Przejdź do głównej zawartości

Tusk przeprasza Ukraińców


Wydarzenia ostatnich tygodni wskazują, że w sprawie Ukrainy poważne siły polityczne osiągnęły porozumienie.
Rosji zostało bezwarunkowo przywrócone członkostwo w Radzie Europy (CoE) przeciw czemu protestowali oczywiście delegaci ukraińscy, wysłani tam jeszcze za rządów byłego prezydenta Poroszenki.
Niczego nie zdziałali swoimi protestami i obrażaniem przedstawicieli państw, którzy w głosowaniu o tym zadecydowali. Tylko sobie tym zaszkodzili, gdyż ci Francuzi, Włosi, Hiszpanie, czy Niemcy, którzy byli wystawieni na słuchanie ich impertynenckich i obraźliwych uwag o zdradzie, sprzedajności i uległości względem Rosji, będą, już na stałe, przeciwko wyznaczaniu jakiejkolwiek perspektywy ukraińskiego członkostwa u Unii Europejskiej. Ta sprawa jest dla Ukrainy zamknięta.
Zachód nie chce mieć w swoich gremiach takich nieodpowiedzialnych i nie potrafiących kontrolować emocji ludzi. Na majdanie skandowano „Ukraina ce Jewropa”. Skończyło się to niczym, to już nieaktualne.
Nie tylko kraje i instytucje europejskie odcinają się od popierania Ukrainy. Czyni to także USA. Uaktywnił się Specjalny Reprezentant USA do spraw Ukrainy Kurt Volker. Spotkał się on w Kanadzie, przy okazji Konferencji na temat reform na Ukrainie, z wieloma osobami, w tym z prezydentem Zełenskim oraz szefem polskiego MSZ Czaputowiczem.
Padły tam, jak zwykle przy takich okazjach, okrągłe słowa o popieraniu Ukrainy i wspólnych interesach. Istotny jednak przekaz zawarł Volker w wywiadzie dla stacji Voice of America, gdzie powiedział o swoich ustaleniach ze spotkania z wysłannikiem prezydenta Putina Władysławem Surkowem.
Powiedział m.in,. że „USA nie są częścią formatu normandzkiego i dlatego my prowadzimy aktywne konsultacje z Ukrainą, a także z Francją i Niemcami”. Wyjaśnił także, że „kiedy będzie wybrany nowy parlament (na Ukrainie), trzeba będzie zmienić niektóre prawa by wypełnić mińskie porozumienia”. „Na przykład, wprowadzenie decentralizacji w ramach konstytucji, specjalnego statusu (Donbasu) i amnestii oraz możliwości przeprowadzenia tam lokalnych wyborów”.
To wszystko wskazuje na zawarcie, także w przestrzeni stosunków USA-Rosja, ważnego porozumienia w kwestii przyszłości Donbasu. Nie będzie zatem mowy o powrocie Donbasu w struktury unitarnego państwa ukraińskiego, a tylko w formie jakiejś autonomii, której kształt także pewnie już ustalono, ale jeszcze się o tym nie mówi. Ponadto działanie Rosji polegające na masowym rozdawaniu swoich paszportów mieszkańcom Donbasu stworzy sytuację, że będzie ona miała wiele do powiedzenia w tej sprawie i będzie mogła interweniować zawsze gdy prawa rosyjskich obywateli byłyby naruszane.
Wszystko to pokazuje, że kończy się wsparcie Zachodu dla nieodpowiedzialnych planów Ukrainy mających na celu wtargniecie i zdobycie Donbasu siłą. Władze Ukrainy będą zmuszone do rzeczywistego wypełnienia umowy z Mińska i zgody na faktyczną autonomię Donbasu. Ta sprawa wydaje się jakby rozstrzygnięta, zaś konieczność uzyskania przez Ukrainę wsparcia finansowego od Zachodu faktycznie zmusza ją do przyjęcia tak przedstawionych warunków.
[Zanim się zachodnie kurwy i mikrocefale nie połapali, że to z Rosją trzeba rozmawiać, a Ukrainę pierdolnąć w łeb łopatą – wyrządzili więcej szkód, niż sobie przeciętny polaczek wyobraża. – admin]
W obecnym zachowaniu Zachodu widzę dużą analogię do Traktatu Ryskiego i ówczesnego rozwiązania sprawy ukraińskiej w relacjach między Polską z republikami sowieckimi. Polska wycofała się z nieratyfikowanych nigdy przez polski Sejm obietnic Piłsudskiego wobec Petlury, cofnęła mu uznanie, a zamiast tego uznała faktyczny stan rzeczy na Ukrainie, czyli istnienie Ukraińskiej Republiki Sowieckiej.
Podobnie obecnie, Zachód wycofuje się z bezwarunkowego popierania Ukrainy i przechodzi do normalnych stosunków z Rosją, co długofalowo musi skutkować uznaniem obecnego status quo. [Ciekawe, kiedy to dotrze do zakutych łbów polackich niedorozwojów – admin]
Po traktacie ryskim, Józef Piłsudski, który składał Petlurze obietnice, wycofał się z tego, a niedawnych sojuszników kazał umieścić w obozach internowania. Niewielką dla nich pociechą było słynne jego zdanie: „Ja was przepraszam panowie, ja was bardzo przepraszam”.
Obecnie zaś, po tych wszystkim ustaleniach, po powrocie Rosji do Rady Europy, na Ukrainę przybyli, na 21 Szczyt UE-Ukraina, dwaj ustępujący właśnie z stanowisk, unijni urzędnicy: Tusk i Juncker. Przy okazji rytualnego już prawie zapewniania o poparciu i współpracy Tusk zdobył się także na osobistą refleksję. Stwierdził, że starał się dla Ukrainy jak mógł, i był nawet nazywany „proukraińskim maniakiem”. Zwrócił się także w następujących słowach, gdzie, podobnie jak Piłsudski, przeprosił swoich partnerów z Kijowa: „Robiłem wszystko co w mojej mocy, by posuwać naprzód integrację Ukrainy z resztą Europy. Czasem to było trudne, a ja nie byłem tam silny, jak chciałbym być. Wybaczcie mi, przyjaciele.” [No i ch… ci w d… sukinsynie – admin]
Panowie zmienili się na przyjaciół, ale sens ten sam. Wypada także przypomnieć, że obok Piłsudskiego, który wystąpił wtedy w przeprosinami. byli też inni co dosadniej sprawę przedstawili. Dla przykładu, polski generał Stanisław Szeptycki, prywatnie brat metropolity greckokatolickiego, zwrócił się podobno wtedy do ukraińskiego ministra rządu URL Wołodymira Salskiego: „Wynoście się z Polski wy szmaciarze”.
Dziś czasy bardziej łagodne i nikt oczywiście, z powodu politycznej poprawności, tak nie powie, ale podobieństwo obecnej sytuacji i tej sprzed prawie stu lat narzuca się samo.
Stanisław Lewicki
http://mysl-polska.pl

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Twój kot macha ogonem? Zobacz, co to oznacza.

  Merdanie ogonem u psa jest dla większości ludzi czytelne. Świadczy o ekscytacji i pozytywnym nastawieniu zwierzęcia. A jeśli kot macha ogonem, to jest zadowolony czy może wręcz przeciwnie? Czy koci ogon mówi to samo co psi? Istnieje sporo mitów wokół tego zjawiska, a ich konsekwencje bywają przykre. Poznaj tajniki mowy kociego ogona. Machanie ogonem przez kota może być jednym z sygnałów ostrzegawczych Różnice w psiej i kociej mowie ciała Traktowanie kota jak małego psa jest dużym błędem, szczególnie przy okazji interpretowania mowy ciała obu gatunków. Psi ogon merdając mówi coś zupełnie innego niż ogon koci. Pies manifestuje w ten sposób dobry nastrój i pozytywną ekscytację, kot – zdenerwowanie, złość i napięcie. A dlaczego w ogóle zwierzę macha ogonem? Ten rodzaj komunikowania sprawdza się na odległość, bez potrzeby zbliżania się osobników do siebie. Merdający czy machający ogon widać z daleka, co daje dużo czasu na podjęcie adekwatnego działania. Koty preferują ten rodzaj „zdystans

Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków?

  Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków? Ilość drewna byłaby w Polsce wystarczająca, gdyby nie było ono sprzedawane za granicę. Tymczasem przedsiębiorcy z Niemiec wykupują polskie drewno opałowe. Co sądzą o tym przedstawiciele przemysłu drzewnego? Jak  wynika  z nieoficjalnych ustaleń „Super Expressu”, niemieccy przedsiębiorcy masowo wykupują polskie drewno opałowe, które sprzedają Lasy Państwowe. W efekcie rosną ceny drewna, brakuje opału dla Polaków, którzy, jak wcześniej  pisały  media, rzucili się do zbierania chrustu na opał w lesie. Ciekawe jest, że jak informował Murator, ceny drewna opałowego wzrosły o 100 proc. względem 2021 roku i za m3 drewna opałowego trzeba teraz zapłacić średnio 400-500 zł. Ceny w Lasach Państwowych są niższe i zależne od regionu. W rozmowie z TOK FM Rafał Zubkowicz z Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych zauważył, że średnia cena gałęziówki wynosi 30 zł, nie wliczając w to transportu, pocięcia, rozładunku itd. Z kolei podczas  r

Ukrainiec odpowie za handel ludźmi i organizowanie nielegalnych zbiórek pod marketami „na chore dzieci z Ukrainy”

  Ukrainiec odpowie za handel ludźmi i organizowanie nielegalnych zbiórek pod marketami „na chore dzieci z Ukrainy” Ukraiński mężczyzna w wieku 38 lat został oskarżony o handel ludźmi. Jego przestępcze działania skupiały się również na rekrutowaniu osób do pracy, która miała polegać na zbieraniu datków do puszek, rzekomo przeznaczonych na pomoc dla chorych ukraińskich dzieci. Straż Graniczna poinformowała o sprawie w czwartkowym komunikacie. „Oskarżony obywatel Ukrainy werbował swoich rodaków do pracy, polegającej na zbieraniu do puszek datków przeznaczonych rzekomo na chore ukraińskie dzieci” – informuje SG. W toku dochodzenia ustalono, że w okresie od września 2020 roku do sierpnia 2022 roku, 38-letni Ukrainiec angażował ludzi do pracy, wprowadzając ich w błąd co do charakteru, warunków i legalności tej pracy. Dodatkowo, pomagał pokrzywdzonym uzyskać niezbędne dokumenty, takie jak zaświadczenia o pracy sezonowej przy zbiorach owoców w gospodarstwach lub firmach w okolicy Grójca. „Nas