„ Dziś rano o 10 rano wylądowałem w Berlinie, aby wziąć udział w konferencji na temat Palestyny. Podobnie jak wiele innych osób z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych i Europy poproszono mnie o złożenie sprawozdania z 43 dni spędzonych w szpitalach w Gazie. Pracowałem tam zarówno w szpitalach Shifa, jak i Ahli. Kiedy przyjechałem, zatrzymano mnie przy kontroli paszportowej. Następnie zabrano mnie do podziemi lotniska, gdzie byłem przesłuchiwany przez 3,5 godziny.
Po tych 3,5 godzinach powiedziano mi, że nie wolno mi postawić stopy na ziemi niemieckiej. Zakaz ten obowiązuje przez cały miesiąc kwiecień. Ale to nie wszystko. Jeśli próbowałbym skontaktować się z konferencją przez Zoom lub FaceTime, nawet gdybym znajdował się poza granicami Niemiec, lub gdybym wysłał wideo z moim wystąpieniem na konferencję w Berlinie, byłoby to niemieckie wykroczenie. Grozi mi kara grzywny lub pozbawienia wolności do roku. Następnie kazano mi zarezerwować lot powrotny do Anglii. Skonfiskowano mi paszport i odzyskałem go dopiero, gdy wszedłem na pokład samolotu”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz