Wypada powiedzieć zresztą, że na struktury gangsterskie w Polsce jest klęska urodzaju.

 

1. 

   TEKST: Anteas 

   „Ograniczenie może objąć maksymalnie okres od godz. 22:00 do godz. 6:00”

   Ja miedzy godziną 22:00 a 5:00 nie chodzę do sklepu bo śpię. Między 5:00 a 6:00 wstaję, myję ząbki, ubieram się i jadę do pracy, bo mój szef nie lubi spóźnialskich. Nie wiem dla czego.

   Jeśli natomiast nie śpię bo imprezuje/świętuję, to zaopatrzam się w trunki wcześniej (w dzień) żeby móc bez przeszkód się bawić. Nie kupuję dokładnie wyliczonej ilości, bo goście mogą wydudlić więcej, i będzie taka wtopa jaka mogła być na weselu w Kanie Galilejskiej. No oczywiście na w/w weselu był Pan Jezus i sytuację uratował, ale ja nie liczę na to że Pan J. zstąpi z nieba po to żeby uratować takiego biednego grzesznika jak ja przed kompromitacją żeby znajomi nie mówili że Anteas to nawet popijawy nie potrafi zorganizować jak Pan Bóg przykazał.

   „prowadzenie prohibicji stało się przyczyną powstania czy okrzepnięcia w USA struktur gangsterskich. Tak czy owak – na pewno sprzyjało gangsterstwu poprzez prowokowanie organizacji nielegalnej produkcji alkoholu, przemytu tego alkoholu z innych krajów, oraz nielegalnej jego dystrybucji.”

   Jakoś nie potrafię pojąc w jaki sposób wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych spowoduje wzrost nielegalnej produkcji, przemytu i illegal sprzedaży oraz powstanie struktur gangsterskich. Wypada powiedzieć zresztą, że na struktury gangsterskie w Polsce jest klęska urodzaju.

   „Nie tylko bezsensowny lecz nawet pozornie sensowny zakaz – twierdzę – generuje przestępstwo.”

   To który zakaz jest sensowny a który nie zależy od punktu widzenia. A wiadomo od jakiego punktu zależy punkt widzenia i od jakiego punktu zależy punkt od którego zależy punkt widzenia.

   „Trzeba rozumieć, że ta fałszywa troska o nasz dobrostan daje władzy narzędzia do prześladowania nas, do odbierania nam dzieci, do narzucania nam obyczajów i sposobów postępowania.”

   W sumie racja, ale nie bardzo rozumiem w jaki sposób władza będzie nas prześladować na mocy tego zakazu. Za zbrodnie kupienia piwa o 22:01 odbiorą dzieci? I to w sytuacji gdy można wejść do najbliższego baru i narąbać się jak bombowiec całkowicie legalnie.

   IMHO robienie z igły wideł i szukanie problemu tam gdzie go nie ma. Albo „bicie piany”

   „w ramach legislacyjnej laksacji mnoży się przepisy regulujące drobne aspekty życia obywateli, ich dietę, sposób ogrzewania przez nich mieszkań, sposób spędzania czasu, dopuszczalny sposób poruszania się, natomiast liberalizuje się podstawową zasadę życia społecznego jaką jest ochrona życia.”

   Zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych jest be, ale zakaz aborcji jest cacy. Czy to nie jest niekonsekwencja? Zakaz aborcji generuję turystykę aborcyjną i nielegalne aborcje, czyli sprzyja powstawaniu i okrzepnięciu gangsterskich struktur wśród lekarzy.