Trump to ich człowiek od dawna -admin.
Prezydent Donald Trump 2 lata temu przeszedł na judaizm i wstąpił do synagogi Chabad Lubawicz w Nowym Jorku – w lutym bieżącego roku napisał żydowski publicysta David Elias Goldberg.
Cztery miesiące po wyjawieniu informacji Goldberg zginął w niewyjaśnionych okolicznościach.
Kim jest David Elias Goldberg? To żydowski publicysta, adwokat i działacz społeczny. Przez ostatnie ćwierć wieku Goldberg dał się poznać jako zaangażowany syjonista. Był orędownikiem Izraela i narodu żydowskiego podczas swojej 25-letniej kariery w służbie publicznej i walczył z antysemityzmem wszędzie tam, gdzie pojawiała się nienawiść i rasizm (? – przyp. JM) wobec Żydów – po śmierci Goldberga napisali jego przyjaciele.
W ostatnich miesiącach życia prowadził bloga (dziś z dopiskiem przyjaciele Davida Goldberga) i równolegle kanał na YouTube. Jego pierwsza publikacja na blogu dotyczyła przejścia Donalda Trumpa na judaizm, zaś kolejne – wojny w Iranie. We wszystkich wpisach opierał się na dokumentacji, którą – jak twierdził – otrzymał od byłego, wysoko postawionego urzędnika w Białym Domu o tajemniczym pseudonimie „Isabel”.
* * *
Obrzezany Trump
Prezydent Donald Trump 2 lata temu przeszedł na judaizm i wstąpił do synagogi Chabad Lubawicz w Nowym Jorku – 23 lutego 2019 roku napisał David E. Goldberg. Publicysta zaznaczył, że z jego źródła informacji wynika, iż początkowo Trump nie chciał porzucać chrześcijaństwa. Nie wynikało to jednak z jego silnego przywiązania do nauki Chrystusa, ale z koniunkturalizmu. Początkowo Trump stawiał opór, stwierdzając, że może stracić poparcie ze strony ewangelickich wyborców – pisał Goldberg. Ostatecznie – jak donosił publicysta – dał się namówić i w 2017 roku wstąpił do chasydów z Chabad Lubawicz w Nowym Jorku. To znaczy do kogo?
Dominacja na świecie
Wbrew powszechnej opinii, Chabad Lubawicz nie jest denominacją żydowskich ortodoksów. Ortodoksyjni żydzi i gminy wyznaniowe żydowskie nie uważają Chabad Lubawicz za „swoich”, ale za kabalistycznych heretyków, twierdzących, że ich wersja judaizmu jest prawdziwa, a sam Bóg wcielił się w zmarłego w 1994 roku rebe Menachema Mendela Schneersona, do którego dzisiaj się modlą. Chasydzi-lubawicze stoją na drodze tradycyjnemu judaizmowi.
To współcześnie najbardziej wpływowa i najszybciej rozwijająca się grupa żydowska na świecie. Powstała w XVIII wieku. Aktualnie liczy kilkaset tysięcy wyznawców, z których spora część mieszka w Polsce i na Ukrainie. W Polsce, a konkretnie w Warszawie mają swoją synagogę, są coraz częściej zapraszani do telewizji publicznej oraz parlamentu, gdzie m.in. zapalają chanukowe świece, zaś jej rabin Szalom Ben Stambler, zapytany przez Adriana Klarenbacha o żydowskich szmalcowników, zasłynął odpowiedzią: „Nie wiem, to w ogóle nie przechodzi do żadna rubryka”.
Budzenie Żydów w Polakach
Chabad Lubawicz, do którego dwa lata temu miał wstąpić Donald Trump, nie ukrywa, że ich misją na terenie Rzeczypospolitej jest „budzenie Żydów w Polakach”. Podobny cel obierają sobie także w innych krajach chcąc obudzić „żydowskie dusze”, które wniknęły do ciał nie-Żydów. Dr Stanisław Krajski uważa, że według kabalistów (a do nich należy Chabad-Lubawicz), dusze Żydów pomordowanych w Holokauście wniknęły w Polaków, ponieważ nie miały innego wyboru, bo przecież nie było już Żydów, w których mogłyby wniknąć te dusze.
Koncepcja ustawiania dużych chanukij i zapalania na nich świec w miejscach publicznych została na całym świecie zainicjowana przez naszego Rebbe, Rabina Menachema M. Schneersona, którego lubawicze uznają za boga
Nowy Izrael
Chabad Lubawicz deklaruję chęć stworzenia „nowego Izraela”. Miejsce owego tworu ich zdaniem zostało podyktowane przez historię. To dawne tereny Rzeczpospolitej, dziś Polski i Ukrainy.
W Dniepropietrowsku już wybudowano gigantyczną siedzibę Chabad Lubawicz zwaną Centrum Kulturalnym Menora. To tam ma się znajdować stolica „nowego Izraela”. W obliczu ponad 70 lat ludobójstwa, które wojska izraelskie przeprowadzają na ludności palestyńskiej, w który zaangażowani są politycy Stanów Zjednoczonych, koncepcja rezygnacji (choćby częściowej) z państwa okupacyjnego na wschodnim brzegu Morza Śródziemnego wydaje się być bardzo wygodna dla USA, co może wyjaśniać nagłe przejście Trumpa do żydowskich kabalistów i uwiarygodnienia w ten sposób ich religijno-historycznej koncepcji geopolitycznej.
Żydowska migracja do Polski
Według założenia tej wpływowej denominacji żydowskiej, imperialistyczny lobbing, w którym partycypują Stany Zjednoczone ma doprowadzić do masowej migracji Żydów do Polski i Ukrainy. Zdaje się, że mogłoby to m.in. wyjaśniać dynamicznie rozwijające się „zacieśnianie stosunków” między Polską a Stanami Zjednoczonymi, co w rzeczywistości oznaczałoby realizację interesów Chabad Lubawicz, których członkiem miał stać się prezydent Donald Trump.
Poza tym, o tym że masowa migracja Żydów do Polski jest faktem, świadczą oficjalne dane Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP. W ciągu ostatnich trzech lat polska ambasada w Izraelu, wydała Żydom więcej paszportów niż w latach 2002-2010. W latach 2015-2017 polska ambasada w Izraelu wydała 10 820 paszportów. W czasie rządów PiS-u wydano ich ponad 7 tysięcy.
Jeśli zestawimy te liczby z faktem, iż w latach 2004-2013 nie odrzucono ani jednego żydowskiego wniosku, a w latach następnych były to tylko sporadyczne sytuacje, dowiadujemy się, że dla starozakonnego zamieszkującego Izrael, zdobycie polskiego paszportu to tylko formalność, czyli żydowska migracja do Polski rzeczywiście jest faktem.
PRZECZYTAJ: Washington Times nie owija w bawełnę. „Polska nie będzie islamizowana. Stanie się celem dla Żydów!”
W obliczu szeroko rozwiniętego przemysłu pogardy czyniącego z Polaków pozbawione głosu zwierzęta, roszczeń żydowskich (zaznaczę, że organizacje starozakonnych mają już skany WSZYSTKICH akt dotyczących nieruchomości w Polsce, które mają zamiar przejąć) oraz w obliczu kryzysu pozycji Izraela na Bliskim Wschodzie, sprawa wydaje się być oczywista.
Polska ma stać się „nowym Izraelem”, co na łamach Washington Post zaznacza żydowski historyk i znawca polityki na Bliskim Wschodzie prof. Daniel Pipes: Polska może wkrótce stać się celem emigrantów, szczególnie dla emerytów i dla Żydów i pobłogosławi temu wpływowy członek Chabad Lubawicz, Donald Trump.
Chabad Lubawicz i światowa polityka
Z przedstawicielami tej niezwykle wpływowej żydowskiej sekty, o której w ostatnich dniach zrobiło się w Polsce głośno z uwagi na konflikt, który rozgorzał pomiędzy Gminą Wyznaniową Żydowską w Krakowie a chabadowiczami, spotykają się najwyżsi przedstawiciele państwowi. Wśród nich: Donald Trump, Władimir Putin, George Bush, Ronald Reagan, Mahmud Ahmadineżad, Jarosław Kaczyński, Donald Tusk, Angela Merkel, Lech Wałęsa czy Benjamin Netanjahu (jeszcze gdy pracował w ONZ).
Co ciekawe w sprawie tego ostatniego, który oficjalnie trzymał się od chabadowców z daleka, wiele lat temu wypowiedział się rabin David Nachshon. Stwierdził, że aktualny premier Izraela jest prorokiem i to on przekaże klucze Mesjaszowi. Kim ma być ów mesjasz, okaże się za moment. Więzi się zacieśniły, a lubawicze – jak słusznie zauważył żydowski publicysta mieszkający w Kanadzie, dr Henry Makow – zawiązali bliskie stosunki z każdym liczącym się rządem na świecie.
Polska i Ukraina być może do wielkich imperiów politycznych nie należą, jednak nasze położenie dla Chabad Lubawicz jest historycznie istotne. Przecież to tu ma powstać „nowy Izrael”. Czy ów fakt choćby po części nie tłumaczy dostrzegalnego gołym okiem wielkiego zainteresowania duetu Stanów Zjednoczonych i Izraela – Polską i Ukrainą? Na tym nie koniec!
OBEJRZYJ: Żydowski szlak: Polska-Ukraina-Izrael
Żydowskie trio
Według źródła, Trump został „popchnięty” przez swoją córkę Ivankę i swego zięcia Jareda Kushnera, aby dołączyć do wiary – czytamy w publikacji Goldberga.
Na początek: kim jest Ivanka? To małżonka Jareda Kushnera, zwanego Jarvanką – wpływowego żyda, w gabinecie Donalda Trumpa. Przy prezydencie USA ten duet odgrywa istotną rolę. Rzetelnie tłumaczy to historyk Wojciech Podjacki, na którego publikacji w tym miejscu będę się opierał.
Ivanka, która stosunkowo niedawno porzuciła chrześcijaństwo na rzecz judaizmu marzy podobno o tym, aby kiedyś wystartować w wyborach prezydenckich i konsekwentnie do tego zmierza. Doskonale dogaduje się z ojcem, którego zawsze wspierała w jego ambicjach politycznych, a także w sprawach prywatnych, aż w końcu dorobiła się tytułu mini-Trumpa. (…) Michael Wolff, będąc dobrze poinformowanym o funkcjonowaniu dworu Trumpa, stwierdził, że Ivanka jest „obecnie w praktyce Pierwszą Damą, przeszła na judaizm i w rezultacie została pierwszą Żydówką w Białym Domu” (za: M. Wolff, Ogień i furia. Biały Dom Trumpa, Warszawa 2018, s. 115–116, 120–121, 130, 219).
Ivanka reprezentuje ojca zagranicą, bierze udział w oficjalnych spotkaniach, negocjacjach, a obecnie sprawuje funkcję asystentki prezydenta. To nieformalna Pierwsza Dama USA. To wszystko zauważyli także twórcy dokumentu dla Discovery pt. „Ivanka Trump: prawdziwa pierwsza dama Ameryki?”.
Kim jest Jared Kushner? Jest synem miliardera Charlesa Kushnera, który dorobił się fortuny na rynku nieruchomości i wnukiem ofiar Holokaustu przybyłych z Polski do USA w 1949 roku. Jest też ortodoksyjnym Żydem, gorliwie przestrzegającym nakazów swojej religii. Młody Kushner, potocznie zwany Jarvanką, odniósł wielki sukces w handlu nieruchomościami i za prezydentury Trumpa zbliżył się w poglądach do partii republikanów. Zauważył to Donald Trump i w dowód wdzięczności zięć otrzymał posadę w gabinecie teścia. Kushner został doradcą ds. umów handlowych i Bliskiego Wschodu.
Silny lobbing stronnictwa izraelskiego przy Donaldzie Trumpie, w tym wspierający Ivankę i Jareda jeden z największych banków inwestycyjnych na świecie Goldman Sachs, doprowadził do przekazania Kushnerowi wszystkich spraw Bliskiego Wschodu, w tym politykę Izraela i Iranu, na którego dziś spoglądają oczy całego świata, a o którym wiele informacji opublikował Godlberg.
Pozycja Kushnera ewidentnie wzrasta, a według informacji, które opublikował m.in. zmarły żydowski publicysta, w 2020 roku, po wygranych wyborach, Trump ma uczynić z Kushnera wice-prezydenta Ameryki. Wtedy mielibyśmy pierwszym żydowskim duecie prezydenckim w Stanach Zjednoczonych.
JMesjasz Jarvanka
Ceremonia odbyła się prywatnie i była pilnie strzeżona przez prawie dwa lata. Wygląda na to, że Biały Dom jest gotów powoli publikować te informacje, a do lata oczekuje się, że Trump poinformuje opinię publiczną o przejściu na judaizm – w lutym bieżącego roku pisał David E. Goldberg.
Ważne jest, aby zrozumieć, że Trump jest Żydem i wierzy, że Jared Kushner jest „Mesjaszem” – pod koniec lutego 2019 roku pisał Goldberg, by dwa miesiące później, w publikacji pt. „Wojna z Iranem zaplanowana przez Trumpa, wybuchnie jesienią 2019 roku”, oznajmić że według proroctwa Chabad Lubawicz, „mesjasz” Kushner nie może „zasiąść na tronie” póki Iran nie zostanie zdobyty.
Bliska relacja Bibi Netanjahu z Jaredem Kushnerem nie jest tajemnicą. Czyżby zatem Donald Trump, kierując się proroctwami rabinów z Chabad Lubawicz pomagał w spełnieniu się proroctwa o premierze Izraela przekazującym klucze mesjaszowi Jarvance? Jeśli doniesienia Goldberga są prawdziwe, wiele wskazuje na to, że tak.
Fałszywa flaga gwoździem do trumny
8 czerwca został znaleziony martwy w swoim nowojorskim mieszkaniu. Miał 59 lat – na blogu Goldberga napisali jego przyjaciele. Są pewni, że żydowski publicysta został zamordowany. Zaznaczają, że po śmierci dokonali przeglądu dokumentów znajdujących się w mieszkaniu, z których niektóre zdają się być tajnymi dokumentami rządowymi i notatkami Białego Domu.
Dokumenty i wiele informacji, które pan Goldberg opublikował na swoim kanale na YoTube odnoszą się do zbliżającej się i planowanej wojny w Iranie, która została przyspieszona przez serię fałszywych flag przez Stany Zjednoczone i Izrael.
Przyjaciele Goldberga nie piszą tego wprost, ale sugerują, że to nie informacje o konwersji Donalda Trumpa doprowadziły go do śmierci, ale ujawnienie tajemnic gabinetu prezydenta ws. operacji fałszywych flag w kwestii „wojny z Iranem”.
Dla jasności. Czym jest fałszywa flaga? To tajna operacja prowadzona w celu wprowadzenia w błąd, stworzenia wrażenia, że dana grupa, naród, państwo itp. jest rzekomo odpowiedzialna za pewne działania. Operacja false flag ma sprawiać wrażenie, że została przeprowadzona przez tych, których ma zdyskredytować (za: https://pl.wikipedia.org/wiki/False_flag). Według licznych obserwatorów polityki zagranicznej przykładem takiej fałszywej flagi ma być na przykład rzekome „poczęstowanie” chlorem cywilnej ludności w Syrii przez wojska dowodzone przez Baszszara Al-Assada.
Wojna z Iranem
Według mojego źródła z Białego Domu prezydent Donald Trump i jego bliscy współpracownicy planują rozległą inwazję na Iran – 18 kwietnia 2019 roku pisał Goldberg. Ta informacja nie wydaje się być wielkim odkryciem, jednak dalej żydowski publicysta wyjawił więcej szczegółów. Plan obejmuje inwazję naziemną i użycie taktycznej broni jądrowej w kampanii zaplanowanej na jesień 2019 r. Iran zostanie „wymazany z mapy” według źródła, a wysiłek wojenny ma kosztować „dwa i pół razy więcej niż wojna w Iraku.”
Według opiniotwórczego portalu Forsal, wojna w Iraku kosztowała Stany Zjednoczone aż 802 mld dolarów. Oznacza to, że według źródła Goldberga wojna w Iranie ma kosztować ponad 2 biliony dolarów. Dla porównania dług publiczny Polski wynosi 1 bilion 5 miliardów złotych. (por. https://forsal.pl/artykuly/576374, \najdrozsze-wojny-w-historii-usa-wojna-w-iraku-kosztowala-802-mld-dol.html)
Publikacja Times of Israela
David E. Goldberg cytuje swojego informatora, który donosi, że zanim oficjalnie wybuchnie wojna z Iranem należy „spodziewać się operacji fałszywa flaga”. Ma ona polegać na rzekomym ataku Irańczyków na amerykański statek przepływając przez Cieśninę Ormuz. Skąd taka metoda? Według źródła Goldberga, Iran nie chce doprowadzić do wojny z Amerykanami, zaś gabinetowi Trumpa zależy na wywołaniu militarnego konfliktu, zarówno z pobudek gospodarczych, politycznych oraz religijnych. Goldberg pisze, że do wojny z Iranem Stany Zjednoczone wykorzystają:
- 100 taktycznych broni nuklearnych zostanie wykorzystanych do wyeliminowania irańskiego wojska.
- Do inwazji zostanie użytych 120 000 amerykańskich żołnierzy lądowych.
- Francja, Wielka Brytania, Kanada, Arabia Saudyjska i Izrael mają dołączyć do „koalicji” wspierającej wojnę.
- W ciągu ostatniego roku prace przygotowawcze nad aktywami CIA i kontrwywiadami zostały przyspieszone.
- „Fałszywa flaga” jest przygotowywana przed wojną z Iranem.
- Propaganda jest przygotowywana przez Biały Dom i izraelskich odpowiedników.
Izrael poprze ten wysiłek, a Benjamin Netanjahu był podobno „uśmiechnięty od ucha do ucha” podczas ostatniego spotkania z Johnem Boltonem (doradca ds. bezpieczeńństwa USA – przyp. JM). - Istnieją obawy, że „baza” Trumpa może opierać się lub krytykować wysiłki, dlatego podejmowane są dalsze wysiłki propagandowe, aby „wzmocnić wsparcie” dla wojny.
- Oczekiwane straty wynoszą od 1,2 miliona do 2 milionów Irańczyków i 5000 żołnierzy USA.
Informacje Goldberga początkowo wydają się być irracjonalne. Jednak z biegiem czasu jego doniesienia stopniowo są potwierdzane przez światowe media. I tak 22 marca 2019 roku Times of Israel pisał o Donaldzie Trumpie – „pierwszym żydowskim prezydencie Stanów Zjednoczonych”, a dwa tygodnie później, The New York Times o 120 tysiącach amerykańskich żołnierzach lądowych pisał The New York Times.
Zagrożenie życia
12 maja 2019 roku David E. Goldberg poinformował swoich czytelników i widzów, że jego życie jest zagrożone. Proszę teraz o pomoc, ponieważ sprawy stają się bardzo poważne. Oni nie chcą, aby te informacje (w sprawie Trumpa, Kushnera i wojny w Iranie – przyp. JM) zostały ujawnione! – pisał.
Goldberg przestrzegał, że jego mieszkanie jest pod stałą obserwacją, a sam został otruty arszenikiem. Rozmawiał o tym ze swoimi przyjaciółmi, co jeden z nich potwierdził w słowach: David wydawał się bać o swoje życie w ostatnich miesiącach. Jego przeczucia były uzasadnione. Niecały miesiąc później w nowojorskim mieszkaniu został znaleziony martwy.
David odszedł rano, w sobotę 8 czerwca. Otrzymałem wiadomość o jego odejściu od sąsiada, który go znalazł w jego mieszkaniu. David został znaleziony nieprzytomny i nie oddychał. Odwiedził go sąsiad, który wcześniej był z nim umówiony. David nie otwierał drzwi. Sąsiad miał klucz, otworzył i zastał go leżącego na podłodze w głównym salonie. Powiedziano mi, że z jego ust wydobywa się piana, a kiedy go znaleziono, jego oczy były otwarte – pisze przyjaciel Goldberga, a co zasługuje na zaznaczenie, takie właśnie objawy można zaobserwować u osób otrutych arszenikiem.
Sąsiad od razu zadzwonił pod 911 – na blogu Goldberga w artykule pt. „David Goldberg znaleziony martwy w swoim nowojorskim mieszkaniu po tym, jak przewidział fałszywe flagi i wojnę z Iranem”. Tekst został opublikowany 3 dni po śmierci żydowskiego publicysty.
Jak relacjonował sąsiad, do mieszkania Goldberga prędko przybyła nieoznakowana grupa niezidentyfikowanych służb, które wyprosiły wszystkich z mieszkania, a wokół ciała Goldberga rozwinięto taśmę. Najbliższa rodzina poinformowała o sprawie lokalne i ogólnokrajowe media. Żadne z nich nie odważyły się poinformować o tajemniczej śmierci publicysty.
Śmiertelne dokumenty
David informował mnie na bieżąco, że otrzymuje jakieś dokumenty, które prawdopodobnie doprowadzą go do śmierci. Dokumenty dotyczyły niektórych wewnętrznych notatek Białego Domu, z których wynika, że kilku nowojorskich rabinów często spotykało się z Trumpem. Nie dostałem pełnych szczegółów, z wyjątkiem tego, że rabini zamierzają zapewnić Trumpowi zwycięstwo w reelekcji, jeśli zrobi to, o co go prosili – pisze przyjaciel zmarłego Goldberga. Zaznacza, że z notatek, w których posiadaniu był Goldberg, ma wynikać, że wyniki sondażowe Trumpa nie są zadowalające i ten potrzebuje szczególnego wsparcia, które mogą zapewnić mu wpływowi rabini.
W sejfie Davida były też dokumenty, które udało nam się odzyskać po odejściu gliniarzy. Zabrali wiele rzeczy Davida bez żadnego wyjaśnienia. Jednak nie dostali się do sejfu, który był ulokowany w podłodze i możliwe, że nawet nie wiedzieli, że tam jest. Właściwie jesteśmy pewni, że nie wiedzieli, że tam jest, ponieważ jest bardzo dobrze ukryty. David był bystry i umieścił w tym sejfie wszystko, co było ważne – napisał przyjaciel zmarłego publicysty.
Przyjaciel Goldberga zaznacza, że notatki zmarłego przyjaciela zostały skopiowane przez niego i jego znajomych i już niebawem zostaną opublikowane w sieci.
Rosenthal 2.0
Informacje opublikowane przez Davida Eliasa Goldberga początkowo zdające się być wyssanymi z palca. Jednak po połączeniu określonych faktów okazuje się, że informacjom, który upublicznił Goldberg bliżej do prawdy niż fałszu. Czyżby Davida E. Goldberga spotkał taki sam los co Harolda W. Rosenthala?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz