Kolejne spięcie na linii Iran-USA. W czwartek rano, w okolicach Gibraltaru zatrzymano i siłą zajęto supertankowiec, który podejrzewano o transport irańskiej ropy naftowej do Syrii. Okazało się, że Wielka Brytania zatrzymała statek na polecenie Amerykanów.
Zajęcie supertankowca Grace I, który pływa pod banderą Panamy, przypominało szturm na piratów. Żołnierze marynarki wojennej Wielkiej Brytanii, korzystając ze śmigłowców i szybkich łodzi, błyskawicznie wtargnęli na pokład statku i przejęli nad nim kontrolę. Na szczęście obyło się bez strzelaniny.
Szybki szturm na supertankowiec wynika z podejrzeń, że statek mógł przewozić irańską ropę naftową do Syrii. Stanowiłoby to naruszenie nałożonych przez UE sankcji wobec Syrii. Jednak władze Hiszpanii powiadomiły, że Wielka Brytania zrobiła to na polecenie Stanów Zjednoczonych.
Zajęcie tankowca Grace I uradowało amerykańskiego doradcę ds. bezpieczeństwa, Johna Boltona, który chce wciągnąć Stany Zjednoczone w wojny z Iranem, Koreą Północną i Wenezuelą. USA chcą za wszelką cenę odizolować Iran od świata i zniszczyć jego ekonomię, dlatego zatrzymanie tankowca, który mógł transportować irańską ropę do Syrii, było w interesie Stanów Zjednoczonych. John Bolton stwierdził, że Iranowi nie wolno zarabiać na „nielegalnej” sprzedaży ropy [sic! – admin].
Jest to już kolejny niepokojący incydent z udziałem Iranu i Stanów Zjednoczonych. W czerwcu, USA zarzuciły Iranowi ataki na tankowce w Zatoce Omańskiej, a później oburzyły się, gdy amerykański dron szpiegowski został zestrzelony w irańskiej przestrzeni powietrznej.
W międzyczasie, Amerykanie nakładają kolejne sankcje gospodarcze, które mają zagłodzić irańską ekonomię. Donald Trump stale mówi o ataku na Iran, a ryzyko wybuchu wojny wciąż jest wysokie.
Amerykanie mają oczywiście prawo terroryzowania całego świata – podobnie jak najsilniejszy chuligan w klasie ma prawo terroryzowania innych uczniów, zabierania im pieniędzy, telefonów itp.
Admin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz