wtorek, 4 lutego 2025

Nawet lekarzom.

 

  1. Banita 

    Przyznam sie, ze nie bardzo rozumiem te całą
    afere z Holokaustem.
    Wojna była okrutna i zginęło miliony obywateli różnej narodowości. Czy mieszkańcy Hiroszimy u Nagasaki podlegają pod Holokaust?
    Czy 22 miliony Rosjan, którzy zginęli w czasie tej podłej wojny – tez podlegają pod termin Holokaustu?
    Czy w obozach niemieckich ginęli tylko Żydzi?
    Czy osoby porwane w czasie łapanek prosto z ulicy – to byli sami Żydzi?
    Każdy ma swoje własne dzieje osobiste.
    Ja tez mam.
    Moja mamę, zgarnęli Niemcy z ulicy Kleparskiej w Krakowie . Mama była jeszcze niepełnoletnia i z bardzo polskiej, krakowskiej rodziny mieszczuchów. Dom moich pradziadków jeszcze ciągle istnieje przy ul. Mogilskiej.
    Zabrali mame do Niemiec ‚na roboty’.
    Ponieważ Niemcy zajęci byli mordowaniem ludzi na frontach – gospodarstwa rolne bardzo potrzebowały rąk do pracy.
    Moją przyszlą mamę zabrali do ‚baora’ do Niemiec. Mama do pracy sie nie nadawała i ciagle płakała. Nie miała nawet 17 lat.

    Zlitowali sie gospodarze i obiecali pomoc wrócić do domu. Kupili jej bilet – niestety- na cudze nazwisko i wsadzili w pociąg.
    Mama wróciła do Krakowa. Do domu.
    W kilka dni pozniej, do domu zawitało …gestapo.
    Ktoś doniósł, ze mama wróciła.

    I skończyły się żarty!
    Mama wylądowała na Monte Lupich gdzie ją przesłuchiwano pod zarzutem szpiegostwa (zmiany nazwiska)- a następnie przewieziono na Pawiak- a w końcu wymuszano na niej kolejne zeznania w Spandau…. a stamtąd trafila do obozu w Turyngii: Nordhausen am Harz – Lager Dora.
    Wszędzie w dokumentach mam wpisaną datę i miejsce urodzenia: Lager Dora.
    I kiedy Amerykanie ‚wyzwalali’ obóz w Dora – znaczy.. zbombardowali cale miasto Nordhausen – przy okazji wymordowali cale skrzydło Żydów i Rosjan w obozie.
    Polaków sie troche uratowało; niektórzy byli w pracy
    Z tego co mama mi opowiadała, uratowało sie 5 polskich rodzin i …troje polskich dzieci. Ja między nimi.

    Nikt w Polsce za bardzo sie nie interesował tragedią Dora.
    Ani polskimi dziećmi – nie tylko w Nordhausen.
    Zginęło bardzo dużo polskich dzieci.
    I w Niemczech i w Polsce. Nie mają nawet grobów. Ani wspominek.

    Chyba bylo to w 1964 roku gdy gazeta w Belgradzie poprosiła mnie o wywiad.
    Był to mój jedyny wywiad do prasy.

    Podkreślam . Nie chodzi o mnie. Jak na ironię losu, zaopiekował sie nami….Czerwony Krzyż USA.
    Spędziliśmy z mamą i innymi dziećmi i rodzicami w barakach Czerwonego Krzyża…2 lata. Mama miała uraz powojenny i nie bardzo mogla sie mna samodzielnie opiekować.
    Ojca zabrali Rosjanie – ale to już inna historia.
    Po wojnie wszyscy sie szczęśliwie odnaleźli.

    Czasami może kiedyś, kiedyś – było mi żal ze nie jestem żydowskiego pochodzenia. Rodzice moi dostaliby ładne odszkodowanie .
    Ale po co mi żydowskie odszkodowanie??
    Na swój los nie narzekam.

    Ale czasem przykro gdy opowiadam o moim miejscu urodzenia – sa tacy co probują mi współczuć …żydowskiego pochodzenia.
    Wiec już staram sie nie opowiadać.
    Nawet lekarzom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Godzina zero w USA

Właśnie Trump przejął władzę. I mamy prawdziwe trzęsienie ziemi, bo to co on ogłosił absolutnie przeczy liberalnemu paradygmatowi, który dla...