Szef Sztabu Generalnego ostrzega przed wojną, czy zapowiada wojnę?
Szef Sztabu Generalnego ostrzega przed wojną, czy zapowiada wojnę?
– To, czy i kiedy wojna wybuchnie, w pewnym sensie zależy od nas – powiedział generał Wiesław Kukuła, wskazując, że kluczowe jest odpowiednie przygotowanie armii oraz rozwój, co skutecznie zniechęci Rosję do agresji. Gdyby doszło do ataku, szef Sztabu Wojska Polskiego nie ma jednak wątpliwości: – Z pewnością nie będziemy bronić się sami (…). Walka o każdy centymetr NATO jest krytyczna dla wiarygodności Sojuszu
Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w rozmowie z „Rzeczpospolitą” ocenił, jak zmienić może się sytuacja bezpieczeństwa Polski po wygranej Donalda Trumpa w wyborach w USA.
O tym w jakim charakterze wojsko polskie znajdzie się na terenie Ukrainy zachodniej i być może także centralnej możemy przekonać się w ciągu najbliższych miesięcy, bo pewnie nie tygodni? Zawieszenie działań zbrojnych na Ukrainie jest nieuniknione i jest w programie zarówno D. Trumpa, jak i W. Putina.
Amerykanie najchętniej wyślą na Ukrainą w charakterze misji rozjemczo-stablizacyjnej pod patronatem ONZ właśnie polskich żołnierzy, zapewne w towarzystwie brytyjskich sił specjalnych i brytyjskich dowódców. W czasie tej „misji stabilizacyjnej”, która może być szybko zinterpretowana jako okupacja, wszystko może się zdarzyć- każda prowokacja. A to przez stronę rosyjską może być uznane za agresję przeciwko Rosji, a wtedy Traktat NATO i tzw. „solidarność sojusznicza” może przestać obowiązywać.
Dlatego, aby nie sprawdził się scenariusz „nieuchronności lub wysokiego prawdopodobieństwa wojny” polscy patrioci winni zmobilizować naród i władze państwa do inicjatyw nie wojennych, ale pokojowych. Polska winna wykorzystać szansę, aby stać się istotnym podmiotem polityki eueropejskiej i inicjatorem stworzenia środkowo-europejskiej strefy bez baz obcych wojsk oraz bez obecności na tym terenie broni jądrowej, broni strategicznej i agresywnej konwencjonalnej broni taktycznej.
https://wps.neon24.net/post/178469,o-czym-kuka-gen-w-kukula
Broń jądrową to chciał mieć już sam E. Gierek i bardzo, bardzo słusznie, aby na nasz widok inne plemiona 50-razy pomyślały zanim nas by ruszyły i zaatakowały państwowe granice.
Każdy drapieżnik musi posiadać silne atrybuty obronne, np. orzeł – straszliwe szpony i ostry dziób.
Polska miała mieć bombę atomową. Gierek trzymał projekt w tajemnicy
Jednakże wkrótce pod wodzą gen. prof. inż. Sylwestra Kaliskiego rozpoczęły się prace nad tzw. mikrosyntezą termojądrową. Był to najwyraźniej projekt bardzo istotny politycznie, bo prócz PRL takie badania prowadziły najważniejsze kraje świata — USA, ZSRR, Wielka Brytania, Niemcy, Japonia i Francja. Była to zatem okazja do pokazania się z jak najlepszej strony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz