Traktat o kosmetykach i dżemach to dzieło Michela de Nostredame (bardziej znanego jako Nostradamus). Mówi się, że tekst został opublikowany po raz pierwszy w 1555 r., chociaż data na rękopisie to 1552 r.
Traktat Nostradamusa był w owym czasie bestsellerem, który służył głównie jako medyczna książka kucharska.
Prorok czy kucharz?
Michel de Nostredame lepiej znany jako Nostradamus był XVI-wiecznym francuskim pisarzem, astrologiem i prorokiem.
W swojej książce Les Propheties z 1555 r. przedstawił przepowiednie na nadchodzące stulecia.
Według niektórych Nostradamus z powodzeniem przewidział rewolucję francuską, wojny światowe i wybór Donalda Trumpa.
Nostradamus miał jednak inną mistyczną moc, która z pewnością jest mniej znana – zdolność do tworzenia różnych mikstur.
W 1552 r. publikował dzieło Traité des fardements et confitures znane jako Traktat o kosmetykach i dżemach.Książka oparta jest na wiedzy zdobytej przez Nostradamusa (1503–1566), zanim udał się do Montpellier, aby robić doktorat z medycyny w 1529 r. Wcześniej był wędrownym aptekarzem, podróżował po Europie i poznawał oraz opracowywał środki zwalczające różne zarazy.
Traktat jest w sumie medyczną książką kucharską zawierającą dużo przepisów innych osób.
Traktat z przepisami
W pierwszej części traktatu, która zajmuje się tematem „kosmetyków”, Nostradamus podaje przepisy, m.in. na farbowanie włosów na blond, na pastę do zębów w postaci proszku (z kością mątwy i kalcynowaną muszlą ślimaka).
Niektóre przepisy Nostradamusa wydają się wręcz bardziej szkodzące urodzie niż ją poprawiające.
Zabiegi kosmetyczne wymagają użycia przerażających składników, takich jak kruszonego kryształu do szorowania zębów.
Według zapisów traktatu, aby broda była ciemniejsza i bardziej miękka – lub do barwienia wąsów w kolorze „czarnego bursztynu” – Nostradamus zaleca mydło zmieszane z popiołem i sokiem z orzechów włoskich.
Traktat w drugiej części zawiera przepisy kulinarne podzielone na różne eliksiry i przetwory.
Książka oferuje przydatne przepisy na marmoladę („kandyzowaną skórką pomarańczową używając cukru lub miodu, która będzie wyjątkowo smaczna”), dżem wiśniowy (po roku wiśnie są „takie, jak były w dniu, w którym zostały przygotowane”), galaretkę z pigwy („nadającą się do postawienia przed królem”) i kandyzowane gruszki („wystarczająco dobre, aby postawić przed księciem”).
Istnieją również przepisy na pastę z marcepanu i cukierki z… cukru.
Cukier wydaje się ważnym składnikiem receptur Nostradamusa, co jest uwidocznione w części przepisów dotyczącej dżemów.
Biorąc pod uwagę, że cukier był produktem luksusowym za życia Nostradamusa, te słodkie przysmaki były prawdopodobnie przygotowywane tylko przez tych, którzy mogli sobie pozwolić na ten drogi towar (szlachty i królów).
Medyczna książka kucharska
Nostradamus pisał nie tylko o galaretkach i słodyczach. Część z jego kulinarnych przepisów miała pomóc w zwalczaniu różnych chorób.
Jeden przepis na konserwowaną dynię uznawano za mający zdolność zmniejszania gorączki.
Jednak najbardziej znanym „medykamentem” z tejże książki jest tzw. dżem miłosny Nostradamusa, który jest tak potężny i skuteczny, że gdyby mężczyzna miał go trochę w ustach i całował wtedy kobietę, ta nagle odczułaby niekontrolowaną chęć oddania się uciechom miłosnym.
Ten eliksir miłosny zawierał mieszaninę krwi siedmiu męskich wróbli, cynamonu i mandragory.
Syrop powstały w wyniku gotowania i mieszaniny, musiał być przechowywany w złotym lub srebrnym pojemniku.Już jedna łyżka powodowała ognistą pasję, która mogła okazać się niebezpieczna, jeśli się jej nie powtórzyło.
Niestety, chociaż Nostradamus znał i opisywał przepisy na różne mikstury lecznicze ani jego słodycze, ani leki ziołowe nie uratowały jego żony i dwojga dzieci, które zmarły na zarazę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz