Nie zapominajmy na wielkiej madrosci slowa naszego prymasa Polski ks. kardynała Hlonda, który tak pisze w sprawie zydowskiej:
Problem żydowski istnieje i istnieć będzie, dopóki Żydzi będą Żydami. W poszczególnych krajach zagadnienie to ma rózne natezenie i rózna aktualnosc. U nas jest ono specjalnie trudne i powinno byc przedmiotem powaznych rozwazan. Tutaj dotykam krótko strony moralnej w zwiazku z dzisiejszym polozeniem.
Faktem jest, ze Zydzi z Kosciolem katolickim walcza, tkwia w wolnomyslicielstwie, stanowia awangarde bezboznictwa, ruchu bolszewickiego i akcji wywrotowej. Faktem jest, ze wplyw zydowski na obyczajnosc jest zgubny, a ich zaklady wydawnicze propaguja pornografie. Prawda jest, ze Zydzi dopuszczaja sie oszustw, LICHWY, i prowadza handel zywym towarem. Prawda jest ze w szkolach wplyw mlodziezy zydowskiej na katolicka jest na ogól ujemny pod wzgledem religijnym i etycznym.
Ale – badzmy sprawiedliwi. Nie wszyscy Zydzi tacy sa. Bardzo wielu Zydów to ludzie wierzacy, uczciwi, sprawiedliwi, milosierni, dobroczynni. W bardzo wielu rodzinach zydowskich zmysl rodzinny jest zdrowy, budujacy. Znamy w swiecie zydowskim ludzi takze pod wzgledem etycznym wybitnych, szlachetnych, czcigodnych.
Przestrzegam przed importowana z zagranicy postawa etyczna, zasadniczo i bezwzglednie antyzydowska.
Jest ona zasadniczo niezgodna z etyka katolicka.
Wolno swój naród wiecej kochac, nie wolno nikogo nienawidzic. Ani Zydów. W stosunkach kupieckich dobrze jest swoich uwzgledniac przed innymi, omijac sklepy zydowskie i zydowskie stragany na jarmarku, ale nie wolno pustoszec sklepu zydowskiego, niszczyc Zydom towarów, wybijac szyb, obrzucac petardami ich domów.
Nalezy zamykac sie przed szkodliwymi wplywami moralnymi ze strony zydostwa, odzielac sie od jego antychrzescijanskiej kultury, a zwlaszcza bojkotowac prase zydowska i zydowskie demoralizujace wydawnictwa, ale nie wolno na zydów napadac, bic ich, kaleczyc, oczerniac. Takze w Zydzie nalezy uszanowac i kochac czlowieka i blizniego, chocby sie nawet nie umialo uszanowac nieopisanego tragizmu tego narodu, który byl strózem idei mesjanistyczej, wsród którego urodzil sie Zbawiciel.
Miejcie sie na bacznosci przed tymi, którzy do gwaltów antyzydowskich judza. Sluza oni zlej sprawie. Czy wiecie, kto im tak kaze? Czy wiecie, komu na tych rozruchach zalezy? Dobra sprawa nic na tych nierozwaznych czynach nie zyskuje. A krew, która sie tam niekiedy leje, to krew polska. /Listy pasterskie, str. 192/.
ksiądz P. Turbak T.J.
Symbolem naszej walki przeciwko Zydom to uniwersytet i stragan!
Symbolem naszej walki przeciwko Zydom to uniwersytet i stragan!
1. Uniwersytet. Wielu wypadki uniwersyteckie ocenia jako akademickie burdy. Jest to wielka krzywda dla naszej mlodziezy! Ze ta walka w niektórych wypadkach wyglada na burde – tego nie przeczymy, lecz nie cala mlodziez tak chce walczyc to jedno! Nastepnie odpowiedzialnosc za wybryki nie licujace ani z godnoscia akademicka, ani z katolicka postawa, spada takze na tych, którzy nie chca zrozumiec nowego ducha akademickiej mlodziezy.
Dziejowego pradu wstrzymac nie mozna, lecz trzeba tylko nim umiejetnie pokierowac. Do tego musza sie przyczynic i wladze uniwersyteckie i rzad i cale spoleczenstwo, które powinno zdecydowanie i glosno poprzec to wszystko, co w akademickim ruchu jest godziwe – katolickie i narodowe!
Dziejowego pradu wstrzymac nie mozna, lecz trzeba tylko nim umiejetnie pokierowac. Do tego musza sie przyczynic i wladze uniwersyteckie i rzad i cale spoleczenstwo, które powinno zdecydowanie i glosno poprzec to wszystko, co w akademickim ruchu jest godziwe – katolickie i narodowe!
Wolnomyslicielom, masonom i socjalistom wydaje sie, ze ta burda, jezeli akademicy zadaja rozdzialu na lawkach. Tymczasem to tylko zewnetrzny wyraz wielkiej idei, aby odzydzic spoleczenstwo – nie tylko odzydzic, ale tez przetworzyc je na spoleczenstwo katolickie. Stad ta mlodziez mimo trudnosci wywalczyla, ze na salach uniwersyteckich dzis wisi
Krzyz – symbol nowego spoleczenstwa, nowej kultury polskiej.
W tych akademikach ida nowi ludzie, którzy dzisiejszy rozdzial na lawkach zamienia na rozdzial spoleczno-kulturalny!
Krzyz zajasnieje nie tylko na sali uniwersyteckiej, ale w samych dziejach polskich.
Mysl akademików o rozdziale na lawkach musi podjac cale spoleczenstwo i przeprowadzic ja w calym szkolnictwie, we wszystkich szkolach!
Musimy na caly glos wolac o szkole na wskros katolicka – szkole wyznaniowa, w której by zadne dziecko polskie nie siedzialo w szkole obok zydowskiego, w której by cala nauka i wychowanie wpajaly w dusze naszych dzieci idealy tylko katolicko-narodowe.
Jezeli swoje dzieci wychowamy w idealach katolicko-narodowych, to tym samym wychowamy nowe pokolenie, duchowo juz odzydzone, które nie da sobie nalozyc petli na szyje.
2. Stragan. Jezeli czlowiekowi braknie jakiegos czlonka, jest kaleka. Mysmy dzis narodem-kaleka, bo nam brakuje tak waznego czlonu, jak kupiectwo. Sa wprawdzie tu i tam jacys kupcy polscy, lecz iluz miedzy nimi jest takich, co ma nazwe kupca, lae w sklepie towaru malutko, ale kupieckiego wyksztalcenia tez niewiele, a juz o kupieckiej solidarnosci, obejmujacej cale panstwo, zdaje sie, ze jeszcze szkoda mówic.
Zebysmy jako naród mogli zyc, musimy miec silnie zorganizowane narodowe kupiectwo. Oto wielka mysl narodowa, której symbolem jest dzisiaj STRAGAN i Nowe, narodowe kupiectwo z samych dzis istniejacych kupców nie powstanie. Naprzód jest ich za malo, jak przystalo na wielki naród. Lecz co wazniejsze, brak im w wielkim procencie narodowej tradycji kupieckiej. Bo i skadze bedzie?
Jesli kupiec ma trzech synów, to zaledwie jednego na kupca wychowa a innych chowa na panów. A bywa czesto i tak, ze ze smiercia kupca interes trzeba zwijac, bo synowie wyszli na panów, na radców itd. Tymczasem powinno byc tak, zeby trzech synów kupca otwarlo trzy samodzielne interesy.
Tradycja kupiecka trzeba stworzyc od samych podstaw – to jest od straganowego dorabiania sie coraz lepszego interesu. Dzisiejsi kupcy polscy na stragan nie pójda, chocby niejeden z nich mial nawet zbankrutowac. Jest to ciekawe, ze nasi kupcy chcieliby miec towary tylko dla lepszej klienteli, lecz nie dla chlopa i wyrobnika i bezrobotnego. Za czasów austriackich marzeniem kupca bylo miec na szyldzie napis: „Dostawca nadworny” – dzisiaj sie to objawia, tylko w innej formie. Tymczasem na gwalt potrzeba sklepów dla chlopa! Wies to nie bagatela! Groszowe – rzec mozna – sa zakupy chlopa, ale tych chlopów kupuje miliony!
Dlatego twórzymy sklepy z takim towarem, jakich wies potrzebuje. Mówimy chlopu: Swój do swego, ale pokazcie mu, gdzie sa ci swoi!
Swoi z kazdym artykulem dla chlopa! Otóz trzezwo myslacy nasz chlop postanawia dzis sam dla siebie takie sklepy stworzyc. Zaczyna te wielka prace narodowa od stragana, a daj mu, Boze, zeby jego synowie swoje stragany jako wielkie sklepy otwarli w Krakowie na Grodzkiej od rynku az po Wawel, a znów w Warszawie od zamku az po Mokotów! Stragan niech bedzie ta wielka praktyczna szkola kupieckiej umiejetnosci, oszczednosci i pracowitosci.
3. Uniwersytet i stragan jako jedna mysl narodowa. Katolicka kulture, której symbolem uniwersytet z Krzyzem, trzeba zespolic ze straganem, aby w nim nie tylko katolik handlowal, ale tez od poczatku uczyl sie robic katolickie kalkulacje handlowe. Jak na sali uniwersyteckiej tak i nad straganem musi byc Krzyz i Symbol katolickiej moralnosci kupieckiej.
Stragan trzeba oprzec o uniwersytet! To znaczy, trzeba dac straganiarzom odpowiednie wyksztalcenie kupieckie, bo sam spryt wrodzony niewiele dzis pomoze. Zeby stragany rozwinely sie w narodowe kupiectwo, trzeba je zorganizowac w jedno narodowe cialo, trzeba dac im odpowiednie umiejetnosci za pomoca szkól handlowych, kursów, pism, odczytów… Bez tego stragan zostanie tylko straganem!
Dzis niejeden akademik nie widzi przyszlosci jako pan, zrobi ja, jesli zrozumie mysl straganu.
Dzis niejeden akademik nie widzi przyszlosci jako pan, zrobi ja, jesli zrozumie mysl straganu.
4. Uniwersytet i stragan z Krzyzami! Oto czwarta wielka mysl dla odzydzenia Polski. Co ona oznacza? Tylko to jedno: musimy stworzyc swojej wlasne katolicko-narodowe organizacje i kulturalne i zawodowe i handlowe i sportowe itd. W tych organizacjach Zydzi zadnego udzialu miec nie moga, ich czlonkami moga byc tylko katolicy i Polacy!!!
Oto glówne wytyczne naszej walki o odzydzanie POLSKI ! ! !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz