... należy dodać, że całkiem zdrowy na umyśle to on nie był. ps Ten Gdańsk…to takie gadanie było; AH powiedział, że Gdańsk mało go interesuje..
No jak na nie całkiem zdrowego na umyśle, to początki miał całkiem dobre, i że się w tym mylę to raczej byłoby trudno przekonać o tym tych co sobie żyli w Republice Weimarskiej.
A że faktycznie z postępem czasu zaczął odlatywać, to inna sprawa.
Natomiast Hitler z pewnością był zainteresowany Gdańskiem, choćby z tego powodu że jednak musiał się liczyć z opinią społeczną która zdecydowanie chciała mieć Gdańsk oficjalnie jako miasto niemiecki.
Bez tego punktu nie miałby wsparcia, z wewnątrz dla jego propozycji pokojowej dla Polski.
Na ile prześladowania mniejszości niemieckiej o których piszą także niezależni historycy, a które u nas uchodzą jako „prowokacje”, albo się i o nich nie mówi są prawdą historyczną, nie mogę być do końca pewnym, ale sam fakt że w Niemczech o nich wiedziano, stwarzał spore napięcie, Gdańsk był pewnym symbolem, i oddanie go Niemcom byłoby gestem pokazującym dobrą wolę ze strony polskiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz