Fox News donosi: Bank Światowy „bije na alarm”, ponieważ różnica w dochodach między bogatymi a najbiedniejszymi krajami powiększa się – 1 na 3 najbiedniejsze kraje jest teraz biedniejszy niż przed pandemią
Połowa z 75 najbiedniejszych krajów świata po raz pierwszy w tym stuleciu doświadcza rosnącej różnicy w dochodach w stosunku do najbogatszych gospodarek, co stanowi historyczne odwrócenie rozwoju, poinformował Bank Światowy w poniedziałkowym raporcie.
Według raportu różnica między wzrostem dochodu na mieszkańca w najbiedniejszych i najbogatszych krajach zwiększyła się w ciągu ostatnich pięciu lat.
„Po raz pierwszy widzimy, że nie ma konwergencji. Kraje stają się coraz biedniejsze” – powiedział agencji Reuters Ayhan Kose, zastępca głównego ekonomisty Banku Światowego i jeden z autorów raportu.
„Widzimy bardzo poważny regres strukturalny, odwrócenie sytuacji na świecie… dlatego też bijemy na alarm” – powiedział.
W raporcie stwierdzono, że 75 krajom kwalifikującym się do dotacji i nieoprocentowanych pożyczek z Międzynarodowego Stowarzyszenia Rozwoju Banku Światowego (IDA) grozi stracona dekada rozwoju bez ambitnych zmian politycznych i znacznej pomocy międzynarodowej.
Ponad połowa wszystkich krajów IDA znajduje się w Afryce Subsaharyjskiej; 14 z nich znajduje się w Azji Wschodniej, a osiem w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach. W trzydziestu jeden z nich dochód na mieszkańca wynosi mniej niż 1315 USD rocznie. Należą do nich Demokratyczna Republika Konga, Afganistan i Haiti.
Jeden na trzy kraje IDA jest obecnie biedniejszy niż w przededniu pandemii. Kraje IDA stanowią 92% ludzi na świecie, którzy nie mają dostępu do wystarczającej ilości przystępnej cenowo, pożywnej żywności. Połowa krajów jest zagrożona zadłużeniem, co oznacza, że nie są w stanie obsługiwać długu lub istnieje wysokie ryzyko, że nie będą w stanie.
I pomimo młodej populacji – dobrodziejstwa demograficznego w czasach, gdy populacje starzeją się prawie wszędzie indziej, bogatych zasobów naturalnych i obfitego potencjału energii słonecznej, prywatni i rządowi wierzyciele wycofywali się z nich.
Indermit Gill, główny ekonomista Banku Światowego, zauważył, że Chiny, Indie i Korea Południowa – obecnie główne potęgi gospodarcze – były kiedyś jednymi z najbiedniejszych krajów świata, ale były w stanie poradzić sobie ze skrajnym ubóstwem i podnieść standardy życia.
„Świat nie może sobie pozwolić na odwrócenie się od krajów IDA” – powiedział.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz