swoją drogą.
Niemal o wszystkim, co poruszono w wywiadzie, ja piszę od wielu już lat.
Więc wywiad zdaje się być kalką moich poglądów, tyle że rozrzuconych po dziesiątkach i setkach wpisów, postów, komentarzy.
O czym z poczucia uczciwości, często dosadnie, wprost i otwarcie piszę, nawet gdy PiS-iorowscy obłąkańcy przeforsowali ustawę o penalizacji propagandy uderzającej w „sojuszników”.
Wówczas z uporem się nazywałem : „Ja, jebany naziol, kacap i ruska onuca” i bezwzględnie potępiałem tych lachociągów Ameryki i PODŻEGACZY WOJENNYCH.
Lecz przeczytajcie sami wywiad, którego nigdzie indziej nie znajdziecie. Oczywiście, poza tendencyjnymi omówieniami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz