Przejdź do głównej zawartości

“Kolorowe Rewolucje” – czas na Tadżykistan?


1 marca 2020 roku w Tadżykistanie odbędą się wybory parlamentarne. Oczywiście, dla polskiego czytelnika ta środkowoazjatycka republika może wydawać się tak odległą, że właściwie nieistotną, jednak żyjemy w świecie, w którym odległości straciły dawne znaczenie, zaś geopolityczne i ideologiczne relacje, nawet między pozornie dalekimi ośrodkami – tylko się uwypukliły.
Tym bardziej, że głównym ośrodkiem tadżyckiej opozycji jest dziś… Unia Europejska i to właśnie doświadczeniu europejscy i amerykańscy „doradcy” już szkolą liderów do przeprowadzenia kolejnej „Kolorowej Rewolucji”. Właśnie w Duszanbe.
Chodzi o Islamską Partię Odrodzenia Tadżykistanu, w samej republice zakazaną i uznawaną za organizację terrorystyczną. Jej lider, polityczny uchodźca Muhiddin Kabiri od dawna już – wg miejscowych mediów – mieszkając w Iranie przemieszcza się swobodnie po Europie, pomimo rozesłanego za nim za pośrednictwem Interpolu listu gończego.
Powszechnie jest też wiadomym, że IPOT jest finansowana przez Teheran. Jeszcze w 2015 r. irańskie władze zaprosiły Kabiriego na głośną międzynarodową konferencję „Jedności Islamskiej”. W tym samym czasie w kraju polityka i jego ugrupowanie oskarżono o przygotowania do zamachu stanu, co dało powód do delegalizacji Partii.
Irański wpływ na środowiska takie jak IPOT ma zresztą dłuższą genezę, co najmniej od 1992 r., kiedy to po rozpadzie ZSSR Tadżykistan uzyskał niepodległość, jednocześnie w oczach teherańskich przywódców stając się naturalnym kandydatem na „mniejszego brata” Islamskiej Republiki, wciąganego powoli w orbitę jej polityki.
W istocie jednak począwszy od 2019 r. wpływ Iranu na działalność tadżyckich islamistów znacznie się zmniejszył, zaktywizowały się natomiast ich kontakty z Berlinem i Waszyngtonem, zaś punktami kontaktowymi tych powiązań stały się (poza Niemcami) także Francja oraz Polska i Ukraina.
Istotną cezurą tego planu wydaje się wywiad udzielony przez M. Kabirię latem 2019 r. dla kanału Currenttime.tv (działającego przy współpracy z osławionym „Głosem Ameryki”)[i]. Przywódca IPOT mówił w nim wprost o emigracyjnym statusie swojej formacji oraz zbudowaniu przez nią koalicji czterech innych ruchów opozycyjnych – oczywiście w celu przejęcia władzy w republice.
Próby realizacji tego zadania odbywają się według scenariusz znanych z poprzednich „Kolorowych Rewolucji”, przy wsparciu takich centrów międzynarodowych jak Freedom Now i Freedom House. Dla przykładu tylko – ta pierwsza organizacja w maju 2019 r. zorganizowała petycję do ONZ w sprawie wypuszczenia z tadżyckich więzień 11 członków IPOT, z których jeden został wkrótce potem zabity podczas buntu więźniów, wywołanego przez islamskich bojowników.
Dyrektor wykonawcza Freedom Now, Maran Turner wystawiła wówczas wprost islamskiej opozycji tadżyckiej „świadectwo pokojowości”, głośno domagając się międzynarodowej presji na rzecz ich oswobodzenia. Tymczasem oficjalne Duszanbe podtrzymało swoje uznanie uwięzionych aktywistów za terrorystów wskazując na bunt jako kolejny dowód na ich wywrotowe zamiary.
A jednak, ośrodki europejskie i amerykańskie wydają się zdeterminowane, by wziąć za swój następny cel właśnie Tadżykistan, dla osiągnięcia zamierzonych efektów nie wahając się przed jak najbliższą współpracą z „islamskimi fundamentalistami”, na innych obszarach uznawanymi przecież oficjalnie za wroga numer jeden! Okazją do nowej krwawej rewolucji miałyby zapewne być nadchodzące wybory, a pretekstem – ogłoszenie ich wyników.
Reszty scenariusza łatwo się zresztą domyśleć, a on sam nie powinien dziwić. Wszak nawet rewolucję rosyjską – też zaprojektowano w Zachodniej Europie…
Linda Konecka

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Twój kot macha ogonem? Zobacz, co to oznacza.

  Merdanie ogonem u psa jest dla większości ludzi czytelne. Świadczy o ekscytacji i pozytywnym nastawieniu zwierzęcia. A jeśli kot macha ogonem, to jest zadowolony czy może wręcz przeciwnie? Czy koci ogon mówi to samo co psi? Istnieje sporo mitów wokół tego zjawiska, a ich konsekwencje bywają przykre. Poznaj tajniki mowy kociego ogona. Machanie ogonem przez kota może być jednym z sygnałów ostrzegawczych Różnice w psiej i kociej mowie ciała Traktowanie kota jak małego psa jest dużym błędem, szczególnie przy okazji interpretowania mowy ciała obu gatunków. Psi ogon merdając mówi coś zupełnie innego niż ogon koci. Pies manifestuje w ten sposób dobry nastrój i pozytywną ekscytację, kot – zdenerwowanie, złość i napięcie. A dlaczego w ogóle zwierzę macha ogonem? Ten rodzaj komunikowania sprawdza się na odległość, bez potrzeby zbliżania się osobników do siebie. Merdający czy machający ogon widać z daleka, co daje dużo czasu na podjęcie adekwatnego działania. Koty preferują ten rodzaj „zdystans

Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków?

  Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków? Ilość drewna byłaby w Polsce wystarczająca, gdyby nie było ono sprzedawane za granicę. Tymczasem przedsiębiorcy z Niemiec wykupują polskie drewno opałowe. Co sądzą o tym przedstawiciele przemysłu drzewnego? Jak  wynika  z nieoficjalnych ustaleń „Super Expressu”, niemieccy przedsiębiorcy masowo wykupują polskie drewno opałowe, które sprzedają Lasy Państwowe. W efekcie rosną ceny drewna, brakuje opału dla Polaków, którzy, jak wcześniej  pisały  media, rzucili się do zbierania chrustu na opał w lesie. Ciekawe jest, że jak informował Murator, ceny drewna opałowego wzrosły o 100 proc. względem 2021 roku i za m3 drewna opałowego trzeba teraz zapłacić średnio 400-500 zł. Ceny w Lasach Państwowych są niższe i zależne od regionu. W rozmowie z TOK FM Rafał Zubkowicz z Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych zauważył, że średnia cena gałęziówki wynosi 30 zł, nie wliczając w to transportu, pocięcia, rozładunku itd. Z kolei podczas  r

Ukrainiec odpowie za handel ludźmi i organizowanie nielegalnych zbiórek pod marketami „na chore dzieci z Ukrainy”

  Ukrainiec odpowie za handel ludźmi i organizowanie nielegalnych zbiórek pod marketami „na chore dzieci z Ukrainy” Ukraiński mężczyzna w wieku 38 lat został oskarżony o handel ludźmi. Jego przestępcze działania skupiały się również na rekrutowaniu osób do pracy, która miała polegać na zbieraniu datków do puszek, rzekomo przeznaczonych na pomoc dla chorych ukraińskich dzieci. Straż Graniczna poinformowała o sprawie w czwartkowym komunikacie. „Oskarżony obywatel Ukrainy werbował swoich rodaków do pracy, polegającej na zbieraniu do puszek datków przeznaczonych rzekomo na chore ukraińskie dzieci” – informuje SG. W toku dochodzenia ustalono, że w okresie od września 2020 roku do sierpnia 2022 roku, 38-letni Ukrainiec angażował ludzi do pracy, wprowadzając ich w błąd co do charakteru, warunków i legalności tej pracy. Dodatkowo, pomagał pokrzywdzonym uzyskać niezbędne dokumenty, takie jak zaświadczenia o pracy sezonowej przy zbiorach owoców w gospodarstwach lub firmach w okolicy Grójca. „Nas